INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
A ja byłam dziś podejrzeć moje jajeczka mam 2 dominujące 18mm a reszta została mała na szczęście endometrium 6,9 mm w wtorek IUI i teraz moje pytanie ile godzin przed zrobić zastrzyk z ovitrelle pierwszy raz było 38h 2 raz 28 i teraz się zastanawiam kiedy wziąść go02 06 2015 26 06 2015
21 07 2015 14 09 2015
-
nick nieaktualnygaja13 wrote:A ja byłam dziś podejrzeć moje jajeczka mam 2 dominujące 18mm a reszta została mała na szczęście endometrium 6,9 mm w wtorek IUI i teraz moje pytanie ile godzin przed zrobić zastrzyk z ovitrelle pierwszy raz było 38h 2 raz 28 i teraz się zastanawiam kiedy wziąść go
-
nick nieaktualnyjulusiek wrote:Witam dziewczyny, jestem tu nowa i jeszcze nie bardzo orientuję się w tym świecie, ale mam do Was pytanie i mam nadzieje, że mnie nie zignorujecie ani, że jakoś za bardzo nie zakłócę waszego porządku. Mianowicie, w poprzednią sobotę miałam robioną inseminacje, od poniedziałku wieczora zaczęłam przyjmować utrogestan(progesteron) i teraz moje pytanie, czy on podwyższa temperaturę? We wtorek mam zrobić bHCG czy jeżeli miałaby przyjść @ to temp mimo branie progesteronu powinna spaść? Czy dopiero jak go odstawie?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedz i wszystkim życzę powodzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2015, 13:04
-
aszka ja broń Boże nie twierdze, że moje wysokie temp na pewno oznaczają ciąże, zwyczajna babska ciekawość, bo pierwszy raz przyjmuje progesteron. Wiem, że jedyne potwierdzenia ciąży to badanie bHCG i wizyta u lekarza dlatego też tak zrobię. Byłam po prostu ciekawa jak wygląda sprawa u osób przyjmujących prog, bo ja jestem świeżynką w tym temacie
-
nick nieaktualnyjulusiek wrote:aszka ja broń Boże nie twierdze, że moje wysokie temp na pewno oznaczają ciąże, zwyczajna babska ciekawość, bo pierwszy raz przyjmuje progesteron. Wiem, że jedyne potwierdzenia ciąży to badanie bHCG i wizyta u lekarza dlatego też tak zrobię. Byłam po prostu ciekawa jak wygląda sprawa u osób przyjmujących prog, bo ja jestem świeżynką w tym temacie
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Wiecie co mnie w tym wszystkim najbardziej boli? Wywalona w błoto kasa (a raczej w kibel), bo tego tyśka co poszedł na iui mogłam lepiej spożytkować i mieć z tego radochę, a tak ani dzieciaka ani kasy. Pochlastać się można, ale wychlałam trochę pigwówki do obiadu i jakoś przeboleję strate kasy. trudno się mówi i próbuje się dalej.
Edit. Gaja ty kobieto lepiej nie jedź ze mną na jednym wózku, bo ja na tym wózku już ponad 3 lata śmigam trzymam kciuki, żeby wtorkowa iui się powiodła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2015, 16:26
Neo84 lubi tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
Roxa a co u Ciebie? Widzę jakieś lyzeczkowanie, cp, ale to chyba nie teraz???!!!
Wiem o czym mowa z kasa. Jednak nie żałuj. Trudno kasy nie szkoda, to się przeboleje. Przecież jeśli walczyć będziemy nadal z pomocą medyczna kasa będzie szła w ruch.
Ja Wma pisałam że jak teraz nam nie wyjdzie to odouszczamy na trochę. Bede miała egzamin przeprowadzka poza tym zajme się sobą ćwiczeniami i inwestycja we własne ciało jakby to powiedzieć
Oczywiście jak będzie trzeba wrócimy do iui ale ciężko mi powiedzieć kiedy, czy w tym roku jeszcze. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLunka niestety teraz... to byla moja pierwsza ciaza... jutro zabieg Początkowo z racji pustego pecherza i coraz powolniejszego przyrostu hcg lekarz myslal ze to ciaza bezzarodkowa odstawilam utrogest i mialo nastapic poronienie ale po tygodniu mialam przyjsc na kontrole hcg bylam w poniedziałek i okazalo sie ze uroslo o przeszlo 3000 i kazali mi w srode przyjechac na usg... mimo ze przyroslo nie jak w zdrowej ciazy to jednak caly czas prztrasta bo w srode (od poniedzialku) przyrosla kolejne przeszlo 2000... lekarz powiedział ze sa dwie opcje albo zarodek na samum poczatku wylecial z pecherza i jest gdzieś w macicy albo to cp bo przy ciazy bezzarodkowej hcg by tak nie roslo... dostalam skierowanie do kliniki ginekologii operacyjnej i w czwartek bylam na badaniach przedzabiegowych i lekarka ktora miala przefaxowane wyniki z kliniki ln powiedziala niestety to samo i odrazu powiedziala ze to skomplikowany przypadek... jutro czeka mnie lyzeczkowanie i jesli zarodek wypadl i jest w macicy to hcg spadnie (kontrola tydzien po zabiegu) a jesli bedzie roslo to cp (po usg nie mogli tego jednoznacznie stwierdzic) i czeka mnie laparoskopia... mialam nadzieje ze fakt ze koniec ciazy byl najgorsza wiescia poronie sama oczyszcze sie i wroce do staran... niestety okazalo sie ze czeka mnie jeszcze dluga droga w strachu i niepewnosci...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2015, 18:40
-
nick nieaktualnyAnia1986 wrote:czyli 200 mg na dobe? to w cyklu z ciaza taka dawke bralas?
-
gocha04 Lunk_a dobrze mówi, nie ma co żałować. Jeśli się zdecydowałyśmy na starania o dziecko z pomocą medycyny w tym także IUI to niestety kasy idzie sporo. Nie chciałabyś wiedzieć ile ja kasy już wydałam. Jednak nie żałuję. Może będę żałować jak będę musiała zakończyć starania i niestety efektu w postaci ciąży nie będzie (tzn. efektu w postaci dziecka, bo w ciąży już byłam 2 razy, ale na krótko). Jednak nie chciałabym za kilka lat, kiedy będzie już za późno na staranie się o dziecko żałować, że zrobiłam za mało. Dlatego na dzień dzisiejszy jestem gotowa na ten cel wydać wszystkie pieniądze jakie mam (a niestety nie mam dużo) i nawet więcej niż mam.* Czerwiec 2014 Aniołek
* Czerwiec 2015 Aniołek
Do trzech razy sztuka?
* Wrzesień 2016 IVF
* 19.09. transfer
* 24.10. crio
* 27.12. crio Bhcg 9dpt 37,5; 13dpt 202 ; 26dpt
* TP 12.09.2017r.
* 05.09. 2017r. urodziła się moja upragniona i wyczekana córeczka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnygocha04 wrote:Dzięki dziewczyny za wsparcie. Wiecie co mnie w tym wszystkim najbardziej boli? Wywalona w błoto kasa (a raczej w kibel), bo tego tyśka co poszedł na iui mogłam lepiej spożytkować i mieć z tego radochę, a tak ani dzieciaka ani kasy. Pochlastać się można, ale wychlałam trochę pigwówki do obiadu i jakoś przeboleję strate kasy. trudno się mówi i próbuje się dalej.
Edit. Gaja ty kobieto lepiej nie jedź ze mną na jednym wózku, bo ja na tym wózku już ponad 3 lata śmigam trzymam kciuki, żeby wtorkowa iui się powiodła. -
nick nieaktualny