Inseminacja 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyagusza wrote:Hej, mogę dołączyć? IUI 18 marca na cyklu o dziwo naturalnym. Pęcherzyk 22mm i od wczoraj mocne bóle podbrzusza. Cholera, chyba nie powinno tak szybko i tak mocno boleć?
Pozdrawiam, Agusza.
Ból podbrzusza jest normalny po IUI, może z 2-3dni pobolewac, jajniki również.
To była Twoja 1sza IUI? -
Selina współczuję Ci 😥 kurczę jaka trudna jest ta nasza droga żeby dojść do celu,a Ty dodatkowo napotykasz na takie przeszkody 😥 ale wiesz jak mówią? Po burzy zawsze wychodzi słońce!! I u Ciebie tak będzie te cierpienia będę ci wynagrodzone,zobaczysz!! Wykuruj się teraz, bo zdrówko jest najważniejsze 😘😘 pamiętaj,że na nas możesz zawsze liczyć ❤
Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagusza wrote:Hej, mogę dołączyć? IUI 18 marca na cyklu o dziwo naturalnym. Pęcherzyk 22mm i od wczoraj mocne bóle podbrzusza. Cholera, chyba nie powinno tak szybko i tak mocno boleć?
Pozdrawiam, Agusza.
Dziewczyny u mnie wczoraj bardzo dużo ciemno brązowych upławów powiedziałabym że to było takie jakby stara krew,dziś już trochę samej krwi. Od kiedy liczyć początek cyklu? Od wczoraj czy od dziś. Zgłupiałam a muszę zadzwonić do szpitala umówić się na monit -
Selina uporzadkuj najpierw zdrówko żeby nie osłabiac jeszcze bardziej stymulacjami i nerwami. Na siłę nie ma co najpierw niech organizm będzie w lepszej kondycji. Później nie dość że nie wychodzi to jeszcze osłabia to nasze zdrowie. Lepiej odczekać. Ja tak zrobiłam .
Życzę Ci szybkiego powrotu do dobrej kondycji żeby mieć siłę do walki, bo tu trzeba mieć potężną siłą fizyczną i psychiczną.
Selina lubi tę wiadomość
HSG-ok
Laparo-ok
hiperprolaktynemia
Mthfr- 2xhetero
2x IUI na cyklu naturalnym przy wysokiej homo. 🙁
Homocysteina uregulowana
1x IUI na letrozolu.🙁
Przerwa w staraniach z pomoca med:/ -
Selina wrote:U mnie ginka nie jest chętna robić IUI na naturalnym cyklu, mówi że to małe szanse
A ja nie chcę się kłuć znowu. Umowie się na monit do niej jak dostanę @ i jak nie będzie chciała zrobić IUI, to będziemy się naturalnie starać.
Póki co jestem totalnie zniechęcona do tego. Wczoraj znowu godzinę spędziłam u nefrologa. 2x wyszedł mi krwinkomocz i on dopiero teraz to zauważyły. Podejrzewa kłębuszkowe zapalenie nerki, bo coś tam jest poszerzone w nerce jednej i że to może mieć podłoże autoimmunologiczne. Wypytał mnie o badania immuno, więc mówię że kiedyś były takie sobie ale teraz w styczniu były dobre. Mimo to skierował mnie do immunologa, innego niż byłam kiedyś, do urologa (by stwierdzić czy nie trzeba robić biopsji nerki) i do laryngologa - czemu? Bo pytał czy nie choruję często na drogi oddechowe a dość często mam infekcje i migdały są caly czas powiększone, że takie częste infekcje mogą mieć wpływ na nerki. Muszę teraz po @ zbadać mocz 2x.
Odechciewa się jakichkolwiek starań, z resztą po co jak organizm w złej kondycji. Powinnam się chyba najpierw ogarnąć z tym wszystkim i dopiero ruszyć na nowo. Wybaczcie więc, ale nie będę raczej w najbliższym czasie dobrym kompanem do rozmów i wsparcia. Postaram się jednak listę nadal uzupełniaćSelina lubi tę wiadomość
Starania od czerwca 2016
27 lat
V IUI - nieudane
Słabe nasienie, pco,
histero i laparo... Ok
Operacja żylaków powrózka nasiennego.
Ciągła walka z infekcjami :'( -
usia1986 wrote:Agusza Witaj. Po IUI może tak być,mnie też bolało podbrzusze i jajnik,weź no spe, pomoże 😏
Dziewczyny u mnie wczoraj bardzo dużo ciemno brązowych upławów powiedziałabym że to było takie jakby stara krew,dziś już trochę samej krwi. Od kiedy liczyć początek cyklu? Od wczoraj czy od dziś. Zgłupiałam a muszę zadzwonić do szpitala umówić się na monitusia1986 lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Nie denerwuj się, bo taki przyrost jest dobry
Trzymam kciuki za dalsze przyrosty :*
32 lata, 25 cykl szczęśliwy!
MTHFR_1298 A-C-homozygota,
amh 3,8
słabsze nasienie
3 IUI (październik, listopad, grudzień 2018)
...........................................................
styczeń 2019 MedArt
4 IUI: 06.03.2019))
Emilka 03.11.2019))
-
nick nieaktualnyHipp dzięki za info. Jednak od kad mialam kuracje olejami omega, to z dobre 8 miesiecy nie chorowałam. Od wczoraj mam zawalone zatoki i drapia mnie migdały. Jestem pewna, ze to antybiotyk mnie osłabił i złapałam jakiegoś wirusa. Psikam sterydem do nosa i płukam gardło, bo tabletek mam juz dosc... Dr wczoraj stwierdził, ze jak była jakas bakteria to juz jest wybita przez ten tydzien z antybiotykiem. Dodam, ze w listopadzie miałam antybiotyk na 15dni w duzej dawce i metronidazol (na bakterie na endometrium), przeciez chyba po takim kombo to tez by nic nie przetrwało mysle
Moja lekarka odwiodła mnie wtedy od ponownej biopsji endo z posiewem, ze po co, ze na pewno bakterie wybie po takiej ilosci lekow... Moglam jej nie sluchac i robic jak zalecił dr od histeroskopii
Musze tez meza pogonic na posiew, nigdy nie miałi kazdy lekarz tak samo go od tego odwodził, bo leukocytow nie mial w nasieniu. A juz teraz wiem, ze wcale nie muszą byc a bakteria moze byc obecna.
No nic moja zlosc i nerwy teraz nie zmienia. Musze sie pozbierac i ogarnac tego immuno, gastro i urologa a maz posiew. Pozniej chcialabym tą laparo i wrocimy do staran. Glowa muru nie przebije
Dziekuje Wam dziewczyny za miłe słowa. Wiem, ze zawsze mam u Was wsparcie dlatego nigdzie sie stad nie wybieram. Trzymam kciuki za Nas wszystkieJustyska1986, Hipp lubią tę wiadomość
-
Selina wrote:U mnie ginka nie jest chętna robić IUI na naturalnym cyklu, mówi że to małe szanse
A ja nie chcę się kłuć znowu. Umowie się na monit do niej jak dostanę @ i jak nie będzie chciała zrobić IUI, to będziemy się naturalnie starać.
Póki co jestem totalnie zniechęcona do tego. Wczoraj znowu godzinę spędziłam u nefrologa. 2x wyszedł mi krwinkomocz i on dopiero teraz to zauważyły. Podejrzewa kłębuszkowe zapalenie nerki, bo coś tam jest poszerzone w nerce jednej i że to może mieć podłoże autoimmunologiczne. Wypytał mnie o badania immuno, więc mówię że kiedyś były takie sobie ale teraz w styczniu były dobre. Mimo to skierował mnie do immunologa, innego niż byłam kiedyś, do urologa (by stwierdzić czy nie trzeba robić biopsji nerki) i do laryngologa - czemu? Bo pytał czy nie choruję często na drogi oddechowe a dość często mam infekcje i migdały są caly czas powiększone, że takie częste infekcje mogą mieć wpływ na nerki. Muszę teraz po @ zbadać mocz 2x.
Odechciewa się jakichkolwiek starań, z resztą po co jak organizm w złej kondycji. Powinnam się chyba najpierw ogarnąć z tym wszystkim i dopiero ruszyć na nowo. Wybaczcie więc, ale nie będę raczej w najbliższym czasie dobrym kompanem do rozmów i wsparcia. Postaram się jednak listę nadal uzupełniać
Apropos laryngologa... to jest dobry pomysl. Moja kolezanka zachodzila w ciaze bez problemu ale ronila w 8 tygodniu zwykle. Tak 3 razy. Wydali kupe kasy na badania gentyczne, na imunologie i po 3 latach walki jakis nowy gin wyslal ja do laryngologa i co sie okazalo ze ma gronkowca czy inne badziewie juz nie pamieta. Kazali jej wyciaz migdaly i ma teraz 2 dzieci rok po roku. Podobnie bylo z moja kuzynka, dlugo nie mogla zajsc w ciaze. Polecono jej usunac migdaly i pyk w nastepnym cyklu juz byla w ciazy i tez ma teraz dwojke dzieci. Wiec to nie takie glupie jakby moglo sie wydawac.Selina lubi tę wiadomość
jedno dziecko w domu 6 lat
starania o drugie od 2015
hormony: ok
cykle: owulacyjne
nasienie: ok
jajowody drożne
histeroskopia z laparoskopią ok.
1 IUI na niepękniętym - nieudana
2IUI na pękniętym - udana:)
beta 13dpo -124,
beta 15dpo-265
Beta 18 dpo-1024 -
Alu_87 wrote:no na forum zazwyczaj dziewczyny mają przyrost grubo ponad 100, więc jestem cała w nerwach. Kurde dlaczego my musimy przez to wszystko przechodzić....Zaparzam melisę. Nie wiem jak przeczekam dwa tygodnie do wizyty.
Ma przyrastac o min 66% co 48h wiec spokojnie masz jeszcze zapas ponad normę.
Ja tez mam wizytę za tydzień i też się podświadomie denerwuję, tak już będzie do końca. Mnie chyba dodatkowo jakies zapalenie dopadlo bo czuje swędzenie. Zrobiłam posiew z moczu i na wizycie poproszę o wymaz. Łykam trilac lady i uzywam provag, bo zawsze mam z tym problemy. Jak pomyslę o antybiotykach to az mnie glowa boli. Cala polrzednia ciaze na nich przejechalam. Znacie jakiea domowe sposoby na infekcje...?jedno dziecko w domu 6 lat
starania o drugie od 2015
hormony: ok
cykle: owulacyjne
nasienie: ok
jajowody drożne
histeroskopia z laparoskopią ok.
1 IUI na niepękniętym - nieudana
2IUI na pękniętym - udana:)
beta 13dpo -124,
beta 15dpo-265
Beta 18 dpo-1024 -
LILIA1986 wrote:Ma przyrastac o min 66% co 48h wiec spokojnie masz jeszcze zapas ponad normę.
Ja tez mam wizytę za tydzień i też się podświadomie denerwuję, tak już będzie do końca. Mnie chyba dodatkowo jakies zapalenie dopadlo bo czuje swędzenie. Zrobiłam posiew z moczu i na wizycie poproszę o wymaz. Łykam trilac lady i uzywam provag, bo zawsze mam z tym problemy. Jak pomyslę o antybiotykach to az mnie glowa boli. Cala polrzednia ciaze na nich przejechalam. Znacie jakiea domowe sposoby na infekcje...?
Infekcja górnych dróg oddechowych płukanie gardła roztworem wody z solą lub woda z woda utleniania.
A jeśli chodzi o pochwowe to może tantum rosa:)LILIA1986, LILIA1986 lubią tę wiadomość
HSG-ok
Laparo-ok
hiperprolaktynemia
Mthfr- 2xhetero
2x IUI na cyklu naturalnym przy wysokiej homo. 🙁
Homocysteina uregulowana
1x IUI na letrozolu.🙁
Przerwa w staraniach z pomoca med:/ -
LILIA1986 wrote:Ma przyrastac o min 66% co 48h wiec spokojnie masz jeszcze zapas ponad normę.
Ja tez mam wizytę za tydzień i też się podświadomie denerwuję, tak już będzie do końca. Mnie chyba dodatkowo jakies zapalenie dopadlo bo czuje swędzenie. Zrobiłam posiew z moczu i na wizycie poproszę o wymaz. Łykam trilac lady i uzywam provag, bo zawsze mam z tym problemy. Jak pomyslę o antybiotykach to az mnie glowa boli. Cala polrzednia ciaze na nich przejechalam. Znacie jakiea domowe sposoby na infekcje...?ale spokojniejsza byłabym jakby było około 100.
Co do infekcji to z ziół szałwia i pokrzywa działa antyseptycznie. Moja siostra przy infekcjach robiła tez często nasiadówki, ale nei wiem z jakimi naparami. Powodzenia!LILIA1986 lubi tę wiadomość
32 lata, 25 cykl szczęśliwy!
MTHFR_1298 A-C-homozygota,
amh 3,8
słabsze nasienie
3 IUI (październik, listopad, grudzień 2018)
...........................................................
styczeń 2019 MedArt
4 IUI: 06.03.2019))
Emilka 03.11.2019))
-
Alu_87 wrote:pójdę za 3 dni na powtórkę bety. Wiem że minimum o 66 procent ma przyrastać
ale spokojniejsza byłabym jakby było około 100.
Co do infekcji to z ziół szałwia i pokrzywa działa antyseptycznie. Moja siostra przy infekcjach robiła tez często nasiadówki, ale nei wiem z jakimi naparami. Powodzenia!
NIE można stosować szałwi w ciazy ale chodzi o picie, nie wiem jak z plukaniemWiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2019, 10:41
LILIA1986 lubi tę wiadomość
HSG-ok
Laparo-ok
hiperprolaktynemia
Mthfr- 2xhetero
2x IUI na cyklu naturalnym przy wysokiej homo. 🙁
Homocysteina uregulowana
1x IUI na letrozolu.🙁
Przerwa w staraniach z pomoca med:/ -
8Róża8 wrote:NIE można stosować szałwi w ciazy ale chodzi o picie, nie wiem jak z plukaniem
Dzięki!
32 lata, 25 cykl szczęśliwy!
MTHFR_1298 A-C-homozygota,
amh 3,8
słabsze nasienie
3 IUI (październik, listopad, grudzień 2018)
...........................................................
styczeń 2019 MedArt
4 IUI: 06.03.2019))
Emilka 03.11.2019))
-
nick nieaktualnyNooo @ się w końcu rozkręca. Monit umówiony. Będzie druga IUI . Idziemy za ciosem.Chociaż już czuję że to wszystko na nic. Trochę mi to plany krzyżuje bo 20.04 mieliśmy lecieć na Święta do Pl. Ja nie polecę,jadę autem 10.04 . Nie chcę ryzykować po IUI lotu samolotem. Jest tego jakoś plus spotkam się szybciej z rodzicami i w końcu zobaczę moją ukochaną bratanicę i naszą Chrześniaczkę ma już 3 miesiące a ja jej nie widziałam 😭 ale wszystko nadrobię, rodzina nie wie że ja będę szybciej. Więc będzie szok😀jak ja uwielbiam takie niespodzianki ,przede mną ponad 3 tygodnie w kraju z rodziną i przyjaciółmi,w końcu,nie pamiętam kiedy ostatnio mialam tyle urlopu w PL,chociaż zwariuję przez tydzień bez córki i męża nim do mnie dolecą 😭 mąż stwierdził że przyda mi się zmiana otoczenia i towarzystwo bliskich mi osób, zapewnia mnie że poradzą sobie ❤️ i kot beze mnie też da sobie radę 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2019, 11:50
-
Selina wrote:Hipp dzięki za info. Jednak od kad mialam kuracje olejami omega, to z dobre 8 miesiecy nie chorowałam. Od wczoraj mam zawalone zatoki i drapia mnie migdały. Jestem pewna, ze to antybiotyk mnie osłabił i złapałam jakiegoś wirusa. Psikam sterydem do nosa i płukam gardło, bo tabletek mam juz dosc... Dr wczoraj stwierdził, ze jak była jakas bakteria to juz jest wybita przez ten tydzien z antybiotykiem. Dodam, ze w listopadzie miałam antybiotyk na 15dni w duzej dawce i metronidazol (na bakterie na endometrium), przeciez chyba po takim kombo to tez by nic nie przetrwało mysle
Moja lekarka odwiodła mnie wtedy od ponownej biopsji endo z posiewem, ze po co, ze na pewno bakterie wybie po takiej ilosci lekow... Moglam jej nie sluchac i robic jak zalecił dr od histeroskopii
Musze tez meza pogonic na posiew, nigdy nie miałi kazdy lekarz tak samo go od tego odwodził, bo leukocytow nie mial w nasieniu. A juz teraz wiem, ze wcale nie muszą byc a bakteria moze byc obecna.
No nic moja zlosc i nerwy teraz nie zmienia. Musze sie pozbierac i ogarnac tego immuno, gastro i urologa a maz posiew. Pozniej chcialabym tą laparo i wrocimy do staran. Glowa muru nie przebije
Dziekuje Wam dziewczyny za miłe słowa. Wiem, ze zawsze mam u Was wsparcie dlatego nigdzie sie stad nie wybieram. Trzymam kciuki za Nas wszystkieStarania od czerwca 2016
27 lat
V IUI - nieudane
Słabe nasienie, pco,
histero i laparo... Ok
Operacja żylaków powrózka nasiennego.
Ciągła walka z infekcjami :'( -
nick nieaktualnyHipp wrote:Żaden antybiotyk nie działa na wszystko. Dlatego należy robić posiewy. Mąż nie miał żadnych leukocytów w nasieniu ani dolegliwości a złapał moja e coli... Tak samo antybiotyk na Endo niekoniecznie działał na paciorkowce
laryngolog go wysłał na posiew i wyszedł, w styczniu powtarzał badanie i już go nie ma. Brał jakiś antybiotyk i Ismigen czyli szczepionkę na drogi oddechowe. Ja jednak nic takiego nie leczyłam...
Idę do laryngologa zatem.
Kiedyś miałam cystę na migdale i jeden dr zaproponował usunięcie migdałów a ja spanikowałam a drugi powiedział że usunie cystę. Miałam wymaz z gardła robiony i nie było bakterii, więc stwierdził że usuwamy cystę. No i poprostu nacial mi ją i treść ropna sobie poprostu spłynęła do środka... Kurde teraz zaczynam świrować, że to może być przyczyną
Pójdę prywatnie zatem, bo to na nfz mi robił ta cystę dr.
Lilia, Hipp dziękuję Wam za informacje 😘😊Hipp, LILIA1986 lubią tę wiadomość