Inseminacja 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć, jestem tu nowa.
Mam endometriozę pierwszego stopnia, staramy się już od dwóch lat i jestem już powoli załamana. Pierwsza IUI 7.05, niestety nieudana 😔 druga IUI 5.06, czekam na testowanie, ale nie wiem czy coś z tego będzie. Lekarz doradził żeby druga IUI była już ostatnia, bo mąż ma bardzo dobre wyniki i nie ma sensu robić ich więcej.
Powoli już tracę nadzieje że uda się zajść normalnie w ciąże.
Jak myślicie, decydować się na in vitro jak najszybciej czy jeszcze poczekać? -
Cześć dziewczyny, czytam Wasze forum od jakiegoś czasu i postanowiłam się przywitać. Staramy się z mężem już prawie dwa lata i przyczyną niepowodzeń są prawdopodobnie słabe parametry nasienia:( Tak słabe, że niektórzy odradzają nam inseminację i proponują od razu on vitro. Postanowiliśmy jednak spróbować chociaż ze dwa razy podejść do inseminacji. Pierwszy raz w lipcu:) Powiedzcie mi proszę w którym dniu cyklu chodzicie na USG przed rozpoczęciem stymulacji? Mi doktor kazał pod sam koniec cyklu poprzedzającego inseminację i tak się umówiłam ale boję się że mi się coś poprzesuwa i będę już miała okres. A drugie moje pytanie, w który dzień cyklu wypada u Was najczęściej inseminacja? Podobnie jak owulacja w cyklach niestymulowanych? Bo mój mąż ciągle w rozjazdach i muszę mu zawęzić trochę czas kiedy ma grzecznie siedzieć i czekać na sygnał do działania;) pozdrawiam Was gorąco i trzymam kciuki.
-
U mnie najczęściej owulacja pojawia się ok 12,13 dnia cyklu przy cyklach najczęściej 26-dniowych. IUI też właśnie wtedy mi wykonują. Od pierwszej wizyty w klinice moja gin powiedziała że będziemy się spotkać zawsze 9dc robić usg i określać jak duże są pęcherzyki itp. I tak niestety już drugi raz robiliśmy - okres, 9 dzień usg i umawiamy kolejne ok 11dc, po czym inseminacja.
-
nick nieaktualnyjusta12345 wrote:Cześć, jestem tu nowa.
Mam endometriozę pierwszego stopnia, staramy się już od dwóch lat i jestem już powoli załamana. Pierwsza IUI 7.05, niestety nieudana 😔 druga IUI 5.06, czekam na testowanie, ale nie wiem czy coś z tego będzie. Lekarz doradził żeby druga IUI była już ostatnia, bo mąż ma bardzo dobre wyniki i nie ma sensu robić ich więcej.
Powoli już tracę nadzieje że uda się zajść normalnie w ciąże.
Jak myślicie, decydować się na in vitro jak najszybciej czy jeszcze poczekać?
Moja endometrioza niby też minimalna, taki sam problem jak u Ciebie. Ale nam jak się nie uda 3 razy to jeszcze zrobimy laparoskopie zanim zaczniemy in vitro. Powodzonka -
Aniulinka wrote:Moja endometrioza niby też minimalna, taki sam problem jak u Ciebie. Ale nam jak się nie uda 3 razy to jeszcze zrobimy laparoskopie zanim zaczniemy in vitro. Powodzonka
My jeśli w tym miesiącu się nie uda chcemy zrobić sobie przerwę tak do końca roku, bo już jesteśmy zmęczeni całą tą sytuacją. Ale nie wiem czy dam radę tak do końca odpuścić.
Został mi jeszcze tydzień do testowania po IUI, ale jakoś nie sądzę że się udało.
Miejmy nadzieję, że Tobie się uda 🙂 -
McDa wrote:U mnie najczęściej owulacja pojawia się ok 12,13 dnia cyklu przy cyklach najczęściej 26-dniowych. IUI też właśnie wtedy mi wykonują. Od pierwszej wizyty w klinice moja gin powiedziała że będziemy się spotkać zawsze 9dc robić usg i określać jak duże są pęcherzyki itp. I tak niestety już drugi raz robiliśmy - okres, 9 dzień usg i umawiamy kolejne ok 11dc, po czym inseminacja.
-
justa12345 wrote:Cześć, jestem tu nowa.
Mam endometriozę pierwszego stopnia, staramy się już od dwóch lat i jestem już powoli załamana. Pierwsza IUI 7.05, niestety nieudana 😔 druga IUI 5.06, czekam na testowanie, ale nie wiem czy coś z tego będzie. Lekarz doradził żeby druga IUI była już ostatnia, bo mąż ma bardzo dobre wyniki i nie ma sensu robić ich więcej.
Powoli już tracę nadzieje że uda się zajść normalnie w ciąże.
Jak myślicie, decydować się na in vitro jak najszybciej czy jeszcze poczekać?
Hej! U mnie tez endometrioza I stopnia, usunieta (poki co) podczas laparoskopii w kwietniu. Tez sie staramy juz dlugo i dzis podchodze do drugiej IUI, ale mam nadzieje, ze twoja bedzie pierwsza i ostatnia (bo pozytywna, oczywiscie)
U mojego meza tez wyniki bardzo dobre, ale do inseminacji bedziemy podchodzic 4 razy. Po tym przechodzimy do IVF. -
Angela wrote:Trzymam mocno kciuki 😘
U nas tylko 1% morfologii😕 a powiedz mi jak liczysz ta koncentrację w %? Tą ilość w stosunku do normy? Chyba za głupia na to jestem -
anka1987 wrote:U nas na wyniku piszę koncentracja i liczba. Nie liczę tego 😉 a u was tak nie piszę??27l
02.2019 Sono Hsg - jajowody drożne
O2.2019 IUI nieudana
07.2019 Histeroskopia-usuniecie polipa endometrialnego
06.08.19 2IUI
09.2019 3IUI
Macica dwurożna lub lukowata?
AMH -0.92
Mała ilość plemnikow i morfologia 1% -
nick nieaktualnyja już po usg. Jakie było moje zdziwienie, że pęcherzyk na lewym jajniku wyniósł 22mm!! Bardzo sie cieszę, chociaż to 10 dc. ale z drugi miesiąc pod rząd na lewym :[ a tam mam torbiel endometrialna, niby nie przeszkadza, ale kto to wie?.
Prosze poradźcie mi. Pierwsze IUI miałam kompletnie naturalnie i się nie udało.
W lodówce zalega mi pregnyl 5000. Myślę, żeby wstrzyknąć go sobie na wieczór, żeby sobie "dopomóc", myślicie że to głupi pomysł?
Jak tylko będą wyniki krwi, dzwonią do mnie i umawiamy godzine inseminacji na jutro :oPat87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMevr_A wrote:Hej! U mnie tez endometrioza I stopnia, usunieta (poki co) podczas laparoskopii w kwietniu. Tez sie staramy juz dlugo i dzis podchodze do drugiej IUI, ale mam nadzieje, ze twoja bedzie pierwsza i ostatnia (bo pozytywna, oczywiscie)
U mojego meza tez wyniki bardzo dobre, ale do inseminacji bedziemy podchodzic 4 razy. Po tym przechodzimy do IVF.
3mam kciukiii!!! 😀😘Mevr_A lubi tę wiadomość
-
Aniulinka wrote:ja już po usg. Jakie było moje zdziwienie, że pęcherzyk na lewym jajniku wyniósł 22mm!! Bardzo sie cieszę, chociaż to 10 dc. ale z drugi miesiąc pod rząd na lewym :[ a tam mam torbiel endometrialna, niby nie przeszkadza, ale kto to wie?.
Prosze poradźcie mi. Pierwsze IUI miałam kompletnie naturalnie i się nie udało.
W lodówce zalega mi pregnyl 5000. Myślę, żeby wstrzyknąć go sobie na wieczór, żeby sobie "dopomóc", myślicie że to głupi pomysł?
Jak tylko będą wyniki krwi, dzwonią do mnie i umawiamy godzine inseminacji na jutro :o
To super! U mnie tez poszlo bardzo szybko w tym miesiacu Co do pregnylu - nie lepiej poczekac az zadzwonia i powiedza ci o ktorej powinnas wziac zastrzyk? Chyba, ze tego pregnylu nie mialas przepisanego przez lekarza -
nick nieaktualnyMevr_A wrote:To super! U mnie tez poszlo bardzo szybko w tym miesiacu Co do pregnylu - nie lepiej poczekac az zadzwonia i powiedza ci o ktorej powinnas wziac zastrzyk? Chyba, ze tego pregnylu nie mialas przepisanego przez lekarza
Właśnie tak robili, zanim zaczęliśmy inseminacje.
A na inseminacje chcieli mi robić na cyklach naturalnych, nawet bez pregnylu, chociaż moja Pani doktor mówiła, że może z pregnylem (ale to nie ona informuje mnie o wynikach i datach, tylko specjalny monitoring)
No i wiem, że jak dzisiaj zadzwonią, to tylko ustalą godzinę, bez brania pregnylu..
Ale tak pomyślałam, że może wezme go na własną rękę około 20(tak zawsze mi mówili) mogłoby to pomóc w implantacji? -
Mevr_A wrote:Hej! U mnie tez endometrioza I stopnia, usunieta (poki co) podczas laparoskopii w kwietniu. Tez sie staramy juz dlugo i dzis podchodze do drugiej IUI, ale mam nadzieje, ze twoja bedzie pierwsza i ostatnia (bo pozytywna, oczywiscie)
U mojego meza tez wyniki bardzo dobre, ale do inseminacji bedziemy podchodzic 4 razy. Po tym przechodzimy do IVF.
Moja też była usunięta podczas laparoskopii w lutym, ale obawiam się, że znów coś tam się mogło zrobić na nowo. Dodatkowo ma torbiel na jednym jajniku. Mam jakąś małą iskierkę nadziei, że może teraz się udało. 18.06 idę na betę.
To ja trzymam kciuki za Ciebie!! Oby się udało! 🙂Pat87, Mevr_A lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjusta12345 wrote:Moja też była usunięta podczas laparoskopii w lutym, ale obawiam się, że znów coś tam się mogło zrobić na nowo. Dodatkowo ma torbiel na jednym jajniku. Mam jakąś małą iskierkę nadziei, że może teraz się udało. 18.06 idę na betę.
To ja trzymam kciuki za Ciebie!! Oby się udało! 🙂
Ja też mam torbiel endometrialną na jajniku. Akurat na tym, z którego bedzie teraz owulacja. Mimo wszystko
✊✊✊✊Pat87 lubi tę wiadomość
-
Aniulinka wrote:Ja też mam torbiel endometrialną na jajniku. Akurat na tym, z którego bedzie teraz owulacja. Mimo wszystko
✊✊✊✊
Ja zawsze jak na złość mam owulacje z tego jajnika na którym mam torbiel. Chociaż w zeszłym miesiącu po stymulacji lamettą miałam dwa pecherzyki jeden na prawym, drugi na lewym jajniku, pecherzyki już pękały w trakcie IUI, a mimo wszystko się nie udało 🙁 -
nick nieaktualnyjusta12345 wrote:Ja zawsze jak na złość mam owulacje z tego jajnika na którym mam torbiel. Chociaż w zeszłym miesiącu po stymulacji lamettą miałam dwa pecherzyki jeden na prawym, drugi na lewym jajniku, pecherzyki już pękały w trakcie IUI, a mimo wszystko się nie udało 🙁
Ja miałam dwa pęcherzyki na tym z torbielą, tak bardzo liczyłam, że się uda bo dwa a i tak nic z tego. Teraz miałam nadzieje, że będzie owulka z prawego no ale co zrobisz... mąż mówiz żeby dać jeszcze szansę dla tego jajnikaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 11:18
-
Aniulinka wrote:Ja miałam dwa pęcherzyki na tym z torbielą, tak bardzo liczyłam, że się uda bo dwa a i tak nic z tego. Teraz miałam nadzieje, że będzie owulka z prawego no ale co zrobisz... mąż mówiz żeby dać jeszcze szansę dla tego jajnika
Ja teraz podczas drugiej IUI miałam ovitrelle, to może coś tam podziałał. Bo podczas pierwszej IUI miałam tylko stymulację hormonalna, bez zastrzyku. Jakaś szansa zawsze jest.
Oby nam się udało!Aniulinka, Pat87 lubią tę wiadomość