Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykuka wrote:Hej Dziewczyny! jestem tu nowa, przed nami pierwsza iui. Denerwuje się strasznie i zastanawiam sie jak to będzie. Czekamy teraz na owulacje i juz nie moge sie doczekac tego dnia Powiedzcie mi czy po zabiegu jest szansa na dostanie L4? mam fizyczna i stresującą prace i moze to nie byc najlepsze dla teoretycznej ciąży.
kinga27.30 lubi tę wiadomość
-
kuka wrote:Hej Dziewczyny! jestem tu nowa, przed nami pierwsza iui. Denerwuje się strasznie i zastanawiam sie jak to będzie. Czekamy teraz na owulacje i juz nie moge sie doczekac tego dnia Powiedzcie mi czy po zabiegu jest szansa na dostanie L4? mam fizyczna i stresującą prace i moze to nie byc najlepsze dla teoretycznej ciąży.
W Holandii lekarze mowia, ze nie ma znaczenia jaka prace wykonujesz. Jesli caly czas masz taka prace to nie musisz specjalnie po IUI brac l4. Jedyne o czym mowia to, zeby nagle nie miec wiekszego wysilku fizycznego niz normalnie. Na pewno u Ciebie w pracy dziewczyny zachodza w ciaze, mimo tego ze pracuja. Na poczatku ciazy (zanim o tym bedziesz wiedziec) nie mozesz zaszkodzic zdrowej ciazy. Ja zawsze biore jeden dzien wolnego w dniu IUI, zeby miec komfort psychiczny.Freyja, martusiawp lubią tę wiadomość
———————————
Nicola 23.02.2018 (*) 26 tc
niepłodność idiopatyczna, starania od lipiec 2015
IVF: 25.02 punkcja 28.02 transfer !!! 9 x ❄️
IUI:
kwiecień 2017 1 UIU maj 2017 2 IUI
Czerwiec 2017 3 IUI Lipiec 2017 4 UIU
Sierpień 2017 5 IUI Nicola
Czerwiec 2018 1 uiu Lipiec 2018 2 iui CB
Sierpień 2018 3 IUI Wrzesień 2018 4 IUI
Listopad 2018 5 IUI Grudzień 2018 6 IUI -
Monikaa24 wrote:Czytałam, że po iui nie wolno wykonywać prac fizycznych. Dzisiaj na pierwszej wizycie w klinice, pierwsze o co spytała nas Pani koordynator to jaką pracę wykonujemy. Jak powiedziałam, że fizyczną to była mowa właśnie o zwolnieniu bądź urlopie.
Przepraszam, ale idac ta droga to po seksie w czasie owulacji kobiety pracujace fizycznie musialyby siedziec w domu na l4 i czekac na miesiaczke.Freyja, TęczowyMiś lubią tę wiadomość
———————————
Nicola 23.02.2018 (*) 26 tc
niepłodność idiopatyczna, starania od lipiec 2015
IVF: 25.02 punkcja 28.02 transfer !!! 9 x ❄️
IUI:
kwiecień 2017 1 UIU maj 2017 2 IUI
Czerwiec 2017 3 IUI Lipiec 2017 4 UIU
Sierpień 2017 5 IUI Nicola
Czerwiec 2018 1 uiu Lipiec 2018 2 iui CB
Sierpień 2018 3 IUI Wrzesień 2018 4 IUI
Listopad 2018 5 IUI Grudzień 2018 6 IUI -
Xkali wrote:Przepraszam, ale idac ta droga to po seksie w czasie owulacji kobiety pracujace fizycznie musialyby siedziec w domu na l4 i czekac na miesiaczke.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Wracam z USG. Nadal mam ta cholerna torbiel. Dostałam dupka na wywołanie @. Czy ja kiedykolwiek kuźwa zacznę ta stymulację? Pieprzone antyki.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
nick nieaktualnyXkali wrote:Przepraszam, ale idac ta droga to po seksie w czasie owulacji kobiety pracujace fizycznie musialyby siedziec w domu na l4 i czekac na miesiaczke.
-
kahanka wrote:Tak, ja 84 rocznik. Nie mam dzieci i nigdy dotąd nie byłam w ciąży, mimo 3 lat starań.
A jak jest u Ciebie?
A dobra, widzę w stopce, że podchodzisz do 1 IUI w tym miesiącu. Powodzenia życzę
Dzięki. U mnie to już piąty rok starań, 3 ciąże. Ostatnio sobie wyrzucam, że to tak długo u mnie trwa. Niektóre dziewczyny tu starają się drugi rok a już są po paru inseminacjach, może jakbyśmy się wcześniej zdecydowali to już mielibyśmy dziecko lub szykowali się na kolejny etap?
A Ty kiedy podchodzisz do IUI?Krzyś jest z nami od 15.08.2019 -
AnaKwiat wrote:Dzięki. U mnie to już piąty rok starań, 3 ciąże. Ostatnio sobie wyrzucam, że to tak długo u mnie trwa. Niektóre dziewczyny tu starają się drugi rok a już są po paru inseminacjach, może jakbyśmy się wcześniej zdecydowali to już mielibyśmy dziecko lub szykowali się na kolejny etap?
A Ty kiedy podchodzisz do IUI?moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
AnaKwiat, nie wyrzucaj sobie, to nic nie da. Przechodziłam przez to, też sobie wyrzucałam, że tak późno przyszliśmy do kliniki. Doszło do tego, że nie mogłam na siebie patrzeć w lustrze, do tego co chwilę nowe problemy u mnie. Było ciężko. U nas ponad 4 lata starań.
Trzeba iść dalej do przodu, starać się zrobić maksymalnie tyle, ile jesteś w stanie.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
evkill wrote:Szukali przyczyny poronień?
Każde było inne, tylko w pierwszej ciąży słyszałam serce, drugą poroniłam bardzo wcześnie, na początku 8 tygodnia, byłam na usg dwa tygodnie wcześniej i widziałam tylko pęcherzyk ciążowy. Trzecia może nawet nie powinna się liczyć bo była biochemiczna.
Zrobiliśmy kariotyp i wyszedł ok, badania na krzepliwość też ok ale biorę teraz acard codziennieKrzyś jest z nami od 15.08.2019 -
kinga27.30 wrote:AnaKwiat, nie wyrzucaj sobie, to nic nie da. Przechodziłam przez to, też sobie wyrzucałam, że tak późno przyszliśmy do kliniki. Doszło do tego, że nie mogłam na siebie patrzeć w lustrze, do tego co chwilę nowe problemy u mnie. Było ciężko. U nas ponad 4 lata starań.
Trzeba iść dalej do przodu, starać się zrobić maksymalnie tyle, ile jesteś w stanie.
Widzę, że masz podobną historię. Nasze dzieci byłyby prawie dwulatkami, poroniłam w marcu 2016.
Ja dopiero po roku zaczęłam chodzić po lekarzach, robić badania, potem niby zachodziłam w ciąże ale od 1,5 roku nie udało się zajść i bardzo się martwię czy jeszcze się uda. Staram się myśleć pozytywnie i wielkie nadzieje pokładam w inseminacji. Mam wrażenie, że zbyt wielkie.
Mam nadzieję, że Twoja druga IUI będzie tą szczęśliwą!Krzyś jest z nami od 15.08.2019 -
AnaKwiat wrote:Dzięki. U mnie to już piąty rok starań, 3 ciąże. Ostatnio sobie wyrzucam, że to tak długo u mnie trwa. Niektóre dziewczyny tu starają się drugi rok a już są po paru inseminacjach, może jakbyśmy się wcześniej zdecydowali to już mielibyśmy dziecko lub szykowali się na kolejny etap?
A Ty kiedy podchodzisz do IUI?
Ja mam pierwszą próbę jutro. Też pokładam w niej wielkie nadzieje.
Nie raz myślałam o tym, że może gdybyśmy z mężem zaczęli się starać zaraz po ślubie, to może już dawno mielibyśmy dzieci. Ale takie gdybanie do niczego dobrego nie prowadzi. Trzeba się starać do skutku. Choć pewnie jeszcze nie jedna chwila zwątpienia mnie dopadnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 21:13
38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
nick nieaktualnykahanka wrote:Ja mam pierwszą próbę jutro.
Też myślałam o tym, że może gdybyśmy z mężem zaczęli się starać zaraz po ślubie, to może już dawno mielibyśmy dzieci. Ale takie gdybanie do niczego dobrego nie prowadzi. Trzeba się starać do skutku.kahanka lubi tę wiadomość
-
kahanka wrote:Ja mam pierwszą próbę jutro.
Też myślałam o tym, że może gdybyśmy z mężem zaczęli się starać zaraz po ślubie, to może już dawno mielibyśmy dzieci. Ale takie gdybanie do niczego dobrego nie prowadzi. Trzeba się starać do skutku.
Będę trzymać kciuki!
I masz rację, nic nie dzieje się bez powodu i nie ma co gdybać, postaram się przestaćkahanka, TęczowyMiś, martusiawp lubią tę wiadomość
Krzyś jest z nami od 15.08.2019 -
AnaKwiat wrote:Będę trzymać kciuki!
I masz rację, nic nie dzieje się bez powodu i nie ma co gdybać, postaram się przestaćkinga27.30, martusiawp lubią tę wiadomość
38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
AnaKwiat wrote:Paulina1984, Kahanka, czy Wy też jesteście rocznik 84? Walczycie o pierwsze maleństwo czy macie już dzieci?
Kochana ja tez jestem 84 jak miło ze nie tylko ja walczę o pierwszego maluszka!AnaKwiat, kahanka lubią tę wiadomość
34l, starania od 2017, Hashimoto
02.2018 -HyCoSy - OK
31.08.2018 - 1 IUI
27.09.2018 - 2 IUI
11.2018 - start w Novum
12.2018 -histeroskopia Ok
30.03.2019 - ICSI - 9dpt - 65,2 l; 11dpt - 220 -
kahanka wrote:Tak, ja 84 rocznik. Nie mam dzieci i nigdy dotąd nie byłam w ciąży, mimo 3 lat starań.
A jak jest u Ciebie?
A dobra, widzę w stopce, że podchodzisz do 1 IUI w tym miesiącu. Powodzenia życzę
Kahanka ja podobnie jak Ty nigdy nie byłam w ciazy i tak bardzooo bym chciała....34l, starania od 2017, Hashimoto
02.2018 -HyCoSy - OK
31.08.2018 - 1 IUI
27.09.2018 - 2 IUI
11.2018 - start w Novum
12.2018 -histeroskopia Ok
30.03.2019 - ICSI - 9dpt - 65,2 l; 11dpt - 220 -
kinga27.30 wrote:Dziewczyny, HBA 78%. Jest sens podchodzić do 2 IUI? W normach mamy, że powinno być od 80% w górę...
Coś TY! u nas 67% i ciążą a na dodatek dwa pęcherzyki ciążowe, więc jest opcja na bliźniaki.
ALE DZIEWCZYNY!!! Dzisiaj kolejny raz prawie zemdlałam. Moja Pani Dr spoza Kliniki, dzisiaj jak poszłam do kontroli, to potwierdziła dwa pęcherzyki i nagle mówi: " i tu jest chyba trzeci"...no oni mnie na zawał wykończą. Ale później przyglądała się i mówi, że chyba nie, że to jakaś pozostałość coś "art..." nie pamiętam. Pytałam, czy jest obca na 3 jak były dwa ciałka, powiedziała że nie. Więc hmmm. Ale od razu te bliźniaki to jakiś pikuś mi się wydał
A poważnie, nadal jestem przerażona. Wiem, że wiele z Was chciałoby nawet dwójkę zamiast żadnego...ale kurde...nie byłam na to gotowa.. -
Marilen wrote:Coś TY! u nas 67% i ciążą a na dodatek dwa pęcherzyki ciążowe, więc jest opcja na bliźniaki.
ALE DZIEWCZYNY!!! Dzisiaj kolejny raz prawie zemdlałam. Moja Pani Dr spoza Kliniki, dzisiaj jak poszłam do kontroli, to potwierdziła dwa pęcherzyki i nagle mówi: " i tu jest chyba trzeci"...no oni mnie na zawał wykończą. Ale później przyglądała się i mówi, że chyba nie, że to jakaś pozostałość coś "art..." nie pamiętam. Pytałam, czy jest obca na 3 jak były dwa ciałka, powiedziała że nie. Więc hmmm. Ale od razu te bliźniaki to jakiś pikuś mi się wydał
A poważnie, nadal jestem przerażona. Wiem, że wiele z Was chciałoby nawet dwójkę zamiast żadnego...ale kurde...nie byłam na to gotowa..moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"