Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nika w 2 tyg niestety nie jesteście w stanie poprawić wyników. Proces spermogenezy trwa ok 90 dni także suple które teraz Twój M będzie brać dadzą efekt za 3 miesiące dopiero

Jeśli chodzi o koncentrację to mój M kiedy robił pierwsze badanie nasienia miał 4,3!!!w całości było wtedy 12.9 mln a morfologia 1% . To było 1.5 roku temu, aktualne wyniki możesz zobaczyć w stopce, zmiana jest ogromna. Ale generalnie M całkiem zmienił swoje nawyki, niemal od razu po odebraniu wyników rzucił palenie, zaczął się zdrowiej odżywiać i ruszać się, nie nosi tel w kieszeni od spodni i ograniczył alkohol. Na początku brał Permen Repro teraz po rekomendacjach gina i androloga bierze Fertilman plus. I podczas ostatniej IUI pierwszy raz od 1.5 roku usłyszałam że M ma ładne wyniki, ależ to byl szok
nika77 lubi tę wiadomość
starania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
Cześć dziewczyny mam strasznego dola. Wypadły mi koszmarnie włosy e ciągu 2 tyg aż widzę takie przerzedzone miejsca. Ogólnie mam gęste długie włosy i od rana nie mam humoru przez to a teraz wyczytałam się że skutkiem ubocznym po clo jest wypadanie włosów a ja teraz brałam 1 cykl clo.
mialyscie tak moze ??? Jestem załamana jeśli to tak na mnie wpłynęło i jeśli się teraz nie uda i znów bym musiała wziąć to nie wiem co ja zrobię. Odechciewa mi się wszystkiego

-
nick nieaktualnyFarelka ja tak nie mialam po clo, ale w zeszłym roku walnęłam sobie detoks dr Dąbrowskiej i mimo że wyniki krwi miałam po nim zajebiste, to na wlosach to się bardzo odbiło. Weź walnij sobie jakieś suple. Solgar ma dobre. Jest też taki indyjski olejek do wcierania - sesa. Też mi wtedy humor siadł, bo co z tego, że nie mialam fałdki, jak włosy w opłakanym stanieFarelka wrote:Cześć dziewczyny mam strasznego dola. Wypadły mi koszmarnie włosy e ciągu 2 tyg aż widzę takie przerzedzone miejsca. Ogólnie mam gęste długie włosy i od rana nie mam humoru przez to a teraz wyczytałam się że skutkiem ubocznym po clo jest wypadanie włosów a ja teraz brałam 1 cykl clo.
mialyscie tak moze ??? Jestem załamana jeśli to tak na mnie wpłynęło i jeśli się teraz nie uda i znów bym musiała wziąć to nie wiem co ja zrobię. Odechciewa mi się wszystkiego 
inna sprawa, że w okresie przesilenia (przed wiosną) często włosy bardziej wypadają, a jak ma się dlugie to jest wrażenie, że jest tego bardzo dużo.
MariaM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTruskawka z tymi wynikami naszych M/NM to najgorsze jest to, jak odbierasz i nie wiesz o co cho, bo masz przed sobą młodego (a przynajmniej młodszego od siebie), szczupłego, wysportowanego człowieka bez żadnych nałogów. Mało tego od lat oboje jemy zdrowo, dużo warzyw itd. Ja miałam konktetny wtf jak odebraliśmy wyniki, więc jedynie co dołożyliśmy dietę wyłączającą pszenicę i laktozę. Do tego NM trochę ograniczył sport (z 5 treningów na 3 w tygodniu), bo ponoć co za duzo, to tez nie zdrowo, bo się jajka przegrzewająTruskawkowa90 wrote:Ale generalnie M całkiem zmienił swoje nawyki, niemal od razu po odebraniu wyników rzucił palenie, zaczął się zdrowiej odżywiać i ruszać się, nie nosi tel w kieszeni od spodni i ograniczył alkohol.

Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 10:00
-
Inka mój M bierze już od ok trzech mies suplementy typu L karnityna,L arginina,Parenton i salfazin,w sumie w składzie Parenton też jest cynk i selen to tak jak w salfazinie,a oprócz tego jest tam Maca i jeszcze jakieś zielska.Macę to dawałam mu wcześniej chyba przez msc w proszku,było okropne w smaku ale pił.inka1985 wrote:Mój tez brał Salfazin i co? brał brał a morfo spadła z 4% na poniżej 1%. Tego samego dnia w sumie dowiedzialam sie, z emój pęcherzyk w końcu pękł, bo po jednym ovitrelle nie pękał, więc załadowalam póltorej dawki. Więc najpierw się ucieszyłam, że jestesmy na prostej, a potem jak otworzylam koperte z jego wynikami dół i kilo mułu. No ale działamy. Natomiast w 2 tygodnie to się chyba niczym nie poprawi. Próbowaliście z dietą? nam androlog powiedział, że to podstawa, bo w jedzeniu są hormony.
My jak odebraliśmy wyniki i zobaczyłam morfo 2% i ile jest nieprawidłowych to też szczena mi opadła,bo nie pali,alko okazjonalnie,jeszcze rok temu biegał i sam i w kilku półmaratonach poleciał i rowerem sporo jeździł.Teraz sportu zaniechał z braku czasu,taka głupia wymówka,ale generalnie ruchu ma sporo.
A o poprawę w dwa tyg to bardziej chodzi mi o rozrzedzenie nasienia,bo ma dwa plusy przy aglutynacji,myślę o dawaniu mu jeszcze syropu na kaszel...zresztą kiedyś już pił a ciąży nie było.Może przed IUI by ten syrop pomógł?nika77 -
Truskawkowa wiem,że w dwa tyg to się nic dobrego z nasienia nie wskrzesi,chodzi mi tylko o odrobinę rozrzedzenia,bo jak już pisałam powyżej,ma dwa plusy przy aglutynacji,a czytałam,że Mucosolwan niby może rozrzedzić nasienie,a skoro miałabym za dwa tyg iui,to może warto,żeby ten syrop pił przez te dwa tyg?Truskawkowa90 wrote:Nika w 2 tyg niestety nie jesteście w stanie poprawić wyników. Proces spermogenezy trwa ok 90 dni także suple które teraz Twój M będzie brać dadzą efekt za 3 miesiące dopiero

Jeśli chodzi o koncentrację to mój M kiedy robił pierwsze badanie nasienia miał 4,3!!!w całości było wtedy 12.9 mln a morfologia 1% . To było 1.5 roku temu, aktualne wyniki możesz zobaczyć w stopce, zmiana jest ogromna. Ale generalnie M całkiem zmienił swoje nawyki, niemal od razu po odebraniu wyników rzucił palenie, zaczął się zdrowiej odżywiać i ruszać się, nie nosi tel w kieszeni od spodni i ograniczył alkohol. Na początku brał Permen Repro teraz po rekomendacjach gina i androloga bierze Fertilman plus. I podczas ostatniej IUI pierwszy raz od 1.5 roku usłyszałam że M ma ładne wyniki, ależ to byl szok
nika77 -
Inka właśnie zamierzam pojechać do apteki po jakieś ampulki. Najchętniej to zrobilabym mezoterapie igłowa skóry głowy - to bardzo pomaga rok temu jak miałam problem z wypadaniem to właśnie mezoterapia pomogła to dość bolesne i kosztowne Ale warto. Tylko że jeśli teraz jestem w ciąży to nie mogę zrobić tego zabiegu(znowu to samo ....) także jadę po ampułki i liczę że będzie lepiej...
inka1985 lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualnyNa syropach się nie znam zupełnie nie pmoganika77 wrote:Truskawkowa wiem,że w dwa tyg to się nic dobrego z nasienia nie wskrzesi,chodzi mi tylko o odrobinę rozrzedzenia,bo jak już pisałam powyżej,ma dwa plusy przy aglutynacji,a czytałam,że Mucosolwan niby może rozrzedzić nasienie,a skoro miałabym za dwa tyg iui,to może warto,żeby ten syrop pił przez te dwa tyg?
-
nick nieaktualnyDobra i tania jest wcierka z Jantara Bursztyn, czy jakoś tak. Ja kupowałam i droższe w aptece za miliony monet, a efekt zazwyczaj ten sam. Poprawia się po każdych wcierkach/ ampułkach, bo poprawia się ukrwienie skóy głowyFarelka wrote:Inka właśnie zamierzam pojechać do apteki po jakieś ampulki. Najchętniej to zrobilabym mezoterapie igłowa skóry głowy - to bardzo pomaga rok temu jak miałam problem z wypadaniem to właśnie mezoterapia pomogła to dość bolesne i kosztowne Ale warto. Tylko że jeśli teraz jestem w ciąży to nie mogę zrobić tego zabiegu(znowu to samo ....) także jadę po ampułki i liczę że będzie lepiej...
resztę trzeba załatwić od wewnątrz, bo to może być np niedobor żelaza. Pamiętajcie, ze stres tez ma ogromny wpływ na włosy, więc z góry jesteśmy skazane na jakąś suplementacje. Jak ja poszłam rok temu do pani dermatolog, to zalecila mi najlepsza kurację na włosy - ciążę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 10:37
MariaM lubi tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o rozrzedzenie to nie zaszkodzi jak będzie pił syrop przez te 2 tyg, a może pomoże:) gdzieś na forum czytałam na ten temat i dziewczyny pisały o Flegaminie( mucosolwan pewnie ma podobny sklad) ale niestety nie pamiętam o jakim czasie przyjmowania syropu wtedy było napisane... ja tam bym spróbowała z tym syropemnika77 wrote:Truskawkowa wiem,że w dwa tyg to się nic dobrego z nasienia nie wskrzesi,chodzi mi tylko o odrobinę rozrzedzenia,bo jak już pisałam powyżej,ma dwa plusy przy aglutynacji,a czytałam,że Mucosolwan niby może rozrzedzić nasienie,a skoro miałabym za dwa tyg iui,to może warto,żeby ten syrop pił przez te dwa tyg?
starania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
inka1985 wrote:Mój tez brał Salfazin i co? brał brał a morfo spadła z 4% na poniżej 1%. Tego samego dnia w sumie dowiedzialam sie, z emój pęcherzyk w końcu pękł, bo po jednym ovitrelle nie pękał, więc załadowalam póltorej dawki. Więc najpierw się ucieszyłam, że jestesmy na prostej, a potem jak otworzylam koperte z jego wynikami dół i kilo mułu. No ale działamy. Natomiast w 2 tygodnie to się chyba niczym nie poprawi. Próbowaliście z dietą? nam androlog powiedział, że to podstawa, bo w jedzeniu są hormony.
Wiecie co? My pierwsze wyniki jak robiliśmy to morfo było 6% i stwierdziłam wtedy, że coś kiepskawo...wiec tez selen, salfazin, wit D. Miesiac temu wyniki powtórzone i co? Morfo 4%...
Mam wrazenie, że to nie działa.
Ale...i tu gwóźdź programu! Moj mąz przyznał się, że jak oddawał próbkę do drugiego badania to "pierwszym strzałem" nie trafił w kubeczek...facepalm... więc pocieszam się, że może i objętość i morfo byłyby większe, gdyby zbadana była całość.
Myślalam, że go zabije, że powiedział mi to po dwoch tygodniach dopiero
starania od 04.2016
Walczymy dalej!
Nasienie bez rewelacji (morfo 4%)
AMH 0,95
HSG - Oba jajowody drożne
10.02.2018 - 1 IUI
-
Inka no właśnie dziwne to takie, spójrz sobie na te patologiczne rodziny- piją, palą, jedzą byle co, sport to tylko widzą w telewizji i Co? I mnożą się na potęgę! Dobrze gaci nie sciagną a kobieta znów z brzuchem chodzi! O co kaman w ogóle?! A my tu na rzęsach prawie stajemy i dupa! No kurde!
nika77 lubi tę wiadomość
starania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
U mnie dzisiaj 20 dc, jajnik lewy od wczoraj mnie tak nawala (z przerwami), że umieram. Dzisiaj rano ochoczo dołączył prawy i coś ćmi dół brzucha, czyli @ niebawem stanie w drzwiach pewnie
Aaa...i najlepsze jest to że boli mnie tylko lewy cycek 
U mnie dupek działa jak chce, co cykl inaczej, albo wszystko mnie boli albo nic nie czuje
starania od 04.2016
Walczymy dalej!
Nasienie bez rewelacji (morfo 4%)
AMH 0,95
HSG - Oba jajowody drożne
10.02.2018 - 1 IUI
-
Właśnie to jest ten fenomen takich rodzin,o których napisałaś!!!ja tego nie mogę ogarnąć o co w tym chodzi???jaki oni mają patent na ciążę???Truskawkowa90 wrote:Inka no właśnie dziwne to takie, spójrz sobie na te patologiczne rodziny- piją, palą, jedzą byle co, sport to tylko widzą w telewizji i Co? I mnożą się na potęgę! Dobrze gaci nie sciagną a kobieta znów z brzuchem chodzi! O co kaman w ogóle?! A my tu na rzęsach prawie stajemy i dupa! No kurde!
nika77 -
Kochana ja biorę clo 5 cylk i wlosy mi nie wypadają wiec nie sądzę że to przez clo. Za to 2 lata temu tak wlasnie straciłam bardzo dużo włosów a do tego czulam sie trochę gorzej i chudlam. Rofzinna mi kazala zbadac tsh i miałam tsh 0,006. Bylo to zapalenie tarczycy i nadczynność. Byc może tarczyca ci sie odezwala a to hormony regulują większością naszego ciała. Także zdrowymi wlosami.Farelka wrote:Cześć dziewczyny mam strasznego dola. Wypadły mi koszmarnie włosy e ciągu 2 tyg aż widzę takie przerzedzone miejsca. Ogólnie mam gęste długie włosy i od rana nie mam humoru przez to a teraz wyczytałam się że skutkiem ubocznym po clo jest wypadanie włosów a ja teraz brałam 1 cykl clo.
mialyscie tak moze ??? Jestem załamana jeśli to tak na mnie wpłynęło i jeśli się teraz nie uda i znów bym musiała wziąć to nie wiem co ja zrobię. Odechciewa mi się wszystkiego 

Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Dopiero masz 20dc to jeszcze troche do @. Moze to objawy implantacjimonik88 wrote:U mnie dzisiaj 20 dc, jajnik lewy od wczoraj mnie tak nawala (z przerwami), że umieram. Dzisiaj rano ochoczo dołączył prawy i coś ćmi dół brzucha, czyli @ niebawem stanie w drzwiach pewnie
Aaa...i najlepsze jest to że boli mnie tylko lewy cycek 
U mnie dupek działa jak chce, co cykl inaczej, albo wszystko mnie boli albo nic nie czuje
Luna131 lubi tę wiadomość

Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Monik88 ja też tak często mam że tylko lewy cycek mnie boli i już myślałam że jakaś dziwna jestem ale skoro nie tylko ja tak mam to luz

Nika może jakiś eksperyment trzeba by było zrobić i przestać dbać o siebie na jakiś czas, może wtedy by się udało?Chyba Byłabym w stanie w ramach eksperymentu pić więcej wina
Luna131, Motylek1313, Lucy2323, nika77 lubią tę wiadomość
starania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
nick nieaktualny"Wielodzietne patole" to ulubiony argument moje NM, że stoi taki w bramie , chleje caly dzień wino za 3,80 zł, a ma 8 dzieci, w tym 7 swoich a to 8 to z przypadku, bo wisial koledze za flaszkę, nie mial jak oddać, więc żoną w naturze rozliczył. To się w głowie nie mieściTruskawkowa90 wrote:Inka no właśnie dziwne to takie, spójrz sobie na te patologiczne rodziny- piją, palą, jedzą byle co, sport to tylko widzą w telewizji i Co? I mnożą się na potęgę! Dobrze gaci nie sciagną a kobieta znów z brzuchem chodzi! O co kaman w ogóle?! A my tu na rzęsach prawie stajemy i dupa! No kurde!

Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 11:19
Luna131, Motylek1313, nika77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMądrze gada, polać jej! hahahaTruskawkowa90 wrote:Nika może jakiś eksperyment trzeba by było zrobić i przestać dbać o siebie na jakiś czas, może wtedy by się udało?Chyba Byłabym w stanie w ramach eksperymentu pić więcej wina


Luna131, Truskawkowa90, Motylek1313, MariaM lubią tę wiadomość




