Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
anulla91 wrote:No urodzaj mega ... lekarz zadowolony bardzo mam być we wtorek na 7 rano i robimy IUI.
To juz moje 3 podejście jak się teraz nie uda to nie wiem...może coś więcej pokażą wyniki immunologii-wyniki mam mieć ok 24 czerwca.
Powodzenia!!!
Ona:
36 lat
Hormony, drożność, owulacje, cukry - ok
AMH styczeń 2021 - 6,15
Mutacje: mtfhr, PAI, vleiden
Leki: bromek/dostinex , acard, eurhyrox
Suple: b9, B6, b12, d3, inozytol, koenzym q10, omega 3
On:
41 lat
Morfologia 0%-3%, Hba - ok, SCD - 18%
Suple: fertilman, l-kartynina, Wit. C, Wit d3
Starania:
Od marca 2020, 3 x IUI
1 IVF - długi - start 04.10 INVICTA
27.10 punkcja - > 2 blastki 5.1.1 i 5.2.2 prawidłowe po PGTA
1FET + AH + UMA test: 23.12 - poronienie w 6 tc
ERA,subpopulacje, cytokiny - ok
2 FET V. 2022 - bhcg<0
2 IVF - > start IX
ET 04.10 - clexane, acard, accofil,
Beta: 6dpt - 11,4; 8 dpt - 35, 10dpt - 84, 15dpt - 595 (popołudniu, usg pęcherzy 2. 2 mm) , 20 dpt - 4920
29.10 - usg 🙏🙏🙏
2 mrozaki -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, przepraszam że napiszę to tutaj ale wiem że Wy zrozumiecie mnie lepiej niż ktokolwiek inny. Jak wcześniej pisałam jesteśmy po jednym nieudanym iui. Teraz czekamy na "efekty" drugiego. Niestety druga iui odbyła się na niepeknietych 3 pęcherzykach, lekarka odradzała zastrzyk ovitrelle (twierdziła że zbyt duże prawdopodobieństwo ciazy mnogiej), rozmawiałam z nią dobre 15 minut o tym zastrzyku na koniec jedynie rzuciła że może mi dać pół zastrzyku ale to i tak zbyt duże ryzyko. Jeśli chce to tylko na swoją odpowiedzialność.. ręce mi opadły po takim wywodzie od doktorki, stwierdziłam że ona ma wykształcenie medyczne i mnie prowadzi. Druga iui odbyła się bez zastrzyku w piątek, w poniedziałek byłam na usg pękł tylko jeden z pęcherzyków... więc szanse na ciążę są bardzo małe.
Mamy problem z nasieniem, żeby polepszyć zmieniliśmy tryb życia, dietę, suple i wiele innych. Lekarka zleciła Badanie fragmentacji dna plemnika, powiedziała że jeśli będzie powyżej 30% szansa na ciążę naturalna to około 1%. Boję się tego badania i jego wyniku jak nie wiem co..
Jeśli wynik badania będzie powyżej 30% to znaczy że tylko in vitro? Inseminacja w takim wypadku nie ma sensu?
Jestem już wykończona psychicznie czekaniem, badaniami, wizytami i lekami. Tak bardzo chce to dziecko i jak dowiaduje się o kolejnej ciężarnej koleżance, której udało się np po 3 miesiącach to mnie krew zalewa.. to wszystko jest takie ciężkie.. czy to aż tak dużo chcieć mieć dziecko? -
Olala094 wrote:Cześć dziewczyny, przepraszam że napiszę to tutaj ale wiem że Wy zrozumiecie mnie lepiej niż ktokolwiek inny. Jak wcześniej pisałam jesteśmy po jednym nieudanym iui. Teraz czekamy na "efekty" drugiego. Niestety druga iui odbyła się na niepeknietych 3 pęcherzykach, lekarka odradzała zastrzyk ovitrelle (twierdziła że zbyt duże prawdopodobieństwo ciazy mnogiej), rozmawiałam z nią dobre 15 minut o tym zastrzyku na koniec jedynie rzuciła że może mi dać pół zastrzyku ale to i tak zbyt duże ryzyko. Jeśli chce to tylko na swoją odpowiedzialność.. ręce mi opadły po takim wywodzie od doktorki, stwierdziłam że ona ma wykształcenie medyczne i mnie prowadzi. Druga iui odbyła się bez zastrzyku w piątek, w poniedziałek byłam na usg pękł tylko jeden z pęcherzyków... więc szanse na ciążę są bardzo małe.
Mamy problem z nasieniem, żeby polepszyć zmieniliśmy tryb życia, dietę, suple i wiele innych. Lekarka zleciła Badanie fragmentacji dna plemnika, powiedziała że jeśli będzie powyżej 30% szansa na ciążę naturalna to około 1%. Boję się tego badania i jego wyniku jak nie wiem co..
Jeśli wynik badania będzie powyżej 30% to znaczy że tylko in vitro? Inseminacja w takim wypadku nie ma sensu?
Jestem już wykończona psychicznie czekaniem, badaniami, wizytami i lekami. Tak bardzo chce to dziecko i jak dowiaduje się o kolejnej ciężarnej koleżance, której udało się np po 3 miesiącach to mnie krew zalewa.. to wszystko jest takie ciężkie.. czy to aż tak dużo chcieć mieć dziecko?
Z tego co masz lekarz tłumaczył to fragmentacje można zbic trochę zmiana stylu życia, tzn suplementy, dieta, ruch.
Poza tym jak wszyscy wiemy wyniki są zmienne w czasie i nawet jeśli wyjdą poniżej normy nie jest pewne że to trwały stan
Wg mnie jesteście jeszxze w miarę młodzi, więc spokojnie czekaj na wynik i jeśli będzie kiepski to skonsultujcie to z andrologiem
Co do lekarzy ja niestety też nie mam poczucia że wiedzą co robią. Nie mają często konkretnego planu działania wytycznych dla pacjenta. Sama musisz wiedzieć o co pytać.
Ja do stymulacji nie jestem przekonana. Moje cykle są ok i sporo naczytałam się o powikłaniach ciążach mnogich itd.
Dlatego zdecydowaliśmy się jeszcze na dodatkowa konsultacje z lekarzem z innej kliniki. Chcę mieć pewność że droga jaka idziemy jest najbardziej optymalna.
Tym bardziej że goni nas wiek ja 35 partner 40.
Z tego co widzę to u was pciala plemnikowe u partnera. Co lekarz o tym powiedział? Mimo tego IUI?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2021, 13:55
Olala094 lubi tę wiadomość
Ona:
36 lat
Hormony, drożność, owulacje, cukry - ok
AMH styczeń 2021 - 6,15
Mutacje: mtfhr, PAI, vleiden
Leki: bromek/dostinex , acard, eurhyrox
Suple: b9, B6, b12, d3, inozytol, koenzym q10, omega 3
On:
41 lat
Morfologia 0%-3%, Hba - ok, SCD - 18%
Suple: fertilman, l-kartynina, Wit. C, Wit d3
Starania:
Od marca 2020, 3 x IUI
1 IVF - długi - start 04.10 INVICTA
27.10 punkcja - > 2 blastki 5.1.1 i 5.2.2 prawidłowe po PGTA
1FET + AH + UMA test: 23.12 - poronienie w 6 tc
ERA,subpopulacje, cytokiny - ok
2 FET V. 2022 - bhcg<0
2 IVF - > start IX
ET 04.10 - clexane, acard, accofil,
Beta: 6dpt - 11,4; 8 dpt - 35, 10dpt - 84, 15dpt - 595 (popołudniu, usg pęcherzy 2. 2 mm) , 20 dpt - 4920
29.10 - usg 🙏🙏🙏
2 mrozaki -
Olala, morfologię mąż ma piękną. 3%! Nie wydaje mi się, żeby te badanie wyszło złe. Oczywiście zróbcie jak chcecie. A jak wygląda ruch? Jakie były parametry przy kazdej iui?
Czy robiłaś u siebie więcej badań?
Kardamonka, nie zgodzę się z Tobą, że stymulacja jest zła. Kobieta po 35 roku życia może mieć owulację co drugi miesiąc. Ja byłam stymulowana CLO podczas 4 iui mimo, że owulacje miałam zawsze normalne (mam 36 lat). Ale skąd mam wiedzieć, że akurat w cykl inseminacyjny będę miała na 100% owulację? Nie wiesz tego. U mnie mimo stymulacji zawsze miałam 1 pęcherzyk. Jak drugi rósł, to nie dojrzał po prostu. Mając stymulację masz pewność, że w danym cyklu będzie owulacja. Nie miałam żadnych powikłań ani ciąży mnogiej (niestety 😉 ). Być może naczytałaś się o stylumacji do in vitro - to jest hardcore. Ma ona na celu wytworzenie jak największej ilości komórek jajowych. Im więcej tym lepiej. Clo jest delikatne. Jestem tutaj na forum od dłuższego czasu i żadna dziewczyna nie urodziła bliźniaków po iui 😉
Oczywiście to Twoja decyzja ale ja uważam, że brak stymulacji to strata czasu. To zawsze zwiększa szanse powodzenia 🙂
Olala094 lubi tę wiadomość
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
nick nieaktualnyKardamonka, moja lekarka nie bardzo wierzy ze przeciwciala przeciwplemnikowe u kobiet wpływają na zapłodnienie i implantacje. Mowila że nie ma takich badań, dlatego ja nie mam obecnie leków. Mialam jedynie brac encorton przez tydzień po iui. Mój mąż ma przypisany encorton od początku mojego cyklu do owulacji. Oboje tez bierzemy acard żeby rozrzedzic krew i jednocześnie wpłynąć na "koncentrację" tych przeciwcial we krwi.Kardamonka wrote:Z tego co masz lekarz tłumaczył to fragmentacje można zbic trochę zmiana stylu życia, tzn suplementy, dieta, ruch.
Poza tym jak wszyscy wiemy wyniki są zmienne w czasie i nawet jeśli wyjdą poniżej normy nie jest pewne że to trwały stan
Wg mnie jesteście jeszxze w miarę młodzi, więc spokojnie czekaj na wynik i jeśli będzie kiepski to skonsultujcie to z andrologiem
Co do lekarzy ja niestety też nie mam poczucia że wiedzą co robią. Nie mają często konkretnego planu działania wytycznych dla pacjenta. Sama musisz wiedzieć o co pytać.
Ja do stymulacji nie jestem przekonana. Moje cykle są ok i sporo naczytałam się o powikłaniach ciążach mnogich itd.
Dlatego zdecydowaliśmy się jeszcze na dodatkowa konsultacje z lekarzem z innej kliniki. Chcę mieć pewność że droga jaka idziemy jest najbardziej optymalna.
Tym bardziej że goni nas wiek ja 35 partner 40.
Z tego co widzę to u was pciala plemnikowe u partnera. Co lekarz o tym powiedział? Mimo tego IUI?
Zrobię chyba to co Ty, skonsultuje się z kimś jeszcze, może kolejny lekarz rozwieje moje wątpliwości
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2021, 16:16
-
nick nieaktualnyBeata, zrobilam wszystkie badania jakie mi kazali w klinice + te które są na pierwszych stronach niektórych wątków (te listy z podziałem na dni cyklu) obecnie wszystkie wyniki mam w normie, jedynie ta homocysteina wyszła trochę za wysoka- według lekarza powinna mieścić się między 6 a 8.BeataX wrote:Olala, morfologię mąż ma piękną. 3%! Nie wydaje mi się, żeby te badanie wyszło złe. Oczywiście zróbcie jak chcecie. A jak wygląda ruch? Jakie były parametry przy kazdej iui?
Czy robiłaś u siebie więcej badań?
Kardamonka, nie zgodzę się z Tobą, że stymulacja jest zła. Kobieta po 35 roku życia może mieć owulację co drugi miesiąc. Ja byłam stymulowana CLO podczas 4 iui mimo, że owulacje miałam zawsze normalne (mam 36 lat). Ale skąd mam wiedzieć, że akurat w cykl inseminacyjny będę miała na 100% owulację? Nie wiesz tego. U mnie mimo stymulacji zawsze miałam 1 pęcherzyk. Jak drugi rósł, to nie dojrzał po prostu. Mając stymulację masz pewność, że w danym cyklu będzie owulacja. Nie miałam żadnych powikłań ani ciąży mnogiej (niestety 😉 ). Być może naczytałaś się o stylumacji do in vitro - to jest hardcore. Ma ona na celu wytworzenie jak największej ilości komórek jajowych. Im więcej tym lepiej. Clo jest delikatne. Jestem tutaj na forum od dłuższego czasu i żadna dziewczyna nie urodziła bliźniaków po iui 😉
Oczywiście to Twoja decyzja ale ja uważam, że brak stymulacji to strata czasu. To zawsze zwiększa szanse powodzenia 🙂
Zaczęliśmy badania immunologii od przeciwciał ASA i ANA, na szczęście nie mam ANA. A ASA u kobiet lekarze definiują jako te które nie mają wpływu na zapłodnienie i implantacje (nie ma takich badań), tak mi to tłumaczyła doktorka.
Ruch postępowy za każdym razem był ponad 50% (już dobrze nie pamiętam wartości) a ilość różnie np mam napisane z ostatniej iui że po "obrobce" w 1 mil mial 55 milionów ale jak wiadomo do jamy macicy podają jakąś czesc.
Postanowilismy że jeśli 2 i 3 iui beda nieudane to będziemy badać dalej immunologie.
Dzisiaj po prostu mam gorszy dzień i chciałam się Wam wygadac.. 😘 -
BeataX wrote:Olala, morfologię mąż ma piękną. 3%! Nie wydaje mi się, żeby te badanie wyszło złe. Oczywiście zróbcie jak chcecie. A jak wygląda ruch? Jakie były parametry przy kazdej iui?
Czy robiłaś u siebie więcej badań?
Kardamonka, nie zgodzę się z Tobą, że stymulacja jest zła. Kobieta po 35 roku życia może mieć owulację co drugi miesiąc. Ja byłam stymulowana CLO podczas 4 iui mimo, że owulacje miałam zawsze normalne (mam 36 lat). Ale skąd mam wiedzieć, że akurat w cykl inseminacyjny będę miała na 100% owulację? Nie wiesz tego. U mnie mimo stymulacji zawsze miałam 1 pęcherzyk. Jak drugi rósł, to nie dojrzał po prostu. Mając stymulację masz pewność, że w danym cyklu będzie owulacja. Nie miałam żadnych powikłań ani ciąży mnogiej (niestety 😉 ). Być może naczytałaś się o stylumacji do in vitro - to jest hardcore. Ma ona na celu wytworzenie jak największej ilości komórek jajowych. Im więcej tym lepiej. Clo jest delikatne. Jestem tutaj na forum od dłuższego czasu i żadna dziewczyna nie urodziła bliźniaków po iui 😉
Oczywiście to Twoja decyzja ale ja uważam, że brak stymulacji to strata czasu. To zawsze zwiększa szanse powodzenia 🙂
Dzięki za Twoje zdanie. Każda opinia jest cenna.
Ja niemowie ze stymulacja jest zła. Tylko raczej spotkalam się z opiniami ze nie zwiększa istotnie szans przy IUI.
Pewnie się zdecyduję że stymulacja, ale chce jeszcze skonsultować całość do kupy z kimś.
Może mnie poprostu utwierdzi że ta droga jest ok.
Ona:
36 lat
Hormony, drożność, owulacje, cukry - ok
AMH styczeń 2021 - 6,15
Mutacje: mtfhr, PAI, vleiden
Leki: bromek/dostinex , acard, eurhyrox
Suple: b9, B6, b12, d3, inozytol, koenzym q10, omega 3
On:
41 lat
Morfologia 0%-3%, Hba - ok, SCD - 18%
Suple: fertilman, l-kartynina, Wit. C, Wit d3
Starania:
Od marca 2020, 3 x IUI
1 IVF - długi - start 04.10 INVICTA
27.10 punkcja - > 2 blastki 5.1.1 i 5.2.2 prawidłowe po PGTA
1FET + AH + UMA test: 23.12 - poronienie w 6 tc
ERA,subpopulacje, cytokiny - ok
2 FET V. 2022 - bhcg<0
2 IVF - > start IX
ET 04.10 - clexane, acard, accofil,
Beta: 6dpt - 11,4; 8 dpt - 35, 10dpt - 84, 15dpt - 595 (popołudniu, usg pęcherzy 2. 2 mm) , 20 dpt - 4920
29.10 - usg 🙏🙏🙏
2 mrozaki -
Olala, długo już zbijasz tę homocysteinę? Może powinnaś zwiększyć dawkę witamin jeśli zbijanie idzie opornie 🙂 Jestem pewna, że niedługo zobaczysz 2 kreski na teście 😊 Najważniejsze to nie poddawać!
Kardamonka, jasne, lepiej konsultować to z kilkoma lekarzami 🙂 Mam nadzieję, że któryś pomoże Ci podjąć właściwą decyzję.
Olala094 lubi tę wiadomość
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
BeataX wrote:Olala, długo już zbijasz tę homocysteinę? Może powinnaś zwiększyć dawkę witamin jeśli zbijanie idzie opornie 🙂 Jestem pewna, że niedługo zobaczysz 2 kreski na teście 😊 Najważniejsze to nie poddawać!
Kardamonka, jasne, lepiej konsultować to z kilkoma lekarzami 🙂 Mam nadzieję, że któryś pomoże Ci podjąć właściwą decyzję.
BetaX od kiedy zaczęłaś brać acard? Po owulacji czy od początku cyklu? -
nick nieaktualnyBeata zbijam już okolo dwóch miesięcy, muszę ja ponownie zbadaćBeataX wrote:Olala, długo już zbijasz tę homocysteinę? Może powinnaś zwiększyć dawkę witamin jeśli zbijanie idzie opornie 🙂 Jestem pewna, że niedługo zobaczysz 2 kreski na teście 😊 Najważniejsze to nie poddawać!
Kardamonka, jasne, lepiej konsultować to z kilkoma lekarzami 🙂 Mam nadzieję, że któryś pomoże Ci podjąć właściwą decyzję.
ojjjj bardzo chciałabym zobaczyć dwie kreski jak każda z nas, to byłby idealny prezent na dzień ojca dla męża 😉
BeataX, KoszulkaUlka lubią tę wiadomość
-
Od początku udanego cyklu.KoszulkaUlka wrote:BetaX od kiedy zaczęłaś brać acard? Po owulacji czy od początku cyklu?
Olala, koniecznie zrób jeszcze raz homocysteinę 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2021, 18:01
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Ja biore acard całe cykle, bez żadnych przerw.
Dziewczyny a w przypadku ciąży kazali Wam odstawić metformine czy nie?
Ja odstawilam od razu po pozytywnej becie, poprzedni dr wyraźnie mi tak zalecił (mam nawet zapisane), obecny nie opowiadał się dotychczas. A dzisiaj bylam u obecnego i skrzyczał mnie że odstawiłam. Dodając jednocześnie, ze stale go to wkurza kiedy lekarze każą odstawiać. Zawstydziłam się, ale podgadałam, że w takim razie zdarza się że każą odstawiać? - to dr odpowiedział że bez przerwy. To już szczerze zbaranialam... 😐
-
Olala94 może nie warto przekreslać tego cyklu? A może właśnie tak lepiej? Ja już wieeeele razy widziałam tutaj sytuację, że szczęśliwym cyklem okazywał się ten najbardziej przekreślony 😊
Jeśli tak miałoby być u Ciebie - to nic tylko śmiało przekreslać 😁 Aleee - 1 pecherzyk zniknął a to już bardzo dobrze! 🍀
Ja sama miałam 2 IUI totalnie idealne - nieudane. A trzecia wydawała mi się do dupy - i właśnie ona zaskoczyła.
A przynajmniej beta póki co o tym świadczy. Moja beta z dziś to 493 (w piatek było 123). Ale też lekarz mnie dziś trochę zdołował 😕. Kazał się jeszcze nie cieszyć, nie chwalić nikomu, bo decydujace będzie dopiero usg serduszkowe. Jednocześnie kazał się nie martwić. Miałam ochotę powiedzieć, żeby sie zdecydował. 🤷 Ja wiem co może sie zdarzyć i nie udać, ale jak mogę się nie cieszyć i nastawić że może się nie udać? ZAWSZE coś może sie nie udać, chyba nie da się tak żyć zakładając najgorsze. Oczywiście strach jest, ale zakładam że musi być dobrze. Dzisiejsza wizyta przyniosła mi tylko stres 😟
Gosiar1988 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGosia Rumi wrote:Ja biore acard całe cykle, bez żadnych przerw.
Dziewczyny a w przypadku ciąży kazali Wam odstawić metformine czy nie?
Ja odstawilam od razu po pozytywnej becie, poprzedni dr wyraźnie mi tak zalecił (mam nawet zapisane), obecny nie opowiadał się dotychczas. A dzisiaj bylam u obecnego i skrzyczał mnie że odstawiłam. Dodając jednocześnie, ze stale go to wkurza kiedy lekarze każą odstawiać. Zawstydziłam się, ale podgadałam, że w takim razie zdarza się że każą odstawiać? - to dr odpowiedział że bez przerwy. To już szczerze zbaranialam... 😐
Metformine odstawiłam w 8tc po wcześniejszych 2 badaniach poziomu glukozy. Miałam brać do 12 tyg a później insulina w razie w. Jednak póki co cukier unormowany... 😉 -
Od 1 dnia cyklu do teraz 🙂 Wiem też, że inne dziewczyny tu biorą cały czas. Acard tak naprawdę pomaga najbardziej przy zagnieżdżaniu zarodka i potem aby się utrzymał (jak są takie wskazania). Acard na pewno nie zaszkodzi a może pomóc.KoszulkaUlka wrote:To jeszcze dopytam a cały cykl? Czy do owulacji?
Gosia Rumi, ABSOLUTNIE NIE WOLNO odstawiać metforminy tak szybko! Mój endokrynolog jak i ginekolog kazali brać do 12 tygodnia ciąży i tak też bralam. Tydzień temu odstawiłam, bo musiałam zrobić krzywą cukrową. Czytałam historie dziewczyn, które traciły ciążę po tak szybkim odstawieniu 😐 Pierwszy trymestr jest kluczowy. Nie wiem czym kierują się lekarze, którzy zalecają odstawiać metforminę....
Boże jakiego lekarza masz... Brak słów. Jak to masz się jeszcze nie cieszyć??? Co za cymbał za przeproszeniem. Moj gin z kliniki był bucowaty ale cieszył się zarazem ze mną i życzył powodzenia jak iui udała się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2021, 22:14
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
A jaką dawkę brałaś? Będzie wszystko dobrze 😊Gosia Rumi wrote:Just hope, BeataX dziękuję 😊 To już ze spokojem wrócę do metforminy. Zwątpiłam. Mam nadzieję ze nie narobilam szkody. Ale mimo wszystko będę dobrej myśli 🌞
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2021, 22:30
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Ma. Najlepiej korzystaj z diety z niskim IG. Czasami po gotowanych warzywach cukier może skoczyć do 180. A te wahania są najgorsze.Gosia Rumi wrote:800. Nie brałam równo tydzień. Ale i dieta wjechala teraz turbo zdrowa, w dużej mierze surówkowo-zupowo-warzywna. Cukry ograniczylam do mininum. Choć nie wiem czy to akurat ma znaczenie.
Gosia Rumi lubi tę wiadomość
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9.
