INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ehhh szatanka, tak sobie po tym wszystkim uświadomiłam że i tak nic z tego nie wyjdzie, bo mój pęcherzyk miał wczoraj tylko 18 mm.... Więc to chyba zdecydowanie za maloAmh 0,9 - marzec 2016
1 IUI 19.08.2016
2 IUI 1.03.2017
AMH 0,69 - kwiecień 2017
3 IUI 15.05.2017
24.08.2017 laparoskopia diagnostyczna -
Szatanka, u nas też nieco średnio z intymnością, mój to strasznie przeżywa, a ja myślę, że trzeba olać, bo wszyscy tam chcą tego samego. Cóż. Zazdroszczę, że możesz mieć zabieg w łikędy, ja się modliłam żeby owu w tygodniu wypadła
Co do bólu - raz tak moja doktorka powiedziała. To chyba rzadkie, ale po prostu może być reakcja na ten preparat.
Moim zdaniem u mnie to był stres + cewnik, tym bardziej że było to tylko za pierwszym razem.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
nick nieaktualnyewela88 wrote:Ehhh szatanka, tak sobie po tym wszystkim uświadomiłam że i tak nic z tego nie wyjdzie, bo mój pęcherzyk miał wczoraj tylko 18 mm.... Więc to chyba zdecydowanie za malo
ewela, ja dostałam zastrzyk przy 17 mm. IUI przy pęcherzyku 19 mm.
Udało się
myśl pozytywnieszatanka, zohasamoha, ewela88 lubią tę wiadomość
-
szatanka wrote:Hej dziewczyny, ja już po wczorajszej inseminacji. Dołączam do grona tych, dla których jest to bolesny zabieg i dzięki za hinta z braniem leków przeciwbólowych. Zarówno HSG, jak i IUI to dla mnie przeżycie niemiłosierne, podczas którego mam ochotę kopnąć lekarza w oko. A dlaczego uważacie, że może mieć z tym coś wspólnego podrasowane nasienie? Ja sądziłam, że to tylko reakcja na cewnik wsadzony do tak wąskiego kanału szyjki. Zaciekawiło mnie to.
Ja też mam IUI na NFZ w szpitalu w Szczecinie, gdzie robią inseminację nawet w niedzielę (tak jak u mnie w poprzednim cyklu) Lekarka z mojej kliniki niepłodności pracuje tam, nie wiem na jakiej zasadzie ona to załatwia, ale skoro nie muszę nic płacić, to nawet mnie to nie interesuje Jedyne co, to słabo w tym szpitalu z intymnością. Wczoraj byliśmy jedną z dwóch par i strasznie byliśmy skrępowani tym, że chłopak z pary przed nami poszedł pierwszy do "pokoju zwierzeń" i właściwie w trójkę czekaliśmy, aż stamtąd wyjdzie. Następnie zaproszono mojego do tego samego pokoju. Normalnie, jeśli ktoś jest bardziej wrażliwy, to wcale bym się nie zdziwiła, gdyby się zablokował.
Ja zawsze mam stresa, ze spotkam kogoś znajomego;)
My znaleźliśmy sposób na radzenie sobie z tym... Zawsze wchodzimy razem do pokoju zwierzeń ogólnie zawsze w labie chce nam się śmiać- to nasze reakcja na stres... I zawsze żartujemy... I ze śmiechem wychodzimy stamtąd;) ludzie na nas czasami dziwnie patrzą, ale mam jest lepiej:)
Staramy się to traktować trochę jako specyficzną przygodę seksualną bo w końcu nie każdy może tego, doświadczyć
i tak sobie myślę, ze w końcu wszyscy idziemy tam w jednym celu:)Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
Co do wielkości pęcherzyków... Mam chyba ogromną sile podświadomości... Za pierwszym razem pisałam, ze ide w ślady Asika;) a z tego co pamiętam, to Asik miala pęcherzyk-olbrzym 27mm;) ja za pierwszym razem mialam dwa po 20mm, a teraz już w 12dc mam 24mm;) czyli następny krok, to ciąża, nie ma wyjścia;) Asik po drugiej IUI zaciążyła:D
A Ty Ewela idź w ślady Bridget;) trzymam kciuki za Was wszystkie:)ewela88 lubi tę wiadomość
Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
szatanka, mam PCOS w ekskuzywnej postaci, bo pęcherzyki na całej powierzchni jajników.
szatanka wrote:Wichrowe wzgórza, gratulacje!
ewela88 - to wystartowałyśmy w tym samym czasie. Mam nadzieję, że obu nam się uda.
Naffa, trochę małe te pęcherzyki A jaki u Ciebie jest problem ogólnie? -
zohasamoha wrote:W sobotę inseminacja:) jak mówiłam, idę Asik w Twoje ślady;) tym razem jeden pęcherzyk się zatrzymał na 16mm, ale drugi za to ma 24mm:) dzisiaj pregnyl i w sobotę rano działamy:D bliźniaków z tego nie będzie, ale jedno idealne dziecko;)
A jak Ty się czujesz Asik? Mdłości dalej masz takie duże?
No to trzymam kciuki. Ja tez miałam IUI w sobotę rano a w południe owulacje:) będziesz miała ogromniasty pęcherz. Oby nie peknal do tego czasu. Musi sie udać!
Mdłości trochę osłabły. Elfa zaradziła naparem z imbiru i cytryny - pomaga:)zohasamoha lubi tę wiadomość
-
Mój maż wieczór przed IUI prawie na klęczkach błagał żebym trzymała jeszcze przez jedna noc jajo w pęcherzu. Jak mnie coś zakuło to podbiegał i dopingował "trzymaj jajo")
zohasamoha, szatanka lubią tę wiadomość
-
Asik84 wrote:Mój maż wieczór przed IUI prawie na klęczkach błagał żebym trzymała jeszcze przez jedna noc jajo w pęcherzu. Jak mnie coś zakuło to podbiegał i dopingował "trzymaj jajo")Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
zohasamoha wrote:Asik, a przy jakim pęcherzu i ile godzin wcześniej dostałaś zastrzyk na pęknięcie?
Na monitoringu w czwartek rano miał 21,5. Zastrzyk wbiłam sobie w ten sam dzien wieczorem czyli po upływie jakiś 15 godz. IUI robiłam w sobotę tj po 36 godz od wbicia ovitrelle. Pęcherz miał 27 mm, na USG lekarka nie mogła uwierzyć, powiedziała ze on zaraz pęknie wróciłam po zabiegu do domu, położyłam sie spać bo zle sie czułam jak na @. Obudziłam sie po 2 godz zjadłam obiad i poczułam takie klocie jajników jak zawsze przy owulacji. U mnie plusem a zarazem minusem jest to ze owulacje zawsze mocniej czuje niż @. W poniedziałek rano pani doktor stwierdziła ze jest na jajniku drugi pęcherz o wielkości 12mm i płyn w zatoce czyli pozostałość po gigancie. Hmm drugi skubaniec sie ukrył na pierwszym monitoringu ciążowym rownież zniknął.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 00:33
-
Asik84 wrote:Na monitoringu w czwartek rano miał 21,5. Zastrzyk wbiłam sobie w ten sam dzien wieczorem czyli po upływie jakiś 15 godz. IUI robiłam w sobotę tj po 36 godz od wbicia ovitrelle. Pęcherz miał 27 mm, na USG lekarka nie mogła uwierzyć, powiedziała ze on zaraz pęknie wróciłam po zabiegu do domu, położyłam sie spać bo zle sie czułam jak na @. Obudziłam sie po 2 godz zjadłam obiad i poczułam takie klocie jajników jak zawsze przy owulacji. U mnie plusem a zarazem minusem jest to ze owulacje zawsze mocniej czuje niż @. W poniedziałek rano pani doktor stwierdziła ze jest na jajniku drugi pęcherz o wielkości 12mm i płyn w zatoce czyli pozostałość po gigancie. Hmm drugi skubaniec sie ukrył na pierwszym monitoringu ciążowym rownież zniknął.
Trochę się boję, że mi pęknie jajo;) Już wczoraj miał 24 mm, zastrzyk po około 7 godzinach, a około 38 godzinach przed IUI...boję się, że owulka będzie dzisiaj i będzie za późno:/ mój lekarz wczoraj był megazakręcony... dobrze, że to moja druga IUI, to wiedziałam co robić Okazało się,że lekarzowi zmarła mama i to z tego powodu... już wczoraj miałam przeczucie, że sobota będzie za późno, ale nie miałam serca z lekarzem dyskutować, bo i tak dla mnie specjalnie przychodzi w sobotę. Do tej pory on miał dobrego czuja, więc może teraz też.... Zobaczymy! ale stresuję się przeogromnie:/ raz moim pęcherzem, a dwa nasieniem męża... byle do jutra!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 08:30
Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
to jak Wy tak piszecie to ja chyba zapiszę się jednak na poniedziałek -bo ja w sobotę bedę miała 12 dc więc może być za wcześnie a jak bym nie brała leków to one spokojnie do poniedziałku urosną jak trzeba chyba
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 08:14
-
nick nieaktualny
-
zohasamoha wrote:Dzięki Asik za odpowiedź dziecko już Ci nie daje spać?;P myślałam, że kobiety w ciąży idą spać z kurami, a Ty po nocach piszesz;)
Trochę się boję, że mi pęknie jajo;) Już wczoraj miał 24 mm, zastrzyk po około 7 godzinach, a około 38 godzinach przed IUI...boję się, że owulka będzie dzisiaj i będzie za późno:/ mój lekarz wczoraj był megazakręcony... dobrze, że to moja druga IUI, to wiedziałam co robić Okazało się,że lekarzowi zmarła mama i to z tego powodu... już wczoraj miałam przeczucie, że sobota będzie za późno, ale nie miałam serca z lekarzem dyskutować, bo i tak dla mnie specjalnie przychodzi w sobotę. Do tej pory on miał dobrego czuja, więc może teraz też.... Zobaczymy! ale stresuję się przeogromnie:/ raz moim pęcherzem, a dwa nasieniem męża... byle do jutra!
Trzymaj jajo trzymaj:) ja tez sie tak bałam. Prawda jest taka ze i tez sama sobie wszystko obliczyłam. Miałam iść w pt na IUI ale sama przestawiłam na sb bo stwierdziłam ze to za wczesnie. Nie wydaje mi sie zeby miał pęknąć dziś. O której masz IUI? -
zohasamoha wrote:Dzięki Asik za odpowiedź dziecko już Ci nie daje spać?;P myślałam, że kobiety w ciąży idą spać z kurami, a Ty po nocach piszesz;)!
Pierwsz tygodnie to nawet w dzien odsypiałam jak niemowlak a teraz po nocy spać nie mogę