Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Martula85 wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/366b1b449a01.jpg38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Martula85 wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/366b1b449a01.jpgStarania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
Alu_87 wrote:Ja już wynik mam >1.2. Kur..Starania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
NeverLoseHope wrote:To chyba koniec mojej przygody staran o dzidzie bo wiem ze z tego iui bedzie dupa a do tego powiedziałam M ze moze warto zrobic ta droznosc jajowodow... i ruszyla lawina... ze juz tyle pieniedzy wydalismy i nic, ze to znow kosztuje ze nas nie stac ze nie bedziemy wydawac kolejnych pieniedzy... nie mam po co jechac wogole do kliniki. Za kazdym razem mam wrazenie ze on ma problem bo za dlugo czekalismy za lekarzem. Bo sie do pracy spozni bo za daleko bo wszystko zle... nawet na to iui nie chcial ze mna wejsc dopiero lekarz powiedzial ze jak to zeby czekal na korytarzu? On chyba ma to gdzies czy bedzie dziecko czy nie. Ja nie umiem tak zyc to tak boli... nie wiem czy to instynkt nie umiem nazwac tej ogromnej potrzeby posiadania dziecka. Za kazdym razem gdy poruszam ten temat lub podejmujemy leczenie jest problem. Myslalam o adopcji i co uslyszalam ze on nie bedzie kochal takiego dziecka.
Nie chce mi sie żyć.. nie wiem czym sobie zasluzylam na to wszystko. Po kazdej porazce beczalam przez tydzien a on nic no nie udalo i tyle. Nie wiem co robic...
Przepraszam was za to ze Was zameczam moimi problemami ale nie mam z kim pogadac. Becze jak bobr a on niewzruszony oglada tv -
Dziewczyny no niestety prosze o wpisanie smutnej buzki strasznie mi ciezko z tym bo teraz mialam naprawde nadzieje ze sie uda...... nie ide teraz do lekarza, musza dac sobie troche czasu na przemyslenie tego wszystkiego czy warto...... ehhbh ....
-
nick nieaktualnyKasiulka1990 wrote:Dziewczyny no niestety prosze o wpisanie smutnej buzki strasznie mi ciezko z tym bo teraz mialam naprawde nadzieje ze sie uda...... nie ide teraz do lekarza, musza dac sobie troche czasu na przemyslenie tego wszystkiego czy warto...... ehhbh ....
Ja jutro też pewnie dołączę do smutnych buziek już oficjalnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 17:16
-
Kiara1992. wrote:Bardzo mi przykro że masz taka sytuację . Może spróbuj z nim porozmawiać inaczej czy wyobraża sobie że nigdy nie będziecie mieć dzieci , że nie będzie dla kogo się starać że na starość będziecie sami . Czy wasza miłość to przetrwa jeżeli on wie że bez dziecka będziesz resztę życia nie szczęśliwa ? Pytanie jest dlaczego się poddaje ? Czy faktycznie dlatego że mu szkoda pieniędzy i ma dosyć wysiłku związanego że zwalnianiem się z pracy czy może jego emocje i rozgoryczenie tak się w nim skumulowaly że się chłopak poddał i ucieczkę uważa za najlepsze rozwiązanie. Każdy sobie z problemami radzi inaczej . Wiem że potrzebujesz wsparcia ale może spróbuj jeszcze z mężem porozmawiać.Starania od czerwca 2016
27 lat
V IUI - nieudane
Słabe nasienie, pco,
histero i laparo... Ok
Operacja żylaków powrózka nasiennego.
Ciągła walka z infekcjami :'( -
Kasiulka1990 wrote:Dziewczyny no niestety prosze o wpisanie smutnej buzki strasznie mi ciezko z tym bo teraz mialam naprawde nadzieje ze sie uda...... nie ide teraz do lekarza, musza dac sobie troche czasu na przemyslenie tego wszystkiego czy warto...... ehhbh ....
Eh Przykro mi