inseminacja 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOd samego początku miałam cytologie, wymaz, i drożność wszystko wyszło ok. Potem badanie casa męża i wyniki nie za specjalne po 3 mies kolejna CASA trochę poprawa ale problem z ruchliwością i dlatego wybrałam się do drugiego gina bo zaczęłam jakoś nie ufać swojemu obecnemu ''trochę zaczął kręcić'' ale okazało się że sami nie damy rady i koniecznie IUI. Mam już dodatkowe badania porobione hiv,rzeżączka,kiła,zapalenie wątroby itd... więc czekam do wtorku się okaże co dalej
-
nick nieaktualnyMisiaaga, tzn ja 3 razy czytam i chyba nie kumam...Położna to (nie urażając nikogo) nie jest gin! Kolejna rzecz, to jak można liczyć po południu to piątek!? Kochana, to jest czwartek jakby to była minuta północy to....Inna bajka. Przepraszam Ciebie, ale ja z moich doświadczeń, tego czego nauczyły mnie też dziewczyny w tri miga zmieniłabym lekarza. jeśli nie możesz zajść w ciążę, nie idzie, to coś na rzeczy. A nie rozumiem ani jednego ani drugiego gina. Czyli jeden widzi kłopot, drugi nie? A czy to jest tak gin powszechny, czy konkretny z kliniki niepłodności? Dlaczego pytam, ja od lat chodziłam do "zwykłego" centrum dla kobiet, tam mój lekarz powiedział, ze czas iść do kliniki, bo ginekolodzy też się w czymś bardziej specjalizują. I w klinice leczenia niepłodności tez maja czasem inne możliwości, samo IUI nie jest wykonywane u każdego gina. A skaa jesteś? Może Ci coś doradzimy. Ogółem padłam po tym, co Ci położna nagadała. My tu po kilku miesiącach walk i leczenia to z zamkniętymi oczami...
-
nick nieaktualnyNo właśnie od samego początku leczę się w klinice niepłodności u doktora który wszystko przekazuje położnej.. od samego początku powiedział że nie damy rady i IUI albo od razu IVF... wszystko ogarnia położna też się zdziwiłam że mój cykl jest dziś a nie wczoraj... więc dalej uważam że to jest tylko naciąganie nas na koszty... wydaliśmy już naprawdę dużo kasy. moje usg trwa 5 sekund i 220 zl za tą przyjemność i najlepiej jakbym była co 3 dni.. dlatego chciałam się poradzić gina z wawy czy naprawdę musimy robić inseminację i dlaczego ginekolog stwierdził że mam za małe pęcherzyki jeżeli od lipca wszystkie były ok ? Kasa kasa kasa... podejdę do tej IUI teraz bo mam blisko klinikę a jeżeli nie wyjdzie to zmieniam klinikę. Cieszę się że tu jestem u Was
-
nick nieaktualnyMisiaaga, tak czytam i mam mieszane uczucia i choć mi samej jest ciężko czekać każdy kolejny miesiąc. Patrząc jaki tam mają bajzel, to ja bym się powstrzymała. Bo może się okazać, że faktycznie nie możesz robić IUI i kasę w bloto, a może okazać się, ze trzeba dać jakiś lek i wtedy się uda. Czyli Wawa, tu są dziewczyny co są z Wawy też i okolic. A dodałam Ciebie do przyjaciółek, to mogę coś Ci napisać na priv.
EDIT- ja chodzę do prywatnej niepłodności i wizyta z usg 120 zł. Jak byłam w zwykłej prywatnej to 160 zł wizyta. Tylko mi się serio to nie trzyma całości, co dzieje się w tej klinice Misiaagi...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 19:26
Gos77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny220 to koszt wizyty z usg. podgląd owulacji to koszt podobno 90zl okaże się we wtorek ile zapłacę ale nie zdziwię się jak zrobią jako usg... i to jest klinika leczenia niepłodności prywatnie. Też tak myślałam i powiedziałam lekarzowi że 3 miesiące staramy się sami ale nic z tego nie wyszło - problem z nasieniem / nie mamy wyjścia IUI
-
Dziewczyny ja dziś po wizycie u PC w VL
Nie jest najlepiej u męża wyszło w cftr polimorfizm 7T a tym samym zaburzona drożność nasieniodowow.
Genetyk i PC kazali mi zrobić badanie cftr plus najczęstsze mutację jak będą wyniki wtedy wizyta u PC.
PC wspominał też o opcji biopsja jąder..Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 19:38
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
2 ❄️❄️
10.2024 2 transfer 👎
11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎 -
nick nieaktualny
-
Generalnie to nic się nie nadaje na ten moment duże ryzyko że dziecko może mieć choroby układu oddechowego mukowiscydozę itp
Badaja teraz moje geny żeby zobaczyć czy u mnie ok i co jak połączą moje geny z jego i wtedy oszacuja procent i jakie są opcje np właśnie biopsja. Teraz mamy czekać na wyniki.
Mój mąż miał najpierw badanie nasienia takie zwykłe a w nich cały czas słabe morfo a potem zrobił badanie na uczelni dna chromatyny plemnikowej i tam wyszły mu zle wskaźniki więc dr zlecił taki pakiet Kariotyp azf cftr 18najczęstszych mutacji męskich i wtedy właśnie wyszło. Mąż ma dużo nasienia dość ruchliwe ale morfo 0%Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 20:40
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
2 ❄️❄️
10.2024 2 transfer 👎
11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
od jutra zaczynam brać letrozol blufish. pamiętam, że lekarz mi pisał 2x1, ale nie pamiętam szczegółowo, czy mam brać od razu dwie tabletki raz dziennie? czy po jednej tabletce dwa razy dziennie?
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Jak masz 2x1, to dwa razy po jednej tabletce, gdyby było że na raz to by pisał 1x2, taka ogólnie przyjęta zasada ze najpierw pisze ile razy dziennie a później ile tabletek.
tolerancyjna lubi tę wiadomość
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Iwkaa kurde jak to wszystko poważnie brzmi... Ale z 2 złego lepiej wiedzieć... Jak mąż to przyjął? I jak Ty się trzymasz kochana przede wszystkim?3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
Misiaaga terato to nasienie o morfo 0%. Jeżeli chodzi o waszą iui to ciężko powiedzieć ponieważ nie wiadomo gdzie twki problem. Dużo dziewczyn piszę że ich mężowi biorą suple i jest poprawa u nas najwyraźniej problem tkwi głębiej w genach.
A u Was... Nawet jeżeli lekarz skieruje na ivf to uważam że można zrobić z 1 2 iui może akurat się uda.... Z reguły tak jest że napierw iui potem kolejny krok to ivfWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2017, 09:10
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
2 ❄️❄️
10.2024 2 transfer 👎
11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎 -
Wczoraj oczywiście swoje przepłakałam mąż w początku poklnął sobie a potem zaczął oglądać filmy jak robią biopsję On jest spokojniejszy i bardziej opanowany jak to z reguły faceci.
Dr mówił żeby się nie nakręcac poczekać na wyniki genetyczne i wyliczenia i razem w 3 się spotkać i wtedy będziemy rozmawiać co i jak
Jakie opcje i co się za tym wiąże...IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
2 ❄️❄️
10.2024 2 transfer 👎
11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎 -
Współczuję... To dopiero po świętach macie to spotkanie pewnie?3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny! Dopiero dołączam Miałam w tym cyklu pierwszą inseminację. We wtorek powinnam testować. Byłam taka szczęśliwa, że jest mi niedobrze, a Wy piszecie, że to przez dupka. Człowiek to jednak jest durny i naiwny A bóle jak na @ to mam niemal od początku i to takie mocne, jakby zaraz miało mnie zalać
-
nick nieaktualnyIwkaa ściskam mocno, wierzę że się uda. Po to te badania by pomóc i lepiej leczyc! Wszystko przed wami. Przecież nas każde badania dobijają i wyniki, płaczemy i za chwilkę wiemy, że mimo wszystko teraz już wiadomo co jest i szuka się sposobu an problem:)
A ja Dziewczynki Moje mam załamanie przez mojego M. On mnie wykończy... Wyniki ma super, a z głową ma jakiś kłopot blokada i tyle. Chodzimy do psychologa/seksuologa, już myślałam że jest lepiej a tu nie...Nawet gin stara się pomóc... Mieliśmy 3 IUI w czwartek i gin mówil by "poprawić w domku" w czw lub pt...No i w czw już za dużo emocji,a w pt dalej oczywiście nic. Bo M nie ma ochoty. Ja rozumiem jego stres,ale na litość, to ja wciskam w siebie tony hormonów i innych leków. Właśnie do kliniki poszłam, bo przez jego wycofanie nie udawało sie nic... Ech. Była przerwa, terapia, on nie jest typem muszę mieć dzieci... Wkurzyłam się. Gadamy non stop. Mamy taki beznadziejny problem, jeszcze jak czytam kto się z czym boryka, to są mega kłopoty, a on.... I najgorsze, ze nie ma na to przysłowiowej "tabletki". Wczoraj pękłam i powiedziałam, ze jakby nie unikał zbliżeń, to byśmy nie łazili nigdzie być może... Nie wytrzymałam już...
Dziś mam jak zwykle takie hmmmm plamienie po owu...W cyklu kiedyś tam z ciążą nie miałam nic... Musiałam to napisać, bo mnie emocje roznoszą....Staram się nic do niego nie mówić...