X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

INSEMINACJA

Oceń ten wątek:
  • Nazja Ekspertka
    Postów: 222 252

    Wysłany: 10 listopada 2014, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika9966 wrote:
    Dziewczyny, napiszcie proszę przy jakiej ilości pęcherzyków miałyście robioną IUI. Trochę się martwie że mam za dużo (4) i jednak do niczego w tym cyklu nie dojdzie :(. To miałaby być moje pierwsze podejście więc jestem jeszcze zielona w tym temacie...

    mam,a właściwie miałam dokładnie taką samą sytuację jak Ty. Dwa dni temu podczas kontroli na usg były widoczne 4 pęcherzyki i też dowiedziałam się,że to może być za dużo i może trzeba będzie zrezygnować z inseminacji w tym cyklu. Dzisiaj okazało się,że już tylko 2 rosną i można robić inseminację.
    Lekarz mówił,że najlepiej jak jest 1,góra 2 dominujące pęcherzyki. Przy 3 para sama decyduje,czy się poddaje zabiegowi,a przy 4 już się rezygnuje.
    Nie martw się,bo jeszcze dużo może się zmienić :)

    monika9966 lubi tę wiadomość

    f2wlwn15q3fd6na8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2014, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nazja wrote:
    mam,a właściwie miałam dokładnie taką samą sytuację jak Ty. Dwa dni temu podczas kontroli na usg były widoczne 4 pęcherzyki i też dowiedziałam się,że to może być za dużo i może trzeba będzie zrezygnować z inseminacji w tym cyklu. Dzisiaj okazało się,że już tylko 2 rosną i można robić inseminację.
    Lekarz mówił,że najlepiej jak jest 1,góra 2 dominujące pęcherzyki. Przy 3 para sama decyduje,czy się poddaje zabiegowi,a przy 4 już się rezygnuje.
    Nie martw się,bo jeszcze dużo może się zmienić :)

    Bardzo dziekuję za wiadomość :)
    Jeden pęcherzyk ma 17 a drugi 15 mm, co do dwóch pozostałych to nie wiem.
    Nazja, jeśli mogę zapytać, kiedy Twoja IUI?

  • Nazja Ekspertka
    Postów: 222 252

    Wysłany: 10 listopada 2014, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    już w tą środę

    józefka lubi tę wiadomość

    f2wlwn15q3fd6na8.png
  • Mallina Autorytet
    Postów: 608 228

    Wysłany: 10 listopada 2014, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam pytanko. Mąż teraz jest przeziębiony, nie bierze antybiotyku ale jednak dycha i smarka. A za 1,5 tyg mieliśmy podchodzić do inseminacji. Powiedzcie jest sens przy tym przeziębieniu?

    p19ukw7ifmlxopac.png
  • Ania1602 Autorytet
    Postów: 874 963

    Wysłany: 10 listopada 2014, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika9966 wrote:
    Bardzo dziekuję za wiadomość :)
    Jeden pęcherzyk ma 17 a drugi 15 mm, co do dwóch pozostałych to nie wiem.
    Nazja, jeśli mogę zapytać, kiedy Twoja IUI?
    Więc spokojnie, jeśli będą dwa dominujące to można robić IUI.

    monika9966, ewa13 lubią tę wiadomość

    * Czerwiec 2014 Aniołek :(
    * Czerwiec 2015 Aniołek :(
    Do trzech razy sztuka?
    * Wrzesień 2016 IVF
    * 19.09. transfer :(
    * 24.10. crio :(
    * 27.12. crio :) Bhcg 9dpt 37,5; 13dpt 202 :) ; 26dpt <3
    * TP 12.09.2017r.
    * 05.09. 2017r. urodziła się moja upragniona i wyczekana córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2014, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nazja wrote:
    już w tą środę

    Nazja a czy to Twoja pierwsza IUI? Mam wielką nadzieję, że podzielisz się wrażeniami a później dobrą nowiną :)

  • ddpp Nowa
    Postów: 3 2

    Wysłany: 11 listopada 2014, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam juz 3 inseminacje (w tym jedna podwójna) a teraz podchodzę do czwartej, ale tylko z powodu tego, ze wydałam duzo kasy na badania przed inseminacja (przede wszystkim infekcyjne). Generalnie w ogóle nie robię sobie nadziei, ze cos z tego wyjdzie. W moim przypadku to strata kasy, nie wiem szczerze mówiąc czy wielu parom udaje sie przy IUI... Myśle ze jak ktoś nie zachodzi naturalnie to IUI nie daje większych szans. Ja zrobiłam to dla świetego spokoju przed podejściem do in vitro, które tak naprawdę pokaże co ze mną jest nie tak i czy w ogóle będę miała swoje dzieci...

    kis lubi tę wiadomość

    ddpp
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2014, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mallina wrote:
    Dziewczyny mam pytanko. Mąż teraz jest przeziębiony, nie bierze antybiotyku ale jednak dycha i smarka. A za 1,5 tyg mieliśmy podchodzić do inseminacji. Powiedzcie jest sens przy tym przeziębieniu?
    przy przeziebienu mozna, po antybiotyku trzeba odczekac do m-ca

    Mallina lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2014, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ddpp wrote:
    Ja miałam juz 3 inseminacje (w tym jedna podwójna) a teraz podchodzę do czwartej, ale tylko z powodu tego, ze wydałam duzo kasy na badania przed inseminacja (przede wszystkim infekcyjne). Generalnie w ogóle nie robię sobie nadziei, ze cos z tego wyjdzie. W moim przypadku to strata kasy, nie wiem szczerze mówiąc czy wielu parom udaje sie przy IUI... Myśle ze jak ktoś nie zachodzi naturalnie to IUI nie daje większych szans. Ja zrobiłam to dla świetego spokoju przed podejściem do in vitro, które tak naprawdę pokaże co ze mną jest nie tak i czy w ogóle będę miała swoje dzieci...
    wiesz zalezy jakie sa przyczymy, np IUI sie zaleca kiedy nie ma owulacji naturalnie, kiedy sluz jest wrogi, kiedy jest problem u faceta np z erekcja, jezeli sa wykluczone te przyczyny to sie zaleca invitro. Ja jestem w trakcie badan IUI zaczynam od lutego. I tez wydałam juz mase kasy teraz miałam badania wirusologiczne i mi poszlo 300 zł.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2014, 13:04

    ddpp lubi tę wiadomość

  • ddpp Nowa
    Postów: 3 2

    Wysłany: 11 listopada 2014, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    wiesz zalezy jakie sa przyczymy, np IUI sie zaleca kiedy nie ma owulacji naturalnie, kiedy sluz jest wrogi, kiedy jest problem u faceta np z erekcja, jezeli sa wykluczone te przyczyny to sie zaleca invitro. Ja jestem w trakcie badan IUI zaczynam od lutego. I tez wydałam juz mase kasy teraz miałam badania wirusologiczne i mi poszlo 300 zł.

    No właśnie, jeśli jest jakaś konkretna przyczyna nie zachodzenia to IUI może na to pomoc. Ale jeśli człowiek jest zdrowy i nie ma żadnych przeciwwskazań i stwierdzonych problemów to niczym sie to nie różni od naturalnych prób, moim zdaniem.

    aszka lubi tę wiadomość

    ddpp
  • Nazja Ekspertka
    Postów: 222 252

    Wysłany: 11 listopada 2014, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika9966 wrote:
    Nazja a czy to Twoja pierwsza IUI? Mam wielką nadzieję, że podzielisz się wrażeniami a później dobrą nowiną :)

    to już będzie trzecia,pewnie ostatnia. Jak się nie uda to prawdopodobnie zrobimy sobie przerwę

    f2wlwn15q3fd6na8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2014, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,
    Czy macie może doświadczenie z ovitrelle?
    Byłam dzis u na wizycie, wczoraj były 4 pęcherzyki, dziś są 3. Dwa po 17mm i jeden 20 mm. Zalecenie jest takie ze dzis o 18 mam mieć zastrzyk właśnie Ovitrell a czwartek na 10 na usg i prawdopodobnie IUI. To bedzie 11 dc. Czy czas od momentu zrobienia zastrzyku do IUI nie jest zbyt odległy to bedzie około 40 godzin??
    Napiszcie proszę jak było u was...

  • Mallina Autorytet
    Postów: 608 228

    Wysłany: 11 listopada 2014, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    przy przeziebienu mozna, po antybiotyku trzeba odczekac do m-ca
    Dziękuję za odpowiedź :) tak myślałam ale wolałam się upewnić :)

    p19ukw7ifmlxopac.png
  • mia6 Autorytet
    Postów: 419 773

    Wysłany: 12 listopada 2014, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika9966 wrote:
    Dziewczyny,
    Czy macie może doświadczenie z ovitrelle?
    Byłam dzis u na wizycie, wczoraj były 4 pęcherzyki, dziś są 3. Dwa po 17mm i jeden 20 mm. Zalecenie jest takie ze dzis o 18 mam mieć zastrzyk właśnie Ovitrell a czwartek na 10 na usg i prawdopodobnie IUI. To bedzie 11 dc. Czy czas od momentu zrobienia zastrzyku do IUI nie jest zbyt odległy to bedzie około 40 godzin??
    Napiszcie proszę jak było u was...


    Moim skromny zdaniem będzie za późno, ale lekarzem nie jestem, a sama brałam pregnyl. U mnie po 24-26 godzinach od zastrzyku pękały.

    Ja dzisiaj miałam trzecia IUI... "na wariata", więc się nie nastawiam na sukces.

    ckai3e3kq5o7xu9o.png





  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2014, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mia6 wrote:
    Moim skromny zdaniem będzie za późno, ale lekarzem nie jestem, a sama brałam pregnyl. U mnie po 24-26 godzinach od zastrzyku pękały.

    Ja dzisiaj miałam trzecia IUI... "na wariata", więc się nie nastawiam na sukces.

    Szukałam informacji i znalazłam że pęcherzyk pęka w przedziale między 36 a 48 godzin...wiadomo jednak że każda z nas jest inna. Boje się trochę że może być za późno... Ale mia6, skoro miałas juz dwie IUI bez sukcesu to może jednak 24- 26 godzin to za wczenie?
    Jeśli mogę zapytać to ile godzin po zastrzyku miałaś dziś robioną IUI?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2014, 00:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taki cytat odnośnie tematu wyżej:

    Komórka jajowa żyje ok. 24 godzin, a plemniki 48 - 72 godzin, co oznacza, że inseminację można zrobić zarówno na pękniętym, jak i i niepękniętym pęcherzyku jajnikowym. Według literatury medycznej nie ma lepszych rezultatów w postaci ciąż, jeśli stosujemy indywidualny czas inseminacji (monitorowanie pęknięcia pęcherzyka) niż wtedy, gdy stosuje się schemat jednej inseminacji w 34 - 38 godzin po podaniu zastrzyku z hCG.
    Embriolog nOvum

  • mia6 Autorytet
    Postów: 419 773

    Wysłany: 12 listopada 2014, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwszą IUI miałam na pękniętym pęcherzyku, po 25 godzinach po zastrzyku. 2 i 3 na niepękniętym. Według mojego lekarza, przy bardzo dobrych wynikach mojego męża lepiej żeby to plemniki czekały na jajeczko niż na odwrót. Wczoraj miałam wszystko na szybko robione, więc zastrzyk był ok. 12, a IUI ok. 18:30 i pęcherzyk mógł już w każdej chwili pękać. Z drugiej strony, wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji kobiety, podobno nawet 72 godziny po zastrzyku jajeczko może pęknąć.

    aszka lubi tę wiadomość

    ckai3e3kq5o7xu9o.png





  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2014, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mia6 wrote:
    Pierwszą IUI miałam na pękniętym pęcherzyku, po 25 godzinach po zastrzyku. 2 i 3 na niepękniętym. Według mojego lekarza, przy bardzo dobrych wynikach mojego męża lepiej żeby to plemniki czekały na jajeczko niż na odwrót. Wczoraj miałam wszystko na szybko robione, więc zastrzyk był ok. 12, a IUI ok. 18:30 i pęcherzyk mógł już w każdej chwili pękać. Z drugiej strony, wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji kobiety, podobno nawet 72 godziny po zastrzyku jajeczko może pęknąć.
    Dziekuje za odpowiedź, sama nie wiem czy 40 godzin to nie za późno...nie znam sie na tym ;( to maja pierwsza IUI więc nie wiem jak do tego podejść. Strach ma zawsze wielkie oczy. Choć z drugiej strony pocieszające jest to, że IUI będzie w 11 dc...

  • Nazja Ekspertka
    Postów: 222 252

    Wysłany: 12 listopada 2014, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    3iui za mną.Miałam ją robioną 36h po zastrzyku na pęknięcie (w tym cyklu brałam choragen),wg usg pęcherzyki zaczęły właśnie pękać.Jak to określił lekarz "czas wyliczony idealnie',ale przy 2iui też tak mówił ;) Teraz pozostaje czekanie...

    f2wlwn15q3fd6na8.png
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 12 listopada 2014, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nazja wrote:
    3iui za mną.Miałam ją robioną 36h po zastrzyku na pęknięcie (w tym cyklu brałam choragen),wg usg pęcherzyki zaczęły właśnie pękać.Jak to określił lekarz "czas wyliczony idealnie',ale przy 2iui też tak mówił ;) Teraz pozostaje czekanie...

    powodzenia !!!

    Nazja lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
‹‹ 302 303 304 305 306 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ