INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny:) Ja szykuję się w następnym cyklu prawdopodobnie do podwójnej inseminacji. Jeśli nie wyjdzie, to zbieram na in vitro. Tak ustaliłam z lekarzem. Czy któraś z Was miała podwójną inseminację? Wiem, że zdania na ten temat są podzielone. Jeszcze więc zobaczę, co ostatecznie zrobię, bo to pomysł lekarza. Ja skłaniałam się raczej ku dwóm inseminacjom w dwóch cyklach. Wydaje mi się, że podwójne robienie inseminacji mija się z celem. Sama nie wiem, poradźcie:)
-
wichrowe_wzgórza wrote:Dziewczyny, a czemu musicie mieć te zastrzyki?
Zastrzyk powoduje pęknięcie pęcherza. Mi zdarzały sie cykle bezowulacyjne a dzięki zastrzykowi mam prawie 100% pewność ze pęcherze pękną. Z tego co odczytywałam na forum nie na wszystkich działają. -
AgnieszkaH wrote:Cześć dziewczyny:) Ja szykuję się w następnym cyklu prawdopodobnie do podwójnej inseminacji. Jeśli nie wyjdzie, to zbieram na in vitro. Tak ustaliłam z lekarzem. Czy któraś z Was miała podwójną inseminację? Wiem, że zdania na ten temat są podzielone. Jeszcze więc zobaczę, co ostatecznie zrobię, bo to pomysł lekarza. Ja skłaniałam się raczej ku dwóm inseminacjom w dwóch cyklach. Wydaje mi się, że podwójne robienie inseminacji mija się z celem. Sama nie wiem, poradźcie:)
Aga do której IUI podchodzisz? -
nick nieaktualnyAsik84 wrote:Zastrzyk powoduje pęknięcie pęcherza. Mi zdarzały sie cykle bezowulacyjne a dzięki zastrzykowi mam prawie 100% pewność ze pęcherze pękną. Z tego co odczytywałam na forum nie na wszystkich działają.
-
nick nieaktualnyAgnieszkaH wrote:Cześć dziewczyny:) Ja szykuję się w następnym cyklu prawdopodobnie do podwójnej inseminacji. Jeśli nie wyjdzie, to zbieram na in vitro. Tak ustaliłam z lekarzem. Czy któraś z Was miała podwójną inseminację? Wiem, że zdania na ten temat są podzielone. Jeszcze więc zobaczę, co ostatecznie zrobię, bo to pomysł lekarza. Ja skłaniałam się raczej ku dwóm inseminacjom w dwóch cyklach. Wydaje mi się, że podwójne robienie inseminacji mija się z celem. Sama nie wiem, poradźcie:)
A jak miałabyś mieć podane nasienie ? w sensie jaka różnica czasowo by była
bo tak się zastanawiam,czy te plemniki zdążyłyby się "wyprodukować"
a cena też razy dwa ? -
Alisa wrote:Ja po usg: na lewym jajniku 2 pęcherzyki 16-17mm, endo 7mm ale to dopiero 9dc więc podrosnie.
IUI zaplanowana na poniedziałek ok.15h. Ovitrelle mam podać o 10 rano w niedzielę.
Dzisiaj jeszcze dostałam Menopur.
I cóż, niech się dzieje...Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
Asik84 wrote:Trzymaj jajo trzymaj:) ja tez sie tak bałam. Prawda jest taka ze i tez sama sobie wszystko obliczyłam. Miałam iść w pt na IUI ale sama przestawiłam na sb bo stwierdziłam ze to za wczesnie. Nie wydaje mi sie zeby miał pęknąć dziś. O której masz IUI?
Asik84 lubi tę wiadomość
Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
zohasamoha wrote:W sobotę o 8.30 mam być w labie, preparacja okolo 2 godzin, wiec inseminacja okolo 11... Trzymam jajo cały czas... Jajnik mnie boli, ale mam nadzieję, ze to rośnie pęcherzyk- może drugi wziął się do roboty;) teoretycznie komórka jajowa jest w stanie nawet do 36 godzin być zapłodniona po owulacji, wiec szanse są nawet na pękniętym... Nie tracę nadziei;) jutro dam znać
Spokojnie została niecała doba. Hmm moja lekarka mówiła ze najlepiej robić IUI do max 6 godz po owulacji. Jak pierwszym razem podchodziłam do IUI to lekarka która wykonywała zabieg zrezygnowała z inseminacji bo nie wiedziała czy upłynęło juz 6 godz. Trzymaj to jajco jak najdłużej. Jeśli sie wstrzelisz w owulacje jutro to na bank za 2 tygodnie dwie kreski na teście:) -
Alisa wrote:Ja po usg: na lewym jajniku 2 pęcherzyki 16-17mm, endo 7mm ale to dopiero 9dc więc podrosnie.
IUI zaplanowana na poniedziałek ok.15h. Ovitrelle mam podać o 10 rano w niedzielę.
Dzisiaj jeszcze dostałam Menopur.
I cóż, niech się dzieje...
Bedzie dobrze trzymam kciuki:) -
Kurczę, ja też siedzę podekscytowana tymi Waszymi jajami
A co Wam na początku mówili lekarze? U ns bez żadnych leków w sensie stymulacji, bo ja bardzo ładnie śmigam, czasem nawet widziałam zdziwienie na monitoringu że tak jest bez. Ale było, że to raczej nie daje nic, że średnia metoda, że bardziej pomaga w patrzeniu na wyniki już pod kątem in vitro.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Asik84 wrote:Zohasamoha daj znać wieczorem jak jajco:) przeżywam ta Twoja IUI bardziej niż swoją)Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
pola80 wrote:Hej dziewczyny
na czym polega inseminacja na cyklu stymulowanym? jak to wygląda od 1 dnia cyklu?
Ja dostaje letrozol 3-7dc po jednej tabletce (na przyrost pęcherzy), około 11 dc robię monitoring, jeśli pęcherze maja oko 20 mm wbijam zastrzyk ovitrelle (na pęknięcie pęcherza) po 25-36 godz jeśli pęcherz nie peknal podchodzę do IUI. Dzien pózniej sprawdzam na monitoringu czy doszło do owulacji. Tak miałam robione przez 2 IUI. -
wichrowe_wzgórza wrote:Kurczę, ja też siedzę podekscytowana tymi Waszymi jajami
A co Wam na początku mówili lekarze? U ns bez żadnych leków w sensie stymulacji, bo ja bardzo ładnie śmigam, czasem nawet widziałam zdziwienie na monitoringu że tak jest bez. Ale było, że to raczej nie daje nic, że średnia metoda, że bardziej pomaga w patrzeniu na wyniki już pod kątem in vitro.
Mi lekarz powiedział,że lepiej na stymulowanym jest o tyle, że podczas stymulacji może być więcej niż jeden pęcherzyk...czyli teoretycznie szanse większe... Ja jestem stymulowana clo. Normalnie też ładnie śmigam, owu mam zawsze (of od 9 miesięcy pokazuje;)) ale słucham lekarza i daję sobie mieszać w hormonach, chociaż czasami to ciężko przeżywam ja i mój mąż, bo jemu też się obrywa;) Ale cóż...taki nasz los;)Asik84 lubi tę wiadomość
Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
wichrowe_wzgórza wrote:Kurczę, ja też siedzę podekscytowana tymi Waszymi jajami
A co Wam na początku mówili lekarze? U ns bez żadnych leków w sensie stymulacji, bo ja bardzo ładnie śmigam, czasem nawet widziałam zdziwienie na monitoringu że tak jest bez. Ale było, że to raczej nie daje nic, że średnia metoda, że bardziej pomaga w patrzeniu na wyniki już pod kątem in vitro.
Ja zaczynałam stymulację od clo, niestety miałam bardzo wąskie endo. Potem zaczęłam stosować letrozol. Ja tez nie miałam większych problemów z owulacja. Owszem zdarzały sie cykle bezowulacyjne ale może 2 x w roku. Mimo to lekarka zasugerowała branie leków. Zastrzyki brałam tylko przed IUI. Chociaż po lekach zauważyłam ze pęcherze szybciej rosną. Gdybym zdecydowała sie na IUI rok wcześniej to ju pewnie byłabym w drugiej ciąży ale mój mąż upierał sie ze zajdziemy naturalnie bo raz nam sie udało mimo ze zakończyło sie poronieniem -
Asik84 wrote:Zohasamoha daj znać wieczorem jak jajco:) przeżywam ta Twoja IUI bardziej niż swoją)
i mam podobne odczucia że już miałabym drugie dziecko gdybym sama sobie nie wmawiała ,że 2 naturalne ciaże to i teraz sie uda mogłaby teraz o 3 myśleć-takie miałam kiedyś marzenie 3 dzieci-jeszcze może się udać-ciąża bliźniacza i będzie gitWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 13:39
Asik84 lubi tę wiadomość