Inseminacja 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Natka17 wrote:Naprawdę nie ma się czym stresować jeśli chodzi o IUI. My też się staraliśmy podobny okres czasu, nie wykryto żadnych przeszkód uniemożliwiających zajście naturalne. Mąż miał przejściowe problemu z nasieniem i żylaki leczone operacyjnie. Miałam kilka cykli z clo, po 3 pęcherzyki, wszystkie zawsze pękały i nic. Pierwsza IUI, jeden pęknięty pęcherzyk i się udało. Miałaś robioną drożność?
Oooo to jest nadzieja że może u Nas tez sie uda tak miałam w Pazdzierniku - obydwa okNatka17 lubi tę wiadomość
Starania od 2016- 2 lata sami
od 2018 lipiec pod opieką kliniki
hormony ok, immunologia ok
zespól luf
amh 4,12 - brak pcos
u męża wszystko w porządku
2 lUl nieudane
8.11 pierwsze IVF - udane
9.12 - bijące serduszko.
Zostań z Nami i rośnij zdrowo
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Nie ma wiary czy przeznaczenia, z którymi nie możemy nic zrobić- wszystko, co jeszcze się nie wydarzyło może zostać zmienione(...)" -
Natka17 wrote:U mnie leci 6 tydzień, za tydzień usg, ale już się zaczynam stresować. Nie odczuwam kompletnie żadnych objawów ciąży za wyjątkiem bolących piersi. Żadnych nudności, zmęczenia, częstego oddawania moczu itp. W dodatku złapało mnie jakieś paskudne przeziębienie i się martwię żeby to nie zaszkodziło.28 lat
Starania od 2017
Drożność ok
Nasienie: Morfologia 3 poza tym parametry bardzo dobre
1 IUI- cykl naturalny
27.03 nieudana 😢
2 IUI- cykl stymulowany
23.04 nieudana 😢
Przerwa w staraniach do lipca. Wracam silniejsza 💪 -
Witajcie dziewczyny. Jeśli prowadzicie statystyki to mnie niestety nieudane podejście możecie wpisać Łudziłam się głupia, bo podwójna stymulacja była, pęcherzyki ładne, estradiol wysoki, czas dobry i serduszka były, chyba nigdy nam się nie uda Brakuje mi już sił na to wszystko...
Gratuluję tym, którym udało się: Malinka2401, Natka17, agusza Chyba żadnej nie pominęłam, z tego co nadrobiłam czytanie.Malinka2401 lubi tę wiadomość
-
iness00 wrote:Witajcie dziewczyny. Jeśli prowadzicie statystyki to mnie niestety nieudane podejście możecie wpisać Łudziłam się głupia, bo podwójna stymulacja była, pęcherzyki ładne, estradiol wysoki, czas dobry i serduszka były, chyba nigdy nam się nie uda Brakuje mi już sił na to wszystko...
Gratuluję tym, którym udało się: Malinka2401, Natka17, agusza Chyba żadnej nie pominęłam, z tego co nadrobiłam czytanie.starania od 06.2017 r.
AMH - 2,23
LH, FSH, TSH, prolaktyna - w normie
kwiecień 2018 HSG - oba jajowody drożne
problem męski - żylaki powrózka nasiennego
18.04 - 1 IUI -> 05.05.2019 r. II kreski na teście, 6.06 beta 802 -> 08.05 beta 1829, 22.05 jest ❤️
-
Czekając na szczęście wrote:Daj znać jak tam po wizycie🤗🤗 nie które kobiety wcale nie mają objawów😁 skoro życie Cię wymęczyło długimi staraniami to w nagrodę może ciąża będzie przebiegała idealnie bez objawów🤗 a ty Natka miałaś robioną laparaskopie?starania od 06.2017 r.
AMH - 2,23
LH, FSH, TSH, prolaktyna - w normie
kwiecień 2018 HSG - oba jajowody drożne
problem męski - żylaki powrózka nasiennego
18.04 - 1 IUI -> 05.05.2019 r. II kreski na teście, 6.06 beta 802 -> 08.05 beta 1829, 22.05 jest ❤️
-
iness00 wrote:Witajcie dziewczyny. Jeśli prowadzicie statystyki to mnie niestety nieudane podejście możecie wpisać Łudziłam się głupia, bo podwójna stymulacja była, pęcherzyki ładne, estradiol wysoki, czas dobry i serduszka były, chyba nigdy nam się nie uda Brakuje mi już sił na to wszystko...
Gratuluję tym, którym udało się: Malinka2401, Natka17, agusza Chyba żadnej nie pominęłam, z tego co nadrobiłam czytanie.24l
06.18 azoospermia - hipogonadyzm pierwotny
03.19 Angelius Provita dr MP
03.19 drożność ok, hormony ok
26.04.19r. IUI AID udało się podwójnie, mamy parkę 👨👩👧👦 -
anka1987 wrote:Dziewczyny czy warto podchodzić do iui z DNA 33%. ?? Idzie zwariować. Komuś się udało??
Natka17 druga, ale pierwsza była po owulacji, na pękniętych, więc nie bylo szans wg mnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 14:45
-
Hej dziewczyny 🙂😘 dziś była moja 6 IUI. Bardzo sceptycznie byłam do niej nastawiona. Jednak gdy zobaczyłam,że tak fajnie wyniki męża się poprawiły to iskierkę nadziei poczułam. Chyba jeszcze nigdy nie mieliśmy tak dobrych wyników🙂 miałam 3 pęcherzyki,ale na lewym jajniku największy . Podobno byłam krótko przed owu. Wiecie co tym razem dostałam zastrzyki brevactid, tego wrażenia nie wiem dlaczego akurat teraz ten zastrzyk. Ma któraś z Was z nim doświadczenie? Aa i utrogest luteal w ogóle mam nie przyjmować. Tylko te zastrzyki.
Apropo jeśli ta się nie uda to decydujemy się na IVF.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 15:10
Natka17, Anusia87 lubią tę wiadomość
-
Tylko jak startowaliśmy to ruch był 75% teraz 50%. Niby norma, ale z każdym badaniem spada. I wiadomo że chciało by się utrzymać lepszy wynik. Scd norma do 30% a mamy 33%, natomiast hba norma 80% a my mamy 66%. Stosowaliśmy fertilman plus , później profertil . Profertil obniżył nam parametry. Teraz kupiłam witaminy ale osobno, nie że w jednej tabletce wszystko będzie łykać witaminy osobno. Pytaliśmy androloga z kliniki czemu ruch spada to nie potrafił powiedzieć. Powiedział że będziemy leczyć hormonalnie - mąż ma wyniki hormonów w normie i boję się że tym lekiem możemy szkody sobie narobić?? Jak uważacie?? A poza tym przepisał lek który jest w brakach w aptekach , jedynie w Warszawie jest apteka która go ma. mąż nie pali, piję okazyjnie, szczupły jest.
-
Natka17 wrote:Nie miałam laparo, żadnen lekarz mi o tym nie wspomniał, a chodziłam do 3. Jeden myślał o zrobieniu mi histeroskopii, ale po obejrzeniu dokładniej macicy na USG stwierdził, że raczej nie ma sensu, bo to już poważniejszy zabieg niż hsg a nie widzi powodów.28 lat
Starania od 2017
Drożność ok
Nasienie: Morfologia 3 poza tym parametry bardzo dobre
1 IUI- cykl naturalny
27.03 nieudana 😢
2 IUI- cykl stymulowany
23.04 nieudana 😢
Przerwa w staraniach do lipca. Wracam silniejsza 💪 -
Natka, przykro mi że jesteś chora. Wiem co czujesz bo ja już tydzień choruje a od wczoraj padam z bólu zatok...wieczorem pojadę na IP niech coś mi przepiszą bo sobie w łeb strzele. Też sram w gacie, że to przeziębienie zaszkodzi maluszkowi, ciągle o tym myślę. A z objawów mam bolace piersi i często sikam. Nic więcej.
Trzymam kciuki za wszystkie po iui i walczące dzielnie ❤Cukrzyca t1, OPI, ChGB
Agusza.
Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości -
Natka17 wrote:U mnie leci 6 tydzień, za tydzień usg, ale już się zaczynam stresować. Nie odczuwam kompletnie żadnych objawów ciąży za wyjątkiem bolących piersi. Żadnych nudności, zmęczenia, częstego oddawania moczu itp. W dodatku złapało mnie jakieś paskudne przeziębienie i się martwię żeby to nie zaszkodziło.[/QUO
Ja tak samo przeżywałam że nie mam objawów,a jak tylko zaczął się 7 tydzień zaczęło się,mdłości,wymioty,straszny ból żołądka. Miesiąc się męczyłam,były dni gdzie tylko jadłam chrupki kukurydziane,a już jak je zaczęłam zwracać piłam tylko wodę. 5 kg schudłam w ciągu miesiąca,ważyłam 48 kg i modliłam się żeby to w końcu ustało. Po 12 tygodniu przeszło. I waga zaczęła rosnąć,teraz jestem o 4 kg na plusie i ciesze się stanem błogosławionym. Więc nie martw się brakiem objawów albo jeszcze przyjdą a moze lepiej i żeby nie przychodziły29 lat
Ponad 3 lata starań
17.05.17 laparoskopia (endometrioza)
17.05.18 I iui cb
03.08.18 II iui
31.08.18 III iui
29.09.18 IV iui
25.10.18 histeroskopia, usuwanie polipów i zrostów
27.11.18 V iui
27.12.18 VI iui
13 dni po iui beta 139
Progesteron 61,75
15 dni po iui beta 352
Progesteron 60
Czekamy 19.09
Dziewczynka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNatka17 wrote:Nie miałam laparo, żadnen lekarz mi o tym nie wspomniał, a chodziłam do 3. Jeden myślał o zrobieniu mi histeroskopii, ale po obejrzeniu dokładniej macicy na USG stwierdził, że raczej nie ma sensu, bo to już poważniejszy zabieg niż hsg a nie widzi powodów.
-
Czekając na szczęście wrote:No właśnie mój lekarz po 3 IUI naciska na laparoskorpie. Hsg zrobione mam oczywiście jajowody drożne. I nie wiem co robić, bo u nas przyczyna też nie jest zdiagnozowana niby wszystko ok do tej pory. Jedynie przy usg zauważył lekkie łukowate ułożenie macicy, ale 3 lekarzy już to widziało i nic nie mówiło, że to może być jakaś przeszkoda, ponieważ to jest lekkie łukowate ułożenie, a ja pytałam i usłyszałam tylko, że to taka moja uroda, że kobieta nie robot. I teraz Nie wiem czy w lipcu 3 IUI czy zdecydować się na laparoskopie czy in vitro😢 już pomału z sił opadam
Miła 27 trzymam kciuki za udaną IUIMiła27 lubi tę wiadomość
starania od 06.2017 r.
AMH - 2,23
LH, FSH, TSH, prolaktyna - w normie
kwiecień 2018 HSG - oba jajowody drożne
problem męski - żylaki powrózka nasiennego
18.04 - 1 IUI -> 05.05.2019 r. II kreski na teście, 6.06 beta 802 -> 08.05 beta 1829, 22.05 jest ❤️
-
Hiacynta48 wrote:Widzę, że miałaś sprawdzaną droznosc i zaraz później iui? Czy do iui miałaś więcej konsultacji? Ja idę za tydzień na droznosc i boję się że może boleć a nie będzie znieczulenia. A później inseminacja i tak się zastanawiam czy można się równocześnie normalnie starać. U mnie problemem są pęcherzyki które nie dojrzewają a mąż ma 5 procent (badanie robione we wrześniu)więc liczę że może iui pomoże.
starania od 06.2017 r.
AMH - 2,23
LH, FSH, TSH, prolaktyna - w normie
kwiecień 2018 HSG - oba jajowody drożne
problem męski - żylaki powrózka nasiennego
18.04 - 1 IUI -> 05.05.2019 r. II kreski na teście, 6.06 beta 802 -> 08.05 beta 1829, 22.05 jest ❤️
-
nick nieaktualny
-
agusza wrote:Natka, przykro mi że jesteś chora. Wiem co czujesz bo ja już tydzień choruje a od wczoraj padam z bólu zatok...wieczorem pojadę na IP niech coś mi przepiszą bo sobie w łeb strzele. Też sram w gacie, że to przeziębienie zaszkodzi maluszkowi, ciągle o tym myślę. A z objawów mam bolace piersi i często sikam. Nic więcej.
Trzymam kciuki za wszystkie po iui i walczące dzielnie ❤starania od 06.2017 r.
AMH - 2,23
LH, FSH, TSH, prolaktyna - w normie
kwiecień 2018 HSG - oba jajowody drożne
problem męski - żylaki powrózka nasiennego
18.04 - 1 IUI -> 05.05.2019 r. II kreski na teście, 6.06 beta 802 -> 08.05 beta 1829, 22.05 jest ❤️
-
Eve89la wrote:Natka17 wrote:U mnie leci 6 tydzień, za tydzień usg, ale już się zaczynam stresować. Nie odczuwam kompletnie żadnych objawów ciąży za wyjątkiem bolących piersi. Żadnych nudności, zmęczenia, częstego oddawania moczu itp. W dodatku złapało mnie jakieś paskudne przeziębienie i się martwię żeby to nie zaszkodziło.[/QUO
Ja tak samo przeżywałam że nie mam objawów,a jak tylko zaczął się 7 tydzień zaczęło się,mdłości,wymioty,straszny ból żołądka. Miesiąc się męczyłam,były dni gdzie tylko jadłam chrupki kukurydziane,a już jak je zaczęłam zwracać piłam tylko wodę. 5 kg schudłam w ciągu miesiąca,ważyłam 48 kg i modliłam się żeby to w końcu ustało. Po 12 tygodniu przeszło. I waga zaczęła rosnąć,teraz jestem o 4 kg na plusie i ciesze się stanem błogosławionym. Więc nie martw się brakiem objawów albo jeszcze przyjdą a moze lepiej i żeby nie przychodziłystarania od 06.2017 r.
AMH - 2,23
LH, FSH, TSH, prolaktyna - w normie
kwiecień 2018 HSG - oba jajowody drożne
problem męski - żylaki powrózka nasiennego
18.04 - 1 IUI -> 05.05.2019 r. II kreski na teście, 6.06 beta 802 -> 08.05 beta 1829, 22.05 jest ❤️