INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
sysiaaaa ja się nie obrażam za takie rzeczy;) kiedyś pewnie nie jedną z was bym tu zjechała ale teraz... zaczęłam inaczej patrzec na to wszystko co się w koło mnie dzieje. Po śmierci Hani zaczęłam na prawdę doceniac to co mam, ludzi, którzy przy mnie trwają, męża i rodziców na których zawsze mogę liczyc. Moja córka pokazała mi świat, którego wcześniej nie znałam. Teraz mam poczucie, że to wszystko co zostało nam dane nie jest nam dane na zawsze i dlatego trzeba bardzo mocno o to dbac;) Prawda kochana jest taka, że nigdy nie zrozumiesz tego co czuję ja i podobne mi osoby- I BARDZO DOBRZE, że nie zrozumiesz!!!! obyś nigdy nie musiała tego zrozumiec;)
Sysiaaaaa lubi tę wiadomość
-
Moj maz nie ma problemów ze swoją rolą w IUI, narzekał tylko, na warunki w pokoju, bo zero radia, TV, więc musiał zdjąć pasek i zegarek, bo hałas jaki wytwarzał wydawał mu się za duży. A poza tym to ok, teraz namawiam go na mrożenie, bo nie mamy gwarancji, że zawsze będzie w domu w opdpowiednim dniu. Jedyne z czym ma problem, to nasienie dawcy - powiedział, że absolutnie się nie zgadza, natomiast z komórką jajową dawczyni nie ma żadnych problemów.
Poza tym nie dopuszcza myśli, że mogłaby być dziewczynka. A ja postanowiłam, że nie chcę znać płci przed porodem. Moja siostra miała mieć Klarę, a na godzinę przed porodem wyszedł Filip
eeedith -
hej dziewczynki, mój m właśnie stracił wiarę we wszystko, oznamil mi że pogodził się już z losem i że nie dane jest nam mieć dzieci i stracił swoją siłę walki, którą do tej pory miał za nas dwoje, nie wiem może nie umiem mu tego wszystkiego poukladac w głowie na odpwiednie półki bo sama się już chyba poddalam co to się dzieje nie ogarniam już nic!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2014, 23:01
czekam i czekam i.........może się doczekam? -
blondi82 wrote:hej dziewczynki, mój m właśnie stracił wiarę we wszystko, oznamil mi że pogodził się już z losem i że nie dane jest nam mieć dzieci i stracił swoją siłę walki, którą do tej pory miał za nas dwoje, nie wiem może nie umiem mu tego wszystkiego poukladac w głowie na odpwiednie półki bo sama się już chyba poddalam co to się dzieje nie ogarniam już nic!Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
U mnie wyszło słońce. Od dziś zaczynam CLO i w środę monitoring. Mąż ostatecznie zgodził się na mrożenie, ale może nie będzie takiej potrzeby bo chyba jednak mąż będzie dostępny.
I jakoś więcej pozytywnej energii mam. Tylko moja alergia daje o sobie znać
eeedith -
edith super, zazdroszczę optymizmu i pozytywnej energii
odświeżam
martuskacz 10.01.14, 1 inseminacja
liloe, 18.02, 1 inseminacja, test 1.03
paszczakin, 19.02, 3 inseminacja
konwalia 19.02, 1 inseminacja,
copolka, 21.02, 1 inseminacja,
kookana1987, 21.02, 1 inseminacja, test 7.03
Kaczorek 25.02, 1 inseminacja, test 10.03
maleo 26.02, 5 inseminacja
blondi82 11.03, 4 inseminacja
XYZ, 7.03, 2 inseminacja,
eeedith 13.03, 1 inseminacja
mixa 14.03, 1 inseminacja
Sysiaaaaa, 19.03 2 inseminacja
renja, 20.03 2 inseminacja
bella84 24.03 1 inseminacja test 7.04
Varietta 24.03 1 inseminacja test 7.04
mandragora 25.03, 1 inseminacja test 8.04
lena7 26.03 3 inseminacja test 9.04
Sansivieria 26.03 5 inseminacja test 9.04
truskawkowa 31.03, 2 inseminacja test 14.04czekam i czekam i.........może się doczekam? -
Kurcze dziewczyny nie wiem co myśleć. Przez 2 dni miałam obfite brązowe plamienia, a dziś 4 dzień po IUI lekkie krwawienie i pobolewanie jajników po stosunku Za wcześnie na implantację. Czuję, że coś jest nie tak. Miała któraś z was podobnie?Anielska cierpliwość wymaga diabelskiej siły...
-
Hej Powiedzcie mi prosze czy po kazdej nieudanej IUI chodziłyście do lekarza zanim brałyście w nowym cyklu CLO? Lekarz kazał mi przyjść ale to trochę bez sensu, bo okres na całego, a po okresie juz bedzie stracony cykl bo juz bedzie koło 6dc. Co myslicie?Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
blondi82 wrote:edith super, zazdroszczę optymizmu i pozytywnej energii
odświeżam
martuskacz 10.01.14, 1 inseminacja
liloe, 18.02, 1 inseminacja, test 1.03
paszczakin, 19.02, 3 inseminacja
konwalia 19.02, 1 inseminacja,
copolka, 21.02, 1 inseminacja,
kookana1987, 21.02, 1 inseminacja, test 7.03
Kaczorek 25.02, 1 inseminacja, test 10.03
maleo 26.02, 5 inseminacja
blondi82 11.03, 4 inseminacja
XYZ, 7.03, 2 inseminacja,
eeedith 13.03, 1 inseminacja
mixa 14.03, 1 inseminacja
Sysiaaaaa, 19.03 2 inseminacja
renja, 20.03 2 inseminacja
bella84 24.03 1 inseminacja test 7.04
Varietta 24.03 1 inseminacja test 7.04
mandragora 25.03, 1 inseminacja test 8.04
lena7 26.03 3 inseminacja test 9.04
Sansivieria 26.03 5 inseminacja test 9.04
truskawkowa 31.03, 2 inseminacja test 14.04Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Sysiaaaaa wrote:Hej Powiedzcie mi prosze czy po kazdej nieudanej IUI chodziłyście do lekarza zanim brałyście w nowym cyklu CLO? Lekarz kazał mi przyjść ale to trochę bez sensu, bo okres na całego, a po okresie juz bedzie stracony cykl bo juz bedzie koło 6dc. Co myslicie?
-
nick nieaktualny
-
Sysiaaaaa wrote:Zobaczcie jak mało uśmiechów!!! Nie wiem czy to ma sens! Może lepiej in vitro?
I tak, i nie.
Mój mąż - przynajmniej na razie - nie godzi się na in vitro.
Natomiast jak dla mnie in vitro, to ostateczność. Skoro mam drożne jajowody, a mąż ma jakieś plemniki (może nie najlepszej jakości, ale ma), to bardziej naturalną drogą wydaje mi się inseminacja, czyli skrócenie drogi plemnikom, żeby nie zdechły po drodze
Poza tym in vitro nie daje 100, tylko zdaje się ok. 30% szans, więc może się okazać, że pomimo tak znacznej ingerencji w mój organizm i wydania jednorazowo naprawdę sporej kasy i tak nie byłoby efektu...
Dlatego ja na razie in vitro zostawiam sobie jako furtkę. Wstępnie założyliśmy sobie 6 inseminacji - za moment będziemy na półmetku.blondi82 lubi tę wiadomość
-
Hej hej, cos malo tych usmiechow:/ ale wiosna sie zaczela wiec oby do kazdej sie slonce usmiechnelo do mnie sie usmiechnelo we snie:p snily mi sie 2 kreski na tescie:p az sama uwierzyc nie moglam hehe, szkoda ze zazwyczaj w zyciu bywa odwrotnie:/ trzymam kciuki za czekajace Sysia, in vitro tez nie daje 100%, a wydatek jest nieporownywalny... Ja mam zamiar do 4 iui a potrm ivf jak nie wyjdzie
-
nick nieaktualnySysia - ja już podczas inseminacji zapytałam czy jak się nie powiedzie,t o brać CLo od następnego cyklu, gin powiedział, ze tak i było na tyle. Teraz kończę clo i w po monitoring- mam stresa już jak nie wiem, chciałabym znów móc podejść, to nie chyba trzyma przy życiu i dodaje optymizmu.
Wracając do męża- mój się na wszystko godzi, wierzy w powodzenie, tylko mówi do mnie , ze wszystko wymaga czasu. Jego koleżanka z pracy zaszła w ciążę po IUI, a długo nie mogła, nasi znajomi mają dziecko z INV i mój mąż mówi, ze jak trzeba tak, to trudno. Wychodzi z założenia, ze każdy ma jakiś problem w życiowy a nasz jest taki -pewnie ma rację Jedno jest pewne-trzeba walczyć, ja jestem zdecydowana na INV, ale jeszcze 5 prób IUI przed mną...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2014, 16:55