X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Inseminacja 2018
Odpowiedz

Inseminacja 2018

Oceń ten wątek:
  • Marilen Autorytet
    Postów: 768 335

    Wysłany: 19 października 2018, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga27.30 wrote:
    Oj to się zgadza... niepotrzebnie się katujemy... ja jestem dzisiaj 8 dni po IUI (9 dni po ovitrelle) i kurczę już przebieram nogami. Juz bym chciała betę zrobić, ale jej nie zrobię. Betę sie twardo trzymała i zrobię w środę. Cholera, a może we wtorek... eh ciężkie to nasze czekanie, prawda kahanka? ;)

    Ja nasikałam na test 12 dnia po IUI, czyli jakieś 11 po owu. Test wyszedł nizebyt mocny, ale była druga krecha, a tego samego dnia zrobili mi betę i wyszło 121 już. Więc pewnie jakbym nasikała nawet z3 dni wcześniej to już by coś wyszło na teście 10. Wiedziałam, że to nie ovitrelle, bo specjalnie zrobiłam wcześniej dwa testy sikane, żeby mieć jasność, jeden jakoś 5 dni po zastrzyku, a drugi chyba 8 po, i ten drugi już był bielusieńki.

    7u229jcgzsq578gy.png
  • Marilen Autorytet
    Postów: 768 335

    Wysłany: 19 października 2018, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja byłam dzisiaj na kontroli tego mojego OHSS. Woda schodzi, jajniki nadal powiększone ale powiedział dr, że tak się pewnie utrzyma jeszcze do 11-13 tc.
    Moje dwa pęcherzyki nadal widoczne, dr (kolejny) zobaczył nawet trzeci), ale później również sprostował, że to jednak jakaś pozostałość. Natomiast pęcherzyki, w jednym widoczny płód, nie słyszałam serduszka, bo jeszcze za cicho, ale widziałam na tym wydruku jak ekg, natomiast drugi pęcherzyk pusty póki co. Dr mówi, że może się jeszcze odbić i dogonić, ale może też nie i wtedy się ten pęcherzyk "poroni"...No i powiem Wam, że dziwnie cos takiego usłyszeć...Cieszę się, że przynajmniej to jedno serduszko już "widziałam" bo się uspokoiłam trochę, ale nadal to wszystko to jedna wielka niewiadoma u mnie...
    Ale nadal nie dociera do mnie, że jestem w ciąży. Nadal podchodzę do tego baaaardzo ostrożnie...

    Lenka9419, TęczowyMiś lubią tę wiadomość

    7u229jcgzsq578gy.png
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 19 października 2018, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marilen, życzę Ci z całego serca, aby wszystko było dobrze <3

    Marilen lubi tę wiadomość

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Xkali Autorytet
    Postów: 565 478

    Wysłany: 19 października 2018, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Co nie zmienia faktu, że wg.norm jak robiła badanie w ciąży nie była ;) Trafiła pewnie na wczesne zagnieżdżenie. Owszem, Bogna mogłaby iść na betę jeszcze raz w poniedziałek, ale... Kurczę, same się tak katujemy :/ Najpierw za wcześnie sikamy na test i jak jest cień to zachodzi pytanie czy to Ovi czy może jednak ciąża? Jak beta jest 2-3 to to samo pytanie. Nie lepiej poczekać te 14dpo i mieć pewność? Chodzi o to, że zadajemy sobie sporo stresu tym no i kłucie się 2x i wydawanie 2x kasy ;)

    Selinko oczywiscie masz racje !!! Ja tez juz czekam do okresu. Nie testuje, bo po co? Dostane to dostane, a jak nie przyjdzie to bedzie test.

    ———————————
    Nicola 23.02.2018 (*) 26 tc
    niepłodność idiopatyczna, starania od lipiec 2015
    IVF: 25.02 punkcja 28.02 transfer :) !!! 9 x ❄️
    IUI:
    kwiecień 2017 1 UIU :( maj 2017 2 IUI :(
    Czerwiec 2017 3 IUI :( Lipiec 2017 4 UIU :(
    Sierpień 2017 5 IUI Nicola
    Czerwiec 2018 1 uiu :( Lipiec 2018 2 iui CB
    Sierpień 2018 3 IUI :( Wrzesień 2018 4 IUI :(
    Listopad 2018 5 IUI :( Grudzień 2018 6 IUI :(
  • taśta Autorytet
    Postów: 509 492

    Wysłany: 19 października 2018, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnaKwiat super że pękły <3 jest i szansa na bliźniaki ;) ja na własną rękę zacznę brać duphaston od poniedziałku

    Marilen trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i drugi kropek ruszył z kopyta :*

    Marilen lubi tę wiadomość

    po 6 latach starań, po drodze 2 aniołki, 1 IUI czerwiec 2015 <3 Invimed Wrocław
    powrót po rodzeństwo-
    IUI 18.10.2018 :(
    IUI 11.2018 odwołana
    IUI 12.12.2018 odwołana
    11.2019 ICSI 10 kom., 5 zarodków- transfer 3-dniowca 1 klasy :( zero mrozaków :(
    ja- 36 lat, ponoć wszystko ok, AMH 1,5
    mąż- 35 lat, bardzo słabe nasienie, zwapnienia w jądrach
  • Meggie1 Autorytet
    Postów: 2346 2304

    Wysłany: 19 października 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My z mężem już po wizycie. Lekarz chciał zrobić IUI jeszcze w tym cyklu, ale wziął mnie na USG i okazało się, ze pęcherzyk ma już 20mm (a to dopiero 9dc!) a ja dopiero w środę będę mieć wyniki z toksoplazmy i ureoplazmy. Zatem ten cykl pozostanie cyklem naturalnym. Idę w poniedziałek znowu na USG. Kazał starać się jutro i w niedziele :) dzis zrobiłam test owu, póki co negatyw. Już powiedział jasno, ze w listopadzie IUI.
    Nasienie męża - bardzo dobre.

    KIR AA
    HLA-C c2c2 (oboje)
    NK 26%
    PAI-1 hetero
  • jjm Znajoma
    Postów: 18 2

    Wysłany: 19 października 2018, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, na ovu jestem już dość długo, ale do waszego wątku dołączam 1raz. Kilka dni temu miałam robione sono Hsg. Jeden jajowod drożny, natomiast z 2mialam problem. Podobno to tym zabiegu powinno być lepiej. Nie mniej jednak zostało mi zalecone dalsze leczenie. Jestem na clo kilka cykli a moja ginekolog tak zaplanowała sono hsg żeby zmieścisz się przed dniami płodnym. Wiec obecnie z narzeczonym staramy się bo liczymy na super poprawę po sono. Jego badania tez nie są rewelacyjne a właściwie to jedynie ruchliwość jest w dolnej normie. Dr zaleciła nam inseminacje. Czy któraś z was ma jakieś doświadczenia we wrocławskich klinikach..? Jest ich kilka i to ma być nasz 1 raz z inseminacja wiec trudno jest nam coś wybrać.

    35l, Sono- hsg 10.2018r. - Jeden drożny Badanie nasienia- Ruchliwość plemników w dolnej normie.
    IUI - 12.2018
  • Lolka30 Autorytet
    Postów: 2458 3296

    Wysłany: 19 października 2018, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jjm wrote:
    Cześć dziewczyny, na ovu jestem już dość długo, ale do waszego wątku dołączam 1raz. Kilka dni temu miałam robione sono Hsg. Jeden jajowod drożny, natomiast z 2mialam problem. Podobno to tym zabiegu powinno być lepiej. Nie mniej jednak zostało mi zalecone dalsze leczenie. Jestem na clo kilka cykli a moja ginekolog tak zaplanowała sono hsg żeby zmieścisz się przed dniami płodnym. Wiec obecnie z narzeczonym staramy się bo liczymy na super poprawę po sono. Jego badania tez nie są rewelacyjne a właściwie to jedynie ruchliwość jest w dolnej normie. Dr zaleciła nam inseminacje. Czy któraś z was ma jakieś doświadczenia we wrocławskich klinikach..? Jest ich kilka i to ma być nasz 1 raz z inseminacja wiec trudno jest nam coś wybrać.
    Ja leczyłam się w invimedzie, jak widać w stopce skutecznie ;). Staraliśmy się ponad dwa lata zanim poszliśmy do kliniki bez rezultatu, po kilku miesiącach w klinice byłam w ciąży. Na początku poszliśmy do invicty i to miejsce zdecydowanie odradzam. Pierwsza wizyta trwała kilka minut, ledwo zajrzeli w wyniki, wywiadu żadnego i już podjęli decyzję że najpierw mamy zrobić badania za ok 4 tys, a potem in vitro z mnóstwem dodatkowych procedur bo inaczej nie mamy szans! Można powiedzieć, że w invimedzie udało mi się zajść w ciąże dwa razy (!) w cenie samych badań, które wymyśliła invicta.

    dqpr2n0aloadtg4s.png
  • AnaKwiat Autorytet
    Postów: 527 668

    Wysłany: 19 października 2018, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    taśta wrote:
    AnaKwiat super że pękły <3 jest i szansa na bliźniaki ;) ja na własną rękę zacznę brać duphaston od poniedziałku

    Marilen trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i drugi kropek ruszył z kopyta :*

    Trochę się boję tej bliźniaczej. Mam niewiele ponad 150cm wzrostu i generalnie jestem drobna :/ ale wezmę co by z tego miało być byle w końcu jakiś maluch na pokładzie! Choćbym miała leżeć całą ciążę :)

    Meggie1, a może naturalsik się trafi? Moja przyjaciółka ostatnio naturalnie zaciążyła. A już miała umówioną pierwszą wizytę w temacie ivf po tym jak na drożności wyszły jej oba jajowody niedrożne :D

    Krzyś jest z nami od 15.08.2019
  • pszczola2000 Autorytet
    Postów: 1134 733

    Wysłany: 19 października 2018, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meggie1 wrote:
    My z mężem już po wizycie. Lekarz chciał zrobić IUI jeszcze w tym cyklu, ale wziął mnie na USG i okazało się, ze pęcherzyk ma już 20mm (a to dopiero 9dc!) a ja dopiero w środę będę mieć wyniki z toksoplazmy i ureoplazmy. Zatem ten cykl pozostanie cyklem naturalnym. Idę w poniedziałek znowu na USG. Kazał starać się jutro i w niedziele :) dzis zrobiłam test owu, póki co negatyw. Już powiedział jasno, ze w listopadzie IUI.
    Nasienie męża - bardzo dobre.
    Ehh jak to jest ze jedne z nas maja w 9dc 20mm a inne w 20dc 19mm ehh życie życie... Co ty mi dasz....

    "... nic nie dzieje się przypadkiem..."

    w57v9jcgfaon5chm.png

    2019.05.22 - 2t+5d transfer 😍 3BA❤️
    2019.06.19 - 6t+5d (28dpt) wizyta serduszkowa❤️
    2020.02.06 - Termin porodu! - urodziłam w tp

    55cm 2880g sn córka Milena


    2BB❄️Morula❄️ Morula❄️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2018, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pszczola2000 wrote:
    Z większości moich badań proga w II fazie wynika że mam ok 21 go. +/-
    Moja gin po IUI dała luteine bez patrzenia w wyniki. Od tak tyle że po 4dnaiach po IUI. Czyli 13dpo skończyłam luteine a 14go robiłam betę.
    Co do wysokiego proga i cyckow. Mnie nigdy nie cycki nie bolą i nie wiem co to znaczy. Domyślam się że jak kiedyś uda mi się zajść w ciążę to będę to wiedziała bo pewnie wtedy będą mnie dopiero bolały.
    I coś czuję że to u mnie będzie taka 1 oznaka ciąży.
    Mnie za to zwykle w pobolewaja w 2 fazie, ale nie jest to taki ból jak tu nieraz dziewczy opisują, że sutki je mega bolą czy piersi są jak balony. Zwykle mam trochę powiększone i bolą po zewnętrznych stronach. Wtedy już zazwyczaj wiem, że się nie udało. Nie wiem, ja oczekuje chyba jakiegoś objawy jakiego jeszcze nigdy nie miałam ;) a miałam już prawie wszystko :D prócz plamienia implantacyjnego ;] a to wiem, że też nie u każdej występuje.
    Dziś mam 25dc i objawy typowe jak zawsze przed @

  • jjm Znajoma
    Postów: 18 2

    Wysłany: 19 października 2018, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka30, dziękuje ci bardzo za odpowiedz. Świetnie , ze się udało. Przyznamy się ,ze mieliśmy się wybrać do invicty bo jest blisko i dlatego ze 1 konsultacja jest darmowa. Widać jednak , z twojego doświadczenia, ze to wcale nie taka okazja. Strasznie mnie już irytuje to żerowanie na niepłodności .... ale nie ma na to rady. Płace składki ZUS tyle lat a w momencie , gdy pierwszy raz w życiu , potrzebuje poważniejszego leczenia niż grypa to NFZ „umywa raczki”.

    35l, Sono- hsg 10.2018r. - Jeden drożny Badanie nasienia- Ruchliwość plemników w dolnej normie.
    IUI - 12.2018
  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 20 października 2018, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Mnie za to zwykle w pobolewaja w 2 fazie, ale nie jest to taki ból jak tu nieraz dziewczy opisują, że sutki je mega bolą czy piersi są jak balony. Zwykle mam trochę powiększone i bolą po zewnętrznych stronach. Wtedy już zazwyczaj wiem, że się nie udało. Nie wiem, ja oczekuje chyba jakiegoś objawy jakiego jeszcze nigdy nie miałam ;) a miałam już prawie wszystko :D prócz plamienia implantacyjnego ;] a to wiem, że też nie u każdej występuje.
    Dziś mam 25dc i objawy typowe jak zawsze przed @
    U mnie jest zwykle z piersiami dokładnie tak jak u Ciebie, lekki ból po bokach albo nawet wcale. Tylko kilka razy zdarzyło mi się, że bolały bardziej i to jest właśnie jeden z tych cykli. Dziś mnie ten ból nawet budził w nocy.
    Co do plamienia implantacyjnego, to u mnie trochę trudniej stwierdzić, bo często mi się zdarzają plamienia w fazie lutealnej. Natomiast w tym cyklu od 2 dni po IUI czysto, a wczoraj wieczorem pojawił się taki rozciągliwy śluz podbarwiony krwią. Zwykle mam taki około owu. Miałam też lekki spadek temp, a dziś znów wzrost.
    Ciekawe czy coś z tego będzie. Czekam do przyszłego tygodnia i w zależności od objawów zobaczę kiedy test. Trzymajcie kciuki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2018, 07:22

    Lolka30, Marilen lubią tę wiadomość

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 20 października 2018, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kahanka, kciuki są ;)
    Ja dzisiaj temp dalej o okolicy 37. A ból piersi jest nieznośny. Ale u mnie ten ból jest normalny. Czasami żałuję, że nie mogę chodzić bez biustonosza w FL. Zdarza się, że jak przychodzę do domu, to go ściągam. To u mnie nie jest żaden wyznacznik.

    kahanka lubi tę wiadomość

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • taśta Autorytet
    Postów: 509 492

    Wysłany: 20 października 2018, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jjm wrote:
    Lolka30, dziękuje ci bardzo za odpowiedz. Świetnie , ze się udało. Przyznamy się ,ze mieliśmy się wybrać do invicty bo jest blisko i dlatego ze 1 konsultacja jest darmowa. Widać jednak , z twojego doświadczenia, ze to wcale nie taka okazja. Strasznie mnie już irytuje to żerowanie na niepłodności .... ale nie ma na to rady. Płace składki ZUS tyle lat a w momencie , gdy pierwszy raz w życiu , potrzebuje poważniejszego leczenia niż grypa to NFZ „umywa raczki”.
    Podzielam zdanie Lolki. Byliśmy w inviccie z tych samych powodów- mamy blisko i skorzystaliśmy z darmowej wizyty i zniżek na badania i co? Więcej tam nie wróciliśmy ;) natomiast dzięki lekarzowi z Invimedu mam już cudownego synka a teraz czekamy na wynik kolejnej inseminacji bo wróciliśmy tam po rodzeństwo dla niego więc polecam z czystym sumieniem.

    po 6 latach starań, po drodze 2 aniołki, 1 IUI czerwiec 2015 <3 Invimed Wrocław
    powrót po rodzeństwo-
    IUI 18.10.2018 :(
    IUI 11.2018 odwołana
    IUI 12.12.2018 odwołana
    11.2019 ICSI 10 kom., 5 zarodków- transfer 3-dniowca 1 klasy :( zero mrozaków :(
    ja- 36 lat, ponoć wszystko ok, AMH 1,5
    mąż- 35 lat, bardzo słabe nasienie, zwapnienia w jądrach
  • Meggie1 Autorytet
    Postów: 2346 2304

    Wysłany: 20 października 2018, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnaKwiat wrote:
    Trochę się boję tej bliźniaczej. Mam niewiele ponad 150cm wzrostu i generalnie jestem drobna :/ ale wezmę co by z tego miało być byle w końcu jakiś maluch na pokładzie! Choćbym miała leżeć całą ciążę :)

    Meggie1, a może naturalsik się trafi? Moja przyjaciółka ostatnio naturalnie zaciążyła. A już miała umówioną pierwszą wizytę w temacie ivf po tym jak na drożności wyszły jej oba jajowody niedrożne :D
    Byłoby cudownie gdyby się udało. Mam ogromne nadzieje :)
    A propos ciąży bliźniaczej - mój dziadziuś jest bliźniakiem, wiec może to dotyczyć również i mnie. Mam koleżankę taka malutka drobniutka i również ma bliźniaki. Dała świetnie radę, nie była aż tak ogromna, a teraz wyglada jakby w ogóle w ciąży nie była :) pamiętaj, nastawienie jest najważniejsze! A wiesz ile kobiet marzy o bliźniakach? :)

    KIR AA
    HLA-C c2c2 (oboje)
    NK 26%
    PAI-1 hetero
  • Meggie1 Autorytet
    Postów: 2346 2304

    Wysłany: 20 października 2018, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pszczola2000 wrote:
    Ehh jak to jest ze jedne z nas maja w 9dc 20mm a inne w 20dc 19mm ehh życie życie... Co ty mi dasz....
    Pszczola2000 ja właśnie byłam w szoku! W zeszłym cyklu w 10dc było 13 mm, ja nie wiem co mi się tak cały czas to zmienia. Cóż, oby ta zmiana była zmiana na lepsze i dobry rezultat :)

    KIR AA
    HLA-C c2c2 (oboje)
    NK 26%
    PAI-1 hetero
  • taśta Autorytet
    Postów: 509 492

    Wysłany: 20 października 2018, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnaKwiat wrote:
    Trochę się boję tej bliźniaczej. Mam niewiele ponad 150cm wzrostu i generalnie jestem drobna :/ ale wezmę co by z tego miało być byle w końcu jakiś maluch na pokładzie! Choćbym miała leżeć całą ciążę :)
    Doskonale rozumiem Twoje obawy natomiast z perspektywy czasu oboje z mężem żałujemy że za pierwszym razem nie było bliźniaków ;)

    po 6 latach starań, po drodze 2 aniołki, 1 IUI czerwiec 2015 <3 Invimed Wrocław
    powrót po rodzeństwo-
    IUI 18.10.2018 :(
    IUI 11.2018 odwołana
    IUI 12.12.2018 odwołana
    11.2019 ICSI 10 kom., 5 zarodków- transfer 3-dniowca 1 klasy :( zero mrozaków :(
    ja- 36 lat, ponoć wszystko ok, AMH 1,5
    mąż- 35 lat, bardzo słabe nasienie, zwapnienia w jądrach
  • AnaKwiat Autorytet
    Postów: 527 668

    Wysłany: 20 października 2018, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meggie1, trzymam kciuki za tego naturalsika!

    Ja bliźniaki bardzo chętnie, to ciąży z bliźniakami się trochę obawiam ;)
    Po dwóch poronieniach i jednej cb mam tak, że na test ciążowy patrzę z podwójnym strachem: że będzie negatywny oraz że będzie pozytywny. Nie wiem czy mnie zrozumiecie. Bardzo boję się kolejnej straty, nie wiem jak ją zniosę. Wiem, że mimo tego, że marzę o tym by znowu zobaczyć pozytywny test, marzę o dziecku, to jednak będzie mi też towarzyszył strach czy się utrzyma, czy będzie się dobrze rozwijać, czy będzie zdrowe. Przy ciąży bliźniaczej ten strach byłby podwójny. Ale jak już mówiłam, mam wielkie nadzieję, że dzięki IUI się uda i wszystko będzie dobrze

    Krzyś jest z nami od 15.08.2019
  • taśta Autorytet
    Postów: 509 492

    Wysłany: 20 października 2018, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnaKwiat wrote:
    Meggie1, trzymam kciuki za tego naturalsika!

    Ja bliźniaki bardzo chętnie, to ciąży z bliźniakami się trochę obawiam ;)
    Po dwóch poronieniach i jednej cb mam tak, że na test ciążowy patrzę z podwójnym strachem: że będzie negatywny oraz że będzie pozytywny. Nie wiem czy mnie zrozumiecie. Bardzo boję się kolejnej straty, nie wiem jak ją zniosę. Wiem, że mimo tego, że marzę o tym by znowu zobaczyć pozytywny test, marzę o dziecku, to jednak będzie mi też towarzyszył strach czy się utrzyma, czy będzie się dobrze rozwijać, czy będzie zdrowe. Przy ciąży bliźniaczej ten strach byłby podwójny. Ale jak już mówiłam, mam wielkie nadzieję, że dzięki IUI się uda i wszystko będzie dobrze

    doskonale znam ten strach :( po pierwszej stracie jak zaszłam w ciąże naturalnie kiedy wszyscy mówili że aktualnie tylko invitro to poza radością był ooogromny strach... od bety do bety od wizyty do wizyty żyłam w ciągłym lęku i mimo że początkowo wszystko wygladało ok nie mogłam tego strachu odgonić i niestety w 9 tyg ciąża się skończyła natomiast po IUI postanowiłam że ZERO złych myśli, lęku, strachu i od wyjścia z gabinetu żyłam z nastawieniem że się uda i że urodzę zdrowe dziecko i takie nastawienie mi bardzo pomogło :) trzymam kciuki żeby i u Ciebie i u mnie i u reszty walczących o swój skarb skonczyło się wszystko pozytywnie :*

    po 6 latach starań, po drodze 2 aniołki, 1 IUI czerwiec 2015 <3 Invimed Wrocław
    powrót po rodzeństwo-
    IUI 18.10.2018 :(
    IUI 11.2018 odwołana
    IUI 12.12.2018 odwołana
    11.2019 ICSI 10 kom., 5 zarodków- transfer 3-dniowca 1 klasy :( zero mrozaków :(
    ja- 36 lat, ponoć wszystko ok, AMH 1,5
    mąż- 35 lat, bardzo słabe nasienie, zwapnienia w jądrach
‹‹ 945 946 947 948 949 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ