INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny a czy zaobserwowalyscie po inseminacji parcie na pęcherz? Bo ja tak mialam i sie teraz zastanawiam czy to moze byc oznaka niepeknietych pecherzykow czy np dzialanie Ovitrelle? Czy moze jeszcze cos innegoPCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Pazyfae wrote:Dziewczyny a czy zaobserwowalyscie po inseminacji parcie na pęcherz? Bo ja tak mialam i sie teraz zastanawiam czy to moze byc oznaka niepeknietych pecherzykow czy np dzialanie Ovitrelle? Czy moze jeszcze cos innego
Ja mialam. Co chwile chcialo mi się sikac a jak juz bylam w toalecie to ciężko bylo. Dziwne uczucie i dosc mocno czulam jajniki.PCOS
02.06.2016r. - IUI - -
ja tylko czułam ból jajnika, po 5 dniach od iui wszystko minęło.niedoczynnosc tarczycy
amh 0,68
11.06.16 iui
25.10.16 iui
23.11.16 iui stymulacja
30.06.17 iui stymulacja
04/2019 brak komórek jajowych
01/2020 przerwany długi protokół
07/2020 nieudana procedura z jednym zarodkiem -
Dziewczyny też tak macie, że czasem już wam się po prostu nie chce tego ciągnąc..? Mam już dość tego liczenia dni cyklu, odmierzania lekarstw i umawiania się na wizyty.. chcę żyć jak człowiek jak dawniej.. w dodatku boli mnie gardło i czuję, że to wszystko przez stres związany z tym wszystkim.. już mi przestało chyba zależeć.. jeszcze w tym cyklu podejdę do inseminacji.. ale potem to już chyba odpuszczę.. trudno będę bezdzietna, ale przynajmniej nie zmarnuje sobie zdrowia tymi lekami i stresem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2016, 22:26
niedoświadczona 32 -
Tak niedoświadczona, mam tak jak Ty. Po prostu juz mi sie nie chce, jestem juz zmęczona.
W środę, 22 czerwca mam trzecia i ostatnia inseminacje. Nie spodziewam sie wiele - urósł mi tylko jeden pęcherzyk. Zastanawiam sie, czy możemy sie jeszcze bzyknąc dzis, czy juz kolekcjonować żołnierzy.
A jak nie wyjdzie, to olewam temat na pare miesięcy. A potem IVF - moze...niedoświadczona 32 lubi tę wiadomość
-
Nie martw się niedoświadczona ja tez miewam takie myśli, bo niestety w ogóle jestem typem osoby, której jak coś nie wychodzi to się szybko z tego wycofuję (beznadziejny charakter). Wtedy myślę o tych wszystkich dziewczynach, które były wytrwałe, lata się starały, robiły po 8 IUI i się udało więc i mi chyba nic innego nie pozostaje.
Na koniec tego miesiąca wypada mi trzecia IUI ale tak jak pisałam, nie wiem czy podejdę, to zależy od ilości pęcherzyków. Jeśli będzie znowu jeden na prawym to sobie daruje, szkoda moich nerwów. Poczekam aż ruszy lewy albo jak chociaż w prawy będą ze 2 dominujące. I IVF na razie nie myślę, póki co nie przekonuję mnie to (i absolutnie nie chodzi tu o aspekt religijny), aczkolwiek jeśli długo się nie będzie udawać to podejdziemy na pewno.niedoświadczona 32 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, z własnego doświadczenia wiem, że starania mogą być frustrujące. Mierzenie temperatury, ciągłe wizyty, tabletki, sto myśli w głowie, wyimagowana ciąża co miesiąc i porażka jak przychodzi okres, to są dramaty, o których wiedzą tylko Ci, którzy przez to piekiełko przechodzą. Ale gra jest warta świeczki. A rosnący brzuch wynagrodzi Wam wszystko i w sekundę zapomnicie o wylanych łzach, nieprzespanych nocach czy gigantycznych pieniądzach, które poszły na leczenie. Tego Wam życzę! Siły!asiak1985, islanegra, niedoświadczona 32, ewelinka3673, Płatek szkarłatny lubią tę wiadomość
14.10.2015 - 1 IUI
Naturalny cud Córeczka w drodze!
Sierpień 2016 - Nasze 60 cm szczęścia już z nami! Boże, dzięki za ten dar!
Drugie bobo w drodze
-
Kasica ale Twój paseczek szybko się przesuwa do przodu Ekstra jeszcze trochę i dzidzia będzie z Wami :)A powiedz, bo nie pamiętam czemu podchodziliście do pierwszej IUI? bo widzę, że udał się naturalnie
-
Ja też jestem już tym wszystkim zmęczona. Niby to dopiero nasza 1 IUI, ale staramy się już 2.5 roku. W przychodniach zaczęłam się czuć jak u siebie, a kiedyś nie przepadałam za lekarzami i chodziłam tam w ostateczności. Tabletek łykam codziennie więcej niż jakaś schorowana staruszka. Praktycznie każdy weekend, urlop - wczesna pobudka, bo przecież trzeba zmierzyć temperaturę. Ile można? Potem lekarze się dziwią, że nastawiam się negatywnie, że pewnie się nie uda. Gdyby sami mieli taką długą drogę do czegoś co miało być prostym, naturalnym procesem, pewnie też traciliby już siły i wiarę...
IUI wykonana dzisiaj przed południem. Z 3 dominujących pęcherzyków, przed zabiegiem ostały się już tylko 2. W dodatku słabo podrosły. Pewnie pęknięcie pierwszego przystopowało przyrost kolejnych. Ciekawe czy uda im się w ogóle pęknąć.
PolaMinka ja tam wierzę, że po aromku tym razem się doczekasz swoich upragnionych 2-3 pęcherzyków:) Będę trzymać kciuki!3x IUI - 2016 👎👎👎
2x IMSI - 2017 - ❄❄❄,❄❄
1 ET - 2017 👎
2,3 FET - 2018 👎👎
3 IMSI - 2019 - 4 ET 3-dniowców 👎, brak blastocyst do mrożenia - wszystkie zarodki padły po 3 dniu 😞
1 AZ pl - FET X 2019 - poronienie 9tc
allo-mlr 0%, szczepienia limfocytami=>allo-mlr 70%-83%
2 AZ pl - FET 03.02.2023 - poronienie 8tc -
Lady In Red wrote:Tak niedoświadczona, mam tak jak Ty. Po prostu juz mi sie nie chce, jestem juz zmęczona.
W środę, 22 czerwca mam trzecia i ostatnia inseminacje. Nie spodziewam sie wiele - urósł mi tylko jeden pęcherzyk. Zastanawiam sie, czy możemy sie jeszcze bzyknąc dzis, czy juz kolekcjonować żołnierzy.
A jak wyglądały u Was parametry nasienia podczas badań? Dużo plemników było w 1ml? U nas zawsze był ogrom, choć morfologia słaba i trochę żałuję, że w tym cyklu zbieraliśmy za długo na inseminację, a w tym czasie pękł pierwszy pęcherzyk i nic na niego nie czekało:/ Zastanawiam się właśnie czy w przypadku dobrych wyników ilościowych nie warto skrócić gromadzenie nasienia do 2-3 dni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2016, 13:42
3x IUI - 2016 👎👎👎
2x IMSI - 2017 - ❄❄❄,❄❄
1 ET - 2017 👎
2,3 FET - 2018 👎👎
3 IMSI - 2019 - 4 ET 3-dniowców 👎, brak blastocyst do mrożenia - wszystkie zarodki padły po 3 dniu 😞
1 AZ pl - FET X 2019 - poronienie 9tc
allo-mlr 0%, szczepienia limfocytami=>allo-mlr 70%-83%
2 AZ pl - FET 03.02.2023 - poronienie 8tc -
KasicaLisica wrote:Dziewczyny, z własnego doświadczenia wiem, że starania mogą być frustrujące. Mierzenie temperatury, ciągłe wizyty, tabletki, sto myśli w głowie, wyimagowana ciąża co miesiąc i porażka jak przychodzi okres, to są dramaty, o których wiedzą tylko Ci, którzy przez to piekiełko przechodzą. Ale gra jest warta świeczki. A rosnący brzuch wynagrodzi Wam wszystko i w sekundę zapomnicie o wylanych łzach, nieprzespanych nocach czy gigantycznych pieniądzach, które poszły na leczenie. Tego Wam życzę! Siły!
Szybko trafiliśmy do kliniki, ale raczej zapobiegawczo, bo dużo par dookoła starało się latami i nie chcieliśmy marnować czasu. Okazało się, że musimy popracować nad wynikami męża. Były w dolnej granicy,a niektóre poza nią, gdzieś po pół roku brania witamin przez męża zaszłam naturalnie w ciąże. To był też trzeci cykl po sono hsg u mnie, które zrobiłam, bo lekarz kazał, chociaż wskazań dużych nie było. Mówił, że za trzy miesiące będzie ciąża, wiem że żartował, ale wykrakał Na szczęście. My też w klinice już znaliśmy każdy kąt, w internecie wyczytaliśmy chyba wszystko o leczeniu i też baliśmy się jak to będzie. Ale walczyć trzeba i te siły w sobie znaleźć.14.10.2015 - 1 IUI
Naturalny cud Córeczka w drodze!
Sierpień 2016 - Nasze 60 cm szczęścia już z nami! Boże, dzięki za ten dar!
Drugie bobo w drodze
-
Hej hej
My mielismy dzis 3 iui. W skrocie: jeden pecherzyk 24mm, endo sprzed 2 dni bylo 10mm, teraz nie spytala ale bylo ladne. Wariaty mojego: 75mlm ruch 45% tez wszystko gitara.
Jestesmy nastawieni raczej na porazke, bo warunki zawsze sa dobre i dupa...cudownie bylo by sie milo rozczarować w pt 01.07 robie bete, bo w sobote mamy wesele...chce wiedziec czy moge pic;) bedzie to 11 dzien po iui. Pewnie juz by cos pokazalo jak by sie udalo....no coz czekam i trzymam za Was i za siebie kciuki:)ka_tarzyna, Ania_84 lubią tę wiadomość
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka! Dziewczynka i chlopiec -
Bizona piękne endo. U mnie dzisiaj, czyli w dniu IUI tylko 7.9mm, ale powiedzieli mi, że i tak jest bardzo ładne, a ja dla własnego dobrego samopoczucia nie zamierzam się kłócić skoro chwalą Te parametry nasienia, które podałaś przedstawili Ci dzisiaj podczas IUI? Widziałam wcześniej, że dziewczyny dokładnie wiedziały ile plemników i z jaką ruchliwością im zaaplikowali. Zastanawiam się czy my też coś dostaniemy. Póki co nic nie wiem.
Oby się okazało, że napić i tak się nie możesz, bo beta wyszła jak ta lala;)
KasicaLisica, czyli jednak te 3 miesiące po Hsg dla niektórych są magiczne:) Nie tylko, gdy okaże się, że istniała jakaś niedrożność... Teraz gdy już nosisz pod sercem swoje szczęście dasz radę ze wszystkim!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2016, 17:36
KasicaLisica lubi tę wiadomość
3x IUI - 2016 👎👎👎
2x IMSI - 2017 - ❄❄❄,❄❄
1 ET - 2017 👎
2,3 FET - 2018 👎👎
3 IMSI - 2019 - 4 ET 3-dniowców 👎, brak blastocyst do mrożenia - wszystkie zarodki padły po 3 dniu 😞
1 AZ pl - FET X 2019 - poronienie 9tc
allo-mlr 0%, szczepienia limfocytami=>allo-mlr 70%-83%
2 AZ pl - FET 03.02.2023 - poronienie 8tc -
islanegra wrote:Ja też jestem już tym wszystkim zmęczona. Niby to dopiero nasza 1 IUI, ale staramy się już 2.5 roku. W przychodniach zaczęłam się czuć jak u siebie, a kiedyś nie przepadałam za lekarzami i chodziłam tam w ostateczności. Tabletek łykam codziennie więcej niż jakaś schorowana staruszka. Praktycznie każdy weekend, urlop - wczesna pobudka, bo przecież trzeba zmierzyć temperaturę. Ile można? Potem lekarze się dziwią, że nastawiam się negatywnie, że pewnie się nie uda. Gdyby sami mieli taką długą drogę do czegoś co miało być prostym, naturalnym procesem, pewnie też traciliby już siły i wiarę...
IUI wykonana dzisiaj przed południem. Z 3 dominujących pęcherzyków, przed zabiegiem ostały się już tylko 2. W dodatku słabo podrosły. Pewnie pęknięcie pierwszego przystopowało przyrost kolejnych. Ciekawe czy uda im się w ogóle pęknąć.
PolaMinka ja tam wierzę, że po aromku tym razem się doczekasz swoich upragnionych 2-3 pęcherzyków:) Będę trzymać kciuki!
Na pewno dzieje się wszystko szybciej niż przy clo bo dzisiaj jest 10dc a mnie boli tak brzuch, że zastanawiam się czy gdyby sytuacja była sprzyjająca to czy wyrobimy się w czasie. W środę wizyta dam znać jak sytuacja. Na szczęście emocje opadły a dystans się wytworzył co oznacza, że miesiąc temu jakby miało się okazać, że nie będzie IUI to byłaby histeria. A dzisiaj to myślę, że może nawet dobrze zrobiła by nam przerwa od tego liczenia i czekania. -
islanegra wrote:A jak wyglądały u Was parametry nasienia podczas badań? Dużo plemników było w 1ml? U nas zawsze był ogrom, choć morfologia słaba i trochę żałuję, że w tym cyklu zbieraliśmy za długo na inseminację, a w tym czasie pękł pierwszy pęcherzyk i nic na niego nie czekało:/ Zastanawiam się właśnie czy w przypadku dobrych wyników ilościowych nie warto skrócić gromadzenie nasienia do 2-3 dni.
U nas jest masakra, teratozoospermia, słaba koncentracja i ruch. Ogólnie bardzo kiepskie szanse z tego co czytam w necie, ale lekarze kazali próbować.
-
islanegra wrote:Bizona piękne endo. U mnie dzisiaj, czyli w dniu IUI tylko 7.9mm, ale powiedzieli mi, że i tak jest bardzo ładne, a ja dla własnego dobrego samopoczucia nie zamierzam się kłócić skoro chwalą Te parametry nasienia, które podałaś przedstawili Ci dzisiaj podczas IUI? Widziałam wcześniej, że dziewczyny dokładnie wiedziały ile plemników i z jaką ruchliwością im zaaplikowali. Zastanawiam się czy my też coś dostaniemy. Póki co nic nie wiem.
Oby się okazało, że napić i tak się nie możesz, bo beta wyszła jak ta lala;)
KasicaLisica, czyli jednak te 3 miesiące po Hsg dla niektórych są magiczne:) Nie tylko, gdy okaże się, że istniała jakaś niedrożność... Teraz gdy już nosisz pod sercem swoje szczęście dasz radę ze wszystkim!
No coz..pozostaje nam poczekać w spokoju na wyniki;)
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka! Dziewczynka i chlopiec -
Naprawdę do tej inseminacji podchodzę bo tak zdecydowałam wcześniej choć wcale mi się nie chce.. ale skoro zarezerwowwalam terminy to pójdę..A potem trudno.. zostaniemy bezdzietni.....ale choć przy zdrowych zmyslach w końcu więcej nic nie zrobię. .dawstwo to była ostatnia furtka chyba...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2016, 18:40
niedoświadczona 32