Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFarelka wrote:Lucy ja chyba jednak myślę że po prostu na mnie clo tak zadziałało... tarczyce badalam wielokrotnie i zawsze wszystko było ok . Sama już nie wiem. Do dupy to wszystko
monik88, Farelka lubią tę wiadomość
-
Lucy2323 wrote:Dopiero masz 20dc to jeszcze troche do @. Moze to objawy implantacji
Ja mam cykle 25-26 dniowe więc zapowiedzi mogą się zaczynać
Tak sobie leże oddychając przez buzię, chora i ledwo żywa i myślę, że jak przyjdzie @, okaże się że nie jestem w ciąży a leczyłam się imbirem i malinami zamiast kroplami do nosa i normalnymi lekami, po których bym się szybko poczuła lepiej to mnie ch*j strzeli jedyne o czym teraz marzę to wypić wino i oddychać swobodnie przez nos czy to tak dużo?MariaM lubi tę wiadomość
starania od 04.2016
Walczymy dalej!
Nasienie bez rewelacji (morfo 4%)
AMH 0,95
HSG - Oba jajowody drożne
10.02.2018 - 1 IUI
-
Monika88 z tego co wiem to zanim w ogóle zarodek potoczy się z ciałem matki trochę to zajmuje. Więc na spokojnie jakieś leki możesz brac. Lepiej teraz porządnie doleczyc niż męczyć się z infekcja która może za niedługo wrócić. poczytaj może coś w necie znajdziesz na ten temat. Zdrówka1.07.2017 początek
1.10.17 wyrok- azoospermia
1.01.2018 - decyzja AID
ona- badania ok, tylko podwyższona prolaktyna
17.02.18.- I AID
15.03.18- II AID - ale dlaczego??
14.05.18- III AID -
5.07.18 - in vitro- 2 maluchy podane
-
Malinowa5 wrote:Monika88 z tego co wiem to zanim w ogóle zarodek potoczy się z ciałem matki trochę to zajmuje. Więc na spokojnie jakieś leki możesz brac. Lepiej teraz porządnie doleczyc niż męczyć się z infekcja która może za niedługo wrócić. poczytaj może coś w necie znajdziesz na ten temat. Zdrówka
Dziękuję kochana, ale na infekcję wirusową i tak nie ma skutecznych leków, a lepiej dmuchać na zimne. Te które szybko stawiają na nogi zawierają pseudoefedrynę, no a prekursora narkotycznego w naszym przypadku lepiej unikacWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 11:48
starania od 04.2016
Walczymy dalej!
Nasienie bez rewelacji (morfo 4%)
AMH 0,95
HSG - Oba jajowody drożne
10.02.2018 - 1 IUI
-
"Monik88 napisala:
Ja mam cykle 25-26 dniowe więc zapowiedzi mogą się zaczynać
Tak sobie leże oddychając przez buzię, chora i ledwo żywa i myślę, że jak przyjdzie @, okaże się że nie jestem w ciąży a leczyłam się imbirem i malinami zamiast kroplami do nosa i normalnymi lekami, po których bym się szybko poczuła lepiej to mnie ch*j strzeli jedyne o czym teraz marzę to wypić wino i oddychać swobodnie przez nos czy to tak dużo? :p"
Monia powiem Ci ze mam tak samo. Kolejna noc nieprzespana przez kaszel. Szarpie mnie od pt, zero goraczki, z zatok splywa. Wszystko mnie boli od tego kaszlu. Lecxe sie imbirem, sokiem malinowym, syropem z cebuli, więc jak sie okaze za 2 tyg ze sie nie udalo to tez mnie ch... Trafi:-( bo sa leki ktore juz dawno by mnie pistawily na nogi cholera. Moj NM tez nie spi i sie martwi bo nie wie jak mi pomoc. Masakra.
-
Truskawkowa90 wrote:Nika może jakiś eksperyment trzeba by było zrobić i przestać dbać o siebie na jakiś czas, może wtedy by się udało?Chyba Byłabym w stanie w ramach eksperymentu pić więcej wina
Motylek1313, nika77 lubią tę wiadomość
Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Lucy2323 wrote:Dokładnie, taka prawda. Pijmy, palmy ćpajmy i pijmy litry wina lub wódki to zajdziemy w ciążę raz dwa.
To może ja jednak wezmę kilka saszetek gripexu i popije grzanym browarkiem hahaha
Ale co prawda to prawda, dziewczyny, też mnie zastanawia gdzie jakakolwiek logika i sprawiedliwość. My marzymy i dbamy o siebie jak możemy, a u nich dziecko niańczy dziecko, bo rodzice zgonują kolejny dzień z rzędustarania od 04.2016
Walczymy dalej!
Nasienie bez rewelacji (morfo 4%)
AMH 0,95
HSG - Oba jajowody drożne
10.02.2018 - 1 IUI
-
To tak apropo tych naszych pomysłów na to co zrobić żeby zajść...byłam z M na spacerze w lesie i przechodząc obok jakiegoś magicznego źródełka,wpadłam na pomysł poprawy nasienia...i mówię do M żeby wymoczył swoje jaja w tym źródełku:))noo tonący brzytwy się trzyma.Oczywiście tego nie zrobił,więc wpadłam na pomysł żeby następnym razem nabrać tej wody do słoika i niech moczy w domu.Jak wypróbujemy i podziała,to zmieniamy dziewczyny nazwę swojego forum
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 16:42
Motylek1313, Lucy2323, MariaM lubią tę wiadomość
nika77 -
Haha . Dziewczyny normalnie komedia z Wami
Motylek1313, MariaM lubią tę wiadomość
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
normalnie sie uśmiecham jak Nas czytam:)
mega fajnie ze jest to forum.
ja tez zastanawiam sie co dorzucić Mężowi do witamin.
na ten moment bierze selen, e, cynk, wit D, Magnez i Maca.
pije raz po raz c1000 i w czasie owu Acc Optima. Acc optima polecil na ginekolog ale caly czas brać to horror bo M mial non stop kaszel...
myślę czy albo nie zamienic tego wszystkiego na Fertilman plus albo Profertil lub dodac L-karnityne bo niby czytalam ze ma wplyw na ruch.
co myslicie?
czy jakas sama l-karnityne mozecie polecic? jaka dawka?nika77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJoanna84 wrote:Witam dziewczyny , jestem tu nowa i mam pare pytań . W skrócie opowiem moja historie . O dziecko staramy sie z mężem od roku , podstawowe badanie nasienia potwierdziło ze niemamy szans na własne dziecko tylko dawca. Pomimo tego zdecydowaliśmy sie na inseminacje. Pierwsza nawet na biorę pod uwagę bo została zrobiona 12h po pękniętym pęcherzyku- niebyło jakichkolwiek szans by sie udała i niewiem dlaczego była zrobiona . Druga odbyła sie 09.02 nasienie zostało podane dzień przed pęknięciem pęcherzyka nie jak ostatnio, od 2-3 dni boli mnie podbrzusze bardziej jajniki i piersi a na okres zawczesnie. Z waszych opisów wyczytałam ze jesteście stymulowane hormonami a ja podchodzę na cyklu naturalnym, ostatnio nawet sie zapytałam czy nielepiej podać jakieś hormony a o na to ze jak chce to chetnie może mi je dać, do tego wspomniał za jak sie trzy inseminacje niepowiedza to zaczniemy robić drożność jajowodów i szukać problemu. Czy to niepowinno być wymagane od razu? Oprócz podstawowych badań do inseminacji nawet nie polecił badań hormonalnych, czy To normalne proszę pomóżcie
-
kurcze leniwa niedziela dziś cały dzień na kanapie a krzyże to mnie bolą strasznie, chyba z lenistwa.
U mnie jutro bedzie tydzień po iui, dziś tylko dużo śluzu mi sie polało a nie miałąm wkładki i tak właśnie poczułam mokro, ale to miały zwykły śluz. Miałam się nie nakręcać ale im mniej dni do testu tym moja głowa myśli, mimo że ja nie chce sobie robić nadzieji niepotrzebnie.
Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
nick nieaktualnyLucy2323 wrote:kurcze leniwa niedziela dziś cały dzień na kanapie a krzyże to mnie bolą strasznie, chyba z lenistwa.
U mnie jutro bedzie tydzień po iui, dziś tylko dużo śluzu mi sie polało a nie miałąm wkładki i tak właśnie poczułam mokro, ale to miały zwykły śluz. Miałam się nie nakręcać ale im mniej dni do testu tym moja głowa myśli, mimo że ja nie chce sobie robić nadzieji niepotrzebnie.Lucy2323, MariaM lubią tę wiadomość
-
Hope2018 wrote:normalnie sie uśmiecham jak Nas czytam:)
mega fajnie ze jest to forum.
ja tez zastanawiam sie co dorzucić Mężowi do witamin.
na ten moment bierze selen, e, cynk, wit D, Magnez i Maca.
pije raz po raz c1000 i w czasie owu Acc Optima. Acc optima polecil na ginekolog ale caly czas brać to horror bo M mial non stop kaszel...
myślę czy albo nie zamienic tego wszystkiego na Fertilman plus albo Profertil lub dodac L-karnityne bo niby czytalam ze ma wplyw na ruch.
co myslicie?
czy jakas sama l-karnityne mozecie polecic? jaka dawka?nika77 -
Mnie od czwartku nocy przerażająco boli kość policzkową - silnymi atakami pare razy dziennie. Z tego co wyczytałam to może być albo zapalenie zatok albo ósemki musiałam wziąć tabletki ;( ja na betę idę we wtorek.
-
Witajcie dziewczyny ! Chciałam się tu do was wprosić. W tym miesiącu pierwszy raz będę miała robioną inseminację. W tym lub 1,2 marca. Zobaczymy jak lekarz wybierze. Trochę jestem zła na tą metodę, bo strasznie słabe efekty ma. A ja już nie mam siły na naszą niepłodność.
Staramy się od kwietnia 2016 . Ja mam wszystko w najlepszym porządku, a mój mąż ma słabą morfologię. Już i tak się polepszyła - teraz jest 3 %. Myślicie, że inseminacja może się u nas udać ? Ja szczerze wątpię.ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
Poczekalnia, mój lekarz prowadzący też powoli skłania się do inseminacji z tego samego powodu. Ja mam PCOS, ale uregulowane, za to mąż 3 miesiące temu morfologia 2%, teraz 3%. Twierdzi, że inseminacja w przypadku czynnika męskiego o umiarkowanym stopniu ma sens.
Serducho 16.04.
PCOS.Teratozoospermia
Starania od 8.2017
3.04.18 hcg 15dpo 855
6.04.18 beta hcg 2931
-
nick nieaktualnyPoczekalnia wrote:Witajcie dziewczyny ! Chciałam się tu do was wprosić. W tym miesiącu pierwszy raz będę miała robioną inseminację. W tym lub 1,2 marca. Zobaczymy jak lekarz wybierze. Trochę jestem zła na tą metodę, bo strasznie słabe efekty ma. A ja już nie mam siły na naszą niepłodność.
Staramy się od kwietnia 2016 . Ja mam wszystko w najlepszym porządku, a mój mąż ma słabą morfologię. Już i tak się polepszyła - teraz jest 3 %. Myślicie, że inseminacja może się u nas udać ? Ja szczerze wątpię.