Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Do hsg dokładnie to nie wiem ale do IUI wg wytycznych pół roku. Do hsg pewnie świeży będą chcieli. Nie wiem z przed miesiąca? Dwóch?Starania od czerwca 2016
27 lat
V IUI - nieudane
Słabe nasienie, pco,
histero i laparo... Ok
Operacja żylaków powrózka nasiennego.
Ciągła walka z infekcjami :'( -
Chciałam się z Wami podzielić nowiną, że u nas klamka zapadła. W lutym zaczynamy procedurę in vitro, od razu krótki protokół. Tak dużo nadzieji pokładam w tej szansie. Czuję, że zostanę mamą !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 21:12
Bardolka, NeverLoseHope, Kiara1992., kahanka, Igiełka, Izaw, monik123, Selina, Freyja, insulinka, Mallagga, anett13, Franiczka, zolwik85, Hipp, Salma, Alu_87, Eve89la, kinga27.30 lubią tę wiadomość
———————————
Nicola 23.02.2018 (*) 26 tc
niepłodność idiopatyczna, starania od lipiec 2015
IVF: 25.02 punkcja 28.02 transfer!!! 9 x ❄️
IUI:
kwiecień 2017 1 UIUmaj 2017 2 IUI
Czerwiec 2017 3 IUILipiec 2017 4 UIU
Sierpień 2017 5 IUI Nicola
Czerwiec 2018 1 uiuLipiec 2018 2 iui CB
Sierpień 2018 3 IUIWrzesień 2018 4 IUI
Listopad 2018 5 IUIGrudzień 2018 6 IUI
-
Xkali wrote:Chciałam się z Wami podzielić nowiną, że u nas klamka zapadła. W lutym zaczynamy procedurę in vitro, od razu krótki protokół. Tak dużo nadzieji pokładam w tej szansie. Czuję, że zostanę mamą !
Ciesze sie razem z Toba! Rok 2019 musi nam przyniesc zielony final
!
Xkali lubi tę wiadomość
-
Xkali wrote:Chciałam się z Wami podzielić nowiną, że u nas klamka zapadła. W lutym zaczynamy procedurę in vitro, od razu krótki protokół. Tak dużo nadzieji pokładam w tej szansie. Czuję, że zostanę mamą !
Xkali lubi tę wiadomość
34 l.
1 IUI
3x IVF
XI 2018 - 1 IUI AID
SonoHSG OK
II 2019 - 2 IUI AID
Czas na przerwe zeby nie zwariować.
-
Hipp wrote:Do hsg dokładnie to nie wiem ale do IUI wg wytycznych pół roku. Do hsg pewnie świeży będą chcieli. Nie wiem z przed miesiąca? Dwóch?
No ja robiłam wszystkie badania wymazy i posiew w zeszłym miesiącu mam nadzieję że jeśli zapadnie decyzja o SonoHsg to te badania wystarcza.34 l.
1 IUI
3x IVF
XI 2018 - 1 IUI AID
SonoHSG OK
II 2019 - 2 IUI AID
Czas na przerwe zeby nie zwariować.
-
Martula ogromne gratulacje!
Mocno przytulam dziewczyny, którym się nie udało. Tak myślę, że niedługo do Was dołączę. Patrzę na naszą listę i czuję oddech testu na plecach. Jestem następna w kolejce! Planuję testować w poniedziałek czyli dokładnie 2 tygodnie po IUI. Testowałabym wcześniej ale nie wiem ile Pregnyl się u mnie utrzymuje. Na wiosnę miałam zastrzyk z Ovitrelle i 12 dni po był widoczny na teście. A ja się już zdążyłam ucieszyć z tego pozytywnego testu! Ale jestem mała więc może we mnie siedzi dłużej?
Jakoś przy pierwszym niepowodzeniu z IUI byłam bardzo zawiedziona. Bo jak to tak? Wszystko dobrze zadziałało, miałam tyle odczuć, tu mnie podbrzusze ciągnęło, piersi to zaczęły boleć kolejnego dnia po owulacji więc jak się mogło nie udać??? Teraz czuję... no kurcze prawdę mówiąc to nic nie czuję
Krzyś jest z nami od 15.08.2019 -
Hipp wrote:Nie do końca.... Każdy jest inny mnie sono bolało jak jasna cholera. Dodam że miałam wszystko drożne
Potwierdzam, mnie również cholernie bolało, dobrze że była położna i powtarzała żeby oddychać.
Bardzo mi przykro z powodu kolejnych smutnych buziek
Xkali teraz to już na pewno się uda! Trzymam mocno kciuki. My też mamy plan że jak teraz nie wyjdzie, to od stycznia prawdopodobnie zaczniemy przygotowania do in vitro, również krótki protokół.Xkali lubi tę wiadomość
27 lat
9cs -
nick nieaktualnyagutelka wrote:Przypomnijcie mi proszę czy mi się wydaje że któraś z dziewczyn tak miała że lekarz widział torbiel a koniec końców wyszła ciąża...???
U mnie z trzech pęcherzyków były dwie torbiele i trzecia częściowo jakby wypełniona krwią. Lekarz powiedział, że mogła być z niego owulacja i faktycznie w tamtym cyklu zaszłam w ciążę. Podobną sytuację miała martusiawp jeśli dobrze pamiętam.agutelka, Xkali lubią tę wiadomość
-
agutelka wrote:Przypomnijcie mi proszę czy mi się wydaje że któraś z dziewczyn tak miała że lekarz widział torbiel a koniec końców wyszła ciąża...???
a nie, czekaj, u niej bodajże pęcherzyki nie pękły i była ciąża
ale kojarzę też sytuację z torbielą u innej dziewczyny
Jednak coś pamięć już nie ta
Xkali super, oby zatem luty był tym miesiącem!Jeśli i nam niebawem się nie uda po wyleczeniu, to pewnie będziemy tuż za Wami
Freyja, agutelka, Xkali lubią tę wiadomość
Koniec starań -
Freyja wrote:U mnie z trzech pęcherzyków były dwie torbiele i trzecia częściowo jakby wypełniona krwią. Lekarz powiedział, że mogła być z niego owulacja i faktycznie w tamtym cyklu zaszłam w ciążę. Podobną sytuację miała martusiawp jeśli dobrze pamiętam.
Freyja lubi tę wiadomość
Koniec starań -
nick nieaktualnyTo ja dołączam się do tych co od nowego roku ostro działają, bo jeśli pójdzie wg planu to bym chciała w lutym pierwsza Aid, kciuki za nas wszystkie!!
Anakwiat w pierwszej kolejności za pon sikanie kciuki!!Selina, AnaKwiat, Xkali lubią tę wiadomość
-
Selina wrote:Freya tak miała
a nie, czekaj, u niej bodajże pęcherzyki nie pękły i była ciąża
ale kojarzę też sytuację z torbielą u innej dziewczyny
Jednak coś pamięć już nie ta
Xkali super, oby zatem luty był tym miesiącem!Jeśli i nam niebawem się nie uda po wyleczeniu, to pewnie będziemy tuż za Wami
Selina, Xkali lubią tę wiadomość
36 lat, 5 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
II IVF (Artvimed) - długi protokół: -
Cześć. Dołączam do Was. W sobotę 24 listopada miałam swoją pierwszą inseminację.
Może przedstawię swoją historię.
Mam synka (ma 9 lat), staraliśmy się o niego 4 lata. U mnie było wszystko ok, a u męża różnie raz lepiej a raz gorzej ale nigdy nie było bardzo zle (czasami miał aglutynacje). Udało się naturalnie bez żadnych leków.
Teraz staramy się od ponad 8 lat. Chodziłam po różnych lekarzach, którzy stymulowali moją owulację (mimo iż nigdy nie miałam z nią problemów)znając wyniki męża (brak upłynnienia) i kazali kochać się jak pęcherzyki były już dojrzałe. Mijało to się z celem, bo przy braku upłynnienia naturalnie nie zajdzie się w ciążę. W sierpniu tego roku dowiedziałam się, że mam niche po cięciu cesarskim i to może utrudniać zajście w ciąże. Czyli oboje mamy jakiś defekt. W pazdzierniku byliśmy na wizycie w klinice leczenia niepłodności. Lekarz potwierdził niche plus brak upłynnienia u męża plus ponad 8 lat starań i stwierdził że tylko inseminacja może nam pomóc.
W 9 dc pęcherzyk 20mm dostałam 2 zastrzyki Gonapeptyl 0,1 o 17:30 a następnego dnia IUI o 13:30.
Test mam zrobić 8 grudnia - piękna data (tego dnia wypada święto niepokalanego poczęcia Najświętszej Maryi Panny).Selina, Hipp, Izaw lubią tę wiadomość
-
angi_o wrote:Cześć. Dołączam do Was. W sobotę 24 listopada miałam swoją pierwszą inseminację.
Może przedstawię swoją historię.
Mam synka (ma 9 lat), staraliśmy się o niego 4 lata. U mnie było wszystko ok, a u męża różnie raz lepiej a raz gorzej ale nigdy nie było bardzo zle (czasami miał aglutynacje). Udało się naturalnie bez żadnych leków.
Teraz staramy się od ponad 8 lat. Chodziłam po różnych lekarzach, którzy stymulowali moją owulację (mimo iż nigdy nie miałam z nią problemów)znając wyniki męża (brak upłynnienia) i kazali kochać się jak pęcherzyki były już dojrzałe. Mijało to się z celem, bo przy braku upłynnienia naturalnie nie zajdzie się w ciążę. W sierpniu tego roku dowiedziałam się, że mam niche po cięciu cesarskim i to może utrudniać zajście w ciąże. Czyli oboje mamy jakiś defekt. W pazdzierniku byliśmy na wizycie w klinice leczenia niepłodności. Lekarz potwierdził niche plus brak upłynnienia u męża plus ponad 8 lat starań i stwierdził że tylko inseminacja może nam pomóc.
W 9 dc pęcherzyk 20mm dostałam 2 zastrzyki Gonapeptyl 0,1 o 17:30 a następnego dnia IUI o 13:30.
Test mam zrobić 8 grudnia - piękna data (tego dnia wypada święto niepokalanego poczęcia Najświętszej Maryi Panny).
Czy lekarze próbowali jakoś dociec skąd te aglutynacja i brak upłynnienia u męża? Napisz może jakiś dokładnie mąż miał robione badania i Ty.
Co to jest ta nicha? Pierwszy raz o tym słyszę. To jakieś zarosty?
Trzymam kciuki, żeby pierwsza IUI była ta szczęśliwą a data testowania wyjątkowaKoniec starań -
Selina co do aglutynacji to nikt się tym nie zainteresował, od lekarza dostał tylko androvit i wskazówki chyba wszystkim znane o zdrowym trybie życia. A co do braku upłynnienia spotkaliśmy się z taką opinią lekarza : "widocznie za mało pan pije wody" myślałam że wyjdę i trzasnę drzwiami. Przez tyle lat trafialiśmy niestety zamiast do lekarzy to do jakiś konowałów.
Mąż miał tylko ogólne badanie nasienia i morfologię plemników (11%). Teraz w sierpniu jego wyniki były super tylko wyszło brak upłynnienia.
A ja cały pakiet badań :
W 3 dniu cyklu:
TSH-1,54 , FT3-2,87 , FT4-0,92 , Estradiol-47 , FSH-5,45, LH-2,76 , Inhibina B-80 , DHEA-SO4-460,5 za wysoko i DHEA-8,63 też za wysoko, anty-TPO<9 , SHBG-67,22
W 21 dniu cyklu:
Progesteron-3,59 wydaje mi się że za nisko, Prolaktyna-581 za wysoko, Androstendion-2,36 , Testosteron-53,8 za wysoko.
HSG - jajowody drożne.
Niche to ubytek w bliznie po cc, inaczej mówiąc rozejście blizny, w tym miejscu ściana macicy jest bardzo cienka. Lekarz powiedział, że jak już zajdę w ciążę to będę mieć częstsze wizyty ponieważ będzie trzeba kontrolować to miejsce i na pewno kolejne cc ponieważ w tym przypadku nie można dopuścić do skurczy porodowych bo może to się skończyć pęknięciem macicy.
-
A jeszcze AMH dwa lata temu miałam wynik 2,26 czyli w normie, a teraz wyszedł 7,49 czyli wg norm za wysoko a lekarz nie widzi w tym nic niepokojącego.
W ogóle to niektóre wyniki mnie niepokoją, chociażby ta prolaktyna albo testosteron a lekarz twierdzi że skoro mam naturalną owulację to znaczy że w moim przypadku te hormony nie mają wpływu na to że nie mogę zajść w ciążę, bo one przeważnie blokują owulację a u mnie nie więc nie ma sensu aby się nimi zajmować.
Progesteron spędza mi sen z powiek. Kiedyś jakaś p.dr powiedziała mi że progesteron 7dpo musi być co najmniej 12 żeby można było zajść w ciążę i ją utrzymać. Jak byłam w pierwszej ciąży to kilka dni po zrobieniu testu zaczęły się plamienia, które na wizycie u lekarza już były krwiste, przepiał mi wtedy końską dawkę duphastonu ale powiedział że jemu wydaje się że jest już po wszystkim, na szczęście mylił się i mam zdrowego synka.
A teraz boję się że przy tak niskim poziomie to może się w ogóle nie udać a jeśli już to się nie utrzyma.
Po IUI nic nie dostałam, ani dupka ani luteiny, lekarz powiedział że nie ma sensu podtrzymywać sztucznie ciążę ponieważ do poronień dochodzi tylko wtedy gdy są nieprawidłowości genetyczne zarodka. Ja jednak po swoich doświadczeniach jestem odmiennego zdania. -
angi_o wrote:Selina co do aglutynacji to nikt się tym nie zainteresował, od lekarza dostał tylko androvit i wskazówki chyba wszystkim znane o zdrowym trybie życia. A co do braku upłynnienia spotkaliśmy się z taką opinią lekarza : "widocznie za mało pan pije wody" myślałam że wyjdę i trzasnę drzwiami. Przez tyle lat trafialiśmy niestety zamiast do lekarzy to do jakiś konowałów.
Mąż miał tylko ogólne badanie nasienia i morfologię plemników (11%). Teraz w sierpniu jego wyniki były super tylko wyszło brak upłynnienia.
A ja cały pakiet badań :
W 3 dniu cyklu:
TSH-1,54 , FT3-2,87 , FT4-0,92 , Estradiol-47 , FSH-5,45, LH-2,76 , Inhibina B-80 , DHEA-SO4-460,5 za wysoko i DHEA-8,63 też za wysoko, anty-TPO<9 , SHBG-67,22
W 21 dniu cyklu:
Progesteron-3,59 wydaje mi się że za nisko, Prolaktyna-581 za wysoko, Androstendion-2,36 , Testosteron-53,8 za wysoko.
HSG - jajowody drożne.
Niche to ubytek w bliznie po cc, inaczej mówiąc rozejście blizny, w tym miejscu ściana macicy jest bardzo cienka. Lekarz powiedział, że jak już zajdę w ciążę to będę mieć częstsze wizyty ponieważ będzie trzeba kontrolować to miejsce i na pewno kolejne cc ponieważ w tym przypadku nie można dopuścić do skurczy porodowych bo może to się skończyć pęknięciem macicy.
Do IUI nasienie jest obrabiane i filtrowane, więc jest duża szansa, że Wam się z tym udaJeśli, tfu tfu odpukac, nie to radzilabym, żeby mąż zrobil ten posiew.
Kurczę, gdzie Ty się leczysz? Doczytałam teraz Twoja drugą wypowiedź. Jak może być normalne to, że mąż amh k.2 a po jakimś czasie ponad 7 i to jest ok? Jasne, amh może być różne badane w różnych dc, ale taka różnica wskazuje że, że możesz pcos. A badałaś lh i FSH początkiem cyklu?
Wiesz co chyba poszłabym jeszcze na konsultację do kogoś innego z tymi wynikamiWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 11:47
Koniec starań