X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

INSEMINACJA

Oceń ten wątek:
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 31 lipca 2015, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bartusiowa-mama wrote:
    udowodnione jest że osoby z PCO bardzo często cierpią na Insulinooporność - to oznacza niewłaściwe i spore wyrzuty insuliny, często wysokie stężenie samej glukozy. I jedno i drugie niszczy "już w zarodku" komórki jajowe :( :( :(


    Bartusiowa czy homa-ir jest odpowiednim wyznacznikiem?
    U mnie glukoza na czczo wyszła na granicy 99,7
    Ale po obciążeniu 113, 109,4 kolejno po 1 i 2 h
    Insulina 9,6 39,8 27,4
    Czyli niby Ok
    Ale po wyliczedniu homa-ir wyszlo 2,36 przy normie poniżej 2

    Myslisz ze to ma jakieś znaczenie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 11:02

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gaja, bardzo bardzo mi przykro. To jest takie niesprawiedliwe, ze tak chcemy a wplywu na to wszystko za grosz nie mamy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez tak uwazam ;) wszak te osoby ktore bez staran maja dzieci na pewno noe wszystkie maja idealne tsh a o istnieniu anty tpo nawet nie wiedza... ;)

    aszka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    U nas w temacie 35+ pierwsze dziecko jest dziewczyna z mega podwyzszonym wynikiem TSH i hasi i zaszła po m-cu staran, wiec jak zazwyczaj i co twierdze juz w kilku postach roznie to bywa. Tez mam problem z tarczyca i wcale nie miałam wyniku superowego staraczkowego jak panika na forum i zaszłam. Po prostu jak ktos ma problem czy z poronieniem czy w ogole z zagniezdzeniem to nawet normowanie badan nie pomoze, bo nalezy przyczyn szukac gdzies indziej, stawiajac na bardziej skomplikowana diagnostyke.
    Jestem dokladnie tego samego zdania. Ja z kolei slysze tylko zawsze ze wyniki mieszcza sie w normie, meza wyniki super a sie nie udaje. I nikt mi nie powie, ze to psychika, bo zanim zaczelismy byc swiadomi problemu to wczesniej szalelismy a mimo to bez rezultatow. Teraz jestem tez juz wyluzowana, ostatni negatywny test splynal po mnie doslownie, bo juz nie mam sily podporzadkowywac calego swojego zycia jednemu. My mamy mieszkanie 4-pokojowe, urzadilismy sypialnie, pokoj dzienny a biuro tylko tak troszke bo tam chcemy kiedys dzieciecy pokoj zrobic a biuro przeniesc do ostatniego czwartego pokoju. I do tej pory wszytsko bylo tak na surowo wlasciwie, no bo przeciez zajde w ciaze i trzeba bedzie znowu zmieniac. Az ktoregos dnia powiedzialam, ze dosc. W ruch poszedl mlotek, obrazy na scianach zawisly, meble zostaly zakupione i wracamy do normalnosci.

    aszka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Psychika tez raczej nie, ja nie wierze w ogole te tzw. blokady psychiczne jezeli chodzi o ciaze. To po prostu jest czas ze sie akurat udaje. Np tez w naszym watku 35+ pierwsze dziecko, jest kobietka ktora przeszła 5 invitro, duzo przerw i dopiero za 5 razem zaskoczyła. A sa dziewczyny ze np.po clo robia przerwe i zaskakuja a wyniki tez nie sa idealne, po prostu nastapilo np. poprawienie stanu z owulacja itd i nastepuje zaskok. U mnie sadze ze byl problem ze sluzem i z moja owulacja, jak to popchneli ładnie + IUI sie udało, a jak pisałam wyzej wcale wyników nie miałam superowych. Nawet wyniki krwi mialam obnizone bo po letro strasznie mi sie obnizyły i mi to cały czas normowali.


    Krysiak i dobrze, a co masz zrobic. Ja sie cieszyłam ze mam prace, bo jak w pracy byłam to w ogole nie miałam czasu myslec o tym, tylko wiadomo musiałam sie skupic na pracy. Dobrze ze zrobiliscie ten pokoj biurowy. Nie mozna tez podporzadkowac zycia wg tylko jednego, trzeba np. pracowac, wychodzic z domu, spotykac sie ze znajomymi itd. bo takie zamkniecie tylko w 4 scianach i myslenie o jednym (chociaz i tak głownie człowiek w domu mysli) tez dobrze na nas nie wpływa.

    krysiak lubi tę wiadomość

  • migot_ka Autorytet
    Postów: 925 751

    Wysłany: 31 lipca 2015, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bartusiowa-mama wrote:
    oczywiście. Wychodził jak zawsze - ok 9 - 10 ng/ ml. DUPHASTONNIE JEST OZNACZANY WE KRWI. Luteine widać we krwi, że podnosi. Dupka - nie i poziom wykazywany to pozim tylko naturalny.
    Ja prg bez dupka miałam nieco ponad 4, a po dupku (1 raz zażywałam) 11,99, więc to raczej nie był mój naturalny prg

    cd6eba17355731e3e3034216a793cfae.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 31 lipca 2015, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie rację,
    Ją jednak przez pracę trochę odpuścilam, a to musialam odwołać wizytę bo była potrzeba zostać po godzinach, a to nie mogłam wpasować się w godziny przyjęć albo zwyczajnie byłam zmęczona i odpuszczalam,
    Teraz postanowiłam poświęcić więcej czasu i zawalczyć :)

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa84 wrote:
    Macie rację,
    Ją jednak przez pracę trochę odpuścilam, a to musialam odwołać wizytę bo była potrzeba zostać po godzinach, a to nie mogłam wpasować się w godziny przyjęć albo zwyczajnie byłam zmęczona i odpuszczalam,
    Teraz postanowiłam poświęcić więcej czasu i zawalczyć :)
    :-) o odpuszczaniu u mnie nie ma mowy ale tak jak napisalam, staramy sie zyc na tyle normalnie na ile sie to w takich sytuacjach daje.

    aszka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nurtuje mnie pytanie czy iui udala sie tu komus z nasieniem po spreparowaniu o koncentracji ok 5-10 mln. Bo skoro nie udaje sie tym o koncentracji ok 30 mln to co z tymi co maja mniej zolnierzy? Minimum ma byc 5 mln wiec skads ten prog musial sie wziac..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 12:15

  • bartusiowa-mama Autorytet
    Postów: 445 224

    Wysłany: 31 lipca 2015, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    migot_ka wrote:
    Ja prg bez dupka miałam nieco ponad 4, a po dupku (1 raz zażywałam) 11,99, więc to raczej nie był mój naturalny prg

    kochana PRG nieco ponad 4 świadczy o cyklu bezowulacyjnym :/ lekarzem nie jestem - piszę co czytałam i co wiem.. a 11.99 - cykl owulacyjny. Duphaston nie jest czystym progesteronem dlatego markery laboratoryjne go nie potrafią odczytać z krwi. Poczytaj.. Chyba że sie mylę, choć nie sądzę.

    oar89n7355899ln7.png

    27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
    2015 - 3 x poronienie
    2016 - :)
  • bartusiowa-mama Autorytet
    Postów: 445 224

    Wysłany: 31 lipca 2015, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwiaśta159 wrote:
    Nurtuje mnie pytanie czy iui udala sie tu komus z nasieniem po spreparowaniu o koncentracji ok 5-10 mln. Bo skoro nie udaje sie tym o koncentracji ok 30 mln to co z tymi co maja mniej zolnierzy? Minimum ma byc 5 mln wiec skads ten prog musial sie wziac..

    wiem, że sie udawała - czytałam o takich przypadkach, ale źródla nie podam, bo po prostu skakalam z forum na forum w szukaniu odpowiedzi na rózne pytania :)

    oar89n7355899ln7.png

    27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
    2015 - 3 x poronienie
    2016 - :)
  • bartusiowa-mama Autorytet
    Postów: 445 224

    Wysłany: 31 lipca 2015, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bartusiowa-mama wrote:
    kochana PRG nieco ponad 4 świadczy o cyklu bezowulacyjnym :/ lekarzem nie jestem - piszę co czytałam i co wiem.. a 11.99 - cykl owulacyjny. Duphaston nie jest czystym progesteronem dlatego markery laboratoryjne go nie potrafią odczytać z krwi. Poczytaj.. Chyba że sie mylę, choć nie sądzę.

    Chyba że prg 4 ale nie w 7dpo, a póxniej, wówczas faktycznie juz mógł spaść, lub był akurat przed "wyrzutem" bo przecież PRG jest uwalniany skokowo.. dlatego w diagnostyce zaleca sie zmierzenie jego poziomu 3-krotnie, 6, 7 i 8 dpo. Ale kto to robi, kosztowne :/

    oar89n7355899ln7.png

    27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
    2015 - 3 x poronienie
    2016 - :)
  • Amanda90 Koleżanka
    Postów: 35 9

    Wysłany: 31 lipca 2015, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogóle jak ostatnio rozmawiałam z koleżanką to doszłyśmy do wniosku, że się leczymy, badamy, znamy swoje wyniki i się nie udaje... a przecież większość kobiet, które zachodzą w ciążę nawet nie mają pojęcia o występowaniu tych wszystkich hormonów, grubości endometrium, itd... nie chodzą na miliony badań... ech... wydaję mi się, że dużo też zależy po prostu od szczęścia. Mam nadzieję, że uda się nam wszystkim :) czasami jest ciężko, ale trzeba walczyć :)

    krysiak lubi tę wiadomość

    <a href="http://daisypath.com/"><img src="http://davf.daisypath.com/P51Up2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" /></a>
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amanda90 wrote:
    W ogóle jak ostatnio rozmawiałam z koleżanką to doszłyśmy do wniosku, że się leczymy, badamy, znamy swoje wyniki i się nie udaje... a przecież większość kobiet, które zachodzą w ciążę nawet nie mają pojęcia o występowaniu tych wszystkich hormonów, grubości endometrium, itd... nie chodzą na miliony badań... ech... wydaję mi się, że dużo też zależy po prostu od szczęścia. Mam nadzieję, że uda się nam wszystkim :) czasami jest ciężko, ale trzeba walczyć :)
    Oczywiscie ze sie nam uda. Wiecie, moj maz pare dni temu powiedzial cos o adopcji, ale dla mnie to nie jest rozwiazanie. Tzn ja w sumie jako nastolatka jeszcze myslalam o tym, ze fajnie byloby jakimus dziecku w ten sposob pomoc ale nie jako alternatywa do wlasnego dziecka. No a teraz wiem na 100% ze adopcja dla mnie nie wchodzi w gre. Mysle, ze mimo, iz umialabym pokochac "obce" dziecko to napewno nie umialabym pokochac go jak swojego. Wiec na dzien dzisiejszy mowie ze adopcja absolutnie nie.

  • Kikaaa Przyjaciółka
    Postów: 293 39

    Wysłany: 31 lipca 2015, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moja inseminacja nieudana, przy moich i meża super parametrach, tak więc mało w to wierzę..

    ?pokaz=69995759d13fdd9bc.png


    Aniołek 4.03.2014
    Pusty pęcherzyk 11.03.2015
  • lilou Autorytet
    Postów: 981 559

    Wysłany: 31 lipca 2015, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kikaa, przykro mi. ja tez juz stracilam wiare w skutecznosc iui.


    Peonia88
  • lilou Autorytet
    Postów: 981 559

    Wysłany: 31 lipca 2015, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie adopcja bedzie rozwiazaniem ostatecznym. Nie wyobrazam sobie malzenstwa bez dziecka!! ale pracowalam z dziecmi z patologicznych rodzin i niestety przeraza mnie mysl, ze moje dziecko tez takie moze byc! Bylo mi zal tych dzieci, ale tez nieraz sie na nich przejechalam, to sa takie cwaniaki, czlowiek sie rozczula, wspolczuje, a oni to wykorzystuja. Niestety ale juz sam start takich dzieciakow jest kiepski. Niemniej jednak wierze, ze ogromny wplyw ma tez wychowanie.


    Peonia88
  • Mimi86 Autorytet
    Postów: 1993 2112

    Wysłany: 31 lipca 2015, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaja przykro mi :( co do adopcji to tez nie wiem czy bym sie zdecydowała - na dzien dzisjeszy raczej nie.
    Sylwiasta fajnie ze wspomnialaś o tym programie in vitro w GC, wczoraj o tym czytalam, fajna jest opcja 2+1 i ta 100 % gwarancji, przed nami jeszcze 2 IUI i jak sie nie udadza to chyba przeniose sie do GC bo u nas w provicie nie ma takich prograow (nie slyszalam bynajmniej) a z racji ze bedziemy podchodzic do komercyjnego to program 2+1 wyjdzie prawie tak samo jak jedno zwykle podejscie.
    ja testuje dopiero w nastepny piątek, nie mam zadnych objawow :/
    jutro jedziemy nad morze na 5 dni to przynajmniej nie bede myslec :)
    do tego wczoraj nagle wyszlo mi mega zimno na ustach WTF ? wrrrrrr

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 17:02

    maj- krótki protokół- 6 mrozaczków :)
    15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306

    2r8rj48at734p213.png

  • gaja13 Autorytet
    Postów: 409 261

    Wysłany: 31 lipca 2015, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziękuje za wsparcie!
    Dzień przepłakany czas się pozbierać mój dalszy plan jest taki że odpuszczam IUI na 3 miesiące i zaczynam żyć jadę z mężem na mały wypad do Londynu potem "urlop" w polsce i masa roboty i załatwiania w domu więc mam nadzieję że w końcu przestanę myśleć o dziecku a i jeszcze mamy wesele w rodzinie więc się nieźle schleje i 3 dni będę chorować ;) jeśli nie wyskoczy niespodzianka to w październiku wracam do was i mam nadzieję że będzie tu cicho i pusto bo wszystkie zaciążą.

    02 06 2015 :-( 26 06 2015 :-(
    21 07 2015 :-( 14 09 2015 :)<3 :) <3 :) <3 :) <3

  • Amanda90 Koleżanka
    Postów: 35 9

    Wysłany: 31 lipca 2015, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też sobie nie wyobrażam małżeństwa bez dziecka... Dla mnie i mojego męża adopcja dziecka to ostateczne rozwiązanie, jednak wiem jak trudno spełnić wszystkie wymagania ośrodków adopcyjnych :(

    Kikaaa przykro mi :( czasami tak jest... parametry super a mimo to się nie udaje. Nie wolno się poddawać!

    <a href="http://daisypath.com/"><img src="http://davf.daisypath.com/P51Up2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" /></a>
‹‹ 740 741 742 743 744 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ