Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dorot ja przy ostatniej IUI też miałam pecherzyk mały pecherzyk w 12dc, jakoś 10-11mm, dr chciał odpuścić ja powiedziałam że jak nie zrobimy w tym cyklu to ja już nie podejdę do IUI więcej tylko wrócę na in vitro w październiku. Uparlam się bo to był cykl po poronieniu, trzymałam się nadzieji że będzie łatwiej zajść od razu a tu się zapowiadało że owulacji nie będzie. W końcu dr przepisał mi 3 zastrzyki z fostimonu żeby mnie dostymulowac i kazał przyjść na monitoring jeszcze raz. Ostatecznie miałam IUI w 17dc na peknietym pęcherzyku z bardzo marnym nasieniem ale mimo wszystko się udało. Czasem takie cykle, które wydają się beznadziejne i wszystko jest na nie potrafią zaskoczyć
.
Frejya oczywiście jeśli nie chcesz być na liście to nie będę Cię wpisywać, jednak po cichutku trzymam kciuki żeby Cię ta IUI zaskoczyła pozytywnie i za dwa tyg wpisze Cię żeby poprawić statystyki.
Lena progesteron 28 jest bardzo ładny, ale norma dla fazy lutealnej przynajmniej w diagnostyce jest bodajże do 27. Mam nadzieję że twój będzie tylko rósł razem z fasolką w brzuchu.
dorot lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB -
dorot wrote:Dzisiaj mi przepisał clostyber..coś takiego,nie mogę się doczytać,mówił żebym od przyszłego cyklu zaczela brac te tablety..ale czy to cos pomoze??Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB -
nick nieaktualnyJak nie Clostilbegyt to Aromek, a jak nie to jeszcze są gonadotropiny. W bardzo wyjątkowych wypadkach nie da się nic wystymulować.
Przepraszam dziewczyny, może za ostro się wyrażam. Po prostu... to nie magia. Z powietrza ciąży nie będzie. Mam złamane serce, bo namówiłam męża do inseminacji, która nie miała sensu. Teraz nie dość, że czuję się zraniona własnym głupim ciałem, to jeszcze mam wyrzuty sumienia... -
Freyja wrote:Niewiele miałam wcześniej cykli owulacyjnych. Wydaje mi się, że po 1 IUI mógł nie pęknąć (nie miałam wtedy monitoringu ze względu na wyjazd) a wcześniej miałam dwie owulacje z potwierdzonym pęknięciem. Potem miałam cykl naturalny też bez monitoringu po owulacji, bo w trakcie urlopu. Na 2 IUI w sierpniu miałam 3 pęcherzyki w jednym jajniku i wszystkie pękły. Myślałam, że przy pregnylu nie ma opcji by nie pękły.
Selina, nie mam siły wierzyć. Wiem, że takie cuda zdarzają się innym. Nie mi. Już dość w życiu przeżyłam, by to wiedzieć.
Natomiast jeśli chodzi o temperatury i koncentrację nasienia. Przez kilka dni przed IUI mój M chorował i ilość plemników spadła nam o połowę!!! Z 35-36mln na 18mln... Nie ma to znaczenia w tym momencie, ale może komuś się przyda ta informacja.
Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. -
nick nieaktualny
-
Dobry Wieczór wszystkim Paniom
LKBennett, mam pytanie, jeśli można. Czy miałaś |U| bez badania drożności czy to sierpniowe było kolejnym?Ja: AMH 1,59
On: teratozoospermia, HBA 50%, DFI 15,72%, HDS 20,58%
01.11.18 początek stymulacji
11.11.18 punkcja
16.11 odwołany transfer - 0 zarodków
26.12.18 dwie kreski naturalnie!!
chłopiec!!
-
Freyja wrote:Jak? Przecież widziałam, że są tam. W dodatku większe niż w sobotę.
Nie nakręcaj się endometriozą, ja mam i pękają.
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Freya, każda z nas ma prawo do złości, żalu i wkurzenia na cały świat.
Poczekaj na spokojnie do 5tego października, zrób test, jak przykazali. Masz jakiś dalszy plan? Coś chcesz jeszcze sprawdzić? I powiem Wam jeszcze jedno, nawet nie sprawdziłam progesterony 7dpo.
Ja ustawiłam się wyjątkowo zadaniowo w tej próbie. Zaczęłam też odkładać kasę na kolejne podejście. Mąż zaczyna chodzić nerwowo, teściowa i mama wypytują co chwilę, jak się czuję. Mimo, że testuję w piątek, a dzisiaj uświadomiłam sobie, że to już 10 dni po IUI, to jakoś BOJĘ się zrobić test szybciej, niż przykazał lekarz. Wolę albo zobaczyć spadającą temperaturę i na drugi dzień @, niż po raz kolejny iść do laboratorium i nerwowo sprawdzać co 15 minut wyniki on-line, żeby później zamknąć się w firmowej łazience i popłakać do lustra. Tyle razy już przez to przeszłam, że chyba nie chcę po raz kolejny. Zresztą i tak nic już nie zrobię, nic nie zmienię. W tym cyklu zrobiłam wszystko co mogłam, żeby się udało.
Jak się nie udało, to podejdziemy jeszcze 2 razy. Więcej nie chcemy (chyba, że nam się zmieni).
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualnyCzekamy na in vitro do drugiego kwartału przyszłego roku. Nie wiem czy podejdziemy do 4 IUI, ale na pewno 4 to dla mnie absolutne maksimum (w przypadku gdy nigdy nie drgnęła beta). No i musimy ruszyć tyłki na badanie genetyczne, ale to ogromny wydatek... pieniądze nam znikają w oczach. Nie zamierzam szukać nic w immunologii bo i tak nie ma na to skutecznych leków.
-
A pozwól, że spytam... cokolwiek ruszyłaś z genetyki? Kariotypy, mutacje?
U nas pieniądze dosłownie się już rozpłynęły, ponad 4ry lata leczenia zrobiły swoje... Więc, naprawdę doskonale wiem, o czym piszesz.
Z immunologii ruszyłam tylko wierzchołek góry lodowej i wypadły mi wysokie NK, przez co jestem na sterydach. NK spadły, dlatego cichą nadzieję mam... Ale jak już mówiłam, boję się po tylu latach mieć już jakąkolwiek nadzieję.
My, jak druga (lub 3cia) IUI nie wyjdzie, chcemy zrobić jeszcze test HBA.
A 2019 rok przeznaczymy na zbieranie pieniędzy na IVF. Nie mam już innego pomysłu. Nie robiłam już tylko laparoskopii, ale nic nie wskazuje na endometriozę u mnie.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Lenka9419 wrote:Hej dziewczyny. Zrobiłam dzisiaj wynik progesteronu. I wyszlo mi 28ng/ml. Gdzie w fazie lutealnej powinno wyjść 15.9 ng czyli jest nadzieja na ciaze ?
)
Ja zwykle bez brania duphastonu i luteiny mam od 20 ng/ml do 35ng/ml i ciąży jak nie było tak nie ma. Ni ma reguły. Ale trzymam kciuki! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZastanawiam się tylko po co skierowanie na badanie mutacji MTHFR? Chyba równie dobrze można brać kwas metylowany bez badania i efekt będzie ten sam bez wydawania $ na testy genetyczne? Poza tym mamy skierowanie na badanie CFTR u męża mimo iż nie ma problemów z lepkością nasienia. Może któraś z Was ma szerszą wiedzę ode mnie i może mi wyjaśnić
-
nick nieaktualnyFreyja wrote:Zastanawiam się tylko po co skierowanie na badanie mutacji MTHFR? Chyba równie dobrze można brać kwas metylowany bez badania i efekt będzie ten sam bez wydawania $ na testy genetyczne? Poza tym mamy skierowanie na badanie CFTR u męża mimo iż nie ma problemów z lepkością nasienia. Może któraś z Was ma szerszą wiedzę ode mnie i może mi wyjaśnić
Więc fakt, najlepiej brać foliany.
Mutacja Pai czy Leiden już może coś mówić o problemach z krzepliwością, więc wtedy będzie zlecana heparyna od owu, albo po owu, albo po pozytywnym teście- zależy od lekarza.
Co do ctfr z to u mnie mąż nie nadal. Też słyszałam, że bada się przy problemach z lepkością, ale niektórzy też mówią, że wtedy jak są problemy z ilością. Tutaj jednak musiałabyś poczytać wątki w dziale Męskie sprawyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 00:19
-
dorot wrote:Hej dziewczyny
Wiecie co,dzisiaj jestem.w 12dc,zrobiłam sobie progesteron i estradiol,progesteron wyszedł mi 3,81 A estradiol 72,4 .Byłam u znajomego giną,z którym mogę pogadać normalnie..zrobił mi usg ,w jednym jajniku jeden pecherzyk 10mm A w drugim też jeden 5mm,Endo 5... I oświadczył że w tym cyklu chyba nic nie będzie... Kurde tyle wspomagający i nic...co jest nie tak..na to też nie potrafił mi odpowiedzieć..niewiem czy dam radę jeszcze walczyć...poplakalam sobie trochę,z tej nie mocy,że żaden lekarz nie wie dlaczego nie mogę zajść... sorki że się tak rozpisalam,ale tylko tu na forum jazda z nas każdą dziewczynę rozumie i wspiera jak tylko moze...
To samo usłyszałam od gina na pierwszej wizycie jak zaczęliśmy starania w styczniu. Szlam ulicą i płakałam myśląc, że może już wcale nie mam owulacji. Okazało się, że szanowna P. dr potraktowała mnie jak książkowy przypadek. Jak do 14 dc nima widoku na owu to nimaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 00:46
dorot lubi tę wiadomość
-
kinga27.30 wrote:A pozwól, że spytam... cokolwiek ruszyłaś z genetyki? Kariotypy, mutacje?
U nas pieniądze dosłownie się już rozpłynęły, ponad 4ry lata leczenia zrobiły swoje... Więc, naprawdę doskonale wiem, o czym piszesz.
Z immunologii ruszyłam tylko wierzchołek góry lodowej i wypadły mi wysokie NK, przez co jestem na sterydach. NK spadły, dlatego cichą nadzieję mam... Ale jak już mówiłam, boję się po tylu latach mieć już jakąkolwiek nadzieję.
My, jak druga (lub 3cia) IUI nie wyjdzie, chcemy zrobić jeszcze test HBA.
A 2019 rok przeznaczymy na zbieranie pieniędzy na IVF. Nie mam już innego pomysłu. Nie robiłam już tylko laparoskopii, ale nic nie wskazuje na endometriozę u mnie.
Dzisiaj od HBA chyba bym zaczęła po badaniu nasienia. Bo tego nie są w stanie oddzielić prY preparowaniu go do IUI. A jeśli wynik jest niski to IUI skazana jest na porażkę. U mas 67% w lipcu i już tracę nadzieję, że ta IUI się powiodła. A nie wiedziałam wcześniej że HBA ma znaczenie...