Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
Ojj tak, dziękuję za kciuki:) Od razu jestem spokojniejsza:) teraz wizyta dopiero za 3-4 tygodnie i już dr mowił że na badania połówkowe mam się do Sz znowu zapisać
łojejku ale to jakoś między 20-22 tc więc jeszcze trochę
Oby Twoje wyniki posiewu już wyszły ok!!kciuki!!
CO do tego wyniku CMV to się nie znam niestety, ja miałam tylko tyle że nie przebyłam jeszcze tej choroby, ale już Ci pewnie dr B zdążył odpisać?? czy jeszcze nic??
Ja w swoich wynikach krwi też miałam ciut za dużo krwinek białych według norm, ale dr mówił że w ciązy są trochę inne normy i wszystko jest nadal ok, tsh, mocz i te inne też niby ok, więc ogólnie póki co wszystko jest super i oby tak zostało, oby już mnie maleństwo nie straszyło żadnymi plamieniami:((!!Bąbel wrote:A co mówiła Ciocia Bąbel? 💁♀️ Ze będzie wszystko dobrze 🌷🍀😘
Oni nie mówią skąd plamienia chyba sami nie wiedza 🤣🙈🤦♀️ najważniejsze ze sobie poszły i niech już tak zostanie do końca ciąży 💪
Bardzo się cieszę Twoja radością 😘😍❤️
To już duży chłopak Nam wyrósł 🥳
Ja dzisiaj oddałam mocz na posiew wyniki w piątek 🙏
Odebrałam dzisiaj wyniki z piątku z krwi z pierwszego trymestru wszystko mam Ok poza jednym 😏
CMV IgG mam ze wątpliwe??? 0,936 wiesz coś może na ten temat? 🙈 napisałam do doktora A.B. i nic nie napisał 🤔
Czekam tez na ponowne wyniki posiewu ☺️Bąbel, Mad_red lubią tę wiadomość
starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udanajest serduszko❤️✊😊
-
Dzięki dziewczyny raz jeszcze za wszystkie kciuki!!!
Buziaki i miłego dnia dla Was!!
Miśka_11, Bąbel, Mad_red lubią tę wiadomość
starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udanajest serduszko❤️✊😊
-
997Monika wrote:To świetne wiadomości, bo myślałam ze przez tego koronawirusa wszystko legnie w gruzach. Też planuje inseminacje i cieszy mnie to, ze kliniki się odblokowaly. Zapytam.się bo nie wiem jak to wygląda. Miałaś jakaś wizytę u lekarza w tej klinice czy dostałaś od razu wytyczne jakie masz badania zrobić i ustalony termin inseminacji?
Ja miałam robioną inseminacje w Invikcie tyle, że w Bydgoszczy, na pierwszą wizyte Pani w rejestracji kazała mi zrobić szereg badań, które nie kosztowały mało, w dodatku stwierdziła, że lekarze z ich kliniki wolą jak wszystkie badania są robione u nich więc mimo tego, że miałam robione hsg lepiej gdybym je powtórzyła... Pomyślałam, że nic z tego, badanie hsg było dla mnie bardzo bolesne mimo dwóch drożnych jajowodów i nie było opcji, że poddam się temu kolejny raz. Nie zrobiłam żadnych badań, poszłam tylko z tymi wynikami, które miałam z całego okresu leczenia i lekarz stwierdził, że dobrze zrobiłam. On sam po ocenie sytuacji zalecił mi jakie badania mam wykonać ja i mąż i nie było tego tyle co w tych podstawowych na ich stronie. Na pierwszej wizycie byliśmy pod koniec lutego a w 17 kwietnia miałam inseminacje więc wszystko przebiega bardzo sprawnie. Jedyne do czego mogę się przyczepić to informacja o cenach, w mailu dostałam wykaz badań, które należy wykonać przed inseminacją z konkretnymi kwotami, na miejscu okazało się, że kwota jest większa a ceny, które podała mi Pani w mailu są stare... Para, która była w tym samym czasie w klinice też miała ten sam problem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2020, 11:23
Miśka_11 lubi tę wiadomość
10.17-12.18 - bezowocne starania naturalne
01.19 - diagnoza cykli bezowulacyjnych, rozpoczęcie stymulacji Letrozole
06.19 - HSG jajowody drożne
AMH - 3,6
Wszystkie hormony w normie
02.20 - wizyta w klinice Invicta
Test PCT - wrogi śluz
17.04.20 - I IUI nieudana 🙁
13.05.20 - II IUI nieudana 🙁 -
Miśka_11 wrote:Witaj,
Podczas brania luteiny możesz mieć różne dziwne odczucia z powodu dużej ilości progesteronu, macica może być mocno rozpulchniona i piersi też zazwyczaj mocno reagują także chyba nie ma co się tym sugerować. Niestety musisz spokojnie zaczekać na badanie. Przy czym pierwsze objawy ciąży są bardzo podobne do objawów zbliżającej się miesiączki więc nie trać nadziei🤞
Każdy mnie uspokaja, że to są bardzo podobne objawy, ale nigdy nie byłam w ciąży więc dla mnie to typowe objawy na okres 😐 mam nadzieję, że się mylę... Jeszcze tylko 2 dni 🙂Miśka_11 lubi tę wiadomość
10.17-12.18 - bezowocne starania naturalne
01.19 - diagnoza cykli bezowulacyjnych, rozpoczęcie stymulacji Letrozole
06.19 - HSG jajowody drożne
AMH - 3,6
Wszystkie hormony w normie
02.20 - wizyta w klinice Invicta
Test PCT - wrogi śluz
17.04.20 - I IUI nieudana 🙁
13.05.20 - II IUI nieudana 🙁 -
Lunesila wrote:Każdy mnie uspokaja, że to są bardzo podobne objawy, ale nigdy nie byłam w ciąży więc dla mnie to typowe objawy na okres 😐 mam nadzieję, że się mylę... Jeszcze tylko 2 dni 🙂
Wiem, że ciężko o spokój w takich chwilach. Poza tym kiedy się bierze hormony wszystko wygląda inaczej i można oszaleć kiedy ma się co najmniej kilka nowych objawów a ciało płata nam figle i co chwilę czujemy się inaczej. Dla mnie poza tymi bólami okresowymi typowe było wstawianie w nocy na siku i takie jakby burczenie, bulgotanie nisko w brzuchu☺️ ale na pewno każdy ma inne objawy. To jeszcze tylko dwa dni, będzie dobrze.Lunesila, Mad_red lubią tę wiadomość
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
MartaChm. wrote:Ja się właśnie dowiedziałam że szwagierka w ciąży... Po pierwszym poronieniu moim też zaszła w ciążę i teraz znów. Nie sprawiedliwe to wszystko
życie jest do niczego
😢 😢
Kochana póki nie będziemy miały na rękach swojego maleństwa to zawsze będzie bolało, ale nie możemy żyć tymi złymi emocjami. W życiu zawsze te dobre chwile przeplatają się z ludzkimi tragediami.
Wiem jak to boli. Mi długo ból rozrywał serce, bo kiedy ja musiałam pochować swoją ukochaną córeczkę obok dorastała jej cioteczna siostra a niewiele po rocznicy śmierci urodziło się drugie dziecko bratu mojego męża i to kolejna dziewczynka... To boli i zawsze będzie bolało, ale nie można się dać pokonać tym złym emocjom. Trzeba wierzyć, że to szczęście w końcu przyjdzie i do nas, trzeba walczyć do końca, bo te złe emocje odbierają nam też zdrowie tak bardzo potrzebne do szczęśliwego zajścia w ciążę. Wypłacz się, wytrzyj oczka i walcz dalej, bo nigdy nie wiemy co jutro nas czeka. Każdy ma chwile załamania, ale nigdy nie można się poddać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2020, 12:34
Mad_red, MartaChm. lubią tę wiadomość
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
MartaChm. wrote:Ja się właśnie dowiedziałam że szwagierka w ciąży... Po pierwszym poronieniu moim też zaszła w ciążę i teraz znów. Nie sprawiedliwe to wszystko
życie jest do niczego
😢 😢
Wiem co czujesz... Moja szwagierka też jest w ciąży, w dodatku dowiedziałam się w dniu, w którym po raz kolejny z nadzieją weszłam do łazienki żeby zrobić test a zobaczyłam @, mój tata leżał wtedy w bardzo ciężkim stanie w szpitalu a ja po tej jakże sympatycznej wiadomości, która z radością przekazał mi mój mąż wpadłam w histerię... 😢 głupio mi teraz, bo jest już chyba w piątym miesiącu a ja jej jeszcze nie pogratulowałam 😐 dzięki epidemii nie musiałam się z nią widzieć, ale przecież tego nie unikne. Mam tylko nadzieję, że jak do tego dojdzie ja już będę nosiła maleństwo pod sercem więc będzie łatwiej...10.17-12.18 - bezowocne starania naturalne
01.19 - diagnoza cykli bezowulacyjnych, rozpoczęcie stymulacji Letrozole
06.19 - HSG jajowody drożne
AMH - 3,6
Wszystkie hormony w normie
02.20 - wizyta w klinice Invicta
Test PCT - wrogi śluz
17.04.20 - I IUI nieudana 🙁
13.05.20 - II IUI nieudana 🙁 -
U mnie jakiś miesiąc z ciążami. Moja kuzynka urodziła, ze strony męża dziewczyna w moich wieku "wpadła" a inni będą mieli bliźniaki.. Tak wyszło jakoś.
Ja byłam dziś u lekarza. Monitoring. Pęcherzyki są. Nawet nie dostałam leków. Nic. 4 maja kolejna i ostatnia wizyta przed IUI. Mega mnie to stresuje.starania od lipca 2018 r.
wiek: 27 lat
AMH:
11.2019 - 4,00
09.2020 - 3.46
Badanie nasienia(morfologia) - 0%
01.2020: Sono HSG - obydwa jajowody drożne
06.05.2020: I IUI. ❌😔
08.06.2020: II IUI ❌😔
08.07.2020: III IUI ❌😔 😔
09.2020: in vitro -
Miśka_11 wrote:Kochana póki nie będziemy miały na rękach swojego maleństwa to zawsze będzie bolało, ale nie możemy żyć tymi złymi emocjami. W życiu zawsze te dobre chwile przeplatają się z ludzkimi tragediami.
Wiem jak to boli. Mi długo ból rozrywał serce, bo kiedy ja musiałam pochować swoją ukochaną córeczkę obok dorastała jej cioteczna siostra a niewiele po rocznicy śmierci urodziło się drugie dziecko bratu mojego męża i to kolejna dziewczynka... To boli i zawsze będzie bolało, ale nie można się dać pokonać tym złym emocjom. Trzeba wierzyć, że to szczęście w końcu przyjdzie i do nas, trzeba walczyć do końca, bo te złe emocje odbierają nam też zdrowie tak bardzo potrzebne do szczęśliwego zajścia w ciążę. Wypłacz się, wytrzyj oczka i walcz dalej, bo nigdy nie wiemy co jutro nas czeka. Każdy ma chwile załamania, ale nigdy nie można się poddać.
Pięknie to napisałaś ❤️, przykro mi, że los tak Cię doświadczył. Masz rację- trzeba mieć nadzieję 🍀. Każda z nas ma jakiś swój bagaż, ale życie toczy się dalej i trzeba się jakoś się w nim odnaleźć. Mamy prawo do smutku, mamy prawo do braku euforii nt.kolejnej ciąży wśród nas. Jedna radzi sobie lepiej, druga gorzej. Warto szczerze i otwarcie powiedzieć najbliższym, że nas to po prostu boli.
Życzę Tobie i wszystkim dziewczynom z forum happy endu 🍀🍀🍀🤞🤞🤞💚💚💚🤰🤱👶❤️Bąbel lubi tę wiadomość
Styczeń 2012 IUI nieudana
Luty 2012 IUI - Antoś, wcześniak z 32 tc
Listopad 2018 - podwójna ciąża - jedna w macicy a druga w jajowodzie- poronienie pierwszej a 2 tyg później usunięcie drugiej z jajowodu (nikt nie wiedział o jej istnieniu, tylko wciąż rosnące HCG)
Grudzień 2019- Sono HSG i niedrożny prawy jajowód
38 l., AMH 0.35
RZS
14 stycznia 2020 IUI 😢
8 luty 2020 druga IUI 😢
23 marca 2020 naturalny cud❤️. 16 kwietnia beta 59,28/ 20 kwietnia beta 289,73/5 maja jest serduszko ❤️😍
-
Mad_red wrote:Pięknie to napisałaś ❤️, przykro mi, że los tak Cię doświadczył. Masz rację- trzeba mieć nadzieję 🍀. Każda z nas ma jakiś swój bagaż, ale życie toczy się dalej i trzeba się jakoś się w nim odnaleźć. Mamy prawo do smutku, mamy prawo do braku euforii nt.kolejnej ciąży wśród nas. Jedna radzi sobie lepiej, druga gorzej. Warto szczerze i otwarcie powiedzieć najbliższym, że nas to po prostu boli.
Życzę Tobie i wszystkim dziewczynom z forum happy endu 🍀🍀🍀🤞🤞🤞💚💚💚🤰🤱👶❤️
Niestety nie wszyscy rozumieją, że nam może być ciężko, bo przecież co to takiego patrzeć na rosnący brzuch szwagierki i słuchać ciągle jak rozwija się maleństwo podczas gdy my co miesiąc dostajemy @... 🙁 mąż zrozumiał i przestał mnie dobijać zdjęciami od siostry z usg, ale teściu cały czas dopytuje kiedy do nich przyjadę, bo tyle czasu nie byłam, odebrałam to trochę jak zarzut wobec mojego zachowania, bo mąż powiedział im, że przykro mi się zrobiło jak powiedział mi, że jego siostra jest w ciąży. Zrozumie tylko ten kto był w podobnej sytuacji...Miśka_11 lubi tę wiadomość
10.17-12.18 - bezowocne starania naturalne
01.19 - diagnoza cykli bezowulacyjnych, rozpoczęcie stymulacji Letrozole
06.19 - HSG jajowody drożne
AMH - 3,6
Wszystkie hormony w normie
02.20 - wizyta w klinice Invicta
Test PCT - wrogi śluz
17.04.20 - I IUI nieudana 🙁
13.05.20 - II IUI nieudana 🙁 -
Lunesila wrote:Niestety nie wszyscy rozumieją, że nam może być ciężko, bo przecież co to takiego patrzeć na rosnący brzuch szwagierki i słuchać ciągle jak rozwija się maleństwo podczas gdy my co miesiąc dostajemy @... 🙁 mąż zrozumiał i przestał mnie dobijać zdjęciami od siostry z usg, ale teściu cały czas dopytuje kiedy do nich przyjadę, bo tyle czasu nie byłam, odebrałam to trochę jak zarzut wobec mojego zachowania, bo mąż powiedział im, że przykro mi się zrobiło jak powiedział mi, że jego siostra jest w ciąży. Zrozumie tylko ten kto był w podobnej sytuacji...
Dlatego ja przestałam się przejmować, co sobie inni pomyślą. Moja głowa, moje serce i mój ból. Wyleczyłam się z chęci dogadzania wszystkim dookoła oprócz siebie. Niech inni się pofatyguja i zastanowią, czy ich zachowanie mnie nie rani.
Dasz radę, dąż do celu po swojemu 🙂Miśka_11, Bąbel, CappuccinoBoo lubią tę wiadomość
Styczeń 2012 IUI nieudana
Luty 2012 IUI - Antoś, wcześniak z 32 tc
Listopad 2018 - podwójna ciąża - jedna w macicy a druga w jajowodzie- poronienie pierwszej a 2 tyg później usunięcie drugiej z jajowodu (nikt nie wiedział o jej istnieniu, tylko wciąż rosnące HCG)
Grudzień 2019- Sono HSG i niedrożny prawy jajowód
38 l., AMH 0.35
RZS
14 stycznia 2020 IUI 😢
8 luty 2020 druga IUI 😢
23 marca 2020 naturalny cud❤️. 16 kwietnia beta 59,28/ 20 kwietnia beta 289,73/5 maja jest serduszko ❤️😍
-
cześć kochane.. Do okresu zostały 3 dni, 11 dni po owu dziś..
Mam ból piersi(jakiś taki mocniejszy niż zwykle, albo mam takie wrażenie...), dzisiaj trochę było mi niedobrze i mam lekkie bóle okresowe...
Humor podły, martwię się i oczywiście poryczałam, bo przecież wiadomo jak to sie skończy.
coś czuję, że druga iui zapasem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2020, 20:47
13 lipca 2020 transfer ☘️
6 dpt beta 43,51
8 dpt beta 128,8
15 dpt beta 2278
10.08.2020 jest ❤️😍
Na zimowisku :
❄️❄️❄️❄️❄️
Chłoniak hodgkina - remisja
01.2023 - naturals
Wygrałam z chłoniakiem i niepłodnością 👧👦 ♥️ -
Lunesila wrote:Niestety nie wszyscy rozumieją, że nam może być ciężko, bo przecież co to takiego patrzeć na rosnący brzuch szwagierki i słuchać ciągle jak rozwija się maleństwo podczas gdy my co miesiąc dostajemy @... 🙁 mąż zrozumiał i przestał mnie dobijać zdjęciami od siostry z usg, ale teściu cały czas dopytuje kiedy do nich przyjadę, bo tyle czasu nie byłam, odebrałam to trochę jak zarzut wobec mojego zachowania, bo mąż powiedział im, że przykro mi się zrobiło jak powiedział mi, że jego siostra jest w ciąży. Zrozumie tylko ten kto był w podobnej sytuacji...
Przepraszam chciałam Cię zacytować a nie polubić, ale zdecydowanie zgadzam się z Tobą, że nie rozumie ten kto tego nie przeżyje. Ja przez pierwsze kilka miesięcy po śmierci córeczki nie mogłam patrzeć na dzieci, wyłam jak wilk do księżyca i nikt tego nie rozumiał. Słyszałam tylko co muszę, co powinnam, że czas zakończyć żałobę itd długo by opowiadać. Kiedyś nie wytrzymaliśmy i powiedzieliśmy innym co oni powinni tylko wiesz co to nic nie zmieniło. Za to ja się zmieniłam, zweryfikowałam znajomości i rodzinę i tak jak pisze Mad_red przestałam przejmować się ludźmi. Przecież mamy jeden cel, bym szczęśliwymi mamami.
Kiedyś ktoś mi powiedział, że kobieta jest twardsza od diamentu i zgadzam się z tym. Niedawno odszedł mój tata, życie mocno daje mi w kość, ale żyje, przeżyłam coś czego myślałam, że nie da się przeżyć i nie marzę o niczym innym niż o szczęśliwym rodzicielstwie.
Pamiętaj, że dziś jest nam ciężko, ale już za rok o tej porze możesz z radością tulić w ramionach swoje dziecko i dlatego warto żyć. Życie bywa bardzo ciężkie, ale warto żyć dla tych pięknych chwil.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2020, 20:54
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Martynkowo wrote:cześć kochane.. Do okresu zostały 3 dni, 11 dni po owu dziś..
Mam ból piersi(jakiś taki mocniejszy niż zwykle, albo mam takie wrażenie...), dzisiaj trochę było mi niedobrze i mam lekkie bóle okresowe...
Humor podły, martwię się i oczywiście poryczałam, bo przecież wiadomo jak to sie skończy.
coś czuję, że druga iui zapasem.
Witaj Martynkowo😙 może nie ma co tak szybko przesądzać sprawy. Czasem te objawy są bardzo mylące, chociaż rozumiem Twoje obawy, bo moja pierwsza próba też skończyła się łzami, ale następnym razem się uda 😉11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Martynkowo wrote:cześć kochane.. Do okresu zostały 3 dni, 11 dni po owu dziś..
Mam ból piersi(jakiś taki mocniejszy niż zwykle, albo mam takie wrażenie...), dzisiaj trochę było mi niedobrze i mam lekkie bóle okresowe...
Humor podły, martwię się i oczywiście poryczałam, bo przecież wiadomo jak to sie skończy.
coś czuję, że druga iui zapasem.
Jestem dokładnie w tej samej sytuacji, nawet IUI miałam w tym samym dniu i również mam objawy na okres, biorę luteinę więc pewnie okresu póki nie odstawię nie dostanę, ale 30tego badam bete i wszystko będzie jasne...10.17-12.18 - bezowocne starania naturalne
01.19 - diagnoza cykli bezowulacyjnych, rozpoczęcie stymulacji Letrozole
06.19 - HSG jajowody drożne
AMH - 3,6
Wszystkie hormony w normie
02.20 - wizyta w klinice Invicta
Test PCT - wrogi śluz
17.04.20 - I IUI nieudana 🙁
13.05.20 - II IUI nieudana 🙁 -
Miśka_11 wrote:Przepraszam chciałam Cię zacytować a nie polubić, ale zdecydowanie zgadzam się z Tobą, że nie rozumie ten kto tego nie przeżyje. Ja przez pierwsze kilka miesięcy po śmierci córeczki nie mogłam patrzeć na dzieci, wyłam jak wilk do księżyca i nikt tego nie rozumiał. Słyszałam tylko co muszę, co powinnam, że czas zakończyć żałobę itd długo by opowiadać. Kiedyś nie wytrzymaliśmy i powiedzieliśmy innym co oni powinni tylko wiesz co to nic nie zmieniło. Za to ja się zmieniłam, zweryfikowałam znajomości i rodzinę i tak jak pisze Mad_red przestałam przejmować się ludźmi. Przecież mamy jeden cel, bym szczęśliwymi mamami.
Kiedyś ktoś mi powiedział, że kobieta jest twardsza od diamentu i zgadzam się z tym. Niedawno odszedł mój tata, życie mocno daje mi w kość, ale żyje, przeżyłam coś czego myślałam, że nie da się przeżyć i nie marzę o niczym innym niż o szczęśliwym rodzicielstwie.
Pamiętaj, że dziś jest nam ciężko, ale już za rok o tej porze możesz z radością tulić w ramionach swoje dziecko i dlatego warto żyć. Życie bywa bardzo ciężkie, ale warto żyć dla tych pięknych chwil.
Jak dobrze w końcu zobaczyć, że ktoś wie co czuję i rozumie, że moje nerwy to nie egoizm 😉10.17-12.18 - bezowocne starania naturalne
01.19 - diagnoza cykli bezowulacyjnych, rozpoczęcie stymulacji Letrozole
06.19 - HSG jajowody drożne
AMH - 3,6
Wszystkie hormony w normie
02.20 - wizyta w klinice Invicta
Test PCT - wrogi śluz
17.04.20 - I IUI nieudana 🙁
13.05.20 - II IUI nieudana 🙁 -
Lunesila wrote:Jak dobrze w końcu zobaczyć, że ktoś wie co czuję i rozumie, że moje nerwy to nie egoizm 😉
Nasze nerwy to przejaw bezsilności, wszystkie tak bardzo chcemy być mamami a nie do końca mamy na to wpływ i stąd takie emocje, ale nie daj się im zdominować. Trzeba pozwolić sobie na te gorsze dni a potem stanąć na nogi i dalej walczyć. Zresztą w życiu czasem trzeba być trochę egoistą i zadbać o siebie a nie dbać o zaspokajanie potrzeb innych ludzi. Zobaczysz jeszcze będziesz szczęśliwa tylko trzeba cierpliwie czekać na ten dzień.Lunesila, Mad_red lubią tę wiadomość
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Miśka_11 wrote:Kochana póki nie będziemy miały na rękach swojego maleństwa to zawsze będzie bolało, ale nie możemy żyć tymi złymi emocjami. W życiu zawsze te dobre chwile przeplatają się z ludzkimi tragediami.
Wiem jak to boli. Mi długo ból rozrywał serce, bo kiedy ja musiałam pochować swoją ukochaną córeczkę obok dorastała jej cioteczna siostra a niewiele po rocznicy śmierci urodziło się drugie dziecko bratu mojego męża i to kolejna dziewczynka... To boli i zawsze będzie bolało, ale nie można się dać pokonać tym złym emocjom. Trzeba wierzyć, że to szczęście w końcu przyjdzie i do nas, trzeba walczyć do końca, bo te złe emocje odbierają nam też zdrowie tak bardzo potrzebne do szczęśliwego zajścia w ciążę. Wypłacz się, wytrzyj oczka i walcz dalej, bo nigdy nie wiemy co jutro nas czeka. Każdy ma chwile załamania, ale nigdy nie można się poddać.Mad_red lubi tę wiadomość