Inseminacja 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie to szlak trafia, jak słyszę "musisz wyluzować". W szczególności, gdy mówi to ktoś, komu udało się w pierwszym cyklu i nie ma pojęcia, jakie to są emocje. Ja odkąd pamiętam mówiłam, że bardzo chcę dziecko. Czekałam na ślub i rozpoczęcie starań, bo tak sobie wymyśliłam, że chciałabym w tej kolejności. Aż mnie skręcało z radości, że to już. Niestety wcześniej wiedziałam też, że nie będzie łatwo, bo 2,5 roku temu dostałam pierwszą diagnozę - endometrioza. Staraliśmy się prawie rok, po drodze wychodzą inne sprawy, które mogą być przeszkodą. Ja już mam lekką załamkę. I wyobraźcie sobie teraz, że tydzień przed pierwszą wizytą w klinice leczenia niepłodności, Wasza najlepsza przyjaciółka w sumie od czasów dzieciństwa mówi, że okres jej się spóźnia. Ja już oczywiście wiem, czym to się skończy. Zaszła w ciążę w pierwszym miesiącu, kiedy stwierdzili, że to może dobry czas.
Dzisiaj wzięłam ostatnie CLO, wizyta w środę i zobaczymy, co dalej. Ja chyba trochę wiarę w IUI straciłam, szczerze, nie wiem, czy nie wolałabym zacząć już procedury in vitro. Jak zaczynam analizować naszą sytuację to przeszywa mnie strach, którego nie da się opisać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2020, 19:05
Starania od 10.2018.
Ja: '91. On '90.
3xIUI 😔
I IVF krótki - FET 2BB 😔 FET 1BA 😔
II IVF krótki - FET 1AA 😔
Zmiana kliniki:
III IVF długi - brak zarodków
IV IVF krótki - FET 4BA (N) 🍀
6dpt II; 7dpt 70,42, prog. 44,7; 9dpt 190,01; 12dpt 812,75; 14dpt 2015,92; 17dpt GS 5,6mm; 25dpt CRL 5,3mm i ❤️
09.2022 Julian 3960g 56cm 💙 -
nick nieaktualnyNadzieja27 wrote:U mnie 6 dzień po.. ale poza bólem piersi(jak zawsze przed miesiączka ) pobolewaniem podbrzusza (bardziej po stronie owulacji) oraz dołem nie mam żadnych objawów. Wszystko jak co miesiąc...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2019, 20:11
-
nick nieaktualnyJa też już próbowałam tematu opuszczania, ale jak widać w moim przypadku nie dało to żadnego efektu.
CappuccinoBoo przyczyna leży po mojej stronie. Mam pcos i rzekomą insulinooporność ( nigdy nie badałam ale biorę leki na wszelki wypadek) Testuje 13 grudnia.
Mam koleżankę, która też nieskutecznie się stara i zgodnie stwierdziłyśmy, że nie da się wyłączyć myślenia jak tak czegoś bardzo chcesz 😉 podziwiam tych którym się ta sztuka udaje.
My z mężem ozdobiliśmy balkon ale na dniach choinka też jest w planach 😁 -
Ja póki co pierwszy dzień po IUI i nie czuje zupełnie nic a Wy tu wszystkie o jakiś bólach itp mówicie 🙄🙉
Dzisiaj rano u mnie zero śluzu, a po chwili poszłam do WC i na maxa dużo go (ale już nie taki super płodny bo owu pewnie była wczoraj w dzień IUI) tylko taki normalny dużo go i bardziej kleisty nie wiem co to było zaczęłam sobie wkręcać czy to sperma po iui nie wyplynela🙈 ehhh ta moja głowa....
Tak samo miałam wczoraj iui ok.12 później 5 godzin nic, cały czaS sucho I nagle dużo śluzu i to z krwia (więc sądzę że to był moment owulacji) ale z drugiej strony się dziwię skąd tyle śluzu wtedy i też już sobie wkręcam w głowie czy to nie była sperma ktora wyplynela🙈 ale kurcze chyba nie mogłaby wyplynac po iui aż z macicy?? Co sądzicie?🤔 i jakie były Wasze odczucia po iui? Ja testuje dopiero 21.12 albo będą piękne świata albo jak co miesiąc dół 👎👎🤔starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
nick nieaktualnyniezapominajka12345 wrote:Ja póki co pierwszy dzień po IUI i nie czuje zupełnie nic a Wy tu wszystkie o jakiś bólach itp mówicie 🙄🙉
Dzisiaj rano u mnie zero śluzu, a po chwili poszłam do WC i na maxa dużo go (ale już nie taki super płodny bo owu pewnie była wczoraj w dzień IUI) tylko taki normalny dużo go i bardziej kleisty nie wiem co to było zaczęłam sobie wkręcać czy to sperma po iui nie wyplynela🙈 ehhh ta moja głowa....
Tak samo miałam wczoraj iui ok.12 później 5 godzin nic, cały czaS sucho I nagle dużo śluzu i to z krwia (więc sądzę że to był moment owulacji) ale z drugiej strony się dziwię skąd tyle śluzu wtedy i też już sobie wkręcam w głowie czy to nie była sperma ktora wyplynela🙈 ale kurcze chyba nie mogłaby wyplynac po iui aż z macicy?? Co sądzicie?🤔 i jakie były Wasze odczucia po iui? Ja testuje dopiero 21.12 albo będą piękne świata albo jak co miesiąc dół 👎👎🤔niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
Oby to był tylko śluz!!😊 mam nadzieję. Teraz najdłuższe dwa tygodnie czekania, trzeba czymś głowę zająć 🙉AniiiInsem wrote:Raczej nie mogła wypłynąć - tym bardziej, że jest jej podawana mała ilość. W dniu IUI lekarz mi powiedział, żebym się nie martwiła jak będę czuła mokrość bo to nie plemnivzki tylko śluz owulacyjny po wziernikowniu😉 ale teraz suchość 🙊starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNadzieja27 wrote:Mnie tez jeszcze ponad tydzien.. jakbym nie dostała jakimś cudem miesiączki do 17-18 grudnia to zatestuje może tak 20-21 grudnia. Ale to byłoby piękne.. aż niemożliwe
-
nick nieaktualnyLencia wrote:Mnie to szlak trafia, jak słyszę "musisz wyluzować". W szczególności, gdy mówi to ktoś, komu udało się w pierwszym cyklu i nie ma pojęcia, jakie to są emocje. Ja odkąd pamiętam mówiłam, że bardzo chcę dziecko. Czekałam na ślub i rozpoczęcie starań, bo tak sobie wymyśliłam, że chciałabym w tej kolejności. Aż mnie skręcało z radości, że to już. Niestety wcześniej wiedziałam też, że nie będzie łatwo, bo 2,5 roku temu dostałam pierwszą diagnozę - endometrioza. Staraliśmy się prawie rok, po drodze wychodzą inne sprawy, które mogą być przeszkodą. Ja już mam lekką załamkę. I wyobraźcie sobie teraz, że tydzień przed pierwszą wizytą w klinice leczenia niepłodności, Wasza najlepsza przyjaciółka w sumie od czasów dzieciństwa mówi, że okres jej się spóźnia. Ja już oczywiście wiem, czym to się skończy. Zaszła w ciążę w pierwszym miesiącu, kiedy stwierdzili, że to może dobry czas. Nie, że już nie mogą doczekać się dziecka, po prostu ona ma jeszcze umowę o pracę, a potem się przeprowadzają. Ona chyba sama jest zaskoczona, że to już. No i ja ryczę przez kilka dni, jednocześnie próbując nie dać po sobie poznać, że to mnie dobiło. Naprawdę dużo czasu zajęło mi przetrawienie tego. Jest coraz lepiej, ale nie idealnie. Dalej mam ścisk w żołądku, jak nią rozmawiam. W szczególności, gdy mówi "nie możesz się tak spinać". Mam ochotę jej wtedy wygarnąć, ale szkoda mi poświęcać tylu lat przyjaźni. Poza tym, nie chcę denerwować ciężarnej. To ja zawsze byłam tą, która marzyła o dziecku, snułam plany, byłam gotowa już dawno temu... Ona oczywiście bardzo mi kibicuje, bo chce żebyśmy przechodziły to razem (też o tym marzę), ale to tak bardzo boli. Nie umiem nazwać tego inaczej niż ironia losu.
Ehh, musiałam się "wygadać". Dzisiaj wzięłam ostatnie CLO, wizyta w środę i zobaczymy, co dalej. Ja chyba trochę wiarę w IUI straciłam, szczerze, nie wiem, czy nie wolałabym zacząć już procedury in vitro. Jak zaczynam analizować naszą sytuację to przeszywa mnie strach, którego nie da się opisać... -
Tydzień to już malutko, dasz radę 😊😊 oby się udało nam wszystkim 😊AniiiInsem wrote:Na pewno był🙃 tak to czekanie najgorsze. Mnie jeszcze został tydzień😱
AniiiInsem lubi tę wiadomość
starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAniiiInsem wrote:Ale możesz już testować 17.12 jak dobrze liczę. Ja planowo mam 16.12 ale zrobię sikanca 15.12 .🙃🙃🙃 Owulację miałam 1.12 plus dwa tygodnie wychodzi 15stego
Tak mogę ale jakoś wole być pewna ,ze ta miesiączka jednak nie przyjdzie.. bo wiele razy wykonałam test po którym odrazu zaczęła się miesiączka.. wolałbym sobie tego oszczędzić
AniiiInsem lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNadzieja27 wrote:Tak mogę ale jakoś wole być pewna ,ze ta miesiączka jednak nie przyjdzie.. bo wiele razy wykonałam test po którym odrazu zaczęła się miesiączka.. wolałbym sobie tego oszczędzić
-
W ogóle dziewczyny wy miałyscie jakieś objawy po IUI? W sensie tak od razu w ten sam dzień czy dzień po? Czy dopiero później te bóle brzucha się pojawiły itp. Bo u mnie zupełnie nic 🙈starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
nick nieaktualnyniezapominajka12345 wrote:W ogóle dziewczyny wy miałyscie jakieś objawy po IUI? W sensie tak od razu w ten sam dzień czy dzień po? Czy dopiero później te bóle brzucha się pojawiły itp. Bo u mnie zupełnie nic 🙈
niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyniezapominajka12345 wrote:W ogóle dziewczyny wy miałyscie jakieś objawy po IUI? W sensie tak od razu w ten sam dzień czy dzień po? Czy dopiero później te bóle brzucha się pojawiły itp. Bo u mnie zupełnie nic 🙈
niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNadzieja27 wrote:Ja jakoś do 2-3 dni po iui miałam bóle podbrzusza podobne do okresowych, teraz mam typowy ból jajnika z którego była owulacja , tzn. W ciągu dnia miałam ... jak siadałam to aż czułam teraz już ok. Poza tym bolą mnie piersi , ale zazwyczaj mnie bolą przed okresem 🙈 i co chwile sprawdzam czy może sutki nie zaczęły bolec 😂 to już choroba 😂
-
Hmm no to sporo tych objawow, ja nic 🙈 hehe ciekawe co to będzie.
A bierzesz jakieś leki po iui?
Bo ja mam clexane zastrzyki, acard, luteine i duphaston 🙄 tyle tego, żeby jeszcze warto było brać ale tak się kłuć (clexane) jak nic nie wiadomo to aż się nie chce, wczoraj miałam pierwszy zastrzyk o bolało max 👎Nadzieja27 wrote:Ja jakoś do 2-3 dni po iui miałam bóle podbrzusza podobne do okresowych, teraz mam typowy ból jajnika z którego była owulacja , tzn. W ciągu dnia miałam ... jak siadałam to aż czułam teraz już ok. Poza tym bolą mnie piersi , ale zazwyczaj mnie bolą przed okresem 🙈 i co chwile sprawdzam czy może sutki nie zaczęły bolec 😂 to już choroba 😂starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
Tak wiem wiem, że to nic nie oznacza ale tak z ciekawości pytam 🙈🙉AniiiInsem wrote:To że u Ciebie nie ma nic nie znaczy, że to źle 🙃 my niewiemy co jest przyczyną ,że nas to czy owo pobolewa(przynajmniej ja). U mnie już całkowicie przeszły te bóle jajników ale ciągle o sobie dawały znać.
AniiiInsem lubi tę wiadomość
starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊