INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLunka moj lekarz z kliniki mowil ze moze w 2 moze w 3 cyklu wszystko zalezy od tego jak bedzie wygladalo to w srodku i kiedy sie wszystko wygoi i zregeneruje, no i kiedy bede sie psychicznie czula gotowa...
Mysle ze gdyby u ciebie byl problem endometrium byloby nie takie czy jakies ranki po zabiegu by zostaly czy bylo by cos nie tak z szyjka to lekarz nie narazal by twego zdrowia i nie zdecydowalby sie podac ci hormony i wogole zrobic iui a skoro jestes juz po to znaczy ze twoj organizm wygladal na gotowy... -
lunka ja też poroniłam ale naturalnie i mi kazano czekać do @ i próbować dalej.moim zdaniem najważniejsza jest równowaga psychiczna po stracie wtedy organizm się regeneruje i jest zdolny do zapłodnienia.ps sama przeszukiwałam neta w tej sprawie mówię ci wyluzuj bo to podstawa równowagi psychiczno-fizycznej02 06 2015 26 06 2015
21 07 2015 14 09 2015
-
Ochłonęłam. Dobrze, że poszłam do pracy więc przez większość dnia o tym nie myślałam..
Powoli zaczynamy myśleć o in vitro. U mnie wszystko książkowo, problem tkwi w mężu i jego wynikach nasienia. Przy ostatniej IUI:
Nasienie przed preparatyką:
Liczba plemników 2 mln/ml
Ruchliwość plemników
Ruchliwość ogólna 59%
PR-Ruch progresywny 40%
Np-Ruch nieprogresywny 19%
Im-Brak ruchu 41%
Nasienie po preparatyce:
Liczba plemników 5,5 mln/ml
Ruchliwość ogólna 80%
PR-Ruch progresywny 65%
Np-Ruch nieprogresywny 15%
Im-Brak ruchu 20%
Wiem, że jest słabo Jest sens w ogóle podchodzić do trzeciej IUI? -
lunka 4 tc i 5 dni u mnie to traktują jako spóźniona miesiączka i nawet badań nie robią każą czkać do @ i dalej próbować w sumie to jakbym testa nie zrobiłam to bym o niczym nie wiedziała.masz rację net czasami bardziej szkodzi niż pomaga poprostu trzeba mieć zdrowy rozsądek interpretując wpisy a ty jesteś pod stałą opieką lekarza więc niczym się nie martw bo i tak już po IUI
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2015, 19:15
02 06 2015 26 06 2015
21 07 2015 14 09 2015
-
nick nieaktualnyKatrina, do iui po preparatyce ma byc min 5 mln plemnikow by moglo sie udac, wiec sie lapiecie, decyzja nalezy do was.
Lunka, uwazam, ze jesli wszysrko samo sie oczyscilo, dostalas normalna @ bez przebojow to nie widze sensu czekania kolejnego miesiacs bo po co? Nic sie wiecej nie oczysci. jest OK. Udalo sie raz uda sie i drugi raz tylko spokoj nas uratujebartusiowa-mama lubi tę wiadomość
-
Krysiak jutro mam IUI o 10 rano mam nadzieje ze wszytsko pojdzie ok. o 8 mamy sie zglosic w klinice
India ja teraz w tym cyklu mialam usg podczas @ w 3 dc - sam lekarz kazal mi przyjechac zeby zobaczyc czy niepeiety pecherzyk sie wchlania/peka. Podlozyl mi tylko wiecej tego papieru pod tylek na lozku hehe ale ja i tak mialam bardzo slaby okres po stymulacjimaj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMimi86 wrote:Krysiak jutro mam IUI o 10 rano mam nadzieje ze wszytsko pojdzie ok. o 8 mamy sie zglosic w klinice
India ja teraz w tym cyklu mialam usg podczas @ w 3 dc - sam lekarz kazal mi przyjechac zeby zobaczyc czy niepeiety pecherzyk sie wchlania/peka. Podlozyl mi tylko wiecej tego papieru pod tylek na lozku hehe ale ja i tak mialam bardzo slaby okres po stymulacjiMimi86 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jesteście kochane dzięki. Ta na logikę myślę jak Sylwia zresztą u mnie nie bylo za bardzo co czyścić. Na rozsadek cienkie endo nie przyjmie zarodka a przecież lyzeczkowanie zdrapuje endo, ono się odbudowuje i chyba jest ok. Nic tam więcej chyba nie wyleci juz. Zresztą ja mialam po porinieniu krwawienie tydzien, potem zero plamien i czegoś co mogłoby sugerować patologie...poza tym gin od iui, w usg on chyba widzi całą macice to jakby była jakaś lipa zabiegu by nie wykonał. Myślę że to czasem właśnie kwestia psychiki bardziej. Amoze się pocieszam, jak coś ktoś jeszcze wieppiszcie plis
gaja13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykatrina wrote:Ochłonęłam. Dobrze, że poszłam do pracy więc przez większość dnia o tym nie myślałam..
Powoli zaczynamy myśleć o in vitro. U mnie wszystko książkowo, problem tkwi w mężu i jego wynikach nasienia. Przy ostatniej IUI:
Nasienie przed preparatyką:
Liczba plemników 2 mln/ml
Ruchliwość plemników
Ruchliwość ogólna 59%
PR-Ruch progresywny 40%
Np-Ruch nieprogresywny 19%
Im-Brak ruchu 41%
Nasienie po preparatyce:
Liczba plemników 5,5 mln/ml
Ruchliwość ogólna 80%
PR-Ruch progresywny 65%
Np-Ruch nieprogresywny 15%
Im-Brak ruchu 20%
Wiem, że jest słabo Jest sens w ogóle podchodzić do trzeciej IUI? -
Ja dzisiaj byłam na wizycie u innego ginekologa z Naszymi wynikami nie ma sensu większego podchodzić do IUI kolejnej, musimy sobie przemyśleć i chyba faktycznie ivf, jedynie do rządowego potrzebuje jeszcze 4 cykle stymulowane.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2015, 19:35
Oligospermia
2 IUI
25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
-
aszka wrote:ja miałam i ok. Normalnie przez pochwe bada nie ma sie czego bac czy wstydzic dla lekarza to normalka.
ja mam schizę, bo @ dość obfite i nie mam pojęcia jak to będzie wyglądało. No wiesz chodzi o to czy za bardzo nie wybrudzę siebie i fotela :p nie potrafie sobie tego wyobrazić. A w klinice mi mówią, że to musi być miedzy 1 a 3 dniem
Dziewczyny my bedziemy mrozić na jeden raz, choć dr mi odradzała mówiąc wprost, że szkoda pieniędzy. Ale gadałam z embriolog i mówi, że przy tych wynikach jednak można spróbować. Jest jedno ale... mojemu męzowi wyszło bardzo dużo komórek okragłych i mają podejrzenie jakiejś infekcji i musiał zrobić posiew - czekamy na wyniki. Jak się okazę, ze są bakterie to nie mrożą. A przeleczyć się nie zdąży, bo wyjazd ma 9.08. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLunka :-* u mnie po wizycie poki co ok... tzn. za wiele jeszcze nie wiemy, prócz tego, że zajrzał delikatnie do środka i wszystko zaczyna się ładnie goić i wyglada dobrze... Oddałam krew na HCG, w poniedziałek kolejna dawka krwi a w środę mam kolejną kontrolę i będę już dokładnie wiedziała jak HCG spada i czy spada... No i wtedy wypytam lekarkę co ze staraniami itp, bo idę do innej bo mój jest przyszły tydzień na urlopie... Wogóle bardzo miło się poczułam dziś, bo miałam termin u innej lekarki, bo u mojego gina nie było miejsc (jak zwykle) i już mnie zawołali z poczekalni i wysłali na górę tam poszłam na tył usiąść koło gabinetu tej lekarki i mój lekarz mnie widział wychodząc ze swojego gabinetu, który jest z przodu i pokręcił się chwilę i zaraz pielęgniarka przyszła, żebym przeszła do przodu, że mój lekarz zamienił z tamtą lekarką pacjentów i to on mnie przyjmie... Naprawdę poczułam, że się mną interesuje...
Dostałam zwolnienie do środy i powiedział, że w środę mi ta lekarka wystawi jak będę potrzebowała jeszcze... Byłam też w pracy, rozmawiałam z szefową, była bardzo miła, opowiedziała mi, że oni też mają problem i już 4 razy poroniła, że po dwóch pierwszych poronieniach miała depresję, bardzo się uzewnętrzniła, a ja się popłakałam wkońcu... zresztą drugi raz bo pierwszy był u lekarza jak musiałam mu opowiedzieć całą historię ciąży z kliniki, bo on wiedział tylko z wypisu co i jak z HCG i zabiegiem... Szefowa powiedziała, że mnie rozumie, życzy wszystkiego dobrego, szybkiego dojścia do siebie i jeśli będę czegoś potrzebowała to mam zawsze przyjść... Wogóle początkowo myslała, że jestem dalej w ciąży i bardzo zadowolona mnie przyjęła, no i później kilka razy dała mi odczuć, że naprawdę jej bardzo przykro...
A potem byłam w Krankenkasse zanieść jeszcze chorobowe i wstapiłam do sklepu obok z rzeczami do domu itp za świeczkami, a wyszłam z pięknym puchatym kocykiem z szarymi i różowymi owieczkami dla naszego przyszłego malucha : walczyłam ze sobą ale nie mogłam się powstrzymać, zeby go nie kupić... -
nick nieaktualnyLunka jestem pewna ze jesli byloby cos nie tak czy jeszcze nie bylabys odpowiednio tam zregenerowana po zabiegu to lekarz na pewno by widzial i nie robil iui...
Mi dzis tez sprawdzal i widzial ze wszystko naruszone ale zaczyna sie goic i sa dobre rokowania... -
Nie wiem czy to dobre miejsce ale zapytam
W tym cyklu pierwszy raz mam mieć inseminację. Od 2 do 6 dnia cyklu mam brać 2x dziennie 1 tabletkę Aromku. Lekarz w poprzednim cyklu jak zobaczył, że nie mam żadnego pęcherzyka (brak owulacji potwierdzony jeszcze badaniem progesteronu-wynik 1) kazał tego samego dnia zacząć brać luteinę 2x1 przez 10 dni. Później wspomniany aromek i kontrola 12 dc. Na niej decyzja czy inseminacja i kiedy.
Dziś jest 23 dc, wczoraj skończyłam brać luteinę a dziś dostałam "niby" okresu. Ale.. to nie jest taka miesiączka jak mam zawsze- jest to bardziej obfite, brązowe plamienie.
Nigdy czegoś takiego nie miałam...
I teraz nie wiem czy liczyć to jako 1 dc? Nie chcę tracić kolejnego miesiąca...