inseminacja 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Moje wyniki już są tylko cytologii nie ma, ale ponoc jutro ma byc. Ledwo udalo sie mi zapisać na piątek! Później mamy inwentaryzacje i do 10 stycznia nie dostalabym wolnego także sie mi udało! moze ustalimy jak będzie wszystko dobrze wstępny termin na badanie drożności. Dziewczyny a czy po IUI zawsze dostaje sie jakies leki wspomagajace?
Gosiaa lubi tę wiadomość
25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
Będziemy starać się od nowa.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. -
Nati :-* moje myśli i wszystkie pozytywne fluidy ślę w Twoją stronę.
Wszystkim rozczarowanym z całego serca współczuję :-*
Oczekujące wspieram i czekam na happy end
Ufff po świętach. Przeżyłam.Nathi2468 lubi tę wiadomość
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
Sylwiaa992 wrote:Moje wyniki już są tylko cytologii nie ma, ale ponoc jutro ma byc. Ledwo udalo sie mi zapisać na piątek! Później mamy inwentaryzacje i do 10 stycznia nie dostalabym wolnego także sie mi udało! moze ustalimy jak będzie wszystko dobrze wstępny termin na badanie drożności. Dziewczyny a czy po IUI zawsze dostaje sie jakies leki wspomagajace?3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
nick nieaktualnyninkali wrote:U mnie rozkręca się @... Na betę już nie jadę. Za to jutro gin i ustalenie co dalej, jakie kolejne badania. Choć już nie chce mi się walczyć.
ninkali lubi tę wiadomość
-
Ninkali mi też się nie chce. Żeby jeszcze o naturalne rzeczy się martwić... Szok. Ale jak chcemy być mamami to niestety musimy się spiąć w sobie i coś podziałać w tym kierunku samo się nie zrobi.3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
nick nieaktualny
-
Nathi trzymam kciuki za pozytywny rozwój wydarzeń, będzie dobrze zobaczysz
Ninkali ty tu nie wymyślaj niu niu ! Pierwsze dni jak przyjdzie @ są demotywujace a potem rodzi się nowa nadzieja silna kobieta z Ciebie, tak daleko już zaszłaś że nie wolno ci teraz odpuścić, nie zgadzamy się!
Tolerancyjna jak tam święta? Obyło się bez pytań o powiększenie rodziny? Bo u nas wszystkie zyczenia takie same...I jak samopoczucie przed histero ? to już tuż tużNathi2468 lubi tę wiadomość
starania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
Truskawkowa90 wrote:Nathi trzymam kciuki za pozytywny rozwój wydarzeń, będzie dobrze zobaczysz
Ninkali ty tu nie wymyślaj niu niu ! Pierwsze dni jak przyjdzie @ są demotywujace a potem rodzi się nowa nadzieja silna kobieta z Ciebie, tak daleko już zaszłaś że nie wolno ci teraz odpuścić, nie zgadzamy się!
Tolerancyjna jak tam święta? Obyło się bez pytań o powiększenie rodziny? Bo u nas wszystkie zyczenia takie same...I jak samopoczucie przed histero ? to już tuż tuż
Święta jak to święta. Wyć mi się chciało masakrycznie. Ale przetrwalam jakoś 2 mega nieprzyjemne komentarze, ale byłam na nie przygotowana więc przetrawiłam.
A histero? Troszkę się boję, ale z 2 strony co to dla mnie najbardziej się obawiam poszerzenia tej szyjki, że będzie bolało jak puści znieczulenie, ale staram się o tym nie myśleć.3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
nick nieaktualnyHej dziewczyny, jestem tu nowa... zapisałam sie na forum bo od roku staramy sie z mężem i póki co nic... moje badania podobno ok - miałam hsg - w porządku, wymazy , hormony.. wszytko Ok, seminogram męża byłby w porządku ( liczba, ruchliwość i morfologia w normie) gdyby nie HBA wynoszące 30% ... pytanie czy partner którejś z Was miał podbne wyniki? I czy robił w ogóle to badanie przed planowana inseminacją? Boje sie ze z takim wynikiem w ogóle nas nie dopuszcza do IUI
Doskonale Was rozumiem.. święta były ciężkie...
Ściskam i trzymam kciuki za każda z Was -
Tolerancyjna, no właśnie po takiej długiej drodze do upragnionego macierzyństwa, taka histeroskopia to Pikuś ciekawe czy coś Ci tam wyjadą... tak myślałam, że chyba będę mojego gina też męczyć, że chce ten zabieg, tak dla spokoju ducha, bo nie przemawia do mnie to że wszystko u mnie w porządku a dziecka ciągle nie ma. Wiem że mój M wyniki ma kiepskie, ale myślałam że IUI rozwiąże problem...
Witaj Ajaj88 generalnie badanie HBA nie jest wymagane do inseminacji więc nie powinno być sytuacji że Was nie dopuszczą, natomiast pytanie czy przy takim wyniku IUI ma sens...czytalam że przy niskim odsetku plemników związanych z hialuronianem inseminacja jest nie wskazana tylko od razu in vitro. Ale nie jestem lekarzem więc się nie sugeruj, pisze tylko co czytałam
No i jak już jesteśmy w temacie to jeśli to co pisałam wyżej jest prawda to dziwne że przed IUI nie sugerują badania HBA. Badanie kosztuje chyba z 200-300 zł a może się okazać, że bez sensu niektorym z nas proponowali inseminacje. Czytałam też że HBA jest nie miarodajne przy oligozoospermii, i zastanawiam się czy wysłać mojego M na to badanie czy nie... może któraś z Was ma większą wiedzę na ten temat?
starania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
nick nieaktualnyWitaj Truskawkowa90 dziękuje za szybką odpowiedź!
Mój M. Był z tym badaniem u androloga ( podobno świetnego ) ten go uspokajał, że faktycznie to badanie miarodajne nie jest do końca, ze należy je powtórzyć, a tak w ogóle to wg niego przy zestawieniu całej reszty wyników powinno sie udać naturalnie... mam mętlik w głowie bo od ginekologa u którego byliśmy razem wcześniej usłyszałam dokładnie to co napisałaś - szkoda czasu i pieniędzy na IUI, a tylko ICSI ma sens ( nawet klasyczne IVF nie wchodzi w grę)...
Dlatego ciekawa jestem jak Wasze dziewczyny doświadczenia w tej kwestii. Wiadomo że nie chciałabym zaczynać od razu od tak inwazyjnych metod jak ICSI, tylko spróbować najpierw w delikatniejszy sposób naturze pomoc
W piątek mam wizytę w klinice niepłodności, zobaczymy co powie fachowiec, trzymajcie kciuki kochane!
A. -
Ajaj88, pewnie że lepiej na początek coś mniej inwazyjnego tylko z drugiej strony lepiej jeszcze poruszyć tą kwestię u innego specjalisty; właśnie może w tej klinice do której pójdziesz. Bo wiesz, ja na 3 IUI razem z badaniami, lekami i wizytami wydałam pewnie ok 4500-5000 zł i jeśli faktycznie jest jakaś zależność między wynikiem HBA a skutecznością IUI to może się okazać, że te pieniądze były wyrzucone w błoto i lepiej było je przeznaczyć na poczet in vitro... także dopytaj jeszcze w klinice i koniecznie daj znać co i Jak, bo jestem mega ciekawastarania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny. Mam nadzieję że święta minęły Wam spokojnie
Tolerancyjna trzymam kciuki za Twoj zabieg chociaż jestem trochę rozczarowana - przecież miałaś być w ciąży . Mam nadzieje ze dzielnie i bezbolesnie przez to przebrniesz - jestem z Tobą całym sercem ❤️
Nathi gratulacje bedzie dobrze.
I cała reszto nie poddajemy się
U nas cholerka przerwa w tym cyklu. Okazało się że niestety owulacje mam po niedrożnej stronie, dziś mam dwa piękne jajeczka 20 mm, jutro owulacja, pani doktor kazała się starać naturalnie, mój mąż ma nadzieje, ale ja sobie nie robię nadziei skoro niedrożny to niedrożny i nie ma co liczyć na cud - za dużo już tych rozczarowań żeby wierzyć w cuda Kolejna walka w drugiej połowie stycznia....akurat po 35 urodzinachWiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2017, 20:15
tolerancyjna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTruskawkowa90 - dzięki, dam znać na pewno, to podobno dobry specjalista ( leczę sie w Krakowie ) więc myśle ze sensownie doradzi ( chociaż dużo osób jest zdania ze w klinikach namaiwiaja na IUI najpierw wiedząc ze potrzebne bedzie IVF bo to wszystko $$$ dla nich )
No nic - cokolwiek sie dowiem, dam Wam znać dziękuje Wam za wsparcie dziewczyny, u mnie wszyscy w rodzinie powtarzają jak mantrę "bedzie dobrze, za chwile sie uda" ale chyba nikt nie zrozumie staraczek jak inne starające sie
Sylwiaa992 - daj proszę znać po Twojej wizycie, każda informacja w tym momencie cenna
A.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2017, 20:16
Sylwiaa992 lubi tę wiadomość
-
Gosiaa to idealna okazja, żeby dostać spóźniony prezent na 35 urodziny, w postaci dwóch pięknych czerwonych kresek chociaż kto Wie, cuda się też zdarzają, jak widać u Nas na forumstarania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
Cześć dziewczyny.
Też chciałabym dołączyć do forum ponieważ tak jak Wy mam problemy i wśród wszystkich znajomych jestem jedyna.. ostatnio mam wrażenie że co miesiąc dowiaduje się o jakiejś ciąży "znienacka", a ostatnio zaczynają to się rodzić dzieci z drugiej tury lub zaciążają pary które jeszcze się nie znały kiedy my zaczynaliśmy walke..
A więc zaczęliśmy radośnie 2,5 roku temu, oczywiście coś nie szło.. po pół roku badań i pomysłów pojawił się polip w macicy który wycięto. Potem kolejne poszukiwania i czasami pojawiało się światełko w tunelu jak wrogi śluz - wyleczony i nic, hiperprolaktynemia przez jednego lekarza leczona, aktualny stwierdził że to żaden wynik (30 a norma do 24 chyba) i kazał odstawić leki i uznał że wszystko jest super i mój przypadek jest błachy i nie z takimi miał do czynienia, raz dwa trzy i bedzie dziecko.
Aktualnie zmienił zdanie ponieważ skierował mnie na inseminacje i tu pojawiły się schody.. po leczeniu menopurem w dwóch pierwszych podejściach pęcherzyk był tylko jeden i pękał malutki około 15mm i nie zdążyli zrobić zabiegu nawet.. Teraz w grudniu nie miałam nawet leków a przy okazji wizyty w 16 dniu lekarz znalazł dwa pęcherzyki więc już całkiem zwątpił w biologię chyba;) znając od dwóch lat doskonale mój organizm wiedziałam że nie ma szans żeby oba przetrwały i dalsze badania w szpitalu to potwierdziły..
Jednak w 19 dniu cyklu jeden pęcherzyk dorósł do 20mm i zgodnie z zaleceniem mojego lekarza podano mi ovitrelle i w tym samym dniu zrobiono w końcu inseminację. Normalnie czeka się do następnego dnia ale u mnie nigdy pęcherzyk nie przekroczył 20mm (chyba że zrobiła się z niego torbiel 40mm..), co dziwne test owulacyjny wieczór przed i rano tego samego dnia był negatywny..
Bolało strasznie ponieważ miałam zasklepioną szyjkę (przez co mocno plamiłam tego dnia) a jajniki bolały bardzo mocno przez kolejne trzy dni.
Wybaczcie dłuugi post ale chciałam raz streścić moją historię i więcej nie będę spamować
Musiałam trochę nakreślić problem aby móc Was zapytać, poczytałam kilka stron postów i widzę, że macie już doświadczenie z ovitrelle lub pregnylem i z samą inseminacją- czy miałyście plamienia po około 2-3 dniach od podania leku?
Zdarzały Wam się tak małe pękające pęcherzyki po menopurze? A może macie też problem z prolaktyną? Nie chcę podważać lekarza ale kiedyś brałam parlodel i miałam wtedy normalne cykle 28-30 dni a nie 35.. Teraz czekam na testowanie za około tydzień-półtora i potem lekarz chce jeszcze raz spróbować z menopurem i jak nie pójdzie to in vitro.. Tylko obawiam się czy cokolwiek wychoduję jak dawki 75 3-8dc dają jedno i to maleństwo..
Mam nadzieję że nie wykończyłam Was tym wypracowaniem ale tak naprawdę to mam jeszcze z milion pytań w głowie których nie mam komu zadać bo największym zmartwieniem koleżanek w tej dziedzinie jest fakt że udało się dopiero za 3 razem albo nie wyszła dziewczynka tak jak sobie to zaplanowali heh..
Pozdrawiam i mam nadzieję do poczytania:) -
nick nieaktualnyTruskawkowa90 wrote:Gosiaa to idealna okazja, żeby dostać spóźniony prezent na 35 urodziny, w postaci dwóch pięknych czerwonych kresek chociaż kto Wie, cuda się też zdarzają, jak widać u Nas na forum