Inseminacja 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Sivaa5 wrote:Nie będzie jutrzejszej bety, dzisiejszych testów..
Dostałam @..
Jestem załamana.
To będzie najgorsza niedziela 😥
Nie przejmuj się. Ja w piątek robiłam betę. Musiałam, bo akurat byłam na luteinie. I też nic z tego nie wyszło.
Ale trzeba zawsze mieć nadzieję, zawsze!!! 👍👍
Nie teraz to może następnym razem. W końcu się uda.
Chociaż powoli przestaję wierzyć w sens IUI.
-
Paulina12345 wrote:Ale ja własne sobie dałam czas. Od września na euthyroxie. Anty TPo z niezmierzalnosci zbite aż do 420. Teraz się zastanawiam czy ono mi dalej spada czy już zatrzymalo się na 420. Według lekarza taki wynik nie przeszkadza w zajściu w ciążę pod warunkiem że stosuje się euthyrox. Stąd puścił mnie na stymulacji na początku grudnia.
Co daje enzym Q10? A co do cukru to czemu się zdziwiłam? Przybliz trochę temat
Od września to zaledwie 3 miesiące. Za mało na odbudowę dobrych jakościowo komórek jajowych. Byłam u pani prof dużo mi mówiła o insulinoopornosci, o metforminie. Trochę patrzyłam na to z przymrużeniem oka, ale oczywiście zaczęłam ją brać. Robiłam pomiary cukru raz dziennie przez 3 tygodnie i miałam 2 godziny po jedzeniu tak 140 ( powinno być 120). Dalej brałam metformine. Teraz mam długi urlop, ciąży dalej brak, więc mówię pobawie się w badanie cukru. Kuje się 4 razy dziennie, a tu niespodzianka 200, 180, 160 itp. Cukier uruchamia insulinę, a ona testosteron, to w 2 połowie cyklu to zabija zagniezdzanie się i toksynuje zarodek. Zrezygnowałam z węglowodanów prostych. W tej chwili cukier u mnie to 106. Pani prof mówiła, że jeśli utrzyma się taki poziom przez 3 mc jest szansa, że komorki jakowe osiągną zadowalającą jakość 🙄🙄🙄Paulina12345 lubi tę wiadomość
-
Paulina12345 obejrzyj dobrze swoje ciało, jeśli pojawiają Ci się pojedyncze włosy wokół sutka, na linii poniżej pępka, na wewnętrznej stronie ud, pod nosem. Masz ciemne łokcie, pod pachami i na kolanach czas na metformine. To oznacza, że testosteron się uwalnia, maganyzuje się w wątrobie. Z tym walczy się od 4 mc do 6. Od września do grudnia to są 3 mc, stosunkowo za mało, żeby organizm odbudować się po tak wysokich mianach jakie miałaś.
Paulina12345 lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny, w kolejnym cyklu podchodzimy do pierwszej iui. Powiedzcie mi w jaki sposób plemniki są wybierane do iui tzn podawane są wszystkie żywe, ruchliwe czy tylko te prawidłowe?
zaplątana u kogo leczysz się w Invimedzie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2019, 14:22
-
Kessi_91 wrote:Cześć Dziewczyny, w kolejnym cyklu podchodzimy do pierwszej iui. Powiedzcie mi w jaki sposób plemniki są wybierane do iui tzn podawane są wszystkie żywe, ruchliwe czy tylko te prawidłowe?
U mnie na protokole IUI napisane jest "Podano do jamy macicy XXX plemników (zliczono plemniki o ruchu postępowym)". Po tym można wnioskować, że wybierają chyba tylko te ruchliwe. Raczej nie selekcjonują do tego stopnia, że podają tylko te prawidłowo zbudowane. Sama się nad tym zastanawiałam, bo u nas właśnie jest słaba morfologia. Chociaż lekarz twierdzi, że nie jest źle...Starania od 10.2018.
Ja: '91. On '90.
3xIUI 😔
I IVF krótki - FET 2BB 😔 FET 1BA 😔
II IVF krótki - FET 1AA 😔
Zmiana kliniki:
III IVF długi - brak zarodków
IV IVF krótki - FET 4BA (N) 🍀
6dpt II; 7dpt 70,42, prog. 44,7; 9dpt 190,01; 12dpt 812,75; 14dpt 2015,92; 17dpt GS 5,6mm; 25dpt CRL 5,3mm i ❤️
09.2022 Julian 3960g 56cm 💙 -
Mi teraz lekarz zlecił jeszcze badanie glukozy na czczo po 1 h i po 2 h i do tego 3* insulina. WczOraj robiłam , pewnie jutro będę miała wynik i coś czuję że wyjdzie że mam insulinoopornosc👎😞🙄😢 byleby nie coś jeszcze gorszego...nie wiem czy u mnie w tym jest problem czy o co chodzi że nie mogę zająć w ciążę i że iui też się nie udała, teraz jestem na anty więc miesiąc przerwy i może pod koniec stycznia kolejnej podejście do 2 iui jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem 🙄 ciężkie te starania....coś mi się wydaje że to całe iui i tak nie przyniesie efektów i trzeba będzie podejść do ivf...a skąd kasa?!😏 😢😢🙄starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
niezapominajka12345 wrote:Mi teraz lekarz zlecił jeszcze badanie glukozy na czczo po 1 h i po 2 h i do tego 3* insulina. WczOraj robiłam , pewnie jutro będę miała wynik i coś czuję że wyjdzie że mam insulinoopornosc👎😞🙄😢 byleby nie coś jeszcze gorszego...nie wiem czy u mnie w tym jest problem czy o co chodzi że nie mogę zająć w ciążę i że iui też się nie udała, teraz jestem na anty więc miesiąc przerwy i może pod koniec stycznia kolejnej podejście do 2 iui jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem 🙄 ciężkie te starania....coś mi się wydaje że to całe iui i tak nie przyniesie efektów i trzeba będzie podejść do ivf...a skąd kasa?!😏 😢😢🙄
Ja jestem na granicy insulinoopornosci, alezaden lekarz nie uznał wyników jako konieczności do leczenia. -
Ehhh ciekawe co u mnie będzie, póki co mam w planach od nowego roku max zdrowa dietę trzymać ponoć czasem pomaga...Paulina12345 wrote:Ja jestem na granicy insulinoopornosci, alezaden lekarz nie uznał wyników jako konieczności do leczenia.starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
Kessi_91 wrote:Cześć Dziewczyny, w kolejnym cyklu podchodzimy do pierwszej iui. Powiedzcie mi w jaki sposób plemniki są wybierane do iui tzn podawane są wszystkie żywe, ruchliwe czy tylko te prawidłowe?
zaplątana u kogo leczysz się w Invimedzie?
Leczę się u dr Sodowskiej. Naprawdę polecam panią ginekolog. Bardzo delikatna, empatyczna, rzeczowa i cierpliwa. Jeśli chodzi o klinikę, ogólnie to zadowolona jestem średnio, ale jeśli chodzi o lekarza, to polecam szczerze. Plus jest taki, że na pierwszą wizytę zapoznawczą możesz się umówić na dół na NFZ. My z mężem tak zrobiliśmy i na pierwszej wizycie otwarcie powiedzieliśmy o co nam chodzi, daliśmy badania i druga wizyta była już piętro wyżej.Lat 30
11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
wyrzuty PRL - Dostinex
Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita
17.08.2021 - startujemy z IVF ✊
28.08.2021 - punkcja 🥚🥚🥚
Pobrano 7 komórek, 6 zapłodniono, jest 5 zarodków! 🍀
02.09.2021 - transfer okruszka 3AB 🙏🍀❤
Nie przeżył żaden zarodek do stadium blastocysty. Nie mam żadnej śnieżynki.
7dpt: beta - 53.55🍀❤🍀
progesteron - 19.59 🙏
9dpt: beta 173.2 🍀❤🍀
11dpt: beta - 381.07 🍀❤🍀
progesteron - 16.80 🙏
13dpt: beta - 1085.70 🍀❤🍀
25dpt: mamy 2mm okruszka i bijące serduszko! ❤🍀🙏
Naucz się czekać. Bóg ma wszystko na czas.
Czekam na Ciebie, okruszku. ❤ -
Sivaa5 wrote:Nie będzie jutrzejszej bety, dzisiejszych testów..
Dostałam @..
Jestem załamana.
To będzie najgorsza niedziela 😥Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2019, 17:50
Dzieli nas tylko czas...
40 l.
09.2012 - córcia ❤️
01.2018 - początek starań o rodzeństwo
09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI
02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm -
zaplątana wrote:Mania12, DarlAa
Jak u Was po inseminacji? Jakieś objawy? Jak się czujecie?Dzieli nas tylko czas...
40 l.
09.2012 - córcia ❤️
01.2018 - początek starań o rodzeństwo
09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI
02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm -
Tekla wrote:Paulina12345 obejrzyj dobrze swoje ciało, jeśli pojawiają Ci się pojedyncze włosy wokół sutka, na linii poniżej pępka, na wewnętrznej stronie ud, pod nosem. Masz ciemne łokcie, pod pachami i na kolanach czas na metformine. To oznacza, że testosteron się uwalnia, maganyzuje się w wątrobie. Z tym walczy się od 4 mc do 6. Od września do grudnia to są 3 mc, stosunkowo za mało, żeby organizm odbudować się po tak wysokich mianach jakie miałaś.
Jeśli są takie objawy, np. włosy na piersiach albo ciemne łokcie i kolana to może być przez podwyższony testosteron? Ja mam takie objawy, ale łokcie i kolana to podobno przez niedoczynność tarczycy. Kiedyś miałam lekko podwyższony testosteron, ale żaden lekarz nie zwrócił na to uwagi. Glukozę miałam w normie.
Widzę, że masz dużą wiedzę Może zapytam mojej ginki co ona na to, może zleci jeszcze jakieś badania, chociaż nie wiem czy ten testosteron ma jakieś znaczenie jak inne wyniki dobre. Ale może warto coś powtórzyć w nowym roku6 lat starań o pierwsze dziecko
niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia czynnościowa, wrogi śluz
maj 2016 HSG- prawy jajowód niedrożny
marzec 2017- histeroskopia- usunięcie polipa endometrialnego
wrzesień 2017- histeroskopia- usunięcie polipów endometrialnych
19.02.2019 1 IUI
18.04.2019 2 IUI
10.2019 - laparoskopia- udrożniony jajowód
01.2020 - II kreski na teście Naturalny cud -
Mania12 wrote:U mnie bez rewelacji, nie mam żadnych objawów czuję się jak zwykle staram się raczej nastawić na to, że się nie uda. Od wczoraj biorę dupka, testuje 03.01 ...chyba że @ zaskoczy mnie wcześniej.
Ja testuję 2.01. Ginekolog powiedziała, że jeden dzień różnicy nie zrobi. Od niedzieli biorę progesteron. Również nie mam żadnych objawów. Nie bolą mnie piersi, nie kłują jajniki, nawet mnie głowa już nie boli po progesteronie. Jedynie co, to więcej śpię, bo w nocy i jeszcze w dzień. No i nie mogę dospać do rana, jak zawsze, tylko budzę się na siku i w sumie to chodzę bardzo często do toalety.Lat 30
11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
wyrzuty PRL - Dostinex
Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita
17.08.2021 - startujemy z IVF ✊
28.08.2021 - punkcja 🥚🥚🥚
Pobrano 7 komórek, 6 zapłodniono, jest 5 zarodków! 🍀
02.09.2021 - transfer okruszka 3AB 🙏🍀❤
Nie przeżył żaden zarodek do stadium blastocysty. Nie mam żadnej śnieżynki.
7dpt: beta - 53.55🍀❤🍀
progesteron - 19.59 🙏
9dpt: beta 173.2 🍀❤🍀
11dpt: beta - 381.07 🍀❤🍀
progesteron - 16.80 🙏
13dpt: beta - 1085.70 🍀❤🍀
25dpt: mamy 2mm okruszka i bijące serduszko! ❤🍀🙏
Naucz się czekać. Bóg ma wszystko na czas.
Czekam na Ciebie, okruszku. ❤ -
zaplątana wrote:Mania12, DarlAa
Jak u Was po inseminacji? Jakieś objawy? Jak się czujecie?
Jak u Ciebie?
Starania od 7.2017
PCOS
Cykle bezowulacyjne
Hashimoto
Insulinooporność
8.2018 Cykl z clo
(zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.
4.2019- zmiana lekarza.
Aromek 1x1 6 cykli.
4 razy owulacja potwierdzona.
10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
12.2019- zaplanowana inseminacja.
01.2020- Pozytywny test
23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️ -
Ewela86 wrote:Jeśli są takie objawy, np. włosy na piersiach albo ciemne łokcie i kolana to może być przez podwyższony testosteron? Ja mam takie objawy, ale łokcie i kolana to podobno przez niedoczynność tarczycy. Kiedyś miałam lekko podwyższony testosteron, ale żaden lekarz nie zwrócił na to uwagi. Glukozę miałam w normie.
Widzę, że masz dużą wiedzę Może zapytam mojej ginki co ona na to, może zleci jeszcze jakieś badania, chociaż nie wiem czy ten testosteron ma jakieś znaczenie jak inne wyniki dobre. Ale może warto coś powtórzyć w nowym roku
Ja już jestem na etapie tonący się brzytwy łapie. Też miałam czasami cukier dobry, tylko nie dojdziesz do tego jak przez mniej więcej 3 tygodnie nie pokłujesz palca 4 razy dziennie. Taką radę uzyskałam i tak też uczyniła. Bardzo się zdziwiłam. Badałam wszystko co zbadać można. Każdy nasz wynik wzorowy. Pojechaliśmy w końcu do Warszawy do pani prof endokrynolog ginekolog z całą teczką i ona nas naprowadzila na ten trop. Zaleciła dietę, metforminę i od 4 mc do 6 cierpliwości. My już pomału odpuszczamy, to była nasza ostatnia wizyta u specjalisty. Tej opcji się już trzymamy, odwiedziliśmy już wszystkich specjalistów i zaczęliśmy wierzyć zwyczajnie w teorię jakości plemników i komórek jajowych. Mój mąż ma celiake, ja niby insulinoopornosc. Do niczego więcej doczepic się nie da. Jestem bardzo zmęczona tym tematem i niby pogodzenia, ale w sercu zawsze pozostanie drzazga. Zwłaszcza w okresie świąt jak niby bliscy czerpią z tego korzyść. Mój mąż pochodzi z wielodzietnej rodziny. Ma same siostry. Te z kolejki masę dzieci z różnymi partnerami. Ich jedynym osiągnięciem w życiu są dzieci. Każda z nich nie ma w chwili obecnej partnera i jest zawiedziona swoją biedą, a i teściowa rozpacza nad niedolą swoich córek. Nie może zrozumieć dlaczego jej syn siedzi z jałową babą, jak jestem nazywana. Oj bardzo sobie poużywały teściowa na te święta 🙄🙄🙄jestem pogodzenia z tym wszystkim, ale powiem Wam, że drzazga zawsze pozostaje. Mam już 38 lat, przeżywam to od 6 i nie da się z tym do końca pogodzić, można się tylko przekierować na inne zadania. -
zaplątana wrote:Ja testuję 2.01. Ginekolog powiedziała, że jeden dzień różnicy nie zrobi. Od niedzieli biorę progesteron. Również nie mam żadnych objawów. Nie bolą mnie piersi, nie kłują jajniki, nawet mnie głowa już nie boli po progesteronie. Jedynie co, to więcej śpię, bo w nocy i jeszcze w dzień. No i nie mogę dospać do rana, jak zawsze, tylko budzę się na siku i w sumie to chodzę bardzo często do toalety.Starania od 10.2017
Ja:
Hashimoto
Łagodna postać objawu Raynauda
Insulinooporność
ANA2 1:100 typ świecenia ziarnisty, ANA3 ujemne, ASA 1:10
AMH 2,29 ng/ml 08.2020
Mutacja PAI-1 4G heterozygota
KIR BX - brak 2DS4, 2DL3, 3DL1
Homocysteina - 7,0 umol/l
Immunofenotyp 07.2020 7 dpo -> komórki NK 23,51% przy normie do 26%
Test CBA - złe wyniki
Kariotyp - 👍
On:
HBA - 78% (po kuracji andrologicznej poprawa z 44%)
Fragmentacja DNA - 15%
HLA-C C2C2
Kariotyp - 👍
3 IUI nieudane
Immunosupresja + intralipid
09.20 - mamy ❄❄❄ 😍
06.11.20 crio 4.1.1 - CB 💔
09.12.20 crio 4.2.2 - 7 dpt beta 66.7, 9 dpt - 136.7, 12 dpt - 349.5, 14 dpt - 666.1, 19 dpt - 3888 , 21 dpt - 1,8 mm maluszka i jest ❤ 35 dpt - 1,48 cm maluszka, ❤ 169/min 😍 zostań z nami Cudzie 🙏
26.08.21 g.3:32 po kilku godzinach SN jednak CC - Tymuś już po tej stronie brzuszka
-
Tekla wrote:Ja już jestem na etapie tonący się brzytwy łapie. Też miałam czasami cukier dobry, tylko nie dojdziesz do tego jak przez mniej więcej 3 tygodnie nie pokłujesz palca 4 razy dziennie. Taką radę uzyskałam i tak też uczyniła. Bardzo się zdziwiłam. Badałam wszystko co zbadać można. Każdy nasz wynik wzorowy. Pojechaliśmy w końcu do Warszawy do pani prof endokrynolog ginekolog z całą teczką i ona nas naprowadzila na ten trop. Zaleciła dietę, metforminę i od 4 mc do 6 cierpliwości. My już pomału odpuszczamy, to była nasza ostatnia wizyta u specjalisty. Tej opcji się już trzymamy, odwiedziliśmy już wszystkich specjalistów i zaczęliśmy wierzyć zwyczajnie w teorię jakości plemników i komórek jajowych. Mój mąż ma celiake, ja niby insulinoopornosc. Do niczego więcej doczepic się nie da. Jestem bardzo zmęczona tym tematem i niby pogodzenia, ale w sercu zawsze pozostanie drzazga. Zwłaszcza w okresie świąt jak niby bliscy czerpią z tego korzyść. Mój mąż pochodzi z wielodzietnej rodziny. Ma same siostry. Te z kolejki masę dzieci z różnymi partnerami. Ich jedynym osiągnięciem w życiu są dzieci. Każda z nich nie ma w chwili obecnej partnera i jest zawiedziona swoją biedą, a i teściowa rozpacza nad niedolą swoich córek. Nie może zrozumieć dlaczego jej syn siedzi z jałową babą, jak jestem nazywana. Oj bardzo sobie poużywały teściowa na te święta 🙄🙄🙄jestem pogodzenia z tym wszystkim, ale powiem Wam, że drzazga zawsze pozostaje. Mam już 38 lat, przeżywam to od 6 i nie da się z tym do końca pogodzić, można się tylko przekierować na inne zadania.
Smutne to naprawdę 😥
Pozwoliłam sobie przeczytać Twoje wcześniejsze posty. Jak to jest z tą jakością komórek jajowych?
Można to jakoś sprawdzić? -
Tekla wrote:Ja już jestem na etapie tonący się brzytwy łapie. Też miałam czasami cukier dobry, tylko nie dojdziesz do tego jak przez mniej więcej 3 tygodnie nie pokłujesz palca 4 razy dziennie. Taką radę uzyskałam i tak też uczyniła. Bardzo się zdziwiłam. Badałam wszystko co zbadać można. Każdy nasz wynik wzorowy. Pojechaliśmy w końcu do Warszawy do pani prof endokrynolog ginekolog z całą teczką i ona nas naprowadzila na ten trop. Zaleciła dietę, metforminę i od 4 mc do 6 cierpliwości. My już pomału odpuszczamy, to była nasza ostatnia wizyta u specjalisty. Tej opcji się już trzymamy, odwiedziliśmy już wszystkich specjalistów i zaczęliśmy wierzyć zwyczajnie w teorię jakości plemników i komórek jajowych. Mój mąż ma celiake, ja niby insulinoopornosc. Do niczego więcej doczepic się nie da. Jestem bardzo zmęczona tym tematem i niby pogodzenia, ale w sercu zawsze pozostanie drzazga. Zwłaszcza w okresie świąt jak niby bliscy czerpią z tego korzyść. Mój mąż pochodzi z wielodzietnej rodziny. Ma same siostry. Te z kolejki masę dzieci z różnymi partnerami. Ich jedynym osiągnięciem w życiu są dzieci. Każda z nich nie ma w chwili obecnej partnera i jest zawiedziona swoją biedą, a i teściowa rozpacza nad niedolą swoich córek. Nie może zrozumieć dlaczego jej syn siedzi z jałową babą, jak jestem nazywana. Oj bardzo sobie poużywały teściowa na te święta 🙄🙄🙄jestem pogodzenia z tym wszystkim, ale powiem Wam, że drzazga zawsze pozostaje. Mam już 38 lat, przeżywam to od 6 i nie da się z tym do końca pogodzić, można się tylko przekierować na inne zadania.
To okropne co przeżywasz Tak to bywa, taka ironia losu, Ty masz życie poukładane, masz męża, chcielibyście dziecko a tu lipa, a niektórym dzieci się sypią "jak z rękawa". A teściową się nie przejmuj choć łatwo się mówi. Ja mam tylko podstawowe badania porobione, mamy skierowanie na kariotypy i inne badania, ale na razie tego nie robimy bo potrzeba czasu i pieniędzy. Ale chyba się uczepię jeszcze hormonów, w styczniu zrobię cytologię, może zbadam ten testosteron i cukier, spytam lekarki co zaleca. Próbowałam różnych rzeczy, co wyczytałam w necie to próbowałam Zielona herbata, olej z wiesiołka, siemię lniane, jedzenie ananasa, orzechy brazylijskie, encorton, witaminy, laparoskopia i cisza.
Masz rację z tym chyba nie da się pogodzić, ja nawet jak będę miała dziecko to nigdy się nie pogodzę z tym, że tyle musiałam przejść i tyle czekać, tyle łez wylać, tyle nerwów, badań... Rana w sercu zostanie.6 lat starań o pierwsze dziecko
niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia czynnościowa, wrogi śluz
maj 2016 HSG- prawy jajowód niedrożny
marzec 2017- histeroskopia- usunięcie polipa endometrialnego
wrzesień 2017- histeroskopia- usunięcie polipów endometrialnych
19.02.2019 1 IUI
18.04.2019 2 IUI
10.2019 - laparoskopia- udrożniony jajowód
01.2020 - II kreski na teście Naturalny cud -
Tekla wrote:Ja już jestem na etapie tonący się brzytwy łapie. Też miałam czasami cukier dobry, tylko nie dojdziesz do tego jak przez mniej więcej 3 tygodnie nie pokłujesz palca 4 razy dziennie. Taką radę uzyskałam i tak też uczyniła. Bardzo się zdziwiłam. Badałam wszystko co zbadać można. Każdy nasz wynik wzorowy. Pojechaliśmy w końcu do Warszawy do pani prof endokrynolog ginekolog z całą teczką i ona nas naprowadzila na ten trop. Zaleciła dietę, metforminę i od 4 mc do 6 cierpliwości. My już pomału odpuszczamy, to była nasza ostatnia wizyta u specjalisty. Tej opcji się już trzymamy, odwiedziliśmy już wszystkich specjalistów i zaczęliśmy wierzyć zwyczajnie w teorię jakości plemników i komórek jajowych. Mój mąż ma celiake, ja niby insulinoopornosc. Do niczego więcej doczepic się nie da. Jestem bardzo zmęczona tym tematem i niby pogodzenia, ale w sercu zawsze pozostanie drzazga. Zwłaszcza w okresie świąt jak niby bliscy czerpią z tego korzyść. Mój mąż pochodzi z wielodzietnej rodziny. Ma same siostry. Te z kolejki masę dzieci z różnymi partnerami. Ich jedynym osiągnięciem w życiu są dzieci. Każda z nich nie ma w chwili obecnej partnera i jest zawiedziona swoją biedą, a i teściowa rozpacza nad niedolą swoich córek. Nie może zrozumieć dlaczego jej syn siedzi z jałową babą, jak jestem nazywana. Oj bardzo sobie poużywały teściowa na te święta 🙄🙄🙄jestem pogodzenia z tym wszystkim, ale powiem Wam, że drzazga zawsze pozostaje. Mam już 38 lat, przeżywam to od 6 i nie da się z tym do końca pogodzić, można się tylko przekierować na inne zadania.
Doskonale Cię rozumiem. Moi teście mają dwoje dzieci. Mojego męża i córkę, która jest teraz w 8. miesiącu ciąży. W tym roku na święta powiedziałam DOŚĆ! i nie pojechaliśmy do nich. O AID nie wiedzą ani moi rodzice, ani teście, ani nikt z rodziny. To jest nasza sprawa. A od toksycznych ludzi powoli i sukcesywnie się odosabniam. Bardzo dobrze mi z tym! Nie miej miekkiego serca, tylko walcz o swoją godność i poczucie bezpieczeństwa. Jeśli Twój mąż chce z nimi utrzymywać kontakt, proszę bardzo, ale Ty nie musisz i nikt Cię do tego nie zmusi. Mój już to zrozumiał. Życzę Ci wytrwałości! 😊nat87, Tekla lubią tę wiadomość
Lat 30
11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
wyrzuty PRL - Dostinex
Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita
17.08.2021 - startujemy z IVF ✊
28.08.2021 - punkcja 🥚🥚🥚
Pobrano 7 komórek, 6 zapłodniono, jest 5 zarodków! 🍀
02.09.2021 - transfer okruszka 3AB 🙏🍀❤
Nie przeżył żaden zarodek do stadium blastocysty. Nie mam żadnej śnieżynki.
7dpt: beta - 53.55🍀❤🍀
progesteron - 19.59 🙏
9dpt: beta 173.2 🍀❤🍀
11dpt: beta - 381.07 🍀❤🍀
progesteron - 16.80 🙏
13dpt: beta - 1085.70 🍀❤🍀
25dpt: mamy 2mm okruszka i bijące serduszko! ❤🍀🙏
Naucz się czekać. Bóg ma wszystko na czas.
Czekam na Ciebie, okruszku. ❤ -
nat87 wrote:To testujemy tego samego dnia 😉 ja od zeszłej niedzieli biorę luteinę i w sumie za dużo objawów nie mam, czasem tylko czuję lekkie ciągnięcie w podbrzuszu i takie jakby pulsowanie co jakiś czas w prawym jajniku, z którego była owulacja.
Ja nawet nie wiem z którego była owulacja. Podejrzewam, że z lewego, bo bardzo odczuwałam po lewej stronie kłucie, ale teraz echo. Nie mam żadnych objawów. Chciałam przekonać męża do sikańca 2.01 przed betą, ale się nie chce zgodzić, a w tajemnicy przed nim też nie chcę robić. Zatem wyniki bety odbiorę po 14:00, aż on wróci z pracy. Pociesza mnie jedynie fakt, że wiele kobiet nie ma żadnych objawów na początku ciąży i liczę, że należę do tego grona. Ja nawet nie mam żadnych objawów przed miesiączką -ona po prostu pojawia się zawsze w terminie. Teraz powinien to być 5.01. Mam nadzieję, że nie przyjdzie.
Trzymam za Ciebie kciuki! 🤞🤞nat87 lubi tę wiadomość
Lat 30
11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
wyrzuty PRL - Dostinex
Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita
17.08.2021 - startujemy z IVF ✊
28.08.2021 - punkcja 🥚🥚🥚
Pobrano 7 komórek, 6 zapłodniono, jest 5 zarodków! 🍀
02.09.2021 - transfer okruszka 3AB 🙏🍀❤
Nie przeżył żaden zarodek do stadium blastocysty. Nie mam żadnej śnieżynki.
7dpt: beta - 53.55🍀❤🍀
progesteron - 19.59 🙏
9dpt: beta 173.2 🍀❤🍀
11dpt: beta - 381.07 🍀❤🍀
progesteron - 16.80 🙏
13dpt: beta - 1085.70 🍀❤🍀
25dpt: mamy 2mm okruszka i bijące serduszko! ❤🍀🙏
Naucz się czekać. Bóg ma wszystko na czas.
Czekam na Ciebie, okruszku. ❤