Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ostatnio czytałam coś na innym forum, wklejenie Wam:
"Dziewczynki tak czytam Wasze posty i nie chcę się wtrącać ale do tych pań które mają owulacje i pęcherzyki pękają i ciązy nadal nie ma.... Ja również tak miała, oczywiście laparoskowia, wszystko ok. Dopiero mój mąz zrobił dodatkowe badania nasienia, udał się do urologa (polecam) zbadał go dokładnie i okazało się, że ma jakąś bakterię i jest problem z "przejściem" (Nie wiem czy dobrze to ujęłam) plemników . Dostał antybiotyk i urolog powiedział że to powinno zadziałać, i to jest przyczyną , że nie udaje się zajść w ciąże. Dodam, że ja miała brązowe miesiączki (co powinnam od razu powiedzieć lekarzowi do którego chodziłam i nadal chodzę ) i lekarz mój kazał mi brać antybiotyk ten sam co mąż, bo prawdopodobnie tez mogłam mieć ta bakterie co mąz. I jak skończyłam antybiotyk okres był zupełnie inny, a w kolejnym cyklu udało się zajść w ciąże - bez stymulacji itp, jedynie progesteron brałam . Także dziewczynki zastanówcie się czy jest sens dalszych stymulacji jeśli porzednie się nie udawały".
Czasem przyczyny są banalne, trzeba tylko trafić na kogoś mądrego.kahanka, Ambriel, martusiawp lubią tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Evkill, dzięki wielkie za radę.
Ambriel, możnaby się spotkać na kawę i pogadać. A gdzie się leczycie?38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
nick nieaktualny
-
Freyja wrote:No dobra, Kiara się nie odzywa, ale może wiecie co u kalade?moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
nick nieaktualnyEvkill a propo tego co napisałaś, mój mąż był wczoraj u urologa nowego. Mówi, że go przetrzepal na lewą stronę
Mój mąż posiewu nasienia nie robił nie gdy, bo każdy lekarz mówił że nie ma potrzeby (nawet ten obecny), że nie ma leukocytów w nasieniu. Jednak temu urologowi nie spodobała się utrzymująca się lepkość nasienia. Mąż dostał antybiotyk na 3tyg.o jakiejś dziwnej nazwie i Agapurin na poprawę krążenia w jądrach. i za 2mies.ma się u niego zjawić. Powiem szczerze ja od początku chciałam by on ten posiew zrobił, nawet miesiąc temu jak był na seminogramie, co mu tak ładnie fragmentacja wyszła, to miał robić ale akurat tego dnia nie robili posiewów...i jeszcze gin mnie wtedy utwierdził, że po co robić. Echhh i tak to jest nieraz słuchać lekarzy
Wiadomo z nie to musi być przyczyną, ale ten urolog czytam że jest bardzo dobry i mąż też zadowolony był, że ma wiedzę, to może wie co robi.
Druga sprawa, że mężowi wyszło dziś w wymazie z nosa z że ma gronkowcano ale że ma już ten jeden antybiotyk, to ma go brać i ma jeszcze jakiś jeden lek na to. Teraz to się obawiam czy i jak go nie mam.
Jutro histero... Dygu dygu -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Evkill a propo tego co napisałaś, mój mąż był wczoraj u urologa nowego. Mówi, że go przetrzepal na lewą stronę
Mój mąż posiewu nasienia nie robił nie gdy, bo każdy lekarz mówił że nie ma potrzeby (nawet ten obecny), że nie ma leukocytów w nasieniu. Jednak temu urologowi nie spodobała się utrzymująca się lepkość nasienia. Mąż dostał antybiotyk na 3tyg.o jakiejś dziwnej nazwie i Agapurin na poprawę krążenia w jądrach. i za 2mies.ma się u niego zjawić. Powiem szczerze ja od początku chciałam by on ten posiew zrobił, nawet miesiąc temu jak był na seminogramie, co mu tak ładnie fragmentacja wyszła, to miał robić ale akurat tego dnia nie robili posiewów...i jeszcze gin mnie wtedy utwierdził, że po co robić. Echhh i tak to jest nieraz słuchać lekarzy
Wiadomo z nie to musi być przyczyną, ale ten urolog czytam że jest bardzo dobry i mąż też zadowolony był, że ma wiedzę, to może wie co robi.
Druga sprawa, że mężowi wyszło dziś w wymazie z nosa z że ma gronkowcano ale że ma już ten jeden antybiotyk, to ma go brać i ma jeszcze jakiś jeden lek na to. Teraz to się obawiam czy i jak go nie mam.
Jutro histero... Dygu dygu
Dlaczego miał wymaz z nosa? Mój miał kiedyś gronkowca ale wymaz z gardła. Twój chodzi na basen?moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
kahanka wrote:Evkill, dzięki wielkie za radę.
Ambriel, możnaby się spotkać na kawę i pogadać. A gdzie się leczycie?
Selinka kochana cały dzień będę Ci wysyłać siły.I fajnie że TŻ jest pod taką dobrą opieką.Wszystko do przodu: (dziś przejeżdżałam koło parens i nawet się bałam tam spojrzeć).
Evkill ja już nie mam pomysłów czemu się nie udaje, ale zwalam na endometriozę i wszystko na raz u mnie.Jak się czyta ten wątek, że po długich staraniach się udało to potwierdzam co napisałaś czasem przyczyna jest banalna.Selina lubi tę wiadomość
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
Ambriel wrote:kahanka gdybyś mnie potrzebowała pisz na priv. My w Invimedzie w Katowicach przez moją endometriozę :)Trzymam za Ciebie kciuki:)
Selinka kochana cały dzień będę Ci wysyłać siły.I fajnie że TŻ jest pod taką dobrą opieką.Wszystko do przodu: (dziś przejeżdżałam koło parens i nawet się bałam tam spojrzeć).
Evkill ja już nie mam pomysłów czemu się nie udaje, ale zwalam na endometriozę i wszystko na raz u mnie.Jak się czyta ten wątek, że po długich staraniach się udało to potwierdzam co napisałaś czasem przyczyna jest banalna.
Cały czas się czuję jakbym miała zaraz dostać @ a spóźnia mi się już 2 dni, rozregulowalam się tymi antykami.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
nick nieaktualnyevkill wrote:Kurczę, oby to było to. A Ty nie powinnaś też brać antybiotyk?
Dlaczego miał wymaz z nosa? Mój miał kiedyś gronkowca ale wymaz z gardła. Twój chodzi na basen?
Mąż miał wymaz z nosa, bo często choruje na zapalenie zatok. Poszedł do laryngologa by dał mu skierowanie na tomografię w końcu no i dał oraz na ten wymaz. Nie spodziewaliśmy się, że coś wyjdzie, ale szedł akurat jak miał lekka infekcję. Mąż na basen nie chodzi, ale 3x w tygodniu na siłownię. Myślisz że to ma coś wspólnego?
Dr pytał czy mamy kontakt z małymi dziećmi albo zwierzętami a od roku mamy świnki morskie i dr stwierdził, że może od nich. Dziwne, bo one zdrowe są (chyba), musimy iść z nimi do weta -
Selina wrote:No mam nadzieję, że po tym antybiotyku zniknie lepkość i może ruchliwość się też poprawi. Właśnie urolog nic nie mówił o antybiotyku dla mnie. Mąż ogólnie jak robił posiew z cewki, to nic nie wychodziło. Ja miałam rok temu ureaplasme i razem leczyliśmy na wszelki wypadek.
Mąż miał wymaz z nosa, bo często choruje na zapalenie zatok. Poszedł do laryngologa by dał mu skierowanie na tomografię w końcu no i dał oraz na ten wymaz. Nie spodziewaliśmy się, że coś wyjdzie, ale szedł akurat jak miał lekka infekcję. Mąż na basen nie chodzi, ale 3x w tygodniu na siłownię. Myślisz że to ma coś wspólnego?
Dr pytał czy mamy kontakt z małymi dziećmi albo zwierzętami a od roku mamy świnki morskie i dr stwierdził, że może od nich. Dziwne, bo one zdrowe są (chyba), musimy iść z nimi do weta
Powiem Ci, że my często chorujemy na zatoki lub anginę. Teraz mój ma zapalenie oskrzeli. Ciekawa jestem czy mamy taką słaba odporność, czy coś w nas siedzi niedobrego.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
evkill wrote:Bardzo możliwe, że to z powodu endometriozy. Ja nie mam jakiś poważnych schorzeń a też się nie udaje. Mam nadzieję, że ivf nam się uda. Dziś w końcu zrobiliśmy kariotypy, wyniki za 35 dni i 800 zł w plecy. Czekamy aż mój się wyleczy z infekcji i robimy fragmentację, HBA i immunologie, czyli kolejne 2000 w plecy.
Cały czas się czuję jakbym miała zaraz dostać @ a spóźnia mi się już 2 dni, rozregulowalam się tymi antykami.
evkill lubi tę wiadomość
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
Selina powodzenia jutro! Trzymam kciuki, odezwij się jak będziesz już po
Selina lubi tę wiadomość
Starania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
nick nieaktualny
-
Selina trzymam kciuki za jutro! Daj znać jak będziesz po :*
Selina lubi tę wiadomość
Starania od czerwca 2015r.
- 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
- 2 IUI III 2018r. - c.b.
- VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
- 3 IUI - X 2019
- 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
- X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm -
Selina, mocne kciuki za jutro &&
Maju, przykro miSelina, Maja29 lubią tę wiadomość
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualnyFreyja wrote:Selina trzymam kciuki! Ja jutro mam betę, będę mogła odstawić luteinę i czekać na nowy cykl.
wiem, że pęcherzyki nie pękły, ale mimo wszystko trzymam kciuki
Pisałaś wcześniej, że myślisz, że problem może być z Twoimi komirkamit jajowymit. Bierzesz coś na ich poprawę? Jakiś inozytol, koenzym Q10? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyevkill wrote:Pytałam o basen, bo mój prawdopodobnie tam złapał. Właśnie, a jak on ma to Ty może też powinnaś zrobić wymaz? Albo jak to od świnek, na wszelki wypadek bym zrobiła. A jaka Twój miał lepkość? Z tego co pamiętam to mojemu raz tylko wyzszla podwyższona, ale miał wtedy stan zapalny.
Powiem Ci, że my często chorujemy na zatoki lub anginę. Teraz mój ma zapalenie oskrzeli. Ciekawa jestem czy mamy taką słaba odporność, czy coś w nas siedzi niedobrego.
My też oboje często chorujemy na zatoki. Każdy laryngolog mówił, że to przez krzywą przegrodę, no możliwe. Mąż jednak w zeszłym roku też miał wymaz robiony i nic nie wyszło, tylko był zdrowy jak go robił a teraz trochę przeziębiony. Ogólnie gronkowiec bytuje sobie w naszym organizmie, wszystko jest ok, dopóki się nie namnozy za bardzo a u niego właśnie tak było. No będę na pewno drążyć temat
Sporo kasy na pewno takie badania kosztują jak piszesz, ale nie myśl, że to w plecyTo na piękny cel jakim jest bycie mamą i tatą! Tak musisz sobie to tłumaczyć, choć wiem, że ciężko się wydaje takie sumy. Życzę w takim razie, żebyś jeszcze w tym roku ujrzała 2 kreski
evkill lubi tę wiadomość