INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
MARCOWE IUI
13.03 - kaka470/1
29.03 - niezapominajka/2
KWIETNIOWE 17 IUI
15.04 - Kamila8k/3
MAJOWE 20 IUI
16.05 - aszka/1
18.05 - Aga 1/1
21.05 - kkkaaarrr/1
23.05 - glitterpink/1
31.05 - kmb/ 6
CZERWCOWE IUI
01.06 - Babe B
02.06 - gaja13
02.06 - Inkaa
02.06 - agniecha88
03.06 - karmela85/2
05.06 - Nanatasza
05.06 - kasiula1020
06.06 - Malwa85
08.06 - muszynka
08.06 - bartusiowa-mama /1
11.06 - Eltasz
18.06 - MiliTu
26.06 - gaja13
30.06 - lilou
LIPCOWE IUI
05.07 - sylwiaśta15902 06 201526 06 2015
21 07 201514 09 2015
-
bartusiowa bardzo mi przykro
a ja? cycki bola, dzis cos jajnik jeszcze pobolewa, wiec pojecia nie mam o co chodzi? w srode rano ide na bete a po 15 na lekarza.
gaja no faktycznie, ale Ci sie udalotakie masz cykle ze 2 razy w jednym miesiacu mozesz IUI robic?
lilou a ja jestem bardziej z kliniki zadowolona, ale dopiero z tej drugiej
niezapominajka - moja kolezanka tak miala Ze po poronieniu nie dostala w ogole @ bo od razu zaszla w ciazezycze Ci tego
jej synek urodzil sie w poprzedni piatek
-
MARCOWE IUI
13.03 - kaka470/1
29.03 - niezapominajka/2
KWIETNIOWE 17 IUI
15.04 - Kamila8k/3
MAJOWE 20 IUI
16.05 - aszka/1
18.05 - Aga 1/1
21.05 - kkkaaarrr/1
23.05 - glitterpink/1
31.05 - kmb/ 6
CZERWCOWE IUI
01.06 - Babe B
02.06 - gaja13
02.06 - Inkaa
02.06 - agniecha88
03.06 - karmela85/2
05.06 - Nanatasza
05.06 - kasiula1020
06.06 - Malwa85
08.06 - muszynka
08.06 - bartusiowa-mama /1
11.06 - Eltasz
18.06 - MiliTu
26.06 - gaja13
30.06 - lilou
LIPCOWE IUI
01.07 - lnkaa
05.07 - sylwiaśta159Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2015, 06:21
02 06 201526 06 2015
21 07 201514 09 2015
-
Tak spokojnie mozesz dac
. @ jeszcze nie ma ale to kwestia dnia. Dupka odstawilam, brzuch boli.... lada chwila sie rozkreci. Jesli dostaniemy zielone swiatlo to okolo 14 lipca II iui
27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
2015 - 3 x poronienie
2016 - -
Niezapominajko - przyblizysz temat?? Ja pod opieka endokrynologa jestem od roku. Tsh dzis 1.7. Zbijalam z 6. Od pol roku jestem na dawce 88 i chyba jest dobra. Tsh moze byc tu wyzsze - ciaza je podnosi. Mam hashimoto. Z tym nic nie zrobie.
27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
2015 - 3 x poronienie
2016 - -
bartusiowa-mama wrote:Niezapominajko - przyblizysz temat?? Ja pod opieka endokrynologa jestem od roku. Tsh dzis 1.7. Zbijalam z 6. Od pol roku jestem na dawce 88 i chyba jest dobra. Tsh moze byc tu wyzsze - ciaza je podnosi. Mam hashimoto. Z tym nic nie zrobie.
Kochana,to moje wyniki z tamtego okresu (maj 2013)
PRL bez obciążenia 8,2 (norma 4,8-23,3)
PRL po 1h po metoclopramidzie 131,6
glukoza 93 (norma 70-99)
glukoza po 1h 133, po 2h 149
insulina 12,8 (norma 2-25)
insulina po 1h 78,6, po 2h 115,4
Teoretycznie badania podstawowe miałam w normie, problemy wykryto dopiero po obciążeniach. Od razu dostałam Bromergon 1x1 i Glucophage 1000 1x1.
PRL badam regularnie co 2 m-ce, zawsze mam w tej gornej normie,a po obciążeniu nieznacznie podwyższoną (te badania co pół roku).
Dopiero po 2 latach udało mi sie zajsc w ciążę, ale jej nie utrzymalam, bo na miesiąc przed endo kazała mi odstawic bromka i nawet ta podstawowa PRL poszybowała w górę. Glucophage odstawiłam w 8tyg (moja lekarka od niepłodności byla zdziwiona, że tak szybko).
Wniosek: odstawienie tych leków u mnie na pewno mi nie pomogło
A Ty miałaś kiedyś robione poza TSH, badania innych hormonów?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2015, 23:12
-
bartusiowa-mama wrote:Muszę kogoś mądrego podpytać o te mięśniaki.. w sieci mało znalazłam
tylko że utrudniaja zagnieżdżenie....
Zależy jakiej masz wielkości te mięśniaki - do 1cm się nie diagnozuje, powyżej, w wieku rozrodczym usuwa - mój lekarz mówił, że żeby dobrze usunąć trzeba to zrobić przez laparotomię, bo laparoskopem nie zawsze wyjdzie dokładnie. W wieku poza rozrodczym, zależnie od wielkości i ilości, albo usuwa się macicę, albo zasusza.
No i zależy jakie masz te mieśniaki, śrdódścienne, podśluzówkowe, podsurowicówkowe i na której ścianie macicy - groźniejsze są te na przedniej.
Faktycznie przeszkadza to w zagnieżdżeniu.
Najlepiej porozmawiać z lekarzem i zrobić dobre usg (dokładniejsze jest to 3d)
mam nadzieję, że uda Ci się to dziadostwo wyleczyć (bo to powraca i odrasta, jak ktoś ma skłonności, chociaż i z mieśniakami można zajść w ciażę i urodzić) zajdziesz w ciażę i urodzisz już niebawem zdrowego malucha
Dziewczyny, ja nic nie piszę, bo my tymczasowo przerwa w leczeniu (co nie znaczy, że się nie staramy naturalnie hihi, rzekłabym, że nawet z większą intensywnością), ale podczytuję was regularnie!
Trzymam kciuki za wszystkie!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2015, 07:08
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Dziewczynki, swojego czasu, akurat jak tu przyszłam - była dyskusja o oznaczeniach przy naszej liście IUI.. nie wiem o co wówczas chodziło, ale ja jestem niezadowolona
oznaczenie smutnej minki oznacza dla mnie (jeśli teraz bym tu przyszła) że IUI się nie udało. A przecież się udało.... to, że natura zdecydowała inaczej, że wyszła biochemiczna, to już inna inszość... wiem, że ten temat był już wałkowany, ale dla statystyk wolałabym widzieć obok siebie nie smutną minkę a emotikonkę aniołka... byłoby statystycznie sprawiedliwie... i takie aniołkowe mamy też powinny być w UDANYCH IUI. bo chodzi o udane IUI a nie samo donoszenie, tak? Ale jeśli sie nie zgadzacie, to temat zamkniety, bo nie jestem yu by się o coś takiego wykłócać
Niezapominajko, oczywiście mam komplet badań.
Tarczycę leczę od lipca 2014, od roku. Zaczynałam z TSH ponad normę, czasami spadało nawet do 0,4. A czasami rosło ni stąd ni zowąd do 6.03
Najnowsze:
TSH - 1,633 (0,55-4,78)
ft3 - 4,37 (3,5-6,5)
ft4 - 13,84 (11,5-22,7) (za nisko)
aTPO - powyżej 300 (hashimoto)
aTG - w normie
słyszałam o lekach zawierających w składzie t3... ponoć dają lepsze wyniki leczenia.. podpytam endo przy kolejnej wizycie.
Badania hormonów robiłam w maju chyba, przed IUI, niestety nie wiem czemu nie zapisałam ich tu na OVU (zawsze to robiłam...). Mam nieco starsze, ale niewiele się różnią:
LH - 5,7
FSH - 6,41
AMH - 3,67 (1,3-7,0 dla fazy płodnej)
Estradiol 3dc - 26,6 (12,5-166), 7dpo - 126 (44-211)
prolaktyna - kiedyś była pieknie w połowie normy. dziś idzie chyba w górę?
z marca: 3dc - 21,2 (norma do 23,3) a 7dpo - 50,3 !!!!!!!!! (myslałam że to ciążą ale dupa, nie było)
Pamiętam, że w maju była jakoś 33 ng/ml ale lekarz z kliniki rzekł że takiej się nie leczy (ręce opadają..)
progesteron w 7dpo nie przekracza 10ng, na ogół jest to 7,5 - 8,5 ng/ml. Dużo za nisko.
I co, nadal nie leczyć prolaktyny? może jestem już głupia, ale chyba wysoka prolaktyna = niski progesteron??
Jajowody obustronnie drożne.
lipidogram - w normie. Bardzo delikatnie podwyższony LDL (102 przy normie do 100) Reszta OK, HDL 51,4 (norma od 50) Triglicerydy - których sie bałam 74 (norma do 150). Pamiętajcie że jestem otyła, BMI 32 więc wyniki są super.
Gorzej z cukrem. Moja mama ma juz zdiagnozowana cukrzycę, cukier na czczo powyżej 130. U mnie jest też podwyższony. Dziś Glukoza 115 (60-99). HbA1c 5,2% więc OK. (zdrowi 4-6%). Przeciętne stężenie glukozy we krwi w ciągu ostatnich 3 miesięcy 106!!!!!
Wciąż nie zrobiłam krzywej cukrowej... muszę koniecznie zrobić w tym tygodniu, szczególnie że poronienie w toku, więc obciążenie nie zaszkodzi. A w poniedziałek idę na 1 wizytę do dietetyka - chce je mieć już! muszę koniecznie iść!
Wiem, że moja otyłość związana jest z glukozą. Nie jem super dużo, serioa mimo to puchne w oczach... fakt - jestem leniwcem kanapowcem i dupska nie ruszam... Ale kocham słodycze... a one mi tak szkodzą...
Muszę je całkowicie wyeliminować, nie ma innej metody na schudnięcie i stworzenie kolejnym ciążom optymalnych warunków....
Nanatasza - nie mam pojęcia jakie mam te mięśniaki. Na USG nikt nigdy ich nie zgiagnozował. Tylko podczas cesarskiego lekarz w trakcie zabiegu czyszczenia z łożyska powiedział do mnie że ma pani liczne małe mięsniaki. Cokolwiek miałoby to znaczyć - nie wiem ile mm, nie wiem jak dużo, nie wiem w którym miejscu i co gorsza - nie wiem do kogo sie z tym zwrócić i jak to leczyć....Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2015, 07:58
27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
2015 - 3 x poronienie
2016 - -
...zaczęło się plamienie
psychicznie dużo lepiej niż podczas pierwszego poronienia... teraz byłam już nastawiona od tygodnia że taki będzie najprawdopodobniejszy finał. Nadzieja była - bo cuda się zdarzają, ale rozum podpowiadał, że to jak w totka wygrać, a ja nawet trójki ustrzelić nie potrafię
Następnym razem się uda! obiecuję i sobie i fasolce i mężowi i wam
Szkoda że taki prezent mamy na 3 rocznicę ślubu....
27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
2015 - 3 x poronienie
2016 - -
kochana, na pewno tam, gdzie się leczysz, mają usg 3d, pogadaj z lekarzem prowadzącym, na zwykłym usg nie każdy lekarz nawet widzi mięśniaki, a na 3d widać nawet drobne, małe. U mnie widział zawiązki 5mm, na żywo (trzymając w rękach macicę) można nawet tego nie zauważyć. Przy licznych mięśniakach może byc problem z donoszeniem.
A zamiast slodyczy proponuję orzechy, migdały, różne ziarna i owoce sezonowe
naprawdę mocno Ci kibicuję!!
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
dziewczyny - bardzo mi tu z Wami dobrze.... już to pisałam, ale TU czuje sie chyba najlepiej! Wiem, że każda ma tu problem z zafasolowaniem, donoszeniem i jeszcze innymi... W końcu nie czuje się jak dziwoląg.. Przyznam sie że mam taką znajomą, która także długo na ciążę czekała... dzwoniła do mnie i tez sie żaliła, ale w tym miesiącu sie jej udało! Od razu dzwoniła i prawie mi płakala ze szczęscia a ja razem z nią
Tym bardziej że u mnie IUI sie też udała
Ale jak zaczęły sie problemy i ja tym razem jej sie żaliłam, że jest źle że beta nie rośnie że to i tamto to usłyszałam chłodne - ja sie nie znam, idź do lekarza, ja takich problemów nie mam. i od tego czasu sie do mnie nie odezwała.... to sie nazywa wsparcie co?
27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
2015 - 3 x poronienie
2016 - -
Bartusiowa,
rzeczywiście słodycze nie pomagają, ale otyłość i przybieranie na wadze nie zawsze jest związane z obżeraniem się. Ja też jem mniej wiecej tyle samo, co przed urodzeniem syna, a w 2012 roku przytyłam w ciągu 6 m-cy ponad 10 kilo. W tej straconej ciąży nie jadłam słodyczy wcale, bo mnie odrzucało, a po 10tyg mam 2 kg więcej i co gorsze nie mogę się tego pozbyć. Moje BMI to 29, więc już lekka otyłość. Jak kto,s ma problemy z niedoczynności,a tarczycy, za tym idzie wysoka prolaktyna i za tym zaburzenie reszty hormonów. U mnie, jak u Ciebie, niby cały czas leki na tarczycę biorę, ale ciągle mam wahania - raz w normie,a czasem wynik podskakuje i nie wiadomo dlaczego
Cieszę się, ze duch walki nadal w Tobie żyje :)Bardzo Ci kibicuję. -
nick nieaktualnyBartusiowa, tak trzymaj. Trzeba do przodu z glowka do gory. Jestes dla nas wielu wspanialym wzorem tutaj. Jestesmy po to by Cie "wysluchac" gdy "realni" przyjaciele zawodza. Ja tez cos na ten temat wiem... Wiec po raz kolejny, powodzenia nam wszystkim!
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny - jutro wizyta u dr. Miałam zrobić bete 2 h przed, a że nie mogę wyjść z pracy to przy okazji zrobiłam dziś - 13 dpo, w 25 dc, myślicie że nie za wcześnie ?
-
nick nieaktualny