X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Inseminacja 2018
Odpowiedz

Inseminacja 2018

Oceń ten wątek:
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 9 lipca 2018, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś 10 dpo i 8 dzien progesteronu. Ledwo chodzę tak mnie boli biust, oczywiście mam rozstrój żołądkowy i bardzo bardzo zły humor.

    Co mnie martwi to fakt, ze Zawsze tak mam w tej fazie cyklu, również bez stymulacji. Kiedyś mnie tak piersi nie bolały, a teraz przed okresem po prostu umieram, naprawdę! Nie mogę do autobusu nawet pobiec, nosze ciasne staniki sportowe, ale nic nie pomaga. Zaznaczam ze jestem chuda jaj szkapa i biust mam naprawdę niewielki. Skąd to się wzięło?! mam tak nawet bez stymulacji..

    I kolejne pytanie o heparynę- wyszła mi mutacja genu, który świadczy o gęstej krwi. Moja lekarka wymyśliła ze nie macsensu brac zastrzyków clexane przed ciąża, bo takie niekończące się zastrzyki mogą być bardzo dołujące (i ma racje). Biorę wiec tabletki heparyny a zastrzyki mam brac dopiero przy in vitro. Ktoś ma podobnie?

    Ech, co za dół...martwię się, ze pęcherzyk nigdy nie pękł. Testuje w czwartek

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2018, 09:36

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lipca 2018, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ktoras z Was pytala moze lekarza czy ładowanie dziennie trzech tabletek progesterone besins do pochwy moze sprzyjac jakiejs infekcji? Mam w pochwie cały czas jedną wielką białą maź z rozpuszczajacych sie tabletek. Mam tego powoli dosyc :/ ale czego sie nie robi, żeby uzyskac upragniony cel...

  • martusiawp Autorytet
    Postów: 2627 1735

    Wysłany: 9 lipca 2018, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie po weekendzie, dwa dni mnie nie było i ciężko Was nadrobić ;) Ale to dobrze ;)
    Milka87 wydaje mie się że nie jest źle, ale lekarz dokładnie Ci powie. Bo wiesz morfologia może być słaba ale inne parametry mogą być dobre. I w efekcie wyniki nie będą najgorsze. Kiedy masz wizytę u lekarza ?

    Hipp ja dostałam zastrzyk u lekarza w klinice, wyciągnął go z lodówki a ja powinnam go użyć za dwa dni. Czyli powinnam dać go jescze do lodówki czy już raczej nie ?

    M_B ja zaczęłam brać Acard po poronieniu.Bez dodatkowych badań . Lekarz mówił że nie zaszkodzia brać , a może pomóc.

    Tupciu przykro mi ;(

    km5se6ydo5gp4qlc.png
    km5se6ydb2ipc5j5.png
    Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
    1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
    I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 9 lipca 2018, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rebe wrote:
    Dziś 10 dpo i 8 dzien progesteronu. Ledwo chodzę tak mnie boli biust, oczywiście mam rozstrój żołądkowy i bardzo bardzo zły humor.

    Co mnie martwi to fakt, ze Zawsze tak mam w tej fazie cyklu, również bez stymulacji. Kiedyś mnie tak piersi nie bolały, a teraz przed okresem po prostu umieram, naprawdę! Nie mogę do autobusu nawet pobiec, nosze ciasne staniki sportowe, ale nic nie pomaga. Zaznaczam ze jestem chuda jaj szkapa i biust mam naprawdę niewielki. Skąd to się wzięło?! mam tak nawet bez stymulacji..

    I kolejne pytanie o heparynę- wyszła mi mutacja genu, który świadczy o gęstej krwi. Moja lekarka wymyśliła ze nie macsensu brac zastrzyków clexane przed ciąża, bo takie niekończące się zastrzyki mogą być bardzo dołujące (i ma racje). Biorę wiec tabletki heparyny a zastrzyki mam brac dopiero przy in vitro. Ktoś ma podobnie?

    Ech, co za dół...martwię się, ze pęcherzyk nigdy nie pękł. Testuje w czwartek
    Taki ból piersi to chyba dobry objaw. Ja mam wręcz przeciwnie, zawsze bolały mnie piersi przed @ i to bardzo, a teraz nic. (tak tez miałam przy pierwszym podejsciu do IUI)

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • martusiawp Autorytet
    Postów: 2627 1735

    Wysłany: 9 lipca 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy Wy też jak jedziecie do rodziny męża to wracacie pokłóceni ? Bo u nas jest tak zawsze, jak jesteśmy u siebie to owszem zdarzają się drobne spięcia ale bardzo rzadko a jak tam jedziemy to kłótnia za kłótnią ....ehh
    Kuzynka męża urodziła dziecko na początku maja. Była z nim. Wiecie , nie mogłam nawet spojrzeć na to dziecko ... Myślałam że zaraz tam wybuchnę.

    km5se6ydo5gp4qlc.png
    km5se6ydb2ipc5j5.png
    Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
    1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
    I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hercia35 wrote:
    Czy ktoras z Was pytala moze lekarza czy ładowanie dziennie trzech tabletek progesterone besins do pochwy moze sprzyjac jakiejs infekcji? Mam w pochwie cały czas jedną wielką białą maź z rozpuszczajacych sie tabletek. Mam tego powoli dosyc :/ ale czego sie nie robi, żeby uzyskac upragniony cel...
    Wiem o czym mówisz, biorę już ten lek 3 raz i nie miałam infekcji, tez nie do końca rozpuszczają się te tabletki i tez mega mnie wkurzają, ale za każdym razem sobie powtarzam dla kogo to robie.

    Hercia35 lubi tę wiadomość

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martusiawp wrote:
    Czy Wy też jak jedziecie do rodziny męża to wracacie pokłóceni ? Bo u nas jest tak zawsze, jak jesteśmy u siebie to owszem zdarzają się drobne spięcia ale bardzo rzadko a jak tam jedziemy to kłótnia za kłótnią ....ehh
    Kuzynka męża urodziła dziecko na początku maja. Była z nim. Wiecie , nie mogłam nawet spojrzeć na to dziecko ... Myślałam że zaraz tam wybuchnę.

    O co pokłóciliście się? Nie jest to łatwe, dookoła mnie jest pełno mały dzieci, sióstr, kuzynek czy koleżanek, ale ja nigdy w ciąży nie byłam, nie było mi dane tego poczuć, więc pewnie inaczej do tego podchodzę.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • monik123 Autorytet
    Postów: 3143 2512

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kciuki za wszystkie testujące dzisiaj dziewczynki :)
    Czekamy na dobre wieści

    Ambriel lubi tę wiadomość

    Starania od 02.2016
    Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
    2xIUI :(
    02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
    06.2020 pICSI - 8 zarodków
    08.2020 - crio 1x 2BB ;(
    11.2020 - crio 2x 3AA ;(
    01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
    Zostały 4❄
  • martusiawp Autorytet
    Postów: 2627 1735

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    O co pokłóciliście się? Nie jest to łatwe, dookoła mnie jest pełno mały dzieci, sióstr, kuzynek czy koleżanek, ale ja nigdy w ciąży nie byłam, nie było mi dane tego poczuć, więc pewnie inaczej do tego podchodzę.
    A poszło o jakieś zwykłe duperele. Nie możemy się tam dogadać. Dobrze że zbyt często tam nie jeździmy.
    U mnie fakt potęguje to że teraz na 20 lipca miała wyznaczony termin porodu ;(

    km5se6ydo5gp4qlc.png
    km5se6ydb2ipc5j5.png
    Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
    1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
    I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
  • Melpo Ekspertka
    Postów: 147 181

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Masz jakieś objawy?
    Bolą mnie sutki, mam jakąś przezroczystą wydzieline z pochwy , brzuch lekko napięty ale nie boli jeszcze jak na okres. Eh najgorsze że to nic nie znaczy. Okaże się po teście dopiero. A Ty jak ?

    Aniołek [*] 1 czerwca 2017r.
    29.06.2018 1 IUI :(
    naturalne starania - udało się !!! :)
    p19uyx8d9c4725re.png
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melpo wrote:
    Bolą mnie sutki, mam jakąś przezroczystą wydzieline z pochwy , brzuch lekko napięty ale nie boli jeszcze jak na okres. Eh najgorsze że to nic nie znaczy. Okaże się po teście dopiero. A Ty jak ?
    Brzuch mi troche urósł, mam zwiększony apetyt, czyli jak przed okresem. Staram się nie tracic nadziei, choć cięzko uwierzyć mi w to, że się uda.
    Ale kiedy tak myśle to zaraz siebie karce, że dlaczego miałoby się nie udać, nasienie się poprawiło, ja miałam piękną owulację wiec dlaczego miałoby się nie udać?
    i tak w koło cały dzień jak na huśtawce.
    Bo jak się nie uda to już nie wiem co robić, całe dwa tygodnie na głowie chyba stać.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martusiawp wrote:
    A poszło o jakieś zwykłe duperele. Nie możemy się tam dogadać. Dobrze że zbyt często tam nie jeździmy.
    U mnie fakt potęguje to że teraz na 20 lipca miała wyznaczony termin porodu ;(
    Martusiawp, rozumiem jak się czujesz:( ja miałam na 4-5 lipiec, też ciężko mi teraz:(

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie dosięgło straszne zwątpienie... jak na złość nawet @ nie chce przyjść (32dc, luteina odstawiona we wtorek), więc teraz cykl przepadnie, a kolejny dopiero w sierpniu :( Czyli ponad miesiąc czekania na jakąkolwiek stymulację, bo przecież lekarz nie pozwoli mi się stymulować gonadotropinami bez monitoringu. Do tego dzisiaj śniło mi się, że rodzę dwójkę maluszków, chłopca i dziewczynkę. Po prostu chce mi się usiąść i płakać. Żałuję, że jedziemy na urlop... a byłam tak pozytywnie nastawiona na walkę, tylko co z tego, skoro nawet nie mogę walczyć :/ Przepraszam, musiałam to gdzieś wylać...

  • Melpo Ekspertka
    Postów: 147 181

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Brzuch mi troche urósł, mam zwiększony apetyt, czyli jak przed okresem. Staram się nie tracic nadziei, choć cięzko uwierzyć mi w to, że się uda.
    Ale kiedy tak myśle to zaraz siebie karce, że dlaczego miałoby się nie udać, nasienie się poprawiło, ja miałam piękną owulację wiec dlaczego miałoby się nie udać?
    i tak w koło cały dzień jak na huśtawce.
    Bo jak się nie uda to już nie wiem co robić, całe dwa tygodnie na głowie chyba stać.
    Będzie dobrze !! Nie ma takiej opcji żeby teraz się nie udało! Jak bardzo wyniki poprawiły się od poprzednich inseminacji ?

    evkill lubi tę wiadomość

    Aniołek [*] 1 czerwca 2017r.
    29.06.2018 1 IUI :(
    naturalne starania - udało się !!! :)
    p19uyx8d9c4725re.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Brzuch mi troche urósł, mam zwiększony apetyt, czyli jak przed okresem. Staram się nie tracic nadziei, choć cięzko uwierzyć mi w to, że się uda.
    Ale kiedy tak myśle to zaraz siebie karce, że dlaczego miałoby się nie udać, nasienie się poprawiło, ja miałam piękną owulację wiec dlaczego miałoby się nie udać?
    i tak w koło cały dzień jak na huśtawce.
    Bo jak się nie uda to już nie wiem co robić, całe dwa tygodnie na głowie chyba stać.
    Ja staram sie nie tracic nadzieji i o ile teraz wydaje mi sie ze sie nie udalo to caly czas wierze ze w końcu musi sie udac. Jestem nastawiona na walke i bron złożę dopiero jak wykorzystamy wszystkie mozliwe opcje :)

    evkill, Melpo lubią tę wiadomość

  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Freyja wrote:
    A mnie dosięgło straszne zwątpienie... jak na złość nawet @ nie chce przyjść (32dc, luteina odstawiona we wtorek), więc teraz cykl przepadnie, a kolejny dopiero w sierpniu :( Czyli ponad miesiąc czekania na jakąkolwiek stymulację, bo przecież lekarz nie pozwoli mi się stymulować gonadotropinami bez monitoringu. Do tego dzisiaj śniło mi się, że rodzę dwójkę maluszków, chłopca i dziewczynkę. Po prostu chce mi się usiąść i płakać. Żałuję, że jedziemy na urlop... a byłam tak pozytywnie nastawiona na walkę, tylko co z tego, skoro nawet nie mogę walczyć :/ Przepraszam, musiałam to gdzieś wylać...
    Może byłoby dobrze gdybyś przeszła się do lekarza? Regularnie miesiączkujesz? Ile Ci się spóźnia?

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melpo wrote:
    Będzie dobrze !! Nie ma takiej opcji żeby teraz się nie udało! Jak bardzo wyniki poprawiły się od poprzednich inseminacji ?
    No właśnie nie wiem ile, bo nie zapisywałam sobie wcześniejszych. Lekarz powiedział tylko, że się poprawiły.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Może byłoby dobrze gdybyś przeszła się do lekarza? Regularnie miesiączkujesz? Ile Ci się spóźnia?

    Nie miesiączkuję regularnie, bez leków w ogóle nie miesiączkuję lub bardzo rzadko. W ulotce luteiny jest napisane, że krwawienie wystąpi w przeciągu 7-10 dni więc staram się nie panikować i odczekać przynajmniej do środy... nie chcę wyjść na panikarę. Zastanawiam się tylko, czy to nie jest kolejny znak, że jednak mogłam mieć torbiel i owulacji wcale nie było? Z tej własnej głupoty w sobotę rano zrobiłam test ciążowy... pomyślałam, że może beta była za wcześnie, ale to nie to :( Nie pamiętam ile dni minęło od odstawienia luteiny do krwawienia po tym jak byłam przestymulowana, ale jeśli dobrze liczę to 7 - więc pewnie wniosek taki, że muszę czekać. Czekać na pusto.

    Po ostatnim cyklu owulacyjnym było 4 dni od odstawienia luteiny do krwawienia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2018, 10:48

  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Freyja wrote:
    A mnie dosięgło straszne zwątpienie... jak na złość nawet @ nie chce przyjść (32dc, luteina odstawiona we wtorek), więc teraz cykl przepadnie, a kolejny dopiero w sierpniu :( Czyli ponad miesiąc czekania na jakąkolwiek stymulację, bo przecież lekarz nie pozwoli mi się stymulować gonadotropinami bez monitoringu. Do tego dzisiaj śniło mi się, że rodzę dwójkę maluszków, chłopca i dziewczynkę. Po prostu chce mi się usiąść i płakać. Żałuję, że jedziemy na urlop... a byłam tak pozytywnie nastawiona na walkę, tylko co z tego, skoro nawet nie mogę walczyć :/ Przepraszam, musiałam to gdzieś wylać...

    Pociesz się, ze przynajmniej jedziecie na jakiś urlop:) ja mam naturalnie nieregularne i długie cykle (32-40 dc),. Tutaj zakazują stymulacji cykl po cyklu, musza mieć przynajmniej jeden cykl naturalny jako przerwę. A to oznacza ze tak naprawdę to nie wiem kiedy będę mogła zacząć kolejna stymulację, być może „podczas” zaplanowanego urlopu, czyli s efekcie nigdzie nie pojedziemy, bo jak pojedziemy to zamiast jednego cyklu przerwy będziemy mieli dwa, a to oznacza Ok 80 dni bez stymulacji czyli prawie 3 miesiące. Nie wiem jak to rozwiązać powiem szczerze, najchętniej to bym brała antykoncepcję podczas tych naturalnych cyklów zeby je skrócić, ale to pewnie tylko pogorszy sprawę

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Wow to ładnie spadła, po jakim czasie badałaś drugi raz i co stosowałąś, tylko acard?

    Ja miałam 17. Brałam kwas, foliowy i wiaminy C,B6, B12 i D, no i dieta bezglutenowa. Mam zamiar w najbliższym czasie sprawdzić czy coś się obniżyło.

    Ja wysoki poziom miałam na początku stycznia 2018. Brałam TMG (2 tabletki rano - SWANSOWA), do tego p-5-p (inaczej b6 Swansona), folian (to kwas foliowy SWANSON) i sok z kiszonych buraków - szklanka dziennie. Bb12 nie brałam bo miałam za wysoki jej poziom - miałam trzykrotność normy.
    Wyniki na koniec lutego miałam już ok.

    evkill lubi tę wiadomość

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
‹‹ 619 620 621 622 623 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zwiększyć szansę na ciążę? Poznaj badanie PGT wykorzystywane w leczeniu in vitro.

Starania o dziecko dla wielu par stanowią najważniejszy i najbardziej emocjonalny etap w życiu. Gdy naturalne poczęcie okazuje się trudne lub niemożliwe z pomocą przychodzi medycyna. Dzięki nowoczesnym technologiom i coraz lepszemu zrozumieniu mechanizmów genetycznych specjaliści są w stanie nie tylko wspierać proces zapłodnienia pozaustrojowego, ale także zapobiegać potencjalnym trudnościom. Coraz większą rolę w leczeniu niepłodności odgrywa diagnostyka genetyczna zarodków – a jednym z najbardziej przełomowych narzędzi w tym obszarze jest badanie PGT (Preimplantation Genetic Testing).

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ