INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
India przykro mi ale czy to na pewno az 6 mcy? Nie będzie go w ogóle?
Któraś z Was pisała o sikancach że wychodza ile po owu? Jestem 9 dni po owu a w pon mam dentyste bo mi sie plomba zlamala z zebem w siodemce...pewnie powinnam wcześniej zatestowac. Tasta Veira Wy robilyscie sikance? -
krysiak przykro mi, ale z tą kliniką to dobry pomysł. Ja zglosiłam się do kliniki pod koniec maja, a 2 lipca miałam już IUI i się udało
india przykro mi ze ta bakteria Wam wyskoczyła wiesz ile trwa leczenie?
Lunka ja sikanca robiłam 13 dpokrysiak lubi tę wiadomość
starania od 11.2013 I IUI 19.04.2015 II IUI 02.07.2015
Marcel
[/link]
ponowne starania
I IUI 22.03.2017 -
nick nieaktualnyViera Yves wrote:krysiak przykro mi, ale z tą kliniką to dobry pomysł. Ja zglosiłam się do kliniki pod koniec maja, a 2 lipca miałam już IUI i się udało
-
Lunk_a wrote:A wcześniej robiłaś? Mocna krucha Ci wyszła?
bladzioch mi wyszedł, ale było widać kreseczke Może się jeszcze wstrzymaj z 2 dni co?starania od 11.2013 I IUI 19.04.2015 II IUI 02.07.2015
Marcel
[/link]
ponowne starania
I IUI 22.03.2017 -
krysiak wrote:Dzieki Viera. Czlowiek to niby tak wie co ma robic a jak przychodzi co do czego to taki glupi...
Ja się zapierałam żeby nie mieć iui. Bardzo chciałam żeby poczęcie było naturalne, z naszej miłości... ale nie zawsze się da. Gdyby człowiek od razu wiedział ile czasu zajmie to wszystko to by od razu zapukał do drzwi kliniki. Jaka to byłaby oszczędność czasu, stresu i pieniędzy... Ja zaszłam w 25 cs.krysiak lubi tę wiadomość
starania od 11.2013 I IUI 19.04.2015 II IUI 02.07.2015
Marcel
[/link]
ponowne starania
I IUI 22.03.2017 -
nick nieaktualnyViera Yves wrote:Ja się zapierałam żeby nie mieć iui. Bardzo chciałam żeby poczęcie było naturalne, z naszej miłości... ale nie zawsze się da. Gdyby człowiek od razu wiedział ile czasu zajmie to wszystko to by od razu zapukał do drzwi kliniki. Jaka to byłaby oszczędność czasu, stresu i pieniędzy... Ja zaszłam w 25 cs.
-
Lunk_a wrote:Veira dzięki, wstrzymam się do poniedziałku. To będzie 12dpo. Wtedy mam dentyste. A z ciekawości testowalas przed tym 13dpo czy w ogóle?
nie testowałam przed w ogolestarania od 11.2013 I IUI 19.04.2015 II IUI 02.07.2015
Marcel
[/link]
ponowne starania
I IUI 22.03.2017 -
nick nieaktualnyindia wrote:Moj ma enterococcus faecalis w takim razie my wypadamy ze staran na dluzszy czas min. 6 mcy bo moj wyjezdza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2015, 13:33
-
nick nieaktualnykrysiak wrote:Jakbym czytala o sobie. My od lekarza do lekarza juz od prawie dwoch lat, w pazdzierniku beda dwa. A wczesniej byl seksik bez zabezpieczen i tez nic nie wyszlo, choc nie bylo stresu. A gdy dwa lata temu po raz pierwszy wspomnialam mojemu ginowi ze chyba jest cos nie tak to kazal mi czekac i sie nie stresowac bo przeciez mloda jestem (hmmmm.... 31 lat mialam). Na szczescie go nie posluchalam.
krysiak lubi tę wiadomość
-
Lunk_a wrote:India przykro mi ale czy to na pewno az 6 mcy? Nie będzie go w ogóle?
Któraś z Was pisała o sikancach że wychodza ile po owu? Jestem 9 dni po owu a w pon mam dentyste bo mi sie plomba zlamala z zebem w siodemce...pewnie powinnam wcześniej zatestowac. Tasta Veira Wy robilyscie sikance?po 6 latach starań, po drodze 2 aniołki, 1 IUI czerwiec 2015 Invimed Wrocław
powrót po rodzeństwo-
IUI 18.10.2018
IUI 11.2018 odwołana
IUI 12.12.2018 odwołana
11.2019 ICSI 10 kom., 5 zarodków- transfer 3-dniowca 1 klasy zero mrozaków
ja- 36 lat, ponoć wszystko ok, AMH 1,5
mąż- 35 lat, bardzo słabe nasienie, zwapnienia w jądrach -
Viera Yves wrote:Ja się zapierałam żeby nie mieć iui. Bardzo chciałam żeby poczęcie było naturalne, z naszej miłości... ale nie zawsze się da. Gdyby człowiek od razu wiedział ile czasu zajmie to wszystko to by od razu zapukał do drzwi kliniki. Jaka to byłaby oszczędność czasu, stresu i pieniędzy... Ja zaszłam w 25 cs.
-
nick nieaktualnyniezapominajka wrote:Ja też tak czekałam - przeszło 3 lata, najpierw ginka kazała czekać, potem okazało sie, ze mam problemy z hormonami, jak uregulowałam, to ginka zaproponowała IUI, ale dojrzewałam do tego rok szkoda mi tego zmarnowanego czasu, ale nic już nie cofnę. Zaraz będzie 4 lata, a ja nadal nie urodziłam, w prawdzie zaszłam w ciaze, ale długo się nią nie nacieszyłam...
-
STAŁO SIĘ ! Jesteśmy po pierwszej inseminacji .
Szczerze to jest mi smutno i jestem zła . Myślałam ze inseminacja bedzie przebiegać tak jak u większości z Was - czyli najpierw usg, powiedzą co i jak, potem IUI i 10 minut leżenia a na koniec jakaś karteczka z analizą nasienia i przebiegiem IUI.
Tymczasem moja IUI w całości trwała może z 5-6 minut, po wejsciu od razu zaproszono mnie na fotel błyskawicznie wstrzyknięto nasienie (nie bolało nic) nie leżałam po tym ani minuty dopiero po inseminacji zrobil mi usg, ktore też było błyskawiczne, jedyne co powiedział to że pecherzyki dwa jeszcze nie pękły a to białe w macicy to nasienie i tyle.
Także nie wiem nic, ani jakie było endometrium ani nic o plemniczkach i co mnie jeszcze zastanawia to, to że pokazał mi po jednym pecherzyku na jajnikach, a 3 dni temu na wizycie u mjego gina były 3 pecherzyki i teraz nie wiem czy ten jeden pękł czy co?
Tak się cieszyłam że inseminacje będzie przeprowadzał sam szef kliniki a tu taka duuupa.
Nie dostalam duphastonu ani nic, mam sie zgłosic za dwa dni na usg zobaczyc czy pekly pecherzyki - moze wtedy podpytam gina o przbieg o ile ten dzisiejszy cos zapisal w karcie. wrrrrr
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
krysiak wrote:Niezapominajko, a Ty masz juz synka? Wtedy udalo Ci sie bez problemow zajsc w ciaze?
krysiak lubi tę wiadomość