Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
KoszulkaUlka wrote:A tak z ciekawości - czy robiliście przed owulacja progesteron?
Mi nic nie powiedziała Pani dr, bo mojego lekarza nie było i w sumie nie wiem jaki to prawidłowy wynik powinien być...KoszulkaUlka lubi tę wiadomość
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
BeataX wrote:Najlepiej zrobić estradiol, lh i progesteron. Te 3 wyniki pokażą jak dojrzałe są pecherzyki i kiedy nastąpi owulacja 🙂 Progesteron powinien być bardzo nisko.
Właśnie te 3 badania robiłam, to kazmien z serca bo byl nieski progesteron i się zastanawiałam czy to dobrze... -
Blawatek wrote:Anulla, ile mialas do tej pory cykli stymulowanych?
3 na inseminacji. i w tamtym roku dwa cykle. czyli w sumie 5Anulaa
Wiek 31 lat
05.2022 - początek stymulacji in vitro
06.2022 - punkcja
1 zarodek
08.2022 - transfer
beta 7dpo - 46,5
beta 9dpo 125
13.04.2023 Kaja 💕
04.2024 punkcja nr 2
3 zdrowe zarodki ❄️❄️❄️
06.2024 Transfer
7dp beta 85,00
9dp beta 205,5 -
Just hope! wrote:Mój lekarz już przy dwóch marudził, że ryzyko ciąży mnogiej. A gdzie tam 4 🙈🤦♀️ nie zgodziłby się! 😐
hehe jak mam lekarza hardcora jeśli chodzi o dawki leków i wg... tylko wiesz tyle pecherzyków a nie wiadomo jakie są jakości i wgJust hope! lubi tę wiadomość
Anulaa
Wiek 31 lat
05.2022 - początek stymulacji in vitro
06.2022 - punkcja
1 zarodek
08.2022 - transfer
beta 7dpo - 46,5
beta 9dpo 125
13.04.2023 Kaja 💕
04.2024 punkcja nr 2
3 zdrowe zarodki ❄️❄️❄️
06.2024 Transfer
7dp beta 85,00
9dp beta 205,5 -
Zosia12345 wrote:Cześć Dziewczyny😊Ja już też po 3 IUI, tym razem udalo się wychodowac 3 pęcherzyki, wczoraj byłam na USG i bylo już widać 3 ciałka żółte.Teraz pozostało tylko czekać.
Super:)) Kiedy testujesz. Ja dziś po południu idę sprawdzić czy wszystko pękło ale raczej tak bo ból był niesamowity nie dało się tego nie zauważyć.karolka12 lubi tę wiadomość
Anulaa
Wiek 31 lat
05.2022 - początek stymulacji in vitro
06.2022 - punkcja
1 zarodek
08.2022 - transfer
beta 7dpo - 46,5
beta 9dpo 125
13.04.2023 Kaja 💕
04.2024 punkcja nr 2
3 zdrowe zarodki ❄️❄️❄️
06.2024 Transfer
7dp beta 85,00
9dp beta 205,5 -
nick nieaktualny
-
Blawatek wrote:jak Ty masz tyle pęcherzyków w czasie jednej stymulacji to jakbys miała cztery cykle w jednym. Uważaj na amh
Wiem w tamtym roku miałam 2,86 i wiem że napewno spadło ale co mam zrobić .... mąż idealnych wyników nie ma więc dobrze jest mieć kilka szans w jednym cyklu.
Tzn nam prawdopodobnie już nic innego niż in vitro nie zostało.
Jeszcze zobaczymy co z immunologią ale jak k i 3 próba się nie uda to musimy zbierać na in vitro i pewnie będzie podchodzić w następnym roku.Anulaa
Wiek 31 lat
05.2022 - początek stymulacji in vitro
06.2022 - punkcja
1 zarodek
08.2022 - transfer
beta 7dpo - 46,5
beta 9dpo 125
13.04.2023 Kaja 💕
04.2024 punkcja nr 2
3 zdrowe zarodki ❄️❄️❄️
06.2024 Transfer
7dp beta 85,00
9dp beta 205,5 -
Hej. Dawno tu nie pisałam, musiałam odsapnac od ostatnich wydarzeń. Chce wam opowiedzieć jak przebiegała moja ciaza (biochemiczna) po 4 inseminacji stymulowaniej(marzec). Ogólnie beta hcg rosło mizernie przez tydzień potem ruszyło nagle z kopyta ale niestety po 3 dniach zaczęłam krwawic(lekko praktycznie bez bolu-jedynie przed krwawieniem strasznie kulo mnie w brzuchu i czulam takie rozpieranie w plecach). Ogólnie beta sięgała już 500. Pojechałam na szybko do lekarza w mojej okilocy. Postraszyli ciaza pozamaciczna i że mam kontrolować betę jeśli zacznie spadać lub nie wzrośnie do 1000mam odstawić duphaston(kazał wtedy brać 6 tabletek bo był niski ok 12ng/ml) no ale po dwóch dniach trochę wzrosła ta beta A po kolejnym dniu już spadła więc odstawiłam proga. No i sobie tak cały czas krawawilam(trwało to prawie miesiąc...) po 2 tyg zrobiłam test wyszedł mega pozytywny poszłam na betę A tam 800. Szczęście w nieszczęściu ze w tym samym dniu dostałam skurczy i już krawawilam z dużymi skrzpami. Poszłam do dr Z. Stwierdził że jeszcze nie do końca się wyczyscilo i przepisał jakieś tam leki. Dopiero po tym krwawieniu że skrzepami beta zaczela spadac. Wszędzie czytam że ciaza biochemiczna kończy się wraz z okresem A u mnie ten 'okres'trwal miesiąc. Dr ż kazał odcz3kac jeden pelny cykl i teraz dopiero niedługo będę podchodzić do 5 inseminacji. Przez ten cały miesiąc poszłam jeszcze do innego lekarza który stwierdził że muszę brać heparyne( że wzgl na to co się stało i że wogole była ciaza w cyklu z acartem który i tak wg lekarza nie jest odpowiedni w takim wypadku i że mam podwyższone D dimery oraz że wyszły mi mutacje mthrf obydwie hetero i pai homo) i że mam insulinoopornosc więc jeszcze mam na to leki(miałam już kiedyś krzywa robiona i lekarze twierdzili że jest ok A ten od razu jak spojrzał to powiedział że tak nie może być i kazał powtórzyć krzywa i wyszła praktycznie taka sama) Mam też dodanie ANA ale immunolog stwierdził że jest słabo dodatnie i narazie nic z tym nie robimy. Jeśli przez 2 msc się nie uda to mam wrócić będziemy modyfikować leki. Ogólnie ten nowy lekarz To jest normalnie lekarz z powołania, sympatyczny,miły uśmiechnięty i od razu mi powiedział że nie potrzebuje inseminacji tylko odpowiedniego leczenia (Ale my i tak z Narzeczonym stwierdziliśmy że robimy iui). Stwierdzam ze kliniki leczenia nieplodnosci powinny zmienic nazwę bo LECZENIE to u nich nie ma czegoś takiego...tylko zbieranie pieniędzy za iui i in vitro... A ja po prostu będę chodzić do dwóch lekarzy jeden mnie leczy A drugi zrobi tylko iui. Dodatkowo dr Z. Stwierdził że mutacje nie mają nic do rzeczy (nie maja na njz wplywu) i że cb się zdazyła ale nie ma to związku z acartem (mimo że przez 2 lata nigdy ciazy nie było A po jednym pełnym cyklu z acartem się udało )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2021, 12:06
Starania od styczeń 2019
Styczeń 2020 sprawdzenie drożności laporoskopowo= ok
Owulacja naturalne potwierdzone
AMH 1,39
homocysteina 5,50
Kwas foliowy w połowie normy(rok temu)
Mutacjie:
mthrf obydwie hetero
Pai homo
Morfologia 4%(z pazdziernika)
Leki:
eutyrox 50
Bromergon
Acart zmienione na heparyne 0,4
Od maj 21:Gluckophage 750
Witaminy
Stymulowane:
12.20 IUI 😥
01.21 IUI😥
02.21 IUI😥
27.03.21 IUI CB😢
06.21 IUI beta 14 dpi:25,58 // 16dpi 99 // 18dpi 335 // 21dpi 1401 -
Dziewczyny inseminację miała wczoraj rano i po południu miałam pierwsza akupunkturę bedę chodzić teraz przez dwa tygodnie 2 razy w tygodniu i zobaczymy.
Ananas też już kupiony i jem w tym cyklu... 3 inseminacja więc trzeba działać żeby się udało.
My jeszcze wczoraj poprawiliśmy z mężem hehe z zaleceń lekarza i mam nadzieje ze to nasz szczęśliwy miesiąc.Mad lena lubi tę wiadomość
Anulaa
Wiek 31 lat
05.2022 - początek stymulacji in vitro
06.2022 - punkcja
1 zarodek
08.2022 - transfer
beta 7dpo - 46,5
beta 9dpo 125
13.04.2023 Kaja 💕
04.2024 punkcja nr 2
3 zdrowe zarodki ❄️❄️❄️
06.2024 Transfer
7dp beta 85,00
9dp beta 205,5 -
KoszulkaUlka wrote:Właśnie te 3 badania robiłam, to kazmien z serca bo byl nieski progesteron i się zastanawiałam czy to dobrze...⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
1991szyszka wrote:Hej. Dawno tu nie pisałam, musiałam odsapnac od ostatnich wydarzeń. Chce wam opowiedzieć jak przebiegała moja ciaza (biochemiczna) po 4 inseminacji stymulowaniej(marzec). Ogólnie beta hcg rosło mizernie przez tydzień potem ruszyło nagle z kopyta ale niestety po 3 dniach zaczęłam krwawic(lekko praktycznie bez bolu-jedynie przed krwawieniem strasznie kulo mnie w brzuchu i czulam takie rozpieranie w plecach). Ogólnie beta sięgała już 500. Pojechałam na szybko do lekarza w mojej okilocy. Postraszyli ciaza pozamaciczna i że mam kontrolować betę jeśli zacznie spadać lub nie wzrośnie do 1000mam odstawić duphaston(kazał wtedy brać 6 tabletek bo był niski ok 12ng/ml) no ale po dwóch dniach trochę wzrosła ta beta A po kolejnym dniu już spadła więc odstawiłam proga. No i sobie tak cały czas krawawilam(trwało to prawie miesiąc...) po 2 tyg zrobiłam test wyszedł mega pozytywny poszłam na betę A tam 800. Szczęście w nieszczęściu ze w tym samym dniu dostałam skurczy i już krawawilam z dużymi skrzpami. Poszłam do dr Z. Stwierdził że jeszcze nie do końca się wyczyscilo i przepisał jakieś tam leki. Dopiero po tym krwawieniu że skrzepami beta zaczela spadac. Wszędzie czytam że ciaza biochemiczna kończy się wraz z okresem A u mnie ten 'okres'trwal miesiąc. Dr ż kazał odcz3kac jeden pelny cykl i teraz dopiero niedługo będę podchodzić do 5 inseminacji. Przez ten cały miesiąc poszłam jeszcze do innego lekarza który stwierdził że muszę brać heparyne( że wzgl na to co się stało i że wogole była ciaza w cyklu z acartem który i tak wg lekarza nie jest odpowiedni w takim wypadku i że mam podwyższone D dimery oraz że wyszły mi mutacje mthrf obydwie hetero i pai homo) i że mam insulinoopornosc więc jeszcze mam na to leki(miałam już kiedyś krzywa robiona i lekarze twierdzili że jest ok A ten od razu jak spojrzał to powiedział że tak nie może być i kazał powtórzyć krzywa i wyszła praktycznie taka sama) Mam też dodanie ANA ale immunolog stwierdził że jest słabo dodatnie i narazie nic z tym nie robimy. Jeśli przez 2 msc się nie uda to mam wrócić będziemy modyfikować leki. Ogólnie ten nowy lekarz To jest normalnie lekarz z powołania, sympatyczny,miły uśmiechnięty i od razu mi powiedział że nie potrzebuje inseminacji tylko odpowiedniego leczenia (Ale my i tak z Narzeczonym stwierdziliśmy że robimy iui). Stwierdzam ze kliniki leczenia nieplodnosci powinny zmienic nazwę bo LECZENIE to u nich nie ma czegoś takiego...tylko zbieranie pieniędzy za iui i in vitro... A ja po prostu będę chodzić do dwóch lekarzy jeden mnie leczy A drugi zrobi tylko iui. Dodatkowo dr Z. Stwierdził że mutacje nie mają nic do rzeczy (nie maja na njz wplywu) i że cb się zdazyła ale nie ma to związku z acartem (mimo że przez 2 lata nigdy ciazy nie było A po jednym pełnym cyklu z acartem się udało )
Po poronieniu heparynę powinnas brać jak najbardziej. Nie wiem czemu Żuraw tak bardzo boi się ją przepisywać. Acard też bierzesz cały czas?
Pomyśl nad konsultacją u Potoczka 🙂 Trzymam kciuki za Ciebie ! 😊🤞🤞🤞⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
BeataX wrote:Hej, pamiętam jak pisałaś o pozytywnym tescie. Przykro mi, że skończyło się poronieniem. Moim zdaniem, to było zwykłe poronienie a nie ciąża biochemiczna. Ja też chodziłam do Żurawia i uważam, że straszny z niego buc jest. Sama się zdiagnozowałam, wprowadzilam acard a on mi tylko zrobił iui. Bardzo dobrze, że poszłaś do innego lekarza!!! Jestem pewna, że odpowiednio poprowadzi leczenie u Ciebie. Rownież zdecydowałabym się na iui jeśli mialabym dodatnie ANA. Inseminacja jest idealna w takim przypadku. Jestem pewna, że nadchodzący cykl będzie dla Ciebie szczęśliwy 🙂 Jeśli wyszly Ci te mutacje, to polecam Ci konsultację z hematologiem. Ja miałam teleporadę z Potoczkiem. Dał mi odpowiednie dawki witamin z grupy B i zlecił badania, które mam zrobić w 14 tygodniu ciąży (czyli za chwilę). Przy tych mutacjach bardzo ważna jest suplementacja metylowanych witamin B12, B6 i kwasu foliowego.
Po poronieniu heparynę powinnas brać jak najbardziej. Nie wiem czemu Żuraw tak bardzo boi się ją przepisywać. Acard też bierzesz cały czas?
Pomyśl nad konsultacją u Potoczka 🙂 Trzymam kciuki za Ciebie ! 😊🤞🤞🤞
Ja konsultowalam się z immunologoem który poradził mi ten nowy lekarz i to on mi przepisał heparyne A nowy gin kazał brać witaminę e 400, aktywne foliany,b12 i b6(wszystko aktywne) i odstawić acard a brać heparyne tylko. Dodatkowo co parę tygodni robię krzpilowsc krwi (D dimery fibrynogen inr plytki krwi itp.)Z wynikami mam wtedy dzwonić do immunologa i on mnie kieruje co dalej. No i heparyne biorę cały czas z przerwą na okres, jak będzie ciaza to zaraz mam dzwonić do lekarzy. Najgorsze jest to że ddimery mimo brania zastrzykow są na granicy 580 A norma jest do 500(Ale immunologa twierdzi że jeszcze jest ok). Jaki3 badania musisz zrobić w tym 14 tyg?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2021, 12:56
Starania od styczeń 2019
Styczeń 2020 sprawdzenie drożności laporoskopowo= ok
Owulacja naturalne potwierdzone
AMH 1,39
homocysteina 5,50
Kwas foliowy w połowie normy(rok temu)
Mutacjie:
mthrf obydwie hetero
Pai homo
Morfologia 4%(z pazdziernika)
Leki:
eutyrox 50
Bromergon
Acart zmienione na heparyne 0,4
Od maj 21:Gluckophage 750
Witaminy
Stymulowane:
12.20 IUI 😥
01.21 IUI😥
02.21 IUI😥
27.03.21 IUI CB😢
06.21 IUI beta 14 dpi:25,58 // 16dpi 99 // 18dpi 335 // 21dpi 1401 -
1991szyszka ogromnie mi przykro Dobrze że poszłaś do innego lekarza. Niestety, podejście niektórych lekarzy nawet w klinikach leczenia niepłodności pozostawia wiele do życzenia. Przykro, że musiałaś przekonać się o tym na własnej skórze. Życzę dużo sił i wierzę że teraz będzie już lepiej! Ściskam Cię mocno!
2015 - początek starań
2019 - cykle z Duphaston
2019 - HSG (jajowody drożne)
2020 - cykle z Clo
AMH - 3,35
2021 marzec - I inseminacja nieudana
2021 maj - II inseminacja
MTHFR 1298A>C układ homozygotyczny -
1991szyszka wrote:Ja konsultowalam się z immunologoem który poradził mi ten nowy lekarz i to on mi przepisał heparyne A nowy gin kazał brać witaminę e 400, aktywne foliany,b12 i b6(wszystko aktywne) i odstawić acard a brać heparyne tylko. Dodatkowo co parę tygodni robię krzpilowsc krwi (D dimery fibrynogen inr plytki krwi itp.)Z wynikami mam wtedy dzwonić do immunologa i on mnie kieruje co dalej. No i heparyne biorę cały czas z przerwą na okres, jak będzie ciaza to zaraz mam dzwonić do lekarzy. Najgorsze jest to że ddimery mimo brania zastrzykow są na granicy 580 A norma jest do 500(Ale immunologa twierdzi że jeszcze jest ok). Jaki3 badania musisz zrobić w tym 14 tyg?
Coś więc ci mówił lekarz o tych dimerach? Ja mam 660 ale nikt poza zwykła ginekolog nie widzi w tym problemu.
Lekarz nic na to.
Byłam jakiś czas temu u ginekologa z infekcja i zwróciła uwagę że m rok temu robione badania na dimery i że wysokie są i żebym sobie zrobila badania na teombofilie i wykluczyła zespół antyfosfolipidowy.
Dzisiaj zamawiam.pakiet na trombofilie-w koncu do tego dojrzałam, może byk było już dawno zrobić i może akurat problem był by z głowy.
Beata po wynikach na teombofilie do jakiego lekarza się z nimi zgłosiłaś?Mad lena lubi tę wiadomość
-
Dziś dostałam wyniki z testDNA. Wyszedł mi nieprawidłowy wynik MTHFR_1298A>C Układ
homozygotyczny Czy to jest ta gorsza mutacja? Co dalej (oczywiście poza konsultacją z lekarzem)? Jakie miałyście zalecenia przy tej mutacji?
Może dobrze że zrobiłam sobie teraz przerwę w IUI...2015 - początek starań
2019 - cykle z Duphaston
2019 - HSG (jajowody drożne)
2020 - cykle z Clo
AMH - 3,35
2021 marzec - I inseminacja nieudana
2021 maj - II inseminacja
MTHFR 1298A>C układ homozygotyczny -
Cześć, wtrącę jeszcze takie pytanie, bo akurat piszecie o badaniach.
Czy d-dimery albo czas krzepnięcia mają jakieś zalecane poziomy dla staraczek, które nie do końca pokrywają się z normami labu? Coś takiego jak z TSH - niby normy są do 4, ale najlepiej mieć ok 1.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2021, 13:13
-
Ala_d wrote:Cześć, wtrącę jeszcze takie pytanie, bo akurat piszecie o badaniach.
Czy d-dimery albo czas krzepnięcia mają jakieś zalecane poziomy dla staraczek, które nie do końca pokrywają się z normami labu? Coś takiego jak z TSH - niby normy są do 4, ale najlepiej mieć ok 1.
Mi lekarka mówiła, że nie powinnam mieć nie wecej niż 500Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2021, 13:31
Ala_d lubi tę wiadomość
-
KoszulkaUlka wrote:Coś więc ci mówił lekarz o tych dimerach? Ja mam 660 ale nikt poza zwykła ginekolog nie widzi w tym problemu.
Lekarz nic na to.
Byłam jakiś czas temu u ginekologa z infekcja i zwróciła uwagę że m rok temu robione badania na dimery i że wysokie są i żebym sobie zrobila badania na teombofilie i wykluczyła zespół antyfosfolipidowy.
Dzisiaj zamawiam.pakiet na trombofilie-w koncu do tego dojrzałam, może byk było już dawno zrobić i może akurat problem był by z głowy.
Beata po wynikach na teombofilie do jakiego lekarza się z nimi zgłosiłaś?
Immunolog powiedział mi że mam się nimi nie martwić że to jeszcze jest w granicach normy ale że mam ta krzrpilosc cały czas kontrolować i to tak zrozumiałam że jak się nie uda za 2 msc to będzie modyfikowal leki (ja mam takie wyniki mimo brania zastrzykow wiec jestem cuekawa jakie byly wysokie jak ich nie bralam). Wg mojego nowego gina mutacje są podstawą aby brać heparyne tym bardziej jeśli się długo nie udaje albo sa poronienia.Starania od styczeń 2019
Styczeń 2020 sprawdzenie drożności laporoskopowo= ok
Owulacja naturalne potwierdzone
AMH 1,39
homocysteina 5,50
Kwas foliowy w połowie normy(rok temu)
Mutacjie:
mthrf obydwie hetero
Pai homo
Morfologia 4%(z pazdziernika)
Leki:
eutyrox 50
Bromergon
Acart zmienione na heparyne 0,4
Od maj 21:Gluckophage 750
Witaminy
Stymulowane:
12.20 IUI 😥
01.21 IUI😥
02.21 IUI😥
27.03.21 IUI CB😢
06.21 IUI beta 14 dpi:25,58 // 16dpi 99 // 18dpi 335 // 21dpi 1401 -
1991szyszka wrote:Hej. Dawno tu nie pisałam, musiałam odsapnac od ostatnich wydarzeń. Chce wam opowiedzieć jak przebiegała moja ciaza (biochemiczna) po 4 inseminacji stymulowaniej(marzec). Ogólnie beta hcg rosło mizernie przez tydzień potem ruszyło nagle z kopyta ale niestety po 3 dniach zaczęłam krwawic(lekko praktycznie bez bolu-jedynie przed krwawieniem strasznie kulo mnie w brzuchu i czulam takie rozpieranie w plecach). Ogólnie beta sięgała już 500. Pojechałam na szybko do lekarza w mojej okilocy. Postraszyli ciaza pozamaciczna i że mam kontrolować betę jeśli zacznie spadać lub nie wzrośnie do 1000mam odstawić duphaston(kazał wtedy brać 6 tabletek bo był niski ok 12ng/ml) no ale po dwóch dniach trochę wzrosła ta beta A po kolejnym dniu już spadła więc odstawiłam proga. No i sobie tak cały czas krawawilam(trwało to prawie miesiąc...) po 2 tyg zrobiłam test wyszedł mega pozytywny poszłam na betę A tam 800. Szczęście w nieszczęściu ze w tym samym dniu dostałam skurczy i już krawawilam z dużymi skrzpami. Poszłam do dr Z. Stwierdził że jeszcze nie do końca się wyczyscilo i przepisał jakieś tam leki. Dopiero po tym krwawieniu że skrzepami beta zaczela spadac. Wszędzie czytam że ciaza biochemiczna kończy się wraz z okresem A u mnie ten 'okres'trwal miesiąc. Dr ż kazał odcz3kac jeden pelny cykl i teraz dopiero niedługo będę podchodzić do 5 inseminacji. Przez ten cały miesiąc poszłam jeszcze do innego lekarza który stwierdził że muszę brać heparyne( że wzgl na to co się stało i że wogole była ciaza w cyklu z acartem który i tak wg lekarza nie jest odpowiedni w takim wypadku i że mam podwyższone D dimery oraz że wyszły mi mutacje mthrf obydwie hetero i pai homo) i że mam insulinoopornosc więc jeszcze mam na to leki(miałam już kiedyś krzywa robiona i lekarze twierdzili że jest ok A ten od razu jak spojrzał to powiedział że tak nie może być i kazał powtórzyć krzywa i wyszła praktycznie taka sama) Mam też dodanie ANA ale immunolog stwierdził że jest słabo dodatnie i narazie nic z tym nie robimy. Jeśli przez 2 msc się nie uda to mam wrócić będziemy modyfikować leki. Ogólnie ten nowy lekarz To jest normalnie lekarz z powołania, sympatyczny,miły uśmiechnięty i od razu mi powiedział że nie potrzebuje inseminacji tylko odpowiedniego leczenia (Ale my i tak z Narzeczonym stwierdziliśmy że robimy iui). Stwierdzam ze kliniki leczenia nieplodnosci powinny zmienic nazwę bo LECZENIE to u nich nie ma czegoś takiego...tylko zbieranie pieniędzy za iui i in vitro... A ja po prostu będę chodzić do dwóch lekarzy jeden mnie leczy A drugi zrobi tylko iui. Dodatkowo dr Z. Stwierdził że mutacje nie mają nic do rzeczy (nie maja na njz wplywu) i że cb się zdazyła ale nie ma to związku z acartem (mimo że przez 2 lata nigdy ciazy nie było A po jednym pełnym cyklu z acartem się udało )
1991 Szyszka strasznie mi przykro, bo uważam że nik z nas nie zasługuje na to... powinnyśmy wszystkie cieszyć się z nudnej ciazy , bo przecież my kobiety po to zostałyśmy stwirozne, żeby rodzic 🙂
Dobrze ze masz drugiego lekarza-ja na początku chodziłam do innej kliniki niepłodności i faktycznie babka nic nie diagnozowała tylko inseminacja i inseminacja...
Nawet przy stymulacji owulacji mnie faszerowala tabletkami mimo ze zobaczyla polipa, gdzie poszlam do innego lekarza to stwierdził od razu, że polip będzie będzie przeszkadzał w uzyskaniu ciąży... także zmiana lekarza to bardzo dobra decyzja...