Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosia Rumi wrote:Nie martw się Lusiu, pewnie podrażnił Ci tylko szyjkę macicy. O to bardzo nietrudno, mój lekarz uprzedzał że tak się często dzieje. Podrażnienie może pobolewać jeszcze jakiś czas, ale raczej nie ma opcji żeby wstrzyknął się nie tam gdzie trzeba 😊 Z podrażnieniem czy bez - nie powinno mieć wplywu na efekt IUI (u mnie do podrażnienia doszło tylko 1 raz, przy udanej IUI).
Pewnie tak musiało być 😊 ale jak się nie wie to człowiek potem przeżywa i nie potrzebnie się stresuje 🙈 tym bardziej ze jeszcze wczoraj mnie pobolewało widzisz u Ciebie Doszło raz ale za to jak wynagrodziło potem ten ból 🥰❤️ -
nick nieaktualnyKoszulkaUlka wrote:To podobnie jak u mnie wyniki wszystkie super a ciąży jak nie było tak nie ma...
W tym cyklu wdrożyłam acard bo na własną rękę dzięki forum zrobilam badanie na trombofilie I wyszły mi dwie mutacje nie prawidłowe... Także tym razem wiąże duuuze nadzieję z tym acardem-zobaczymy. Moj lekarz to jakoś nie wyglądał na zadowolonego że robilam badania na własną rękę, no ale w końcu przyznał rację że przy tej pai1 to acard nie zaszkodzi bo odpowiedzialna ona jest za zagnieżdżenie...
Dziś przedemna 3 iui-oby była to ta szczęśliwa 🥰 -
1991szyszka wrote:Moja ciaza biochemiczna była zaskoczeniem, nie miałam żadnych objawów przed okresem, beta słabo rosła, jak już wiedziałam to miałam klucia w ppdbrzuszu centralnie w środku, potem plamienia i krwawienie... mnie przy ostatniej iui też strasznie zabolało ale się udała zobaczymy co dalej.
Na pewno jest i będzie wszystko dobrze 🥰😊 -
nick nieaktualnyHej dziewczyny, czy któraś z was ma lub miała drugie podejście do IUI, w sensie starała się o drugie dziecko? Czytałam że można się starać rok po porodzie, ale czy procedura wygląda tak samo? Jeśli robiliśmy wszystkie najdroższe badania do pierwszej IUI to będziemy musieli znów robić drożność jajowodów, fragmentację i inne badania diagnostyczne jeśli mamy stwierdzony tylko czynnik szyjkowy, czy startujemy od razu z monitoringiem? Nie żebym już myślała o drugim jak jeszcze nie wyszło pierwsze, ale tak coś mnie zastanawia i może któraś z was już to przeszła.
-
nick nieaktualny
-
Blawatek wrote:Presja jest.
Oby to był powód tych mutacji, bo na początku myskalam że może wrogi sluz, no ale jakby to było to chyba by się udało za którymś z tych dwóch razy... -
KoszulkaUlka wrote:Moj lekarz to jakoś nie wyglądał na zadowolonego że robilam badania na własną rękę, no ale w końcu przyznał rację że przy tej pai1 to acard nie zaszkodzi bo odpowiedzialna ona jest za zagnieżdżenie...
Ta PAI-1 jest paskudna, bo niby jakiejś większej szkody nie robi dla organizmu ale może blokować zagnieżdżanie. Jak? W macicy mogą robić się mikroskrzepy lub ścianka jej może nie być odpowiednia do zagnieżdżenia zarodka - po prostu nie przyczepi się do niej.
Acard nikomu nie zaszkodzi, a szczególnie osobom, którym wyszły te mutacje. Szyszka też jest przykładem, że nie zawsze Acard pomaga i trzeba wdrożyć silniejsze działo jakim jest heparyna. Ale do tego trzeba mieć przynajmniej jedną z tych najgorszych mutacji.
Lekarze, którzy mówia, że Acard nie pomaga przy tych mutacjach powinni się dokształcić 🙄
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Mimi__ wrote:Hej dziewczyny, czy któraś z was ma lub miała drugie podejście do IUI, w sensie starała się o drugie dziecko? Czytałam że można się starać rok po porodzie, ale czy procedura wygląda tak samo? Jeśli robiliśmy wszystkie najdroższe badania do pierwszej IUI to będziemy musieli znów robić drożność jajowodów, fragmentację i inne badania diagnostyczne jeśli mamy stwierdzony tylko czynnik szyjkowy, czy startujemy od razu z monitoringiem? Nie żebym już myślała o drugim jak jeszcze nie wyszło pierwsze, ale tak coś mnie zastanawia i może któraś z was już to przeszła.
Wiesz co, myślę, że będziesz musiała wraz z Mężem powtórzyć wszystkie badania krwi (jak przed pierwszą IUI) oraz wymazy. To trochę tak, jak minie termin badań i aby wykonać kolejne IUI trzeba powtórzyć. -
Gosia Rumi wrote:Olciu a jak tam u Ciebie? U Ciebie chyba też Dzidzia już duża i czas spokojny? 😊 Dobrze się czujesz?
U mnie 15 tc
Na usg genetycznym na szczęście wszystko dobrze z maluszkiem 🥰❤️
Rośnie sobie zdrowo, skacze i wariuje w brzuchu .
Ponad 7 cm szczęścia ❤️🥰
Trochę po tym usg się uspokoiłam , ale strach delikatny mam ciagle .
9 sierpnia kolejna wizyta i już nie mogę się doczekać .Gosia Rumi lubi tę wiadomość
-
1991szyszka wrote:Jestem przerażona. Dość że w niedzielę minęły mi objawy to dzisiaj do krzepliwosci odłożyłam betę i nie powala jest tylko 7204... 1,5 tyg temu 1400. Na początku ladnie rosła A teraz tak makabryczne zwolniła. Jutro idę do lekarza i się boję że mi powie że dziecko się nie rozwija.
Uspokoilas się trochę ? ❤️ -
Bunkierka wrote:Zrób sobie badania w kierunku trombofillie i zbadaj homocysteine. A już teraz zmień zwykły kwas foliowy na ten metylowany. Ja dzięki Beacie zmieniłam na lepiej przyswajalną formę, a gdy znalazłam moje wyniki wcześniejsze kwasu też miałam powyżej normy. Jak ostatnio badałam kwas był już w normie. Bo pomyślałam, że zmieniając nie zaszkodzę sobie:) No i najlepiej skonsultować się z lekarzem w tej sprawie, chociaż moi nic nie mówili.
Zrobiłam dodatkowe badania, więc je tu podsumuję:
kwas foliowy 20,9, norma 4,6-18,7
witamina B12 346, norma 197-771
homocysteina 9,7
Przyjmowałam do tej pory zwykły kwas foliowy w dawcę 800 μg. Wczoraj kupiłam suplement Naturell Folian, który zawiera L-metyfolian wapnia, w tym 400 μg kwasu foliowego w formie aktywnej. Widziałam w aptece inny suplement, nie pamiętam już nazwy, w którym poza aktywnym kwasem foliowym w dawcę 800, była też metylowana wersja B12. Myślicie, że dobrze byłoby zacząć to brać? Ta witamina B12 niby jest w normie, ale chyba mimo wszystko dosyć niska. Martwi mnie też homocysteina, bo w normach jest napisane, że w ciąży w przypadku suplementacji folkanami powinna być poniżej 8, a bez suplementacji poniżej 10, więc jestem blisko górnej granicy
Nad badaniem mutacji ciągle się zastanawiam, bo lekarz nie zalecał robił dodatkowych badań ani żadnych mutacji, bo to jego zdaniem niepotrzebnie zwiększa koszty (jeszcze nie konsultowałam tych co właśnie wymieniłam). Czy metylowane wersje kwasu foliowego i witaminy B12 mogą jakoś zaszkodzić jeśli nie mam jednak żadnych mutacji? A jeśli mam, to czy poza przyjmowaniem tych suplementów w aktywnej formie, wynik takiego badania w kierunku trombofilii coś mi jeszcze da? Tzn. czy po dodatkim wyniki wdraża się jakieś leki?Starania od 12.2018
02.2019 CB 💔
4 x IUI 👎
08.2021 - IVF - Start, długi protokół
09.2021 ET: 7dpt ⏸ beta 64.9, 10dpt 283.7, 12dpt 602, 20dpt 6783 - jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy❤️
05.2022 - synek 💙
4 blastocysty ❄️❄️❄️❄️ -
nieOna wrote:Zrobiłam dodatkowe badania, więc je tu podsumuję:
kwas foliowy 20,9, norma 4,6-18,7
witamina B12 346, norma 197-771
homocysteina 9,7
Przyjmowałam do tej pory zwykły kwas foliowy w dawcę 800 μg. Wczoraj kupiłam suplement Naturell Folian, który zawiera L-metyfolian wapnia, w tym 400 μg kwasu foliowego w formie aktywnej. Widziałam w aptece inny suplement, nie pamiętam już nazwy, w którym poza aktywnym kwasem foliowym w dawcę 800, była też metylowana wersja B12. Myślicie, że dobrze byłoby zacząć to brać? Ta witamina B12 niby jest w normie, ale chyba mimo wszystko dosyć niska. Martwi mnie też homocysteina, bo w normach jest napisane, że w ciąży w przypadku suplementacji folkanami powinna być poniżej 8, a bez suplementacji poniżej 10, więc jestem blisko górnej granicy
Nad badaniem mutacji ciągle się zastanawiam, bo lekarz nie zalecał robił dodatkowych badań ani żadnych mutacji, bo to jego zdaniem niepotrzebnie zwiększa koszty (jeszcze nie konsultowałam tych co właśnie wymieniłam). Czy metylowane wersje kwasu foliowego i witaminy B12 mogą jakoś zaszkodzić jeśli nie mam jednak żadnych mutacji? A jeśli mam, to czy poza przyjmowaniem tych suplementów w aktywnej formie, wynik takiego badania w kierunku trombofilii coś mi jeszcze da? Tzn. czy po dodatkim wyniki wdraża się jakieś leki?
Ja na Twoim miejscu przy takich wynikach od razu przeszłabym na metylowaną formę kwasu foliowego-bo jest on lepiej przyswajalny dla organizmu i Ci nie zaszkodzi, a pomoże zbić poziom homocysteiny (w tym co podałaś nie widzę, aby była metylowana forma kwasu foliowego.... musisz szukać aby w składzie było napisane: kwas 5-metylotetrahydrofoliowy (5-MTHF), dziewczyny jeżeli się mylę proszę mnie poprawić). A i ja obecnie stosuję taki: www.aptekagemini.pl/profolium-metylowany-kwas-foliowy-418-g-30-kapsulek-0080020
Z tego co dziewczyny piszą na forum homocysteina powinna wynosić poniżej 7 gdy starasz się o dziecko.
Możesz sama też na własny koszt zrobić to badanie. Albo poprosić lekarza o podstawowe badania, które mogą mieć wpływ na poronienie, aby taką sytuację wyeliminować. Skoro planujecie podejść do in vitro (o ile dobrze pamiętam Twój post) to koszt na całą procedurę plus dodatkowo na to, aby utrzymać ciąże będzie nie wielki. A może unikniesz cierpienia. Moja Koleżanka zrobiła dodatkowo (przed in vitro) badanie tylko nie pamiętam czy na trombofilię czy na zakrzepicę, aby wykluczyć (lekarz powiedział, że jak chce bo to dodatkowy koszt, a jak poroni to wtedy zwiększą diagnostykę). Zrobiła, bo uznała, że skoro i tak płacą tyle kasy to dodatkowe badanie ją po prostu uspokoi i niestety wyszło jej, że musi brać heparynę całą ciąże. Miała dzięki temu dofinansowanie i szczerze mówiąc nie wiadomo jakby jej ciąża się potoczyła. Może nic by się nie stało i wszystko by się udało, a może byłoby inaczej... Skończyło się na szczęście wszystko dobrze.
A co najważniejsze, najlepiej swoje wyniki, wątpliwości skonsultuj z lekarzem (genetykiem, albo hematologiem lub ginekologiem, który zna się na mutacjach). Zrobisz jak uważasz, pamiętaj też że my lekarzami nie jesteśmy... więc możemy się mylić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2021, 17:05
nieOna lubi tę wiadomość
-
Olcia92 wrote:Hey kochana 🥰
U mnie 15 tc
Na usg genetycznym na szczęście wszystko dobrze z maluszkiem 🥰❤️
Rośnie sobie zdrowo, skacze i wariuje w brzuchu .
Ponad 7 cm szczęścia ❤️🥰
Trochę po tym usg się uspokoiłam , ale strach delikatny mam ciagle .
9 sierpnia kolejna wizyta i już nie mogę się doczekać . -
nick nieaktualnyBunkierka wrote:Wiesz co, myślę, że będziesz musiała wraz z Mężem powtórzyć wszystkie badania krwi (jak przed pierwszą IUI) oraz wymazy. To trochę tak, jak minie termin badań i aby wykonać kolejne IUI trzeba powtórzyć.
To to się domyślam, że krew i wirusowe, bardziej chodziło mi o diagnostyczne jak już diagnoza została postawiona. Ale dzięki -
Gosia Rumi wrote:Łooo 7 cm to już kawał czlowieka! 😀 Aaaale super! Mówisz mały sportowiec 🤗 Znacie już płeć? Na pewno wszystko bedzie dobrze. 🤗
Ale ja patrząc na usg chyba widzę małego siusiaka 🥰wiec teoretycznie nie wiem na 100, ale mam podejrzenia .Gosia Rumi lubi tę wiadomość
-
Bunkierka wrote:Ja na Twoim miejscu przy takich wynikach od razu przeszłabym na metylowaną formę kwasu foliowego-bo jest on lepiej przyswajalny dla organizmu i Ci nie zaszkodzi, a pomoże zbić poziom homocysteiny (w tym co podałaś nie widzę, aby była metylowana forma kwasu foliowego.... musisz szukać aby w składzie było napisane: kwas 5-metylotetrahydrofoliowy (5-MTHF), dziewczyny jeżeli się mylę proszę mnie poprawić). A i ja obecnie stosuję taki: www.aptekagemini.pl/profolium-metylowany-kwas-foliowy-418-g-30-kapsulek-0080020
Z tego co dziewczyny piszą na forum homocysteina powinna wynosić poniżej 7 gdy starasz się o dziecko.
Możesz sama też na własny koszt zrobić to badanie. Albo poprosić lekarza o podstawowe badania, które mogą mieć wpływ na poronienie, aby taką sytuację wyeliminować. Skoro planujecie podejść do in vitro (o ile dobrze pamiętam Twój post) to koszt na całą procedurę plus dodatkowo na to, aby utrzymać ciąże będzie nie wielki. A może unikniesz cierpienia. Moja Koleżanka zrobiła dodatkowo (przed in vitro) badanie tylko nie pamiętam czy na trombofilię czy na zakrzepicę, aby wykluczyć (lekarz powiedział, że jak chce bo to dodatkowy koszt, a jak poroni to wtedy zwiększą diagnostykę). Zrobiła, bo uznała, że skoro i tak płacą tyle kasy to dodatkowe badanie ją po prostu uspokoi i niestety wyszło jej, że musi brać heparynę całą ciąże. Miała dzięki temu dofinansowanie i szczerze mówiąc nie wiadomo jakby jej ciąża się potoczyła. Może nic by się nie stało i wszystko by się udało, a może byłoby inaczej... Skończyło się na szczęście wszystko dobrze.
A co najważniejsze, najlepiej swoje wyniki, wątpliwości skonsultuj z lekarzem (genetykiem, albo hematologiem lub ginekologiem, który zna się na mutacjach). Zrobisz jak uważasz, pamiętaj też że my lekarzami nie jesteśmy... więc możemy się mylić.
Dzięki za rady❤️ Nie oczekuje oczywiście, że ktoś podejmie decyzję za mnie, chcę to też skonsultować z lekarzem, ale Wy też macie duże doświadczenie dlatego chciałam zapytać co myślicie.
Dobrze kojarzysz, będziemy podchodzić do in vitro, głównym problemem jest u nas nieprawidłowa morfologia u męża. W sumie racja, że przy kosztach in vitro takiego badania praktycznie się nie zauważy, a może oszczędzić dużo cierpienia. Zamówię pakiet, jeśli wyjdzie wszystko ok, to będę spokojna, a jak wyjdzie coś nie tak, to będę się mogła zabezpieczyć.Starania od 12.2018
02.2019 CB 💔
4 x IUI 👎
08.2021 - IVF - Start, długi protokół
09.2021 ET: 7dpt ⏸ beta 64.9, 10dpt 283.7, 12dpt 602, 20dpt 6783 - jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy❤️
05.2022 - synek 💙
4 blastocysty ❄️❄️❄️❄️ -
BeataX wrote:Nie był zadowolony ale przyznał gdzie może leżeć problem 🙂 Eh ci lekarze. Ja swojemu zakomunikowałam, że zrobiłam takie badania i że zaczęłam brać Acard. Powiedział mi tylko, że jak chcę brać Acard to mogę 🤣
Ta PAI-1 jest paskudna, bo niby jakiejś większej szkody nie robi dla organizmu ale może blokować zagnieżdżanie. Jak? W macicy mogą robić się mikroskrzepy lub ścianka jej może nie być odpowiednia do zagnieżdżenia zarodka - po prostu nie przyczepi się do niej.
Acard nikomu nie zaszkodzi, a szczególnie osobom, którym wyszły te mutacje. Szyszka też jest przykładem, że nie zawsze Acard pomaga i trzeba wdrożyć silniejsze działo jakim jest heparyna. Ale do tego trzeba mieć przynajmniej jedną z tych najgorszych mutacji.
Lekarze, którzy mówia, że Acard nie pomaga przy tych mutacjach powinni się dokształcić 🙄
Co masz na myśli mówiąc o gorszych mutacjach?
Wersję homo czy poprostu PAI?Ona:
36 lat
Hormony, drożność, owulacje, cukry - ok
AMH styczeń 2021 - 6,15
Mutacje: mtfhr, PAI, vleiden
Leki: bromek/dostinex , acard, eurhyrox
Suple: b9, B6, b12, d3, inozytol, koenzym q10, omega 3
On:
41 lat
Morfologia 0%-3%, Hba - ok, SCD - 18%
Suple: fertilman, l-kartynina, Wit. C, Wit d3
Starania:
Od marca 2020, 3 x IUI
1 IVF - długi - start 04.10 INVICTA
27.10 punkcja - > 2 blastki 5.1.1 i 5.2.2 prawidłowe po PGTA
1FET + AH + UMA test: 23.12 - poronienie w 6 tc
ERA,subpopulacje, cytokiny - ok
2 FET V. 2022 - bhcg<0
2 IVF - > start IX
ET 04.10 - clexane, acard, accofil,
Beta: 6dpt - 11,4; 8 dpt - 35, 10dpt - 84, 15dpt - 595 (popołudniu, usg pęcherzy 2. 2 mm) , 20 dpt - 4920
29.10 - usg 🙏🙏🙏
2 mrozaki -
nieOna wrote:Zrobiłam dodatkowe badania, więc je tu podsumuję:
kwas foliowy 20,9, norma 4,6-18,7
witamina B12 346, norma 197-771
homocysteina 9,7
Przyjmowałam do tej pory zwykły kwas foliowy w dawcę 800 μg. Wczoraj kupiłam suplement Naturell Folian, który zawiera L-metyfolian wapnia, w tym 400 μg kwasu foliowego w formie aktywnej. Widziałam w aptece inny suplement, nie pamiętam już nazwy, w którym poza aktywnym kwasem foliowym w dawcę 800, była też metylowana wersja B12. Myślicie, że dobrze byłoby zacząć to brać? Ta witamina B12 niby jest w normie, ale chyba mimo wszystko dosyć niska. Martwi mnie też homocysteina, bo w normach jest napisane, że w ciąży w przypadku suplementacji folkanami powinna być poniżej 8, a bez suplementacji poniżej 10, więc jestem blisko górnej granicy
Nad badaniem mutacji ciągle się zastanawiam, bo lekarz nie zalecał robił dodatkowych badań ani żadnych mutacji, bo to jego zdaniem niepotrzebnie zwiększa koszty (jeszcze nie konsultowałam tych co właśnie wymieniłam). Czy metylowane wersje kwasu foliowego i witaminy B12 mogą jakoś zaszkodzić jeśli nie mam jednak żadnych mutacji? A jeśli mam, to czy poza przyjmowaniem tych suplementów w aktywnej formie, wynik takiego badania w kierunku trombofilii coś mi jeszcze da? Tzn. czy po dodatkim wyniki wdraża się jakieś leki?
Niedobór lub za niskie parametry witamin z grupy B jest niebezpieczne dla rozwijającego się dziecka. Do 8 tygodnia ciąży zamyka się cewa nerwowa. Niedobór tych witamin może powodować upośledzenia i wady. Podwyższona homocysteina może sprawić, że komórka jajowa nie będzie zdolna do zapłodnienia. Poza tym jeśli wyjdzie Ci jeszcze inna mutacja odpowiadająca za zakrzepicę, może być powodem poronienia lub braku zagnieżdżenia.
Przed in vitro nie badają tych mutacji. A szkoda, bo nawet jak uda Ci się transfer, to mając złą mutację i nie biorąc heparyny, możesz poronić.
Na Twoim miejscu już teraz zaczęłabym brać TYLKO metylowane witaminy. Żadnych mieszanek - metylowana + zwykła, bo ta zwykła będzie Ci się odkładać w organiźmie. Metylowaną B12 i B6.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2021, 18:18
nieOna lubi tę wiadomość
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
BeataX wrote:No niestety widzę tu NA BANK mutację MTHFR odpowiadającą za metylację. Stąd masz podwyższony kwas foliowy, bo zwykła forma nie wchłania Ci się. Nadmiar kwasu jest szkodliwy. Nie masz go za dużo, bo brałaś podwójną dawkę. Ja miałam przekroczony o 4 punkty. Kiedy zaczęłam brać podwójną dawkę kwasu metylowanego spadł mi w miesiąc do 13 🙂 Zresztą miałam podobne wyniki do Twoich z tym, że homocysteinę miałam w normie. B12 miałam tylko o 30 więcej. Hematolog zlecił mi branie końskiej dawki w ciąży (oczywiście metylowaną). B6 i podwójny kwas foliowy do końca ciąży. Tak jak pisze Bunkierka, powinnaś zrobić pakiet na trombofilię - najtaniej jest na stronie Test DNA. I z wynikami do hematologa.
Niedobór lub za niskie parametry witamin z grupy B jest niebezpieczne dla rozwijającego się dziecka. Do 8 tygodnia ciąży zamyka się cewa nerwowa. Niedobór tych witamin może powodować upośledzenia i wady. Podwyższona homocysteina może sprawić, że komórka jajowa nie będzie zdolna do zapłodnienia. Poza tym jeśli wyjdzie Ci jeszcze inna mutacja odpowiadająca za zakrzepicę, może być powodem poronienia lub braku zagnieżdżenia.
Przed in vitro nie badają tych mutacji. A szkoda, bo nawet jak uda Ci się transfer, to mając złą mutację i nie biorąc heparyny, możesz poronić.
Na Twoim miejscu już teraz zaczęłabym brać TYLKO metylowane witaminy. Żadnych mieszanek - metylowana + zwykła, bo ta zwykła będzie Ci się odkładać w organiźmie. Metylowaną B12 i B6.
Już zamówiłam pakiet rozszerzony z TestDNA Może już jutro będzie kurier. Na stronie pisze, że na wynik czeka się 6-7 dni roboczych, więc powinnam mieć wyniki jeszcze przed rozpoczęciem procedury, bo zaczynamy w nowym cyklu, a teraz jestem w 12 dniu (normalnie moje cykle są 30-33 dniowe). Poszukam też hematologa i zapiszę się na wizytę.
Myślę, że masz racje, będę brała tylko metylowane witamy, nie zaszkodzą, a te moje wyniki świadczą, że coś jest nie tak. Zobaczę czy znajdę takie w najbliższej aptece, jeśli nie to zamówię.
BeataX lubi tę wiadomość
Starania od 12.2018
02.2019 CB 💔
4 x IUI 👎
08.2021 - IVF - Start, długi protokół
09.2021 ET: 7dpt ⏸ beta 64.9, 10dpt 283.7, 12dpt 602, 20dpt 6783 - jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy❤️
05.2022 - synek 💙
4 blastocysty ❄️❄️❄️❄️