INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
krysiak wrote:No pewnie ze bedzie dobrze. Gdy tyle kciukow zacisnietych!
I dzieki Dziewczyny za odpowiedzi na temat, czy bylyscie z Mezem do iui czy same. To jakos mi juz lepiej, bo myslalam, ze moze bede dziwnie wygladac gdy sie tam sama zjawie. To moja pierwsza iui i widze to wlasnie w takich kategoriach ja Bartusiowa to napisala, ze to moze byc jednak moment poczecia naszego dziecka, wiec byloby mi razniej i przyjemniej gdyby maz chociazby na korytarzu na mnie czekal... No ale coz, taki swiat i takie realiaBedzie dobrze
Krysiak - w samym budynku byliśmy oboje, wszakże na godzine wcześniej mąż musiał oddać materiał, aby to dziecię począćNatomiast sama procedura wstrzyknięcia nasienia - byłam sama z lekarzem. Mąż był na zewnątrz.
krysiak lubi tę wiadomość
27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
2015 - 3 x poronienie
2016 - -
aszka wrote:a tam gada. Ja miałam tez niszy estradiol, wystarczy po 200 na jednen pecherzyk nawet jak juz masz 150 to jest git. Jak masz dwa pecherzyki mniej wiecej rowne to powinno byc do 350. Dziewczyny z tematu invitro polecały suplement q10 na poprawe komorki jajowej. Nie wiem nie probowałam. Poza tym lekarz moze jak masz niski estradiol dowalic zastrzyki. Dla mnie to Invimed robi na odwal.
Cześć dziewczyny. Ja brałam q10. Nie wiem, czy pomaga, ale ja wychodze z założenia, że lepiej wziąć niż nie. -
bartusiowa-mama wrote:Dziewczyny... odebralam prolaktyne.. myslalam ze bede miala na co zwalić niepowodzenia a tu prl idealna.. 13 ng... no to co mam się pogodzić z tym że mam kiepskie komórki. ..??
bartusiowa chyba trzeba zaczac brac wszsytkie suplementy. q10, d3. ja mam taki zamiar. po urlopie.
wlasnie sie dowiedziałam o kolejnej ciązy koleżanki. Bliżniaczej....
a mąz mi ostatnio powiedział, że on juz sie pogodził z myslą, że nie będziemy mieć dzieci.
od poniedziałku zaczynam urlop, i nie mam zamiaru trzeźwieć! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnywiecie co z czasem chyba przychodzi obojętność, tzn uczucie złości i żalu zamienia się w ten stan. Tak jak ja- podchodzę o iui, chcę by się udało, ale jak się nie uda- trudno ... chyba przywykłam o niepowodzeń... pamiętam, jak beczałam z każdą @, teraz nie robi na mnie żadnego wrażenia, zaczęłam natomiast znajdować plusy tej sytuacji
mogę leżeć na słonku, wylegiwać się, nikt nic ode mnie nie chce, dobrze się czuję
dłużej jestem szczupła
wiadomo, chcę być mamą,ale nie chcę już marnować życia, tak jak robiłam to ostatnie dwa lata czekając...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 16:56
-
sylwiaśta159 wrote:wiecie co z czasem chyba przychodzi obojętność, tzn uczucie złości i żalu zamienia się w ten stan. Tak jak ja- podchodzę o iui, chcę by się udało, ale jak się nie uda- trudno ... chyba przywykłam o niepowodzeń... pamiętam, jak beczałam z każdą @, teraz nie robi na mnie żadnego wrażenia, zaczęłam natomiast znajdować plusy tej sytuacji
mogę leżeć na słonku, wylegiwać się, nikt nic ode mnie nie chce, dobrze się czuję
dłużej jestem szczupła
wiadomo, chcę być mamą,ale nie chcę już marnować życia, tak jak robiłam to ostatnie dwa lata czekając...
mam dokładnie tak samo jak Tybardzo chcę i wierzę, że się uda IUI ale kolejna porażki nie robią już na mnie wrażenia- taka obojętność, że czasami się zastanawiam czy to nie droga do depresji ale z drugiej strony doceniam pozytywy typu opalanie, podróże figura itp
po 6 latach starań, po drodze 2 aniołki, 1 IUI czerwiec 2015Invimed Wrocław
powrót po rodzeństwo-
IUI 18.10.2018
IUI 11.2018 odwołana
IUI 12.12.2018 odwołana
11.2019 ICSI 10 kom., 5 zarodków- transfer 3-dniowca 1 klasyzero mrozaków
ja- 36 lat, ponoć wszystko ok, AMH 1,5
mąż- 35 lat, bardzo słabe nasienie, zwapnienia w jądrach -
Malwa85 wrote:Czesc, jutro moja 3 iui ale chyba będzie za późno bo wczoraj o22 był zastrzyk ovitrell a dziś od rana jajnika boli jakby już było po wszystkim:-(
Mili gratulacje
Ja ovitrelle miałam o 9 rano a IUI na drug dzień o 12 i byłam pewna ok 7/8 że jest po bo tak bolało a na usg był nadal piękny pęcherzyk więc trzymam kciuki, żeby u Ciebie było podobniepo 6 latach starań, po drodze 2 aniołki, 1 IUI czerwiec 2015Invimed Wrocław
powrót po rodzeństwo-
IUI 18.10.2018
IUI 11.2018 odwołana
IUI 12.12.2018 odwołana
11.2019 ICSI 10 kom., 5 zarodków- transfer 3-dniowca 1 klasyzero mrozaków
ja- 36 lat, ponoć wszystko ok, AMH 1,5
mąż- 35 lat, bardzo słabe nasienie, zwapnienia w jądrach -
nick nieaktualny
-
sylwiaśta159 wrote:wiecie co z czasem chyba przychodzi obojętność, tzn uczucie złości i żalu zamienia się w ten stan. Tak jak ja- podchodzę o iui, chcę by się udało, ale jak się nie uda- trudno ... chyba przywykłam o niepowodzeń... pamiętam, jak beczałam z każdą @, teraz nie robi na mnie żadnego wrażenia, zaczęłam natomiast znajdować plusy tej sytuacji
mogę leżeć na słonku, wylegiwać się, nikt nic ode mnie nie chce, dobrze się czuję
dłużej jestem szczupła
wiadomo, chcę być mamą,ale nie chcę już marnować życia, tak jak robiłam to ostatnie dwa lata czekając...
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
Sylwiasta - co dokladnie masz na mysli? Przystepujac do iui musialam wykonac sporo badan (nie pamietam jakich ale na pewno hiv i jakies rozyczki toksoplazmozy i inne). I nie umiem ich znalezc
27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
2015 - 3 x poronienie
2016 - -
nick nieaktualnysylwiaśta159 wrote:wiecie co z czasem chyba przychodzi obojętność, tzn uczucie złości i żalu zamienia się w ten stan. Tak jak ja- podchodzę o iui, chcę by się udało, ale jak się nie uda- trudno ... chyba przywykłam o niepowodzeń... pamiętam, jak beczałam z każdą @, teraz nie robi na mnie żadnego wrażenia, zaczęłam natomiast znajdować plusy tej sytuacji
mogę leżeć na słonku, wylegiwać się, nikt nic ode mnie nie chce, dobrze się czuję
dłużej jestem szczupła
wiadomo, chcę być mamą,ale nie chcę już marnować życia, tak jak robiłam to ostatnie dwa lata czekając...
-
nick nieaktualnybartusiowa chodzi o to, ze organizm kobiety odrzuca zarodek... mając przeciwciała... ale ty jesteś już mamą więc wątpię... ale możesz poczytać np tu :
http://www.poronienie.pl/warto-wiedziec/aspekt-medyczny/badania-po-poronieniu-2/badania-po-poronieniu/
robiłaś w ogólę chlamydię ureoplasmę mycoplasmę? One często powodują poronienia...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 20:33
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny, ale jedno Wam powiem... odkad wiem, że od tego cyklu staramy się za pomoca IUI, nie naturalnie i seks nie jest dla robienia dzieci... to moje libido skoczylo o 500%!!!! Caly czas pożądam mojego P... tak wiem, seks powinien byc dla przyjemnosci, ale nikt mi nie powie ze w glowie nie siedzi mysl, a moze teraz sie uda...
Jedno jest pewne, takiego libido nie mialam od wielu wielu miesiecy!!!