inseminacja 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Spoko spoko dziewczyny, ja drożność miałam robiona ze znieczuleniem. Fajne to było. Wstrzykiwali takie jakby mleczko do wenflonu. Trochę jak na haju tylko ze nie mam porównania bo ja nawet nie wiem jak to jest po trawce czy po czym tam. Płaciłam 550zl. I tez NIC na nfz (no coment)
Co do ucinania postów to ja juz jestem przyzwyczajona. Mój pierwszy pisałam godzinę i zapisał soe chyba 1/3Starania od 05.2015
hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
I iui 23.11.2017
II iui 12.04.2018
III iui 06 i 07.06.2018
30.07.2018 laparoskopia
IV iui 04.09.2018
V iui 27.10.2018
Szczepienia limfocytami
IVF-3 transfery nieudane
2021 ciąża naturalna
2023 ciąża naturalna -
NFZ w naszym kraju to jakaś porażka w ogóle... tylko Hsg właśnie zrobiłam na fundusz i żałuję bo jedyne znieczulenie jakie otrzymałam to była pyralgina w kroplówce, która nic zupełnie nie dała A w momencie kiedy prawie mdlałam z bólu to lekarz stwierdził, że przesadzam i że mam się rozluźnić! dacie wiarę? Dlatego już nic więcej na fundusz nie zrobiłam...starania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
Truskawkowa90 wrote:NFZ w naszym kraju to jakaś porażka w ogóle... tylko Hsg właśnie zrobiłam na fundusz i żałuję bo jedyne znieczulenie jakie otrzymałam to była pyralgina w kroplówce, która nic zupełnie nie dała A w momencie kiedy prawie mdlałam z bólu to lekarz stwierdził, że przesadzam i że mam się rozluźnić! dacie wiarę? Dlatego już nic więcej na fundusz nie zrobiłam...
Ja robiłam w szpitalu w Szczecinie, dostałam tylko jakiś przeciwbólowy w tyłek, ale jajowody miałam drożne, więc poszło szybko i prawie bezboleśnie Uczucie jak silniejszy skurcz przy @.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2017, 22:07
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
Cześć dziewczyny, wracamy z mężem od gina, pęcherzyk 17mm. Inseminacja w sobotę. Bardzo się cieszymy z mężem. Trzymajcie kciuki za nas. Może się uda i zmieścimy się w tych 15%!!!
tolerancyjna, Iwkaaa, kmala, Totoro lubią tę wiadomość
PCOS
Hipertriglicerydemia
Hiperinsulinemia
Insulinooporność -
Agamk wrote:Cześć dziewczyny, wracamy z mężem od gina, pęcherzyk 17mm. Inseminacja w sobotę. Bardzo się cieszymy z mężem. Trzymajcie kciuki za nas. Może się uda i zmieścimy się w tych 15%!!!
Trzymam kciukiRocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
Tez trzymam. Liczymy na Was dziewczyny, prawda agika88?Starania od 05.2015
hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
I iui 23.11.2017
II iui 12.04.2018
III iui 06 i 07.06.2018
30.07.2018 laparoskopia
IV iui 04.09.2018
V iui 27.10.2018
Szczepienia limfocytami
IVF-3 transfery nieudane
2021 ciąża naturalna
2023 ciąża naturalna -
Ja robiłam sonoHSG na nfz, ale robiła mi je moja doktor z kliniki do której chodzę prywatnie, w rodzinie mają przychodnie i ona tam jeden dzień w tyg przyjmuje na nfz, tak że udało mi się ten jeden raz zaoszczędzić A samo badanie było bardzo bolesne, gdyby trwało trzy sekundy dłużej to przypuszczam że zemdlałabym tam na fotelu, mimo że wcześniej zażyłam max dawkę przeciwbóli. Ale badanie szybciutko poszło, tak że ogólnie da się przeżyć no i jest sporo dziewczyn których nie boli, więc może u ciebie też bez będzie lajtowo
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
nick nieaktualnyJa miałam HyFoSy zupełnie bezbolesne. Szczerze to pani gin byla super mila. To we Wro. I komfort jakim mnie otoczono był wart ceny. Wszystko nie trwalo długo. Dlatego po doświadczeniach i opisach nigdy był na NFZ nie poszla. Mnie to wkurza ta instytucja.ciągle place i tak. A na kasie nie śpię. Gdybym miała polecić to każdemu to miejsce gdzie mi HyFoSy robili. Ja tam do nich chodzilam regularnie i to oni po nieudanych próbach wysłali mnie do kliniki. A to jest miejsce gdzie dużo osób chodzi do ginekologów, bo są dobrzy.
-
nick nieaktualny
-
ja W styczniowym cyklu sie poprawieStarania od 05.2015
hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
I iui 23.11.2017
II iui 12.04.2018
III iui 06 i 07.06.2018
30.07.2018 laparoskopia
IV iui 04.09.2018
V iui 27.10.2018
Szczepienia limfocytami
IVF-3 transfery nieudane
2021 ciąża naturalna
2023 ciąża naturalna -
Hello
Witam serdecznie zacne towarzystwo! Wczoraj cały dzień kibicowałam zza kuluarów
do87 przytulam Cię z całych sił, tak jak mówisz - styczeń jest Twój! PS sądząc po cenie i wiedząc, że jesteśmy podobne rejonowo śmiem stwierdzić, że miałyśmy HSG w tym samym miejscu
Sylwia992 jeśli mogę doradzić od siebie - szukaj sobie takiej placówki na NFZ która zagwarantuje Ci znieczulenie (o ile takowa jest). Ja miałam lewy jajowód przytkany i bardzo mnie bolało jak znieczulenie zaczęło puszczać. Po co sobie fundować stres? Mało to my się ocierpimy...
Ninkali - raz dwa szybciutko godzić się z mężulkiem TO ROZKAZ
Agatamk - pokaż nam jak się to robi! Za 2 tygodnie chcemy tu dobrych nowin
Truskawkowa - Ty sie nie bój, ja mam rękę na pulsie odnośnie Twojego testowania Mam nadzieję, że tym razem zostanę e-ciocią
Agika88 - Ja mogę nawet w grudniowym przyszłego roku je poprawić, aby w ogóle się udało w 2018...
didik - dzielna kobieto! Teraz do walkididik34, ninkali, Truskawkowa90, do87 lubią tę wiadomość
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć
Sylwia992, nie mieliśmy takiego testu. Ja 24h po ovitrelle miałam pobieraną próbkę w śluzu, w której żył tylko jeden plemnik.
A drożność jajowodów miałam dokładnie rok temu - laparoskopię, w pełnej narkozie.22.06.2020 Luiza :*
XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
Hashimoto od 2007
Starania od XII 2015
jajowody drożne, histeroskopia ok
Mąż - morfologia 6%
AMH 8,07; 3 x UIU
X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne -
didik34 wrote:Tolerancyjna, dzięki kobieto! Teraz to dopiero zaczynam walkę ! Wiem przynajmniej przeciwko komu zniszczę sucz wrrrr;)3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
nick nieaktualnytolerancyjna wrote:Brawo! A macie już z ginem konkretny plan? Dawaj znać jak się sprawa u Ciebie rozwija Aby jak najszybciej się rozwinęła w małą kuleczkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 09:39
-
nick nieaktualnyTolerancja :-*❤ ech bo muszę się pogodzić. Tylko stres mnie mega ogarnia! Po pierwsze dlatego że w tych dniach starań martwię się czy seksik nam wyjdzie czy (znowu nie)... Muszę się uśmiechać,utrzymywać atmosferę choć w środku czuję okropne emocje.(byliśmy nawet u seksuologa, nie wiem czy pomogl...) Chce by M czuł się jak najlepiej. Ogolem we wtorek wizyta a IUI może w czwartek.... Tylko że jak znowu się nie uda... Wczoraj olśniło mnie, że od 5 lat nie udalo nam się nic.... Ja nie wiem czy to Lametta na mnie wpływa czy to już ten etap że wszystko mi jedno. Bo pamięta cykle jak rozpaczalam. Teraz coś jakos pogodzona jestem. Rety jak ja mam dość tych wahań nastroju i walki.