INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
Asiula86- powodzenia! Zaciskam mocno kciuki!
Margoo- jak wygląda u Ciebie sytuacja?
Niezapominajka- podchodzisz do 2 IUI?
Nadira- doskonalę Cię rozumiem. Myślę, że każda z Nas z miesiąca na miesiąc racjonalniej do tego podchodzi.
Ja IUI mam jutro, eh. Zastrzyk wczoraj w nocy!Asiula86 lubi tę wiadomość
-
Kamila8k wrote:Asiula86- powodzenia! Zaciskam mocno kciuki!
Margoo- jak wygląda u Ciebie sytuacja?
Niezapominajka- podchodzisz do 2 IUI?
Nadira- doskonalę Cię rozumiem. Myślę, że każda z Nas z miesiąca na miesiąc racjonalniej do tego podchodzi.
Ja IUI mam jutro, eh. Zastrzyk wczoraj w nocy!
Też Gonapeptyl? I nawet dwaTrzymam kciuki jutro! Będzie dobrze!
Na szczęście inseminacja nic nie boliSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Witajcie!
margoo001, urocza, niezapominajka - przykro mi, że się nie udałoJakie plany teraz?
filipinka2 - nie poddawaj się! Odpocznij sobie teraz trochę, zregeneruj się psychicznie i pomyśl o kolejnym podejściu.
Asiula86, muszynka - parametry optymalne, pozostaje trzymać kciukiBierzecie jakiś progesteron w fazie lutealnej?
Nadira, Junioer, kaka470 - powodzenia!
BeliveHope - Będziesz podchodziła w tym cyklu do kolejnej IUI? Już wiesz co to ten "antagonista"?
małami89 - trzymam kciuki za dobrą betęMamy podobną sytuację, bo ja też niby okaz zdrowia i problemy po stronie męża. Też nie robiłam HSG i zastanawiam się czy coś mogło mi się "zapchać" przez 2 lata (od ostatniego badania drożności).
honey28 - Tobie i sobie życzę, aby powiedzenie "do trzech razy sztuka" się sprawdziło
U mnie zaczął się cykl, w którym po raz trzeci podejdę do IUI. Ostatnim razem czułam straszną presję, myślałam sobie, że MUSI SIĘ UDAĆ, że muszę zapełnić tę pustkę po śmierci córeczki... Tym razem podchodzę bardziej na luzie, wyciszyłam się przez ostatnie tygodnie. Starałam się nie wchodzić na fora dla rodziców po stracie i skupiłam się na pracy. Podchodzę do tej naszej trzeciej próby optymistycznie - wiosna, nowe nadzieje... Pierwszy raz będę miała inseminację na cyklu stymulowanym, od jutra biorę clo. Pytanie do Was: radzicie rano czy wieczorem?
PozdrawiamAsiula86, muszynka, kaka470 lubią tę wiadomość
06.2015 - ICSI Novum - udane
29.03.2015 - 3 IUI - nieudane
10.2014 - 2 IUI - nieudane
03.2014 - przedwczesny poród i śmierć córeczki po niespełna 2 miesiącach
10.2013 - 1 IUI - udane...
-
Asiula86 wrote:Też Gonapeptyl? I nawet dwa
Trzymam kciuki jutro! Będzie dobrze!
Na szczęście inseminacja nic nie boli
Ja od czerwca 2013 regularnie biorę Choragon. Jeden cykl miałam z Ovitrelle i Gonapeptylem- i po nich zrobiła mi się trobiel, bo pęcherzyk nie pękł.
O której idziesz dziś na kontrolę?
-
vendetta83 wrote:Witajcie!
margoo001, urocza, niezapominajka - przykro mi, że się nie udałoJakie plany teraz?
filipinka2 - nie poddawaj się! Odpocznij sobie teraz trochę, zregeneruj się psychicznie i pomyśl o kolejnym podejściu.
Asiula86, muszynka - parametry optymalne, pozostaje trzymać kciukiBierzecie jakiś progesteron w fazie lutealnej?
Nadira, Junioer, kaka470 - powodzenia!
BeliveHope - Będziesz podchodziła w tym cyklu do kolejnej IUI? Już wiesz co to ten "antagonista"?
małami89 - trzymam kciuki za dobrą betęMamy podobną sytuację, bo ja też niby okaz zdrowia i problemy po stronie męża. Też nie robiłam HSG i zastanawiam się czy coś mogło mi się "zapchać" przez 2 lata (od ostatniego badania drożności).
honey28 - Tobie i sobie życzę, aby powiedzenie "do trzech razy sztuka" się sprawdziło
U mnie zaczął się cykl, w którym po raz trzeci podejdę do IUI. Ostatnim razem czułam straszną presję, myślałam sobie, że MUSI SIĘ UDAĆ, że muszę zapełnić tę pustkę po śmierci córeczki... Tym razem podchodzę bardziej na luzie, wyciszyłam się przez ostatnie tygodnie. Starałam się nie wchodzić na fora dla rodziców po stracie i skupiłam się na pracy. Podchodzę do tej naszej trzeciej próby optymistycznie - wiosna, nowe nadzieje... Pierwszy raz będę miała inseminację na cyklu stymulowanym, od jutra biorę clo. Pytanie do Was: radzicie rano czy wieczorem?
Pozdrawiam
Ja przed pierwszą iui wiedziałam, ze się nie uda. czułam to idąc na IUI. teraz jestem spokojna. Niestety termin testowania i @ wypada na mój termin porodu! Co mnie przygnębia jeszcze bardziej!
-
Kamila8k wrote:
Ja przed pierwszą iui wiedziałam, ze się nie uda. czułam to idąc na IUI. teraz jestem spokojna. Niestety termin testowania i @ wypada na mój termin porodu! Co mnie przygnębia jeszcze bardziej!
Znam to uczucie jak te różne symboliczne i ważne daty się na siebie nakładają
Ja za drugim razem tak bardzo chciałam, żeby się udało, że na siłę doszukiwałam się jakiś dobrych znaków, a na sam zabieg ubrałam się w tę samą tunikę, którą miałam podczas tej pierwszej, udanej IUI
06.2015 - ICSI Novum - udane
29.03.2015 - 3 IUI - nieudane
10.2014 - 2 IUI - nieudane
03.2014 - przedwczesny poród i śmierć córeczki po niespełna 2 miesiącach
10.2013 - 1 IUI - udane...
-
vendetta83 wrote:Znam to uczucie jak te różne symboliczne i ważne daty się na siebie nakładają
Ja za drugim razem tak bardzo chciałam, żeby się udało, że na siłę doszukiwałam się jakiś dobrych znaków, a na sam zabieg ubrałam się w tę samą tunikę, którą miałam podczas tej pierwszej, udanej IUI
-
Dzięki dziewczyny. Mam pytanko czy któraś z Was podchodzila do IUI bez HSG. My właśnie tak zrobiliśmy, a IUI z czynnika męskiego. Miał to być ostatni krok przed ivf. Plemniki mojego męża na lekach hormonalny poprawiły się trzykrotnie, nadal wynik dupy nie urywa ale zastanawiamy się na ewentualnym powtórzeniem w razie niepowodzenia. No i te HSG... Moj gin mi odradził bo stwierdził że nie widzi czynników ryzyka niedrożności ja jestem całkowicie zdrowa ginekologiczne a wina naszej niepłodnosci leży po stronie plemników.
-
Też miałam przeczucie, że się nie uda. Jeśli chodzi o clo to ja również brałam rano. Teraz czekam na @, między 2 a 5 dniem cyklu mam jechać na pierwszy monitoring i stymulację i zobaczymy co z tego wyniknie.
Kamila8k powodzenia jutroWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2015, 12:25
-
Nadira wrote:Dzięki dziewczyny. Mam pytanko czy któraś z Was podchodzila do IUI bez HSG. My właśnie tak zrobiliśmy, a IUI z czynnika męskiego. Miał to być ostatni krok przed ivf. Plemniki mojego męża na lekach hormonalny poprawiły się trzykrotnie, nadal wynik dupy nie urywa ale zastanawiamy się na ewentualnym powtórzeniem w razie niepowodzenia. No i te HSG... Moj gin mi odradził bo stwierdził że nie widzi czynników ryzyka niedrożności ja jestem całkowicie zdrowa ginekologiczne a wina naszej niepłodnosci leży po stronie plemników.
Margoo001- eh, czyli miałaś podobne odczucia do mojego. Ja wychodząc wiedziałam, że nic z tego nie będzie.
-
hej dziewczyny mi lekarz powiedzial ze bez HSG nie ma mowy zeby cos zaczuyynac..jak tookreslil mial juz tle przypadkow ze jajowody nie do konca sie wyksztalciily albo zwyczajnie zdrowe kobiety normali miesiaczkujace mialy nidorzne lub ledwo drowzne jajowody .. ze juz jak sie decyduje na IUI to woli sprawdzic
-
Za kilka dni zacznę przyjmować Luteinę przez 10 dni, później test i decyzja co dalej.
Kamila8k, mnie raz po Ovitrelle nie pękł pęcherzyk. A podobno po Gonapeptylu "praktycznie zawsze" pęka (cytat z mojego lekarza). Dziś będę w klinice o 17:30 na kontroli. Udało mi się wybłagać wizytę popołudniu! Cud jakiśAnia_84, Kamila8k lubią tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
vandetta83 tak podchodze w tym cyklu do ostatniego IUI niezbyt wiem co oznacza z antagonista, ale z tego co wyczytałam do hormony w zastrzykach. W poprzednich IUI brałam femare, estrofem i duphaston teraz ma byc inaczej wczoraj zaczelam lamette 2x1.
powodzenia dziewczyny !1 IUI stymulowana- nieudana
2 IUI (podwójna) stymulowana - nieudana
3 IUI 26.03. stymulowana (z antagonistą) - nieudana
co dalej.... ???? -
vendetta83 wrote:Witajcie!
margoo001, urocza, niezapominajka - przykro mi, że się nie udałoJakie plany teraz?
filipinka2 - nie poddawaj się! Odpocznij sobie teraz trochę, zregeneruj się psychicznie i pomyśl o kolejnym podejściu.
Asiula86, muszynka - parametry optymalne, pozostaje trzymać kciukiBierzecie jakiś progesteron w fazie lutealnej?
Nadira, Junioer, kaka470 - powodzenia!
BeliveHope - Będziesz podchodziła w tym cyklu do kolejnej IUI? Już wiesz co to ten "antagonista"?
małami89 - trzymam kciuki za dobrą betęMamy podobną sytuację, bo ja też niby okaz zdrowia i problemy po stronie męża. Też nie robiłam HSG i zastanawiam się czy coś mogło mi się "zapchać" przez 2 lata (od ostatniego badania drożności).
honey28 - Tobie i sobie życzę, aby powiedzenie "do trzech razy sztuka" się sprawdziło
U mnie zaczął się cykl, w którym po raz trzeci podejdę do IUI. Ostatnim razem czułam straszną presję, myślałam sobie, że MUSI SIĘ UDAĆ, że muszę zapełnić tę pustkę po śmierci córeczki... Tym razem podchodzę bardziej na luzie, wyciszyłam się przez ostatnie tygodnie. Starałam się nie wchodzić na fora dla rodziców po stracie i skupiłam się na pracy. Podchodzę do tej naszej trzeciej próby optymistycznie - wiosna, nowe nadzieje... Pierwszy raz będę miała inseminację na cyklu stymulowanym, od jutra biorę clo. Pytanie do Was: radzicie rano czy wieczorem?
Pozdrawiam -
Nadira wrote:Dzięki dziewczyny. Mam pytanko czy któraś z Was podchodzila do IUI bez HSG. My właśnie tak zrobiliśmy, a IUI z czynnika męskiego. Miał to być ostatni krok przed ivf. Plemniki mojego męża na lekach hormonalny poprawiły się trzykrotnie, nadal wynik dupy nie urywa ale zastanawiamy się na ewentualnym powtórzeniem w razie niepowodzenia. No i te HSG... Moj gin mi odradził bo stwierdził że nie widzi czynników ryzyka niedrożności ja jestem całkowicie zdrowa ginekologiczne a wina naszej niepłodnosci leży po stronie plemników.
Nadira my mielismy iui bez HSG. Gin powiedział, ze w razie gdyby się nie udało to on zawsze przed drugim IUI zaleza zrobienie HSG bo jak to on powiedział, czasem bywa tak, ze nie tyle ze jajowody sa niedrożne ale cos tam się zlepia i nie może dojść do zapłodnienia.
My tez mamy problem meski ja wszystkie hormony mam ok ale przed 2 iui HSG zrobie na pewno.I procedura
II procedura - beta pozytywna !!!
-
vendetta83 wrote:Witajcie!
margoo001, urocza, niezapominajka - przykro mi, że się nie udałoJakie plany teraz?
filipinka2 - nie poddawaj się! Odpocznij sobie teraz trochę, zregeneruj się psychicznie i pomyśl o kolejnym podejściu.
Asiula86, muszynka - parametry optymalne, pozostaje trzymać kciukiBierzecie jakiś progesteron w fazie lutealnej?
Nadira, Junioer, kaka470 - powodzenia!
BeliveHope - Będziesz podchodziła w tym cyklu do kolejnej IUI? Już wiesz co to ten "antagonista"?
małami89 - trzymam kciuki za dobrą betęMamy podobną sytuację, bo ja też niby okaz zdrowia i problemy po stronie męża. Też nie robiłam HSG i zastanawiam się czy coś mogło mi się "zapchać" przez 2 lata (od ostatniego badania drożności).
honey28 - Tobie i sobie życzę, aby powiedzenie "do trzech razy sztuka" się sprawdziło
U mnie zaczął się cykl, w którym po raz trzeci podejdę do IUI. Ostatnim razem czułam straszną presję, myślałam sobie, że MUSI SIĘ UDAĆ, że muszę zapełnić tę pustkę po śmierci córeczki... Tym razem podchodzę bardziej na luzie, wyciszyłam się przez ostatnie tygodnie. Starałam się nie wchodzić na fora dla rodziców po stracie i skupiłam się na pracy. Podchodzę do tej naszej trzeciej próby optymistycznie - wiosna, nowe nadzieje... Pierwszy raz będę miała inseminację na cyklu stymulowanym, od jutra biorę clo. Pytanie do Was: radzicie rano czy wieczorem?
Pozdrawiam
vandetta83 ja biore 1x1 Duphaston i miałam zastrzyk na pekniecie pęcherzyka ale w dniu IUI bo pęcherzyk miał 24mm wiec nie wiem czy to dobrxe, bo czytam ze dziewczyny maja zawstrzyk 24-36 h przed IUI.I procedura
II procedura - beta pozytywna !!!
-
muszynka wrote:Nadira my mielismy iui bez HSG. Gin powiedział, ze w razie gdyby się nie udało to on zawsze przed drugim IUI zaleza zrobienie HSG bo jak to on powiedział, czasem bywa tak, ze nie tyle ze jajowody sa niedrożne ale cos tam się zlepia i nie może dojść do zapłodnienia.
My tez mamy problem meski ja wszystkie hormony mam ok ale przed 2 iui HSG zrobie na pewno.