Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnywitajcie
Miałam inseminację 21.04. Niestety cały czas boli mnie podbrzusze i kuły jajniki. Dzisiaj 21 dc. Ból jak przed @. Tak się cieszyłam, że się uda za pierwszym razem. Jedank dzisiejszy ból rozwiewa moje marzenia.
Jutro lekarz kazał zrobić progesteron. Jeżeli będzie poniżej 10 brać duphaston. Tak się zastanawiam czy jest sens czy spokojnie czekać już na @ i próbować znowu IUI. -
Selina wrote:Beta 0,13
Nigdy więcej Bobo testów...
Kurczę Selina, przykro mi
Ja byłam pewna, że ten sikaniec jest pozytywny, bo tak przecież wygląda
Planujesz kolejne IUI, jaki masz plan?
Ja nigdy nie kupiłam Bobo testu, trochę mnie przeraża ten niemowlak na pudełku
Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOjka heh racja z tym niemowlakiem na pudełku był w promo w rosmanie to wzięłam
Teraz mamy mieć miesiąc przerwy i scratching w 2 połowie cyklu i chyba znowu IUI w czerwcu.
Najbardziej będzie bolało jak na weselu brata w lipcu każdy będzie mi się przyglądał czy nie jestem aby w ciąży i będą znów insynuacje od rodzinki dalszej -
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Dla mnie ona podejrzana była jak widać słusznie
Bliższa rodzina odpuściła, teściowa np wie , że mój S był na badaniu nasienia, bo się wygadał(!) czyli wie, że "coś się dzieje". Znając życie informacje poleciały do całej rodziny z prędkością błyskawicy
Ogólnie taki coming out nie byłby zły, bo mogłabym o tym normalnie mówić, tylko, że bardzo nie lubię reakcji ludzi, kiedy się dowiadują, litują i potem zaczynaja doradzać. Mam wrażenie, że ludzie nie potrafią się zachowac i mówić o tym.
a weselem sie nie przejmuj, jedz za dwóch i niech sobie gadająSelina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOjkaojka wrote:Znam to, zwłaszcza ze strony dalszej rodziny. Najgorsi są wujkowie i ciotki dobre rady.
Bliższa rodzina odpuściła, teściowa np wie , że mój S był na badaniu nasienia, bo się wygadał(!) czyli wie, że "coś się dzieje". Znając życie informacje poleciały do całej rodziny z prędkością błyskawicy
Ogólnie taki coming out nie byłby zły, bo mogłabym o tym normalnie mówić, tylko, że bardzo nie lubię reakcji ludzi, kiedy się dowiadują, litują i potem zaczynaja doradzać. Mam wrażenie, że ludzie nie potrafią się zachowac i mówić o tym.
a weselem sie nie przejmuj, jedz za dwóch i niech sobie gadają
Ale fakt, pytań i rad może być trochę, muszę trzymać nerwy na wodzy żeby nic chamskiego nie wypalić.
U nas tak naprawdę wie tylko moja siostra, chyba jednak powiem w końcu mamie... Z teściową byłoby zapewne tak jak u Ciebie i do tego litość, współczucie a później rady oni zawsze muszą doradzać nie ważne czy znają temat czy nieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2018, 13:07
-
Mi tez się zdarzy coś wypalić ostrego w dyskusji (zwłaszcza na mój temat), mój facet nazywa to agresja werbalną, ja asertywną dyplomacją
Ja raz byłam świadkiem, jak jakis wujek, dalsza woda po kisielu "doradzał" żonie i bratu mojego S (tez się długo starali), że chyba ona musi mieć wiecznego focha wieczorami i za bardzo się odchudza, skoro jeszcze nie mają bobo także ręce opadają
Selina lubi tę wiadomość
-
Selina bardzo mi przykro bobo sa ok ale tylko do 5 min a potem w kosz...
Mnie niejednokrotnie narobily nadziei
Teraz chwile oddechu, scratching i jak to sie mowi do 3 razy sztuka. Musi sie udac!Selina lubi tę wiadomość
19.11.2018 laparo - jajowody przedmuchane, bez endomendy
Starania od lipca 2016 r.
Synuś ❤️ 11.2014 r. -
nick nieaktualnyMeśka wrote:Selina bardzo mi przykro bobo sa ok ale tylko do 5 min a potem w kosz...
Mnie niejednokrotnie narobily nadziei
Teraz chwile oddechu, scratching i jak to sie mowi do 3 razy sztuka. Musi sie udac!
Szczerze to zastanawiam się nad laparoskopia u mnie, sama nie wiem, może gdzieś tam są zrosty nie koniecznie w jajowodach od dawna chodziło mi to po głowie -
Selina wrote:Dziękuję
Szczerze to zastanawiam się nad laparoskopia u mnie, sama nie wiem, może gdzieś tam są zrosty nie koniecznie w jajowodach od dawna chodziło mi to po głowie
Rozumiem Cie doskonale , ja tez zastanawiam sie czy cos nie siedzi w srodku. Sugerowalam dr histeroskopie ale ona uwaza ze na razie nie ma podstaw, ze gdy w hist-pat po scratchingu cos wyjdzie to ewentualnie wtedy.
19.11.2018 laparo - jajowody przedmuchane, bez endomendy
Starania od lipca 2016 r.
Synuś ❤️ 11.2014 r. -
U mnie dziewczyny beta 39,6, ,12 dni po iui.
Jestem w szoku, bo jechałam na betę ze 100% myślą, że negatyw, bo czuję się typowo okresowo...
Tak sie zdzwiwiłam, ze mnie nogami roztrzęsło!
Mam już 2 poronienia za sobą, więc mój strach jest tak ogromny, że póki co siedzę mam płacz pod wierzchem, ale oczywiście bardzo bardzo sie cieszęOjkaojka, Nathi2468, kalade, Selina, tolerancyjna, alaw87, Ewi28, Gaja88, tupciu, Anonimek, marysia7812, do87, ja1986, Aife, jatoszka lubią tę wiadomość
Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018 jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. -
Selina wrote:Dla mnie ona podejrzana była jak widać słusznie
Selina lubi tę wiadomość
Pcos
insulinoopornosc po porodzie
Hashimoto
AMH 5,8
metformax duphaston gonal
2 inseminacje nieudane
23.11.2015 corka
25.10.2016 walka o druga dzidzie
3 inseminacja 05.04.18 udana beta 140❤️❤️❤️ -
nick nieaktualnyBardolka wrote:U mnie dziewczyny beta 39,6, ,12 dni po iui.
Jestem w szoku, bo jechałam na betę ze 100% myślą, że negatyw, bo czuję się typowo okresowo...
Tak sie zdzwiwiłam, ze mnie nogami roztrzęsło!
Mam już 2 poronienia za sobą, więc mój strach jest tak ogromny, że póki co siedzę mam płacz pod wierzchem, ale oczywiście bardzo bardzo sie cieszę -
Bardolka wrote:U mnie dziewczyny beta 39,6, ,12 dni po iui.
Jestem w szoku, bo jechałam na betę ze 100% myślą, że negatyw, bo czuję się typowo okresowo...
Tak sie zdzwiwiłam, ze mnie nogami roztrzęsło!
Mam już 2 poronienia za sobą, więc mój strach jest tak ogromny, że póki co siedzę mam płacz pod wierzchem, ale oczywiście bardzo bardzo sie cieszę
Wiadomo jest z jakiego powodu miałaś poronienia? -
Selina bardzo mi przykro Tak liczyłam, że ci się uda Tak jak dziewczyny pisały - do trzech razy sztuka Będziemy razem na czerwiec do 3 IUI
Bardolka gratuluję!!!!Selina lubi tę wiadomość
Starania od czerwca 2015r.
- 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
- 2 IUI III 2018r. - c.b.
- VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
- 3 IUI - X 2019
- 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
- X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm -
Stymulacja Lamettą.
Poronienia z niewiadomego powodu, jednak mam tylko część badań, profilaktycznie clexane wdrożyłam, tak sie z doktorkiem umówiłam.
Dziewczyny tak jak mnie brak objawów oszukał, to dalej w szoku jestem! Ja już 2 razy to przerabiałam i zawsze pierwszy znak to wielkie, bolące cycki, a tym razem absolutnie koło wielkich nie stały i bolesności żadnej.
Selina, nie pisałam ale bardzo Ci kibicowałam, przykro mi strasznie
Ty w Krakowie się leczysz?Nathi2468 lubi tę wiadomość
Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018 jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.