INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
Neo przykro mi
Ja wczoraj wróciłam padnięta, więc nawet nie pisałam jak było w klinice.
Ogólnie wrażenia pozytywne. Ale przeraziła mnie liczba badań jaka mam do zrobienia. Ruszamy z diagnostyką genetyczną, a to są masakryczne koszta. Prawie zemdlałam jak zobaczyłam ceny! Plan jest taki: mąż dostał antybiotyk na bakterię, kuracja tygodniowa, ja jestem stymulowana Lametta, więc zobaczymy co z tego wyjdzie. W sobotę wizyta, mam zrobić hormony i lekarz powie co dalej. Jak moje hormony beda ok, mąż ma zrobić posiew i jak wyniki będą się poprawiać to w pon możemy spróbować IUI. Jak wyniki będą kiepskie to odpuszczamy. Ogólnie dostałam info, że jeszcze 3 razy IUI, a póxniej zaleca IVF -
ewa no trochę mi tego zalecił, ale nie zrobimy wszystkiego od razu, bo finansowo nie damy rady. Teraz na wizycie pogadam, które są najwazniejsze.
Mąz: test wiązania hialuronianem, fragmentacja DNA plemnika i kariotyp
ja:kariotyp, detekcja mutacji w genie MTHFR, detek. mutacji Leiden w genie proakceleryny czynnik V, detek. mutacji G20210A w genie protrombiny - czynnik II
Wy też takie robiłyście? -
india wrote:ewa no trochę mi tego zalecił, ale nie zrobimy wszystkiego od razu, bo finansowo nie damy rady. Teraz na wizycie pogadam, które są najwazniejsze.
Mąz: test wiązania hialuronianem, fragmentacja DNA plemnika i kariotyp
ja:kariotyp, detekcja mutacji w genie MTHFR, detek. mutacji Leiden w genie proakceleryny czynnik V, detek. mutacji G20210A w genie protrombiny - czynnik II
Wy też takie robiłyście?
Ile kasy badania męża? Mi też w invikcie na 1 wizycie kazali zrobić mężowi tę badania oprócz kariotypu i się wystraszyłam :p dodam że mój mąż ma zdrowego syna...
Ktore są najważniejsze? Może dziewczyny coś też podpowiedzą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2015, 22:13
-
ewa ja też w Invicie. Nie wiem, które najważniejsze. Będę rozmawiać w sobotę. Już dokładnie nie apmietam tych cen, ale chyba kariotyp 350zł od osoby, DNA plemników 500zł, a test wiązania chyba 300zł. W sobotę sobie to dokładnie ustalę, bo wszystkiego co mam wypisane nie znalazłam w cenniku
-
No tym razem się nie udało znowu, ale aż jestem zdziwiona, że wogóle mnie to nie rusza, jakoś wcześniejsze porażki w staraniach naturalnych bardziej mnie dodatykały:)Oligospermia
2 IUI
25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
-
India MTHFR około 300zł, reszta to nie wiem. Nieźle cie też obciązyli kosztami badań ;/
Ja za chwile jadę do labo - właśnie wykonać kolejne diagnostyczne ANA2 i .... i kurde - zapomniałam a kartka została w domu
Oprócz tego tę nieszczęsną betę ale wynik bedzie dopiero jutro i pewnie do tego czasu to już @ może sie zjawić
Temp dziś także niska 36,55 więc mam oiczywiście szansę na powodzenie - ale pewnie znowu bym poroniła. Więc wolę nie być w ciąży. Chyba najpierw ta diagnostyka i jakieś leczenie przyczyn tej autoagresji, a potem dopiero myslenie o dziecku drugim.
Wiecie, że im dalej w las... tym mniej mi się chce mieć to drugie dzieciątko? Z jednej strony - wiadomo że sie chce mieć więcej niż jedno, że duża rodzina to (pozornie) szczęsliwa rodzina....
ale jak czasami sobie przypominam pierwsze 2 lata synka... ile tpo trudu, pracy, nerwów (głównie na męża) kłótni... rozczarowań... macierzyństwo to wcale nie jest tylko cudownie usmiechający sie bobasek i kochający mąż trzymający za ramię... Mam nadzieję, że każada z nas zdaje sobie z tego sprawę...
U mnie zaczęło się psuć po urodzeniu dziecka.na początku oczywiście było to normalne - w koncu oboje musimy sie przestawić. Ale ŹLE jest od początku tego roku, i idzie po równi pochyłej. Nie czuję aby mąż mnie kochał, nawet nie wiem czy mnie lubi. nie patrzy na mnie, nie dotyka, o seksie to można zapomnieć - a jesli jest - to jest to tylko prokreacja, 3 min i odwraca się na drugi bok. nie wiem... nie wiem czy mam siły aby jeszcze chcieć do tego kolejne dziecko, które wiem, że tę sytuacje dodatkowo pogorszy - bo ja będę miała jeszcze mniej czasu na pranie i prasowanie jego koszul....
A mi go po prostu brakuje - takiego jakiego poznałam i w jakim sie zakochałam, za jakiego wyszłam. Mój mąż nic mi nie daje.... (nie mówię o rzeczach materialnych). Czuję, że jestem meblem w domu i jak trzeba to sprzątaczką, kucharką, praczką...etc....
sory za te wywody...
27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
2015 - 3 x poronienie
2016 - -
nick nieaktualnyBartusiowa bez urazy ale po co mu prasujesz koszule? Czy Twoj facet jest niepełnosprawny, sam nie umie zelazka uzywac? Faceta trzeba w domu troche ustawic, kobieta nie jest od wszystkiego. Moj pracuje a ma swoje obowiazki, nie wyobrazam sobie zebym ja miala nad facetem skakac jak mamusia. Trzeba przede wszystkim sie szanowac, szanowac siebie bo inaczej ludzie Cie nie beda szanowali, tak samo jak facet. Mnie zycie jednego nauczyło, nie skakac przy facetach, wystarczy ze przy jednym byłam głupia i skakałam, to tak dostałam pstryczka w nos, ze przestałam. Z obecnym mezem sprawa była jasna od poczatku, kazdy ma swoje obowiazki w domu rowniez. Kobieta nie jest sprzataczka, zmywaczka, prasowaczka i kochanka, a jeszcze ma sie sama dzieckiem zajmowac. Niech facet sam zacznie sobie prasowac, zajmie sie dzieckiem a Ty sobie idz do fryzjera, kosmetyczki, bez przesady. Ja ze swoim jestem juz ponad 6 lat (zaraz 7) i moj cały czas stara sie, itd. Z poprzednim gdzie skakałam to po dwoch latach juz facet mnie olewał bo tak to bywa jak sie wszystko facetowi daje pod nos.
lipa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyindia wrote:ewa ja też w Invicie. Nie wiem, które najważniejsze. Będę rozmawiać w sobotę. Już dokładnie nie apmietam tych cen, ale chyba kariotyp 350zł od osoby, DNA plemników 500zł, a test wiązania chyba 300zł. W sobotę sobie to dokładnie ustalę, bo wszystkiego co mam wypisane nie znalazłam w cenniku
-
india wrote:ewa no trochę mi tego zalecił, ale nie zrobimy wszystkiego od razu, bo finansowo nie damy rady. Teraz na wizycie pogadam, które są najwazniejsze.
Mąz: test wiązania hialuronianem, fragmentacja DNA plemnika i kariotyp
ja:kariotyp, detekcja mutacji w genie MTHFR, detek. mutacji Leiden w genie proakceleryny czynnik V, detek. mutacji G20210A w genie protrombiny - czynnik II
Wy też takie robiłyście?
Weszłam przypadkiem i mogę coś podpowiedzieć, bo ja mam to wszystko za sobą. Mutacji osobno nie opłaca się robić. Lepiej zamówić panel do domu, bo na " dowóz" są dużo tańsze: http://www.invicta.pl/1773/promocja.html
Co do fragmentacja to ja w klinice na Śląsku robiłam za 350zl, więc warto zadzwonić do konkurencji i popytać o ceny. Kariotyp w invmiedzie Katowice robiłam za 320zl/os, więc serio warto zadzwonić do konkurencji. Posiewy nasienia i badania hormonów najczęściej opłaca się w dużych laboratoriach przy szpitalach. Ja w swoim za posiewy nasienia placilam po 25zl leczyliśmy męża z bakterii pół roku, więc posiewów było mnóstwo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2015, 08:49
sylwiaśta159, ewa84 lubią tę wiadomość
-
aszka wrote:ja bym zrobila kariotypy najpierw, a Twój facet ma cos z plemnikami? Bo pozniej DNA. A test wiazania to pamietam ze ktos juz pisał o tym na forum i raczej to na koncu, tez powyzsze jednak osobiscie mi sie wydaja wazniejsze.
Kariotyp jest ważny gdy które parametry są złe???
Bartusiowa mama może pogadaj z facetem szczerze, pomysl o sobie, zrób coś dla siebie tylko bo w depresję wpadniesz
Dziewczyny zrobiłam sikanca i nawet cienia cienia drugiej kreski, temperatura nadal wysoko ale u mnie to norma ze spada dzień przed @ -
nick nieaktualny
-
Bartusiowa-mamo wyślij synka do dziadków na wakacje, a ty porozmawiaj z mężem szczerze co cie boli, co cie denerwuje, no i co czujesz że cie olewa.Z dziecka faktycznie narazie zrezygnuj zdrowie fizyczne i emocjonalne ważniejsze.Nie odkładaj tego na później bo będzie coraz gorzej, a faceci też mają uczucia i czasami patrzymy tylko na swoje problemy ,a o ich uczuciach zapominamy może twój też ma jakiś problem i przez to tak się zachowuje PODSTAWA TO DIALOG!!!(a jak jest pusty to go pogoń )02 06 2015 26 06 2015
21 07 2015 14 09 2015
-
Co do kolejności to kolejność zrobiłbym taka jeśli nie da się wszystkiego od razu: wiązanie z hialuronem, bo jeśli się nie wiążą ładnie to nie mają dobrego potencjału do zapłodnienia i IUI i naturalne starania nie mają sensu. Wtedy pomoże tylko in vitro a dokładnie IMSI lub ICSI, bo wtedy pomaga się plemnikom. Dwa, jeśli ładnie się wiążą to z dużym prawdopodobieństwem są dobre genetycznie kariotyp robiłabym na koncu-wady tu wychodzą bardzo rzadko. Na forum znam 2 dziewczyny, gdzie u mężów są nieprawidłowe kariotypy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2015, 09:28
sylwiaśta159 lubi tę wiadomość