Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Aaale dobrymi wiadomościami sypnęło dzisiaj
Yaminka, a powiedz od ktorego dnia cyklu brałaś ovaleap i w jakiej dawce?
Kurde, ja miałam dzisiaj wizytę w klinice, dałabym sobie rękę uciąć, że mam od jutra czyli 3 dc zaczac brac ovaleap właśnie, przyjechałam do domu, a na kartce od lekarza napisane że brać od 16.03. i teraz kurde nie wiem od kiedy zacząć je brać.
Red Head, powaliłaś mnie

08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Malinowa5 ja w lutym też zaczęłam z lamette i również bez szału: jeden pęcherzyk. Od jutra ponownie zaczynam dawkowac 1 szt, po Twojej wypowiedzi zaczynam się zastanawiać czy nie zwiększyć do 1,5. Nie zrozumiałam w których dniach cyklu brałaś?Malinowa5 wrote:RED HEAD Gratulacje!!
Ja dziś byłam na monitoringu, byłam stymulowana lamettą 1,5 tab. - dzień cyklu. I tu szok był, jutro już inseminacja, tak szybko urósł piękny 20 mm pęcherzyk, ale tylko jeden, strasznie mało
trojaczki, biżniaki no super!! a ja jeden ... miałam takie przeczucie że będzie ten miesiąc tak super, a tu..... słabo zareagowałam na te leki -
Red head no szok po prostu!
Gratuluje ci serdecznie!
Dzis 3 udane bety. Rewelacja
Co do zwiększania dawek to ja zaluje że juz wczesniej na dwóch iui sobie nie zwiększyłam tylko dopiero na trzeciej i efektem są 2 pecherzyki a nie 1 jak bylo do tej pory
Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
nick nieaktualny
-
Luty:
Misiaaga 01.02
Mili_Moli 02.02
Figulina 03.02 Udało się!!!
Seni83 05.02
Emka:) 05.02 Udało się!!!
Jaszmurka 06.02
Inka1985 06.02
Sasha 06.02
Juka2018 06.02 ???
Mariam 07.02 & 08.02
Insulinka 08.02
Staraczka1992 08.02 ???
Farelka 09.02
Joanna84 09.02
gosia1992 09.02
Srebrzysta 09.02
Marmis 09.02
Littlegirl 10.02 Udało się!!!
monik88 10.02
Luna131 12.02
Lucy2323 12.02
Ana87 14.02
Motylek1313 15.02
Anonimek 15.02
Malinowa5 17.02
Nina13 17.02 Udało się!!!!!!
Anetolek 17.02
Katy_JoJo 19.02 Udało się!!!!!!!
Aśka32 19.02
Martinka 19.02
izabel_ka 21.02
Red Head 21.02 Udało się!!!!!!!
Marysia90 23.02
Ninula 23.02
Spineczka 24.02
Cudaczka 333 26.02
Arcia 28.02
Venus 28.02
Poczekalnia 28.02
Tupciu 28.02 Udało się!!!
Marzec:
Yaminka 02.03 Udało się!!!
Ewi28 02.03
Chmielełke 03.03
Pionierka 05.03
Nika77 06.03
Mariam 08.03
Mkgk 09.03
Luna 131 10.03
Hope2018 12.03
Gaja88 12.03
Lucy2323 12.03

-
Dziewczyny , wchodzę tu i poczytuje Was cały czas z ciekawością co u Was
cieszę się z tych pozytywnych bet i bardzo Wam gratuluję. Będę wypatrywać następnych szczesciar i mocno trzymać kciuki! Red head - gratuluję bardzo bardzo , naprawdę piękna nowina. Mam nadzieję że wszystko się potwierdzi no i będziecie mogli powoli rodzinę angażować do pomocy hehe
30 lat; starania od 2015r.
[*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]
Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe. -
Selina, powiedz proszę jak dawkowalas w lutym?Selina wrote:Malinowa mam tak samo po Lametcie, tylko 1 pęcherzyk 21mm i IUI w piątek. Co lepsze w lutym miałam 1c z tym lekiem i były 4 pęcherzyki, nie wiem co się podziało, Pani dr też. Trudno, idziemy z tym jednym bidnym jajkiem na całość

-
Poczekalnia, rozumiem Twoją złość...i nie możność wyładowania jej na prawdziwie winnym, ale mimo wszystko pomysl że gdyby u Ciebie coś wyszło pewnego że jest nie tak, a Twój mąż by mówił dlaczego musi przez to przechodzić to czulabys się bardzo źle. U mojego męża wszystko jest super, a u mnie same problemy. Zachodzenie w ciążę raz na jakiś czas naturalnie, jakimś cudem i poronienia, ponad 3lata intensywnych starań , jezdzenia po lekarzach, wydawania pieniadzy, wykorzystywania urlopu, poświęcania innych rzeczy na rzecz tego jednego celu, mąż kilkukrotnie musiał być badany...i nigdy nie usłyszałam od niego , pytania dlaczego? Jestem mu za to bardzo wdzięczna, bo przez cały czas moje myśli krążyły wokol tego że to ja mam problem a nie on i wiem jak bardzo pragnie mieć dziecko, a jest dla mnie ostoja cierpliwości i spokoju. Pociesza. Powiedziałam mu kiedyś , że jakby był z kimś innym to mialby dzieci...i powiedział mi wtedy że jakby chciał być z kimś innym to by był. Zawsze udowadniał swoim podejściem że tkwimy w tym razem i nigdy ale to przenigdy nawet nie odczułam żeby miał pretensje czy żal. Pisze Ci to ponieważ wiem, że gdyby kiedykolwiek mi powiedział coś w stylu "czemu przez to muszę przechodzić jak u mnie jest okej?" moje życie chyba rozpadłoby się na kawałki a serce pękło... Dlatego zawsze postawić się trzeba z tej drugiej strony. A poza tym już tu kiedyś pisałam że mam znajomych u których też powodem było niesienie partnera 0% zdolnych do zapłodnienia plemników. Koleżanka powiedziała że jak nie uda się uzyskać w jakiś cudowny sposób od męża nasienia to adoptują dziecko, bo nie chce żeby to było tylko jej dziecko. To jest poświęcenie, a poświęcenie to największy wyraz miłościPoczekalnia wrote:To wszystko 100% prawda,a ja mojego męża kocham i absolutnie go nie obwiniam. Nie wiem kogo ja właściwie obwiniam. Ale moja złość jest taka , bo to z jego przyczyny ja będę musiała cierpieć. To jest złość wynikająca ze strachu. Boję się tego całego in vitro. Przecież ja jestem w 100% płodna, ale to mnie będą usypiać, to mnie będą faszerować toną leków , to mi wykonają punkcję. A facet to co ? Za przeproszeniem zwali sobie konia i tyle go dotyczyło. Jakoś ja przy punkcji orgazmu nie będę miała. I to nie jest złość wymierzona w mojego męża, ale na to , że tak musi być . To chyba złość wynikająca z mojej bezsilności.
no i reasumując zrobili ostatnie badania bo umówili się do genetyka jako ostatnia opcja do potwierdzenia niepłodności męża, zalecił raz jeszcze zrobienie dokładnych badań na świeżo, dostali wyniki...2% sprawnych i zdrowych plemnikow , a tydzień później pozytywny test
także głowa do góry , warto wierzyć cały czas!
inka1985, tolerancyjna, do87, Lucy2323 lubią tę wiadomość
30 lat; starania od 2015r.
[*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]
Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe. -
spineczka wrote:Malinowa5 ja w lutym też zaczęłam z lamette i również bez szału: jeden pęcherzyk. Od jutra ponownie zaczynam dawkowac 1 szt, po Twojej wypowiedzi zaczynam się zastanawiać czy nie zwiększyć do 1,5. Nie zrozumiałam w których dniach cyklu brałaś?
2-6 dzień cyklu 1,5 tabletki
a jutro tj.13 dzień cyklu owulacja( która jest dość szybko bo ja zawsze ok 17 dni, z jednym ładnym pęcherzykiem 21 mm) może nie warto iść na ilość ale jakość.... ale jestem trochę zdziwiona że dość duża dawka a tylko 1.1.07.2017 początek
1.10.17 wyrok- azoospermia
1.01.2018 - decyzja AID
ona- badania ok, tylko podwyższona prolaktyna
17.02.18.- I AID
15.03.18- II AID
- ale dlaczego??
14.05.18- III AID -
5.07.18 - in vitro- 2 maluchy podane
-
Yaminka, też brałam ovaleap;) katy aty się nie przejmuj bo mi dr mówiła że jest ciałko żółte a ja nic nie widziałam, pewnie jakies kropeczki były a ten 3 pęcherzyk mniejszy to nie widać. Wszystko okaże się za 2 tygodnie. Bardziej mnie martwia te 2torbiele bo były dość spore. Ale skoro doktor powiedziała że to po tych mniejszych pecherzykach i że mam się nie przejmować to mam nadzieje że mówi prawde.

-
Ja też byłam stymulowana Lametta. Urusl 1 pęcherzyk w 10dc 21mm, w tym samym dniu miałam IUI i się udałoSelina wrote:Malinowa mam tak samo po Lametcie, tylko 1 pęcherzyk 21mm i IUI w piątek. Co lepsze w lutym miałam 1c z tym lekiem i były 4 pęcherzyki, nie wiem co się podziało, Pani dr też. Trudno, idziemy z tym jednym bidnym jajkiem na całość

30 lat; starania od 2015r.
[*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]
Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe. -
Proszę o dopisanie mnie mam listę 12.03mkgk wrote:Luty:
Misiaaga 01.02
Mili_Moli 02.02
Figulina 03.02 Udało się!!!
Seni83 05.02
Emka:) 05.02 Udało się!!!
Jaszmurka 06.02
Inka1985 06.02
Sasha 06.02
Juka2018 06.02 ???
Mariam 07.02 & 08.02
Insulinka 08.02
Staraczka1992 08.02 ???
Farelka 09.02
Joanna84 09.02
gosia1992 09.02
Srebrzysta 09.02
Marmis 09.02
Littlegirl 10.02 Udało się!!!
monik88 10.02
Luna131 12.02
Lucy2323 12.02
Ana87 14.02
Motylek1313 15.02
Anonimek 15.02
Malinowa5 17.02
Nina13 17.02 Udało się!!!!!!
Anetolek 17.02
Katy_JoJo 19.02 Udało się!!!!!!!
Aśka32 19.02
Martinka 19.02
izabel_ka 21.02
Red Head 21.02 Udało się!!!!!!!
Marysia90 23.02
Ninula 23.02
Spineczka 24.02
Cudaczka 333 26.02
Arcia 28.02
Venus 28.02
Poczekalnia 28.02
Tupciu 28.02 Udało się!!!
Marzec:
Yaminka 02.03 Udało się!!!
Ewi28 02.03
Chmielełke 03.03
Pionierka 05.03
Nika77 06.03
Mariam 08.03
Mkgk 09.03
Luna 131 10.03
Hope2018 12.03
Gaja88 12.03
Lucy2323 12.03Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 20:23

09.04.2018 punkcja
ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
Crio 29.05.2018 -
22.06.2018 histeroskopia
Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
10.09.2018 scratching endometrium
Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
Klinika Novum kwiecień 2017. -
nick nieaktualnyEMka mam dokładnie to samo zdanie, i nie chodzi tu o to, że nie rozumiem przez jak zmienne stany przechodzimy, ale kim bym była gdybym oceniała partnera? On tak samo zwalnia się z pracy, on tak samo przeżywa i owszem to ja biorę zastrzyki, ale wiem, ze gdyby mógl to wziąć na siebie, to wszystko by zrobił, żeby mi odjąć cierpienia. U nas zaczęło się od jego problemu i kim bym była gdybym była zła? Gdybym wttedy go obwiniła w minimalny chociaż sposób, to chyba bym uznała, że moja diagnoza, która przyszła pół roku po nim jest jakąs pieprzoną karą za krzywdę. U nas było akurat tak, że NM od razu powiedział, że zrobi wszystko, żebym była szczęśliwa, jakkolwiek banalnie to zabrzmi. I płakał jak dziecko, bo nie rozumiał, bo dba o siebie, bo jest młodszy ode mnie, szczupły, wysportowany i zdrowy. I tez móglby pytac "dlaczego?", ale jego reakcja na wieść o tym, ze ma złe wyniki brzmiała mniej więcej tak "dobrze, że Ty Kochana jesteś zdrowa i możesz być mamą". Ja wiem, ze to może nie temat na forum, ale miłość to sa własnie poświęcenia, jakiekolwiek one nie będą. Ja zamiast się frustrować polecam upiec ciasto, zrobić facetowi dobry obiad i dać sobie przestrzeń na to, zeby niczego od siebie wzajemnie nie oczekiwać. Bo oczekiwania zawsze kończą się żalem, nawet jeśli nie bezośrednio wyrazonym do drugiego czlowieka, to w środku to tkwi i frustracja rośnie. Więc kochajcie się ludzie i dbajcie się o siebie. Nie wiem jak Wy, ale ja mimo przeciwności losu nadal uważam, że tak czy siak, ale dzieci biora się z miłościEMka :) wrote:Pisze Ci to ponieważ wiem, że gdyby kiedykolwiek mi powiedział coś w stylu "czemu przez to muszę przechodzić jak u mnie jest okej?" moje życie chyba rozpadłoby się na kawałki a serce pękło... Dlatego zawsze postawić się trzeba z tej drugiej strony.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 20:29
tolerancyjna, Motylek1313, EMka :), nika77, Nathi2468 lubią tę wiadomość
-
no wiec dziewczyny z 12.03...moja IUI jest do wyrzucenia
..
pecherzyk dzisiaj 24mm okazale sie prezentowal...
dostałam 2xovitrelle w brzuch i mamy jutro i pojutrze rano dzialac naturalnie...
z jednej strony boje sie ze naturalnie to dupa blad bedzie a z drugiej soe cieszę bo juz jestem mega zeschizowana w tym miesiacu...
a ponad wszystko jestem zla delikatnie to ujmujac bo wiedzialam ze 20mm to za malo
..ale nikt mnie nie wysluchal... -
My z M przed pierwszym wejściem do kliniki spojrzelismy sobie w oczy, przytulilismy się i padło jedno zdanie. Nie ma winnych. Siedzimy w tym RAZEM.
Motylek1313, do87, Lucy2323, spineczka, inka1985, yaminka, EMka :), Truskawkowa90, Luna131, Marysia90, nika77, Nathi2468 lubią tę wiadomość
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
Emka i inkA. Weźcie i napiszcie wspólnie jakieś poradniki dla par o miłości i o życiu bo wasze wypowiedzi można czytać bez końca.
Podpisuje sie pod nimi rekami i nogami.
tolerancyjna, Motylek1313 lubią tę wiadomość

Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Farelka jak tam Wasze naturalne poczęcie dziecka? Wiesz że cuda się zdarzają.

Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰








