INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
Jutro i tak idę robić badania, które mialam zlecone przed laparoskopia, więc robie betę jeszcze raz.
Moj M. daly czas ma przeczucie, że się udalo. Ja się boję, że sobie zrobie nadzieje I znowu nic z tego nie wyjdzie -
Cześć dziewczyny, mam pytanie: czy lepiej robić IUI na pękniętym pęcherzyku czy niepękniętym? Jesteśmy po 1 iui w marcu, ale nieudanej. W tym cyklu próbujemy drugi raz.
-
Junioer wrote:Jutro i tak idę robić badania, które mialam zlecone przed laparoskopia, więc robie betę jeszcze raz.
Moj M. daly czas ma przeczucie, że się udalo. Ja się boję, że sobie zrobie nadzieje I znowu nic z tego nie wyjdzienapisałam Ci jak to jest z siekańcami no! Głowa do góry! Okresu nie masz, a sama piszesz ze powinnas mieć. Pozytywne myslenie to pol sukcesu.
Junioer lubi tę wiadomość
-
Lunk_a wrote:Jakiej jesteście? Na peknietym czy nie?
-
aja wrote:Były 3 niepęknięte. W lewym jajniku 2 po 24mm, a prawym 19mm, endo było 9,1mm.
Weź pod uwagę fakt ze plemniki przygotowywane do iui zyja max 3 doby, natomiast komórka jajowa 24 godz.
Oczywiście w obu przypadkach są odstępstwa od normy, ale zawsze lepiej, nie wiedząc, załozyc ze jesteś w tej ogolnie przyjętej normie.
-
OctAngel wrote:kmb, jak to? Tulę
Junioer, zaciskam kciuki bo czuję, że będzie zielono.
Idge, taki spontan musi okazać się szczęśliwy.
Asiula, super, że coś się wykluło, powodzenia jutro
Wpiszcie mi IUI na jutro (20.04) bo się opóźniło troszkę
Masz IUI wtedy kiedy Asiula86Lunk_a wrote:Lekarze z mojej klinki mowia ze nie ma znaczenia na jakim się robi.
Weź pod uwagę fakt ze plemniki przygotowywane do iui zyja max 3 doby, natomiast komórka jajowa 24 godz.
Oczywiście w obu przypadkach są odstępstwa od normy, ale zawsze lepiej, nie wiedząc, załozyc ze jesteś w tej ogolnie przyjętej normie.
Asiula86 lubi tę wiadomość
-
OctAngel wrote:kmb, jak to? Tulę
Junioer, zaciskam kciuki bo czuję, że będzie zielono.
Idge, taki spontan musi okazać się szczęśliwy.
Asiula, super, że coś się wykluło, powodzenia jutro
Wpiszcie mi IUI na jutro (20.04) bo się opóźniło troszkę
To razem będziemy podchodzić do inseminacji!
O której masz?
Ja o 12:00w samo południe
OctAngel lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Więc u mnie to wygląda tak wczoraj plamienie to ja na szpital badania beta 19. Na oddział i się Zaczęło ból raz zimno raz gorąco. Znowu wieczorem badania beta 11 i lekarz że to ciąża biochemiczna. Dzisiaj już @ na całego. trudno nic nie poradzę. Jeśli będzie wszystko ok to 1/2/3 maj który zobaczymy 6 IUI. A potem nie wiem.....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2015, 19:33
-
kmb wrote:Więc u mnie to wygląda tak wczoraj plamienie to ja na szpital badania beta 19. Na oddział i się Zaczęło ból raz zimno raz gorąco. Znowu wieczorem badania beta 11 i lekarz że to ciąża biochemiczna. Dzisiaj już @ na całego. trudno nic nie poradzę. Jeśli będzie wszystko ok to 1/2/3 maj który zobaczymy 6 IUI. A potem nie wiem.....
kmb Kochana, tulę Cię mocno!!! :*
kmb lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
kmb wrote:Więc u mnie to wygląda tak wczoraj plamienie to ja na szpital badania beta 19. Na oddział i się Zaczęło ból raz zimno raz gorąco. Znowu wieczorem badania beta 11 i lekarz że to ciąża biochemiczna. Dzisiaj już @ na całego. trudno nic nie poradzę. Jeśli będzie wszystko ok to 1/2/3 maj który zobaczymy 6 IUI. A potem nie wiem.....
ojej przykro mi bardzo, że tak się skończyło, myślałam, że będzie dobrze -
kmb wrote:Więc u mnie to wygląda tak wczoraj plamienie to ja na szpital badania beta 19. Na oddział i się Zaczęło ból raz zimno raz gorąco. Znowu wieczorem badania beta 11 i lekarz że to ciąża biochemiczna. Dzisiaj już @ na całego. trudno nic nie poradzę. Jeśli będzie wszystko ok to 1/2/3 maj który zobaczymy 6 IUI. A potem nie wiem.....
-
kmb wrote:No nic nie poradzę, boli psychicznie jak nie wiem. Dziś wsumie mam ochotę iść na spacer sama i poprostu się wykrzyczec. Boli tym bardziej, że półtorej roku temu było dokładnie tak samo tylko psychicznie nie byłam już tak wykończona jak teraz.
-
kmb wrote:No nic nie poradzę, boli psychicznie jak nie wiem. Dziś wsumie mam ochotę iść na spacer sama i poprostu się wykrzyczec. Boli tym bardziej, że półtorej roku temu było dokładnie tak samo tylko psychicznie nie byłam już tak wykończona jak teraz.
Jeżeli masz taką potrzebę, żeby się wypłakać, wykrzeczeć tak po prostu sama dla siebie to zrób to. Ja mam dokładnie tak samo. Muszę w samotności wszystko przetrawić, przemyśleć, takiej chwili szczerości dla samej siebie, potem jest już lepiej. Każda taka sytuacja sprawia, że jesteśmy silniesze i będziemy bardziej doceniać ten cud którego w końcu się doczekamy. Wierzę, że tak będzie naprawdę.kmb lubi tę wiadomość
-
margo001 wrote:Jeżeli masz taką potrzebę, żeby się wypłakać, wykrzeczeć tak po prostu sama dla siebie to zrób to. Ja mam dokładnie tak samo. Muszę w samotności wszystko przetrawić, przemyśleć, takiej chwili szczerości dla samej siebie, potem jest już lepiej. Każda taka sytuacja sprawia, że jesteśmy silniesze i będziemy bardziej doceniać ten cud którego w końcu się doczekamy. Wierzę, że tak będzie naprawdę.
Mój dzisiaj nie odstepuje mnie nawet na chwilę to też pomaga. Wiem, że i On to przeżywa. Wierzę w to, tylko czemu to tak musi boleć. Dzięki dziewczyny za wsparcie. Mimo tego wszystkiego bardzo będę się cieszyć jeśli u was zobaczę uśmiechnięta minke zielonych kropek wam życzę. Ja kiedyś też taka zaznaczęmargo001 lubi tę wiadomość