INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Misia, u nas wyniki średnie, a raz trafiło się raptem 36h przerwy - lekarce i tak powiedziałam, że 2 dni, to się z przerażenia za głowę złapała Po prostu nie spodziewałam się owu już w 11dc
I wiesz, wyniki specjalnie nie odbiegały od takich po 5 dniach abstynencji ;] a po preparatyce były już całkiem znośne9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
misia1989 wrote:Ech...no nie wiem co to będzie- troszkę tylko ale zawsze coś.
hej, my odczekaliśmy w sumie 5 czy nawet 6 dni ponieważ moja iui była przekładana przez 3 dni, ale lekarz powiedział że nie powinno zaszkodzić natomiast te 3-4 dni trzeba się wstrzymaćmarzec 2017 iui udana
10.07.17 aniołek Kornel [*] 17tc
luty 2018- II iui ?
Gonal f 900
Pcos, insulinoopornosc, zaburzenia miesiaczkowania. -
Mari123 wrote:Do konca 1 trymestru a potem lozysko samo sie tym problemem zajme. Wiem ze bralam bardzo duzo..chyba okolo 600 jednostek. Ale potem stopniowo schodzilam z niego.
Mari, a jak długo schodziłaś, jakimi dawkami i w którym tygodniu końcowo odstawiłaś?
Ja teraz tak myślę, że trochę panikuję. W końcu nie poraniłam przez brak progesteronu raczej, nie miałam krwawienia ani skurczów, nawet po tabletkach dziecko nie chciało się odczepić, zabieg musiałam mieć
Luteinę biorę właściwie na własne życzenie, kiedyś po prostu zapytałam, czy bym nie mogła ze względu na plamienia przed okresem, i obydwaj moi lekarze doszli do wniosku, że nie zaszkodzi. Tylko jeden mówił, że to bez sensu9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
nick nieaktualnyWitajcie dziewczyny dawno mnie tu nie było. Ale przyznam się szczerze, że Was podczytywalam.
Miałam mieć w marcu 2 Iui ale za późno podzialalam. Teraz czekam na @ i stymulacja przed Iui. Zachodze w głowę jak to może być żeby wyniki były ok, dni wyliczone i żeby dziecka z tego nie było. Nie wiem czy nie odpuszcze po 2 Iui. Nie widzę sensu. Szanse się nie zwiększaja, portfel chudnie. Chyba najlepszym rozwiązaniem będzie in vitro. Co o tym myślicie kobiety wy tyle wiecie o tym wszystkim, proszę doradzcie mi coś. Bo ja już wariuje i nie wiem co dalej robić. -
nick nieaktualnyHej ja już po dziwna rzecz bo na wypisie z iui mamy napisane ze koncentracja nasienia natywnego to 4mln a po preparatyce 8 mln to możliwe czy pomyłka ? Jakieś ciałka żelatynowe tez były plus nie pękły mi jeszcze pecherzyki na prawym mam 18mm i 20 a na lewym 15 ale na niego lekarz neo liczy mam nadzieje ze pękną!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2017, 19:19
-
Misia, przed preparacja mialas 4mln czy 4 ml? Nawet jeśli 4 mln, to możliwe, ze koncentracja się zwiększyła,bo podczas preparacji nasienia "wybierane" da najlepsze plemniki i podawane w mniejszej objętości, najczesciej 0,5-1ml:) także plemnik moga się zagęścić ale nie muszą ale ilość się nie zwiększa, tylko stężenie (koncentracja)
Super z pecherzykami:) ten 15mm trochę mikry, ale pozostałe sa ok:)
Wiesz ile mililitrów nasienia dostałaś?
Trzymam mocno,mocno kciuki:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2017, 11:59
Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
nick nieaktualny
-
Audobrandessa wrote:Witajcie dziewczyny dawno mnie tu nie było. Ale przyznam się szczerze, że Was podczytywalam.
Miałam mieć w marcu 2 Iui ale za późno podzialalam. Teraz czekam na @ i stymulacja przed Iui. Zachodze w głowę jak to może być żeby wyniki były ok, dni wyliczone i żeby dziecka z tego nie było. Nie wiem czy nie odpuszcze po 2 Iui. Nie widzę sensu. Szanse się nie zwiększaja, portfel chudnie. Chyba najlepszym rozwiązaniem będzie in vitro. Co o tym myślicie kobiety wy tyle wiecie o tym wszystkim, proszę doradzcie mi coś. Bo ja już wariuje i nie wiem co dalej robić.
A! I to, ze pierwsza się nie udała nie oznacza, ze następne się nie udadzą mocno kciuki za Ciebie:)Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
nick nieaktualnyZohasamocha u nas ze wszystkim jest ok. W genetyka ginka jeszcze nie kazała się zagłębiac. Ten cykl mam mieć stymulowany bo chciałam zawsze to więcej pęcherzyków. Powiedziała że mogę mieć w przyszłości pcos bo mimo że mam owulacje i dominujący pęcherzyk to jeszcze mam mnóstwo bardzo drobnych. Może właśnie tu jest pies pogrzebany. Już sama nie wiem. Gdyby był jakiś problem to bym podjęła leczenie i miałbym świadomość że coś robię w dobrym kierunku a tak to wszystko na oślep. Myślalam żeby zrobić badanie na wrogość śluzu ale przy Iui to bez sensu
-
Powiem Ci, ze jak juz ma się problemy z zajściem w ciążę, to rzeczywiście dużo lepiej mieć konkretny problem, bo wiadomo jak to leczyć... Ja wszystkie IUI mialam symulowane, pomimo że w teorii u mnie wszystko ok! Owulację, miesiączki, wszystko regularnie:) ale właśnie, żeby zwiększyć szanse przez zwiększenie ilości pęcherzyków:)
Mam nadzieję, ze u Was IUI będzie udana i dalszą diagnostyka będzie niepotrzebna:))Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
Audobrandessa wrote:Witajcie dziewczyny dawno mnie tu nie było. Ale przyznam się szczerze, że Was podczytywalam.
Miałam mieć w marcu 2 Iui ale za późno podzialalam. Teraz czekam na @ i stymulacja przed Iui. Zachodze w głowę jak to może być żeby wyniki były ok, dni wyliczone i żeby dziecka z tego nie było. Nie wiem czy nie odpuszcze po 2 Iui. Nie widzę sensu. Szanse się nie zwiększaja, portfel chudnie. Chyba najlepszym rozwiązaniem będzie in vitro. Co o tym myślicie kobiety wy tyle wiecie o tym wszystkim, proszę doradzcie mi coś. Bo ja już wariuje i nie wiem co dalej robić.
Ja zawsze twierdzę jedno - statystycznie największe szanse ma 3 i 4 IUI, i sama pewnie tyle bym zrobiła przez IVF.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWichrowe to samo ginka powiedziała. Ale mi to ciężko tak optymistycznie do tego wszystkiego podchodzić. Mój mąż nawet zmienił zdanie odnośnie adopcji. Kiedyś mówił że daje nam jeszcze 2 lata. A teraz chce żebyśmy w tym roku wykorzystali wszystkie możliwości i od stycznia działali z adopcja. Widzę że jemu coraz ciężej jest. Choć wcześniej nie okazywał tego co mnie doprowadziło do wściekłości,bo uważałam że go to nie obchodzi. Każdy przeżywa na swój sposób
-
nick nieaktualnymisia1989 wrote:Hej ja już po dziwna rzecz bo na wypisie z iui mamy napisane ze koncentracja nasienia natywnego to 4ml a po preparatyce 8 mln to możliwe czy pomyłka ? Jakieś ciałka żelatynowe tez były plus nie pękły mi jeszcze pecherzyki na prawym mam 18mm i 20 a na lewym 15 ale na niego lekarz neo liczy mam nadzieje ze pękną!!!
-
nick nieaktualnywichrowe_wzgórza wrote:Ja zawsze twierdzę jedno - statystycznie największe szanse ma 3 i 4 IUI, i sama pewnie tyle bym zrobiła przez IVF.
Bo według mnie niczym . Jeśli kobieta podchodzi do iui na idealnych warunkach np. 2-3 pęcherzyki, ładne endo - to przecież tak samo może zaskoczyć i na 1 iui i na 4 iui.
-
Twierdzę tak, ponieważ to mówią statystyki Po prostu cyferki.
Wydaje mi się, że to jak z naturalnym zapłodnieniem - najczęściej trafia się nie za 1 cyklem, a w ciągu 5-6 miesięcy. IUI robi warunki takie, jakie byłyby przy idealnym naturalnym, stąd pewnie takie wyniki.
I to nie znaczy, że NIE MOŻE zaskoczyć od razu, bo przecież w naturze też zdarzają się ciąże za 1 czy 2 razem Jednak nawet u zdrowej pary jest 30% w jednym cyklu szans
Sama matma + natura
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Audobrandessa wrote:A robiliście jeszcze jakieś badania? Czy u was przyczyną jest ta mała ruchliwych plemników i dlatego się zdecydowaliscie na Iui?
U mnie np. lekarka mówiła, że jeśli wyniki są dobre, to oni preparatyką raczej nic więcej nie zrobią, ani wpuszczeniem plemników dalej; ja zdrowa, ciąż powinna być. Wtedy IVF.
Ale właśnie przy kiepskich wynikach mogą pomóc - poprawić koncentrację, ruchliwość, wyłowić najlepsze. Tyle, że wyniki nie mogą być całkiem beznadziejne9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
nick nieaktualnywichrowe_wzgórza wrote:Twierdzę tak, ponieważ to mówią statystyki Po prostu cyferki.
Wydaje mi się, że to jak z naturalnym zapłodnieniem - najczęściej trafia się nie za 1 cyklem, a w ciągu 5-6 miesięcy. IUI robi warunki takie, jakie byłyby przy idealnym naturalnym, stąd pewnie takie wyniki.
I to nie znaczy, że NIE MOŻE zaskoczyć od razu, bo przecież w naturze też zdarzają się ciąże za 1 czy 2 razem Jednak nawet u zdrowej pary jest 30% w jednym cyklu szans
Sama matma + natura
Ino teraz się zje...o... -
Daj spokój Alisa, takie jak Ty działają mi na nerwy ;] u nas ciąża 1 po 4 latach, i potme dopiero 3 IUI z rzędu pomogła...
Janess, wygrzej się, nie musisz od razu siadać w 60 stopniach w jacuzzi Z umiarem się potraktuj9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023