inofolic
-
WIADOMOŚĆ
-
Evell wrote:a na co sie leczysz ? mi ogólnie wyniki wyszły ok w zasadzie nie ma sie do czego przyczepić a dziecka jak nie było tak nie ma.
Ja mam PCO jajników no a z tym się wiąże wysoki testosteron owulacja jest z lekami , teraz zrobiła mi się cysta na jajniku i musiałam przerwać leczenie na 2 miesiące wiec zrobiłam drożność jajowodów bo to tylko bez leków można . W sierpniu inseminacja, jeśli się nie uda będzie in vitro .Przejdę każde męki każdy ból aby pod moim serem zabiło drugie serce . Chodziłam po wielu lekarzach dopiero czwarty zobaczył że mam PCO i powiem tak były różne diagnozy każdy tylko kase chciał i wymyślał badania . Pierwsza pani doktor stwierdziła że mam jakieś straszne zapalenie pęcherza i leczyła mnie 4 miesiące z tego !! Jaki człowiek jest głupi i naiwny .Sysiaaaaa lubi tę wiadomość
Każdy ma jakieś miejsce, w którym oddycha mu się najlepiej. -
nick nieaktualnynesia wrote:Ja mam PCO jajników no a z tym się wiąże wysoki testosteron owulacja jest z lekami , teraz zrobiła mi się cysta na jajniku i musiałam przerwać leczenie na 2 miesiące wiec zrobiłam drożność jajowodów bo to tylko bez leków można . W sierpniu inseminacja, jeśli się nie uda będzie in vitro .Przejdę każde męki każdy ból aby pod moim serem zabiło drugie serce . Chodziłam po wielu lekarzach dopiero czwarty zobaczył że mam PCO i powiem tak były różne diagnozy każdy tylko kase chciał i wymyślał badania . Pierwsza pani doktor stwierdziła że mam jakieś straszne zapalenie pęcherza i leczyła mnie 4 miesiące z tego !! Jaki człowiek jest głupi i naiwny .
O jej strasznie Ci współczuję,u mnie też brak owulacji jest,ale odkąd zażywam inofolic to jest jakaś poprawa,czasami mam wątpliwośći,że nigdy nie zajde w ciąże nie wiem dłaczego to jest takie trudne,wiesz inne ćpają pija itd i od razu zahodzą a te ktore sa zdorwe,lub się leczą i chcą mieć dzidzi to nie mogą zajść w ciąże. To jest cholernie niesprawiedliwe nie martw się doczekasz się dzidzi zobaczysz trzymam kciuki ) -
Evell wrote:O jej strasznie Ci współczuję,u mnie też brak owulacji jest,ale odkąd zażywam inofolic to jest jakaś poprawa,czasami mam wątpliwośći,że nigdy nie zajde w ciąże nie wiem dłaczego to jest takie trudne,wiesz inne ćpają pija itd i od razu zahodzą a te ktore sa zdorwe,lub się leczą i chcą mieć dzidzi to nie mogą zajść w ciąże. To jest cholernie niesprawiedliwe nie martw się doczekasz się dzidzi zobaczysz trzymam kciuki )
Oj jest nie sprawiedliwe mam taką nadzieje dzięki ja też będę trzymać kciuki za CiebieEvell lubi tę wiadomość
Każdy ma jakieś miejsce, w którym oddycha mu się najlepiej. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMiśkaa wrote:dołączam do Was, zaczęłam pić inofem w tym cyklu ( podobne do inofolicu) mam nadzieje, że przyniesie jakieś pozytywne skutki z czasem do tego biorę metfrominę, euthyrox i castagnus
Witaj kochana.Ja od zeszłego cyklu biore castagnus włąsnie na poprawe @ bo miałąm nieregularne cyclo progynowe na 6 miesięcy inofolic i wiesiołek do tego robiłam badania na tarczyce itd mimo,że wynik w normie 0.942 to ciut chyba za niski ale zobaczymy co mi we wtorek endo powie. A co do castagnusa to słyszałąm ,że pomaga zajsc w ciaże jakie masz opinie ? Pozdrawiam. -
nick nieaktualnyEvell niestety ja jeszcze nic nie moge powiedzieć, bo castagnusa wzięłam dopiero 1 opakowanie, ale jestem pełna nadziei ja zawsze miałam regularne cykle, dopiero jak zaczęłam się starac to mi się popaprało wszystko, do tego mam brak owulacji naturalnie, próbuje dojść do ładu z moim organizmem ale ileż to trzeba cierpliwości, zeby czekać na pozytywne skutki
-
nick nieaktualnyMiśkaa wrote:Evell niestety ja jeszcze nic nie moge powiedzieć, bo castagnusa wzięłam dopiero 1 opakowanie, ale jestem pełna nadziei ja zawsze miałam regularne cykle, dopiero jak zaczęłam się starac to mi się popaprało wszystko, do tego mam brak owulacji naturalnie, próbuje dojść do ładu z moim organizmem ale ileż to trzeba cierpliwości, zeby czekać na pozytywne skutki
A skad wiesz, że u cb brak owu? Ja tez nie mam owulacji -
nick nieaktualnyWitajcie mogę się dołączyć do grona dziewczyn którym inofolic pomógł w tym cyklu miałam prawdopodobnie owulacje w 19 dc co jak na mnie jest super wynikiem bo mam policystyczne jajniki i owulacje jak na lekarstwo... A teraz proszę, bez wspomagaczy tylko bromergon na zbicie prolaktyny no i inofolic 2 saszetki dziennie biorę go juz trzeci miesiąc i mam nadzieje ze w końcu uda mi się zostać mama
-
nick nieaktualnygosia_9020 wrote:Witajcie mogę się dołączyć do grona dziewczyn którym inofolic pomógł w tym cyklu miałam prawdopodobnie owulacje w 19 dc co jak na mnie jest super wynikiem bo mam policystyczne jajniki i owulacje jak na lekarstwo... A teraz proszę, bez wspomagaczy tylko bromergon na zbicie prolaktyny no i inofolic 2 saszetki dziennie biorę go juz trzeci miesiąc i mam nadzieje ze w końcu uda mi się zostać mama
Witaj to super mi też pomaga bardzo chwale ten lek bo pomógł mi uregulować wysoki poziom tarczycy i nawet na sluz pomaga bo mam go więcej ja też biore prawie trzeci miesiąc mam nadzieję,że w tym roku zostaniemy wkoncu mamami ja już do wigili chciałabym usiąc z fasolką w brzuszku .:)Pozdrawiamgosia_9020, lenka123321, nesia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhejka kochane....ja tak dla przypomnienia, kiedyś udzielałam się na tym wątku...chciałam Wam powiedzieć, jako pco-wiczka, że przy 3miesiącu picia inofolicu, u mnie jajniki "zaskoczyły" i jestem już w 16tygodniu...
więc powodzenia i nie traćcie wiary:)
ps. ja jestem przekonana, że inofolic zrobił porządek w moim organizmie, mimo brania innych leków wcześniej - metforimna, clo, jajniki nie chciały współpracować, dopiero po inoflocu "coś" zaczęło się prostować....może sobie wmawiam, ale nie zaszkodziło mi go pićEvell lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalenq wrote:hejka kochane....ja tak dla przypomnienia, kiedyś udzielałam się na tym wątku...chciałam Wam powiedzieć, jako pco-wiczka, że przy 3miesiącu picia inofolicu, u mnie jajniki "zaskoczyły" i jestem już w 16tygodniu...
więc powodzenia i nie traćcie wiary:)
ps. ja jestem przekonana, że inofolic zrobił porządek w moim organizmie, mimo brania innych leków wcześniej - metforimna, clo, jajniki nie chciały współpracować, dopiero po inoflocu "coś" zaczęło się prostować....może sobie wmawiam, ale nie zaszkodziło mi go pićMalenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynesia wrote:Witam jestem 5 dni po HSG i dziś pojawiło się lekkie plamienie?
Zaskoczyło mnie to bo po badaniu juz krwawiłam lekko przez 2 lub 3 godziny.
Jestem w 11 dc
Ja się nie znam na tym bo nie robiłam jeszcze HSG i obym nie musiała,ale ztego co wiem to plamienie jest normalne po tym zabiegu. -
hej dziewczyny dołączam do was...
lekarz także przepisał mi inofolik...
z tego co czytam to w większości przypadków pomaga
mam do wyboru właśnie Inofolik i jeszcze metformax(<- może któraś z was także miała to)
ale z tego co widze to infolik jest skuteczniejszy w leczeniu Policystycznych jajników...
pozdrawiam"Bo każdy z nas ma takie marzenie,
za którego spełnienie oddał by wszystko"
-
anka17189 wrote:hej dziewczyny dołączam do was...
lekarz także przepisał mi inofolik...
z tego co czytam to w większości przypadków pomaga
mam do wyboru właśnie Inofolik i jeszcze metformax(<- może któraś z was także miała to)
ale z tego co widze to infolik jest skuteczniejszy w leczeniu Policystycznych jajników...
pozdrawiam