X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Inseminacja 2018
Odpowiedz

Inseminacja 2018

Oceń ten wątek:
  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 22 listopada 2018, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    taśta wrote:
    Dziękuję za wszystkie odpowiedzi w sprawie CLO, strasznie boje się tych tabletek ale wolę nie ryzykować powtórki z tego cyklu bo to rozczarowanie po odwołanej IUI bardziej mnie zabolało niż negatywny test ostatnio
    Ja przy Clo nie miałam kompletnie żadnych skutków ubocznych. Co prawda brałam go na noc, ale to dlatego, że tak biorę wszystkie leki i suple (poza Letroxem). Nie ma się czego bać, choć myślę, że mamy różne organizmy i różnie możemy na niego reagować. Ja brałam tylko po pół tabletki od 5 do 9 dc przed obiema IUI, bo wcześniej cała tabletka za mocno na mnie zadziałała i miałam 5 pęcherzyków i musiałam odpuścić ten cykl ze względu na ryzyko ciąży mnogiej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 12:20

    Izaw lubi tę wiadomość

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 22 listopada 2018, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    U mnie tylko (albo az?) ta bakteria, ale sam zabieg wspominam naprawdę spoko (nooo procz tego scratchingu, ale była dosłownie chwilka a wiekszosc dziewczyn pisze, ze nic nie bolalo) :) Nie ma się co bać! Ja przyszłam rano i wczesnym popołudniem miałam robiony zabieg. Miałam znieczulenie miejscowe w szyjkę macicu i głupiego Jasia. Cały czas rozmawiałam z lekarzem. Cała histero trwała może z 15min. Jednak trzeba nadmienic, ze ja miałam histero diagnostyczną a jest jeszcze operacyjna. Skoro zostajesz przyjęta dzien przed zabiegiem, to pewnie bedziesz miała tę drugą.
    Ja nie chciałam broń Boze tutaj nikogo straszyc tym, co u mnie wykryli. Napisałam to tylko i wyłącznie po to, żeby każda miała świadomość, że mimo dobrego obrazu na usg nie wszystko musi być w środku idealnie i że czasem warto ponalegać na histero przy długotrwałych staraniach, chociaż tą diagnostyczną. Zawsze lepiej wiedziec, że z czymś się walczy niż ładować bezsensownie kasę w IUI, ktore nie przyniesie skutku
    A ja jednak nie będę miała tego scratchingu, bo lekarz stwierdził, że nawet jeśli potwierdziłby kiepską receptywność endo na proga, to i tak nie ma na to leku, poza jeszcze większą dawką proga. Uznał, że skoro suplementacja i stymulacja mi nie służą, to w tym cyklu zrobimy IUI na naturalnym plus badania moich hormonów w 3, 7 i 11 dniu po zabiegu. Odnośnie samego scratchingu powiedział też, że raczej przed IUI się go robi, tylko IVF, a on w ogóle nie jest tego entuzjastą, bo wg niego nie ma jednoznacznych badań potwierdzających jego skuteczność. W sumie nie wiem czy się cieszyć, czy nie, bo może coś by wyszło przy okazji, ale w sumie odetchnęłam trochę.

    Selina lubi tę wiadomość

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • pszczola2000 Autorytet
    Postów: 1134 733

    Wysłany: 22 listopada 2018, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SylwiaLu wrote:

    Jak poszłam po 10 dniach na kontrolę do gin to powiedziała "a jednak endometrioza" Podejrzewam, że brała to pod uwagę, ale może nie chciała mnie na zapas stresować.

    Oooooo matko!! Zaczęłam się bać ;(

    "... nic nie dzieje się przypadkiem..."

    w57v9jcgfaon5chm.png

    2019.05.22 - 2t+5d transfer 😍 3BA❤️
    2019.06.19 - 6t+5d (28dpt) wizyta serduszkowa❤️
    2020.02.06 - Termin porodu! - urodziłam w tp

    55cm 2880g sn córka Milena


    2BB❄️Morula❄️ Morula❄️
  • SylwiaLu Autorytet
    Postów: 505 429

    Wysłany: 22 listopada 2018, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pszczola2000 wrote:
    Oooooo matko!! Zaczęłam się bać ;(

    Absolutnie to nie był mój cel :) lepsza każda diagnoza niż bujanie się po omacku.
    Oprócz tego komentarza gin widziała endometrium 11,5; poowulacyjny jajnik, a ja 12 dni później zobaczyłam pozytywny test.
    Czyli nie mogło mnie spotkać nic lepszego niż zdiagnozowanie endometriozy i usunięcie jej ognisk.

    A jak to u Ciebie wygląda? Jaką macie przyczynę niepłodności?

    Selina lubi tę wiadomość

    22.06.2020 Luiza :*
    XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
    Hashimoto od 2007
    Starania od XII 2015
    jajowody drożne, histeroskopia ok
    Mąż - morfologia 6%
    AMH 8,07; 3 x UIU :(
    X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
    mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne
  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 22 listopada 2018, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy któraś z Was miała IUI na cyklu naturalnym? Jakie to ma w ogóle szanse powodzenia? Zastanawiam się czy jest sens robić zabieg na 1 pęcherzyku, skoro na 2 i 3 się nie udało.

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2018, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SylwiaLu wrote:
    Selina, kciuki za następny cykl :) i prezent pod choinkę
    Będzie inseminacja czy jakie u Was teraz plany?
    Dziękuję :) Jeszcze nie wiem co dalej, bo póki co leczymy bakterię. Działać będziemy najszybciej od stycznia raczej, może będzie IUI jeszcze

    SylwiaLu lubi tę wiadomość

  • zolwik85 Przyjaciółka
    Postów: 113 56

    Wysłany: 22 listopada 2018, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    Dziewczyny, czy któraś z Was miała IUI na cyklu naturalnym? Jakie to ma w ogóle szanse powodzenia? Zastanawiam się czy jest sens robić zabieg na 1 pęcherzyku, skoro na 2 i 3 się nie udało.
    ja miałam obie IUI na naturalnym, więc wiemy jak jest pierwsza nieudana, a druga czekam ale korci na @, nic totalnie nawet mnie piersi nie bolą po dupku. Chciałam stymulację, ale mój lekarz woli bez kombinacji, powiedział że jak rosną pęcherzyki to nie ma co podawać leku.
    U nas do tego bardzo słabe nasienie.

    kahanka lubi tę wiadomość

    M: słabe nasienie: ilość , ruch
    1IUI 15.10.2018 :(
    2IUI 12.11.2018 :(
  • Monika85 Ekspertka
    Postów: 212 291

    Wysłany: 22 listopada 2018, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    Dziewczyny, czy któraś z Was miała IUI na cyklu naturalnym? Jakie to ma w ogóle szanse powodzenia? Zastanawiam się czy jest sens robić zabieg na 1 pęcherzyku, skoro na 2 i 3 się nie udało.
    Kahanka, ja wszystkie dotychczasowe AID miałam na cyklach naturalnych. Taka była decyzja lekarza dlatego, że u nas przyczyną jest czynnik męski i nie chciał rozregulowac moich cykli. Jak widać w stopce dotychczas sie nie udało. Kiedy czytałam wpisy Dziewczyn na forum to zastanawiałam się dlaczego wszystkie maja po 2-3 pęcherzyki, a ja zawsze 1. Dopytywałam o to lekarza, ale on mówi, że to normalne przy naturalnym cyklu i mam sie nie stresować ;-)

    W nastepnym cyklu bede już wspomagac się lamettą. Nasze kolejne AID bedzie w grudniu. niech to będzie prezent pod choinkę ;-)

    wiem, że moja odpowiedź nie rozwieje Twoich wątpliwości dotyczacych sensu IUI, ale chciałam być pomocna i przedstawic siebie jako dowód, ze inseminacje sa nadal wykonywane na naturalnych cyklach ;)

    kahanka lubi tę wiadomość

  • Igiełka Przyjaciółka
    Postów: 66 56

    Wysłany: 22 listopada 2018, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zolwik85 wrote:
    ja miałam obie IUI na naturalnym, więc wiemy jak jest pierwsza nieudana, a druga czekam ale korci na @, nic totalnie nawet mnie piersi nie bolą po dupku. Chciałam stymulację, ale mój lekarz woli bez kombinacji, powiedział że jak rosną pęcherzyki to nie ma co podawać leku.
    U nas do tego bardzo słabe nasienie.
    Ja też miałam iui na naturalnym cyklu. Lekarz powiedział że nie ma sensu stymulowac skoro owulacja nie jest zaburzona. Mam nadzieję że miał rację. Czekam na efekty ale właśnie dopada mnie jakieś choróbsko i czuję się okropnie

    kahanka lubi tę wiadomość

    Starania od 4 lat, niepłodność wtórna,
    2017 laparoskopia, usunięty mięśniak
    Żołnierzyki ok
    10.11.2018- I IUI :(
    10.12.2018-II IUI :(
    02.02.2019-III IUI :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2018, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    A ja jednak nie będę miała tego scratchingu, bo lekarz stwierdził, że nawet jeśli potwierdziłby kiepską receptywność endo na proga, to i tak nie ma na to leku, poza jeszcze większą dawką proga. Uznał, że skoro suplementacja i stymulacja mi nie służą, to w tym cyklu zrobimy IUI na naturalnym plus badania moich hormonów w 3, 7 i 11 dniu po zabiegu. Odnośnie samego scratchingu powiedział też, że raczej przed IUI się go robi, tylko IVF, a on w ogóle nie jest tego entuzjastą, bo wg niego nie ma jednoznacznych badań potwierdzających jego skuteczność. W sumie nie wiem czy się cieszyć, czy nie, bo może coś by wyszło przy okazji, ale w sumie odetchnęłam trochę.
    Hmm wiesz co, ale ze scratchingu to Endo można przebadać później. Wyszłoby no.czy nie jest polilowate itp. tu nie chodzi tylko o to, że zwiększa szanse na zagnieżdżenie. Widzisz gdybym ja nie miała tego scratchingu w maju, to jajo bym dalej wiedziała. A tak już coś tam wyszło, drazylam sprawę dalej i dorbze, że ta histero też była z kolejnym badaniem. Nie przekonują mnie takie zdania lekarzy, że nie jest entuzjasta, bo nie ma dowodów że działa. A są dowody że jest całkowicie bez sensu? No też nie. Nie jest to duży koszt, krzywdy też się nie zrobi ( o ile się zrobi umiejętnie) a sporo potrafi wnieść później i wykluczyć jeśli jest wszystko ok

  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 22 listopada 2018, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za odpowiedzi Dziewczyny, oczywiście życzę Wam żeby się udało. Co do mnie, to też miałam w większości cykli swoje owulacje, ale do obu IUI miałam stymulacje, bo jak rozumiem, więcej pęcherzyków, to większe szanse na zapłodnienie. Niestety oba zabiegi okazały się nieudane i wciąż nie wiem co jest przyczyną naszych niepowodzeń. Nasienie męża jest raczej w porządku, bez rewelacji, ale w normie. Nie wiem czy w ogóle w tej sytuacji inseminacja jest rozwiązaniem, tym bardziej w cyklu naturalnym.

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 22 listopada 2018, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Hmm wiesz co, ale ze scratchingu to Endo można przebadać później. Wyszłoby no.czy nie jest polilowate itp. tu nie chodzi tylko o to, że zwiększa szanse na zagnieżdżenie. Widzisz gdybym ja nie miała tego scratchingu w maju, to jajo bym dalej wiedziała. A tak już coś tam wyszło, drazylam sprawę dalej i dorbze, że ta histero też była z kolejnym badaniem. Nie przekonują mnie takie zdania lekarzy, że nie jest entuzjasta, bo nie ma dowodów że działa. A są dowody że jest całkowicie bez sensu? No też nie. Nie jest to duży koszt, krzywdy też się nie zrobi ( o ile się zrobi umiejętnie) a sporo potrafi wnieść później i wykluczyć jeśli jest wszystko ok
    No widzisz, ale mój lekarz jest takiego zdania i raczej go nie zmieni. Pozostaje mi tylko zmienić lekarza, ale już tylu ich przerobiłam, że serio nie mam siły zaczynać od nowa :/

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • pszczola2000 Autorytet
    Postów: 1134 733

    Wysłany: 22 listopada 2018, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SylwiaLu wrote:
    Absolutnie to nie był mój cel :) lepsza każda diagnoza niż bujanie się po omacku.
    Oprócz tego komentarza gin widziała endometrium 11,5; poowulacyjny jajnik, a ja 12 dni później zobaczyłam pozytywny test.
    Czyli nie mogło mnie spotkać nic lepszego niż zdiagnozowanie endometriozy i usunięcie jej ognisk.

    A jak to u Ciebie wygląda? Jaką macie przyczynę niepłodności?

    Chodzi mi raczej ze zaczynam się bać że mogę mieć coś o czym nie wiem że mam a jest to przyczyną niepowodzeń.
    U nas niby niepłodność idopatyczna.
    Maz fragmentacje dna ma poziomie 22%
    A tak to niby wszystko ok.
    Zastanawiam się czy nie poprosić gin o to skierowanie na histero w takim wypadku ;(

    Cieszę się że się udało Tobie ;)

    "... nic nie dzieje się przypadkiem..."

    w57v9jcgfaon5chm.png

    2019.05.22 - 2t+5d transfer 😍 3BA❤️
    2019.06.19 - 6t+5d (28dpt) wizyta serduszkowa❤️
    2020.02.06 - Termin porodu! - urodziłam w tp

    55cm 2880g sn córka Milena


    2BB❄️Morula❄️ Morula❄️
  • zolwik85 Przyjaciółka
    Postów: 113 56

    Wysłany: 22 listopada 2018, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    Dzięki za odpowiedzi Dziewczyny, oczywiście życzę Wam żeby się udało. Co do mnie, to też miałam w większości cykli swoje owulacje, ale do obu IUI miałam stymulacje, bo jak rozumiem, więcej pęcherzyków, to większe szanse na zapłodnienie. Niestety oba zabiegi okazały się nieudane i wciąż nie wiem co jest przyczyną naszych niepowodzeń. Nasienie męża jest raczej w porządku, bez rewelacji, ale w normie. Nie wiem czy w ogóle w tej sytuacji inseminacja jest rozwiązaniem, tym bardziej w cyklu naturalnym.
    ja ogólnie jestem zwolennikiem bez leków, ale wiem , że starając się o dziecko czasem się tak nie da i też biorę teraz dupka i suplementuje męża czym popadnie! ale jak finanse ci pozwalają to czemu nie spróbować na naturalnym ,zawsze to coś innego - może się udać!

    kahanka lubi tę wiadomość

    M: słabe nasienie: ilość , ruch
    1IUI 15.10.2018 :(
    2IUI 12.11.2018 :(
  • Salma Autorytet
    Postów: 310 286

    Wysłany: 22 listopada 2018, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogóle, nie wiem czy was to zainteresuje, ale jak byłam ostatnio u mojego ginekologa, z odwiecznym pytaniem "dlaczego się nie udaje?" (chociaż zadałam je po raz pierwszy :) ) to powiedział mi, że w przypadku niepłodności idiopatycznej, 70% nie zachodzenia w ciąże wiąże się z tym, że komórka jajowa łączy się z plemnikiem, który jest uszkodzony, wadliwy itp. i nie ma szans się rozwinąć, i w momencie połączenia komórka się od razu zwija, i zdrowe plemniki nie mają szans się z nią już połączyć. Więc stąd, czasami, tylko próby miesiąc w miesiąc i zdanie się na los są jedynym rozwiązaniem...

    6 IUI :(

    1 IVF-punkcja 11.02- transfer 1 blastki 16.02- test 20,09 - 21.02; 360,2 - 26.02; 801,1 - 28.02.
  • *zonaboba* Znajoma
    Postów: 30 4

    Wysłany: 22 listopada 2018, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja słyszałam, że nie ma takiego czegoś jak niepłodność idiopatyczna tylko źle zdiagnozowana para :/

    Powrót na ovufriend po 1,5roku
    73 cs
    27lat
    9.11.18r - 1 IUI :(
    6.12.18r - 2 IUI :(
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 22 listopada 2018, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *zonaboba* wrote:
    A ja słyszałam, że nie ma takiego czegoś jak niepłodność idiopatyczna tylko źle zdiagnozowana para :/

    Ja też tak myślę. Szkoda, że trzeba drążyć na własną rękę i samemu wynajdywać przyczyny, bo lekarze rozkładają ręce.

    kahanka, Selina lubią tę wiadomość

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2018, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kahanko ja wiem, że decyzja o kolejnym lekarzu nie jest fajna ani łatwa :( Wiem coś o tym. Mówiłam sobie, że koniec nie idę do kibiców nowego. Niestety musiałam. Inaczej tkwilabym pewnie dalej w tym samym miejscu. Ty jesteś z Małopolski chyba ze Śląska? Jak coś to możemy na priv pogadać, to coś doradze :)

  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 22 listopada 2018, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Kahanko ja wiem, że decyzja o kolejnym lekarzu nie jest fajna ani łatwa :( Wiem coś o tym. Mówiłam sobie, że koniec nie idę do kibiców nowego. Niestety musiałam. Inaczej tkwilabym pewnie dalej w tym samym miejscu. Ty jesteś z Małopolski chyba ze Śląska? Jak coś to możemy na priv pogadać, to coś doradze :)
    Leczę się w Krakowie, w Macierzyństwie. Wiem, że w Katowicach jest jakaś polecana klinika, ale nie wyobrażam sobie jak przy mojej i męża pracy tam dojeżdżać na monitoringi i zabiegi. Już teraz muszę ciągle urlopy brać w pracy, a z nim to już w ogóle masakra, bo non stop lata zagranicę :/

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2018, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki a z innej beczki jak macie monitoringi to ważna jest godzina rano czy popołudniu? Jeśli głupie pytanie to przepraszam

‹‹ 1042 1043 1044 1045 1046 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ