Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Motylki tak bardzo bardzo mi przykro:(
Poczekalnia powodzenia dzisiajMotylek1313 lubi tę wiadomość
Starania od 05.2015
hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
I iui 23.11.2017
II iui 12.04.2018
III iui 06 i 07.06.2018
30.07.2018 laparoskopia
IV iui 04.09.2018
V iui 27.10.2018
Szczepienia limfocytami
IVF-3 transfery nieudane
2021 ciąża naturalna
2023 ciąża naturalna -
agika88 wrote:Motylku masz jeszcze jednego mrozaka, nie możesz w niego wątpić bo to jest może akurat twoje malutkie dziecko które będziesz nosiła pod sercem i co mu kiedys powiesz, że mama wątpiła że da rade? ma takie szanse jak każdy inny mrozak!
wiem, że dzisiaj jest ciężko, wszystkie stoimy w kolejce po takie kopniaki. Moj doktorka dzisiaj powiedziała mi że jeśli nastawię się przy ivf na ciąże przy 1 transferze to kopnie mnie w tyłek (dostłownie tak powiedziala) bo duza wiekszosc par podchodzi 2-3 razy do transferu i wlasnie z jej doswiadczenia, wywnioskowala ze wlasnie przy 2 udaje sie najczesciej w naszej klinice i wlasnie podaja najczesciej 1 dzieciorka! Wy sobie tu płaczecie a dzieciorek czeka zamrozony. Te 2 tysie szybko odlozycie i dzialac, plakac bedziecie jak sie nie uda kolejnym razem.:*
Agika moze i ma szanse ale moze i nie ma. Jestesmy oboje przyzwyczajeni do porazek ale ta boli najbardziej. Przykro to mowic ale nie stac mnie teraz na wiare w ten zarodek. Tym bardziej ze byl gorszy i slabiej sie rozwijal. Ten pidany w 2 dobie mial 4 komorki, mrozak tylko dwie. Dlatego wybrali tego lepszego. Mam dosc negatywnych testow. U nas adopcja ano dawca nasienia nie wchodzi w gre, moj NM sie na to nie zgodzi. Zobacze co powie dr bo byla pewna ze sie uda. -
nick nieaktualny
-
Motylki wiem że jest wam teraz ciężko i potrzeba na to wszystko czasu. Ehh dlaczego musi nas to wszystko spotykać. Mysle jednak że warto za jakiś czas dalej próbować, jest wiele par które zachodzą za 2-3 razem. Ostatnio mój gin opowiadał mi o swojej pacjentce z którą wiele lat próbował wszystkiego żeby zaszła. Ciągle same niepowodzenia i kobieta odpuściła adoptowała dziecko a po dwóch latach w wieku po 40 przyszła do niego z ciążą z wpadki i nikt nie umiał tego wytłumaczyć. W mojej rodzinie też było kilka przypadków starań po 5 lat i więcej i zawsze się w końcu udawało, wierzę że w naszych przypadkach też tak będzie.
Motylek1313 lubi tę wiadomość
MedArt 12/2018
-
nick nieaktualnyDziewczyny to zdjęcie wyschniętego już Bobo, kuźwa nie wiem po co kupiłam ten test
kiedyś już mnie w balona zrobił... Zanim wysechł ta kreska była nie uchwycenia aparatem. Czemu ona jest taka cienka? No i chyba nie jest różowa, tak jak kiedyś miałam. Echh któraś z Was miała tak kiedyś?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b477ff47979d.jpg
Aife, Poczekalnia, ja1986 lubią tę wiadomość
-
Selina mi za 1 razem też taki test wyszedł
Leć na betę
Trzymam kciuki
Za resztę dziewczyn trzymam również mocno kciuki
Motylek bardzo mi przykro. Nawet nie wiem co ci napisać...Motylek1313 lubi tę wiadomość
Starania od czerwca 2015r.
- 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
- 2 IUI III 2018r. - c.b.
- VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
- 3 IUI - X 2019
- 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
- X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm -
Motylek1313 wrote:Marmis, Farelka niestety beta 0.4, prog 19. Nie udalo sie. Zero planu. Czujw sie rozbita i trudno mi uwierzyc ze sie nie udalo. Lzy mojego faceta dzis rozwalily mi serce.
Motylek1313 lubi tę wiadomość
Marmis -
nick nieaktualny
-
Motylek, bardzo przykra wiadomość z rana, bardzo Ci współczuję Kochana. Tak jak dziewczyny pisały, ivf za pierwszym razem rzadko się udaje. Spokojnie małymi kroczkami do przodu, nie teraz to może za kilka miesięcy, kiedy nazbieracie sumkę i wrócą wam siły, trzymam kciuki. Najważniejsze teraz, żebyś zadbała o siebie i swoje zdrowie, musi być dobrze!
Motylek1313 lubi tę wiadomość
-
Susula wrote:Motylki wiem że jest wam teraz ciężko i potrzeba na to wszystko czasu. Ehh dlaczego musi nas to wszystko spotykać. Mysle jednak że warto za jakiś czas dalej próbować, jest wiele par które zachodzą za 2-3 razem. Ostatnio mój gin opowiadał mi o swojej pacjentce z którą wiele lat próbował wszystkiego żeby zaszła. Ciągle same niepowodzenia i kobieta odpuściła adoptowała dziecko a po dwóch latach w wieku po 40 przyszła do niego z ciążą z wpadki i nikt nie umiał tego wytłumaczyć. W mojej rodzinie też było kilka przypadków starań po 5 lat i więcej i zawsze się w końcu udawało, wierzę że w naszych przypadkach też tak będzie.
Kochana ja w naruralsa to już nie wierze. Adopcja odpada bo mój NM ją wyklucza totalnie. A ciąża po 40 to już nie dla mnie. Mój gin tez różne historie mi opowiadał, tylko co z tego? Wcale coś podobnego nie musi mnie spotkać. Nie mamy obecnie ani siły ani chęci na kolejna próbę. Z kasą też nie za dobrze stoimy. Poza tym jeśli kriotransfer się nie uda to czeka nas kolejna pełna procedura ivf a to jeszcze większą kasa mimo dofinansowania. Nie stać mnie na to by co mc walić kasę na leczenie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyizabel_ka wrote:Aaa Selina jest kreska!! Gratuluję
Czekam na wynik bety teraz, może k.13-14 już będzie -
nick nieaktualnySelina wrote:Dziewczyny to zdjęcie wyschniętego już Bobo, kuźwa nie wiem po co kupiłam ten test
kiedyś już mnie w balona zrobił... Zanim wysechł ta kreska była nie uchwycenia aparatem. Czemu ona jest taka cienka? No i chyba nie jest różowa, tak jak kiedyś miałam. Echh któraś z Was miała tak kiedyś?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b477ff47979d.jpg -
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Nie gratuluj naprawdę, bo to podejrzana kreska ;> zanim wyschła była ledwo widoczna a teraz to się w sumie nie liczy, bo po 10min odczytywanie testu nie ma sensu. W ogóle nie wiem po co robilam go wczoraj wieczorem.
Czekam na wynik bety teraz, może k.13-14 już będzie