X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną INSEMINACJA edycja 2016
Odpowiedz

INSEMINACJA edycja 2016

Oceń ten wątek:
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 16 marca 2016, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie jak zwykle nic:D
    a niee wrrrrroc! wrzody sie odezwaly dwa tyg temu:D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2016, 20:05


    u5cvp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2018, 21:42

  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 16 marca 2016, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olencja wrote:
    u mnie jak zwykle nic:D
    a niee wrrrrroc! wrzody sie odezwaly dwa tyg temu:D
    Współczuję:-( brak objawów tez jest ok!



    Właśnie idealnie powiedziane i konlluzja-nic na siłę. Każdy robi co uważa za stosowne i żyje po swojemu. Ile ludzi tyle opinii.

    iv09i09katk65tr1.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 16 marca 2016, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    daj spokoj,nie wiem czy sie powiesic z bolu czy wyciac sobie bebechy nozyczkami:/
    koszmar, jakby mi do tego cionrza sie przytrafila to trup murowany!


    u5cvp2.png
  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 16 marca 2016, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olencja wrote:
    daj spokoj,nie wiem czy sie powiesic z bolu czy wyciac sobie bebechy nozyczkami:/
    koszmar, jakby mi do tego cionrza sie przytrafila to trup murowany!
    Kurcze no współczuję...do gastrologa trzeba iść albo na własną rękę ipp , jakiś controloc, to może pomóc.

    iv09i09katk65tr1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunka, Trzymam kciuki! Musi sie udac :) Troche Ci zazdroszcze ze masz juz pol tego procesu za soba :) U mnie iui chyba w poniedzialek- takze ide na monitoring za 2 dni.

  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 16 marca 2016, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania M wrote:
    Lunka, Trzymam kciuki! Musi sie udac :) Troche Ci zazdroszcze ze masz juz pol tego procesu za soba :) U mnie iui chyba w poniedzialek- takze ide na monitoring za 2 dni.
    Iui Ci sie może uda i co?;) będzie dobrze.
    A ja poki co czekam na dalszy rozwój wydarzeń.
    Brzuch nawet tak mocno nie boli.
    Jest do wytrzymania.

    olencja lubi tę wiadomość

    iv09i09katk65tr1.png
  • Kaśka28 Autorytet
    Postów: 4792 5011

    Wysłany: 16 marca 2016, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sory za elaborat :D

    olencja wrote:
    ok, niech bedzie :D
    nie jestem tylko pewna czy IUI pomoglo czy to wlasnie byl TEN CYKL, ktory predzej czy pozniej u kazdej z Was sie pojawi

    kochana ja powiem tak...w moim przypadku jest to metoda ktora daje wieksze szanse niz wszpolzycie bo moj maz niema zywych plamnikow w nasieniu wiec ja musze i chce wierzyc ze dzieki IUI z dawca w koncu nam sie uda...narazie mam zdiagnozowane niedrozne jajowody wiec iui odpada ale juz mam skierowanie na laparo i mam nadzieje ze mi sie wszytko ponaprawia i bede mogla podejsc do iui (po dzisiejszej wizycie u swojego lekarza jestem pelna nadziei)...wierze w te metode - ale masz racje bardzo boli jak sie mocno wierzy a potem spada z wyskokiego konia znow z drogiej strony mowia ze wiara czyni cuda...jak wszedzie trzeba znalezc zloty srodek:D i jesli u mnie zaskoczy to wlasnie bedzie to zalsuga IUI ale masz racje ze u par ktore maja nieplodnosc idiopatyczna calkiem mozliwe ze to bedzie zasluga TEGO CYKLU :D
    olencja wrote:
    w szpitalu przy starynkiewicza w wawie

    Kochana a nie wiesz czy w szpitalu maja dostep do banku nasienia? pwoiem szczerze dojezdzalabym i do warszawy jaky bylo trzeba:D
    olencja wrote:
    spoko, ja juz powoli zamykam kramik, bo mnie to wykancza psychicznie

    na nfz robia w szpitalach w ktorych maja poradnie leczenia nieplodnosci, takze kilka takich miejsc w polsce jest
    masz moze jakies namiary na te szpitale? szukalam w necie ale albo sie przede mna pochowaly albo jestem kiepska w szukaniu...chce podzwonic i popytac czy maja banki nasienia i najwyzej po laparoskopii bede robila naloty na szpitale i na NFZ:D
    bajka_ wrote:
    Ja lubię wchodzić z moim mężem :) Jest on dla mnie podporą i jakoś pewniej się czuję mając go obok. U nas gin ma taki mały monitor przy biurku i widać jak robi usg, mój mąż był zafascynowany 26 mm pęcherzykiem hahahaha :)
    Ja tez wole wejsc z mezem...czuuje sie z nim pewniej i wiem ze jak ja zapomne o cos zapytac to on zapyta dwa razy:D ja pod wplywem stresu zapominam o co chcialam zapytac co chcialam powiedziec - paralizuja mnie zabiegi lekarze i rozkladanie nog no ale juz powoeli sie przyzwyczajam ale obecnos meza nieoceniona :D
    olencja wrote:
    ja jak jeszcze myslalam ze kiedys bede w ciazy to wiedzialam ze swojemu nawet nie powiem ze rodze:D jestem tradycjonalistka- porod rzecz babska
    jesli chodzi o wizyty to napisalam wyzej dla mnie wizyta meza w gabinecie jest nieoceniona choc nie zawsze jezdzimy razem natomiast przy ewentualnym porodzie napewno bedzie czekal na korytarzu:D

    Gallina wrote:
    kochane, troche z innej beczki...
    jak sobie radzicie, gdy w Waszym otoczeniu jest wysyp ciąż albo spotykacie się z rodziną, znajomymi itd. z małymi dziećmi?
    ja od samego początku, kiedy zorientowałam się, że możemy mieć problem z płodnością, próbowałam sobie ten temat racjonalizować na 1000 sposobów i jakoś szło, ale kiedy ostatnio dowiedziałam się, że dobra koleżanka jest w ciąży z trzecim dzieckiem, to taki żal mi d..pę ścisnął... aż mi głupio było
    ojjj kochana ja ciagle mam stycznosc z kobietami w ciazy, co chwilke kotraz zachodzi pracuje w przedszkolu i takie zycie...oczywiscie wszytkie kolezanki juz maja po min jedny dziecku a niektore w ogle ich nie chcialy...no co zrobic trzeba zyc...


    Lunka trzymam kciuki <3 <3 <3

    Gallina lubi tę wiadomość

    Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
    9dpt 84.51 :D
    11dpt 210
    14 dpt 765.9
    18dpt 4270
    32dptmamy ❤️
    w4sq3e3kaoemk4zn.png
  • malutka_8686 Koleżanka
    Postów: 49 9

    Wysłany: 16 marca 2016, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny jestem tu nowa i jestem po pierwszej nieudanej IUI, cykl stymulowany clo i wychodowane 2 pecherzyki. Teraz podejście nr 2, cykl stymulowany rownież clo i biorę metaformax, parlodel oraz diosmine i wychodowane 4 piękne pecherzyki :) IUI miałam we wtorek na 1 pękniętym i 3 niepeknietych :) jutro powtórka IUI i wieczorem usg, żeby zobaczyć co i jak :) No i teraz znowu czekanie 2 tygodnie :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2016, 21:41

    Starania od 2012
    lipiec 2015 laparoskopia - II stopień endometriozy
    17.02.2016 IUI :(
    17.03.2016 IUI :(
    20090523580114.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 16 marca 2016, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pije klimuszke,lekarz zlecil badania


    u5cvp2.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 16 marca 2016, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska, nie wiem czy u mnie robia nasieniem dawcy, na stronie sa telefony,czasem nawet mozna sie dodzwonic;) http://starynkiewicza.pl/oddzialy/osrodek-diagnostyki-i-leczenia-nieplodnosci/


    u5cvp2.png
  • Kaśka28 Autorytet
    Postów: 4792 5011

    Wysłany: 16 marca 2016, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_8686 wrote:
    Cześć dziewczyny jestem tu nowa i jestem po pierwszej nieudanej IUI, cykl stymulowany clo i wychodowane 2 pecherzyki. Teraz podejście nr 2, cykl stymulowany rownież clo i biorę metaformax, parlodel oraz diosmine i wychodowane 4 piękne pecherzyki :) IUI miałam we wtorek na 1 pękniętym i 3 niepeknietych :) jutro powtórka IUI i wieczorem usg, żeby zobaczyć co i jak :) No i teraz znowu czekanie 2 tygodnie :(
    trzymam kciuki !!!!

    olencja wrote:
    Kaska, nie wiem czy u mnie robia nasieniem dawcy, na stronie sa telefony,czasem nawet mozna sie dodzwonic;) http://starynkiewicza.pl/oddzialy/osrodek-diagnostyki-i-leczenia-nieplodnosci/
    Dziekuje kochana podzownie siebie w przyszlym tygodniu i popytam mam czas bo najpierw laparo:D

    Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
    9dpt 84.51 :D
    11dpt 210
    14 dpt 765.9
    18dpt 4270
    32dptmamy ❤️
    w4sq3e3kaoemk4zn.png
  • Gallina Autorytet
    Postów: 259 129

    Wysłany: 16 marca 2016, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam bardzo, że się podzieliłyście tym, jak sobie radzicie, gdy wkoło życie się normalnie toczy i innym się dzieci rodzą...
    Mkl, chyba dalajlamy trzeba by było, żeby takiej sytuacji sprostać, i dziękuję Ci bardzo, że szczerze napisałaś, że po prostu sobie z tym nie radzisz, zresztą tak jak ja...
    mnie chyba najbardziej się serce kraje, kiedy widzę mojego męża, do którego dzieci lgną i nie ma takiego, któremy by nie skradł uśmiechu
    nic to jednak, powoli jakoś sobie te sprawy w głowie poukładam!

    cb7wvfxmujhmlg71.png
    pcos + teratospermia
    4 IUI :-(
    I ICSI VI 2016 :-(
    crio wrzesień 2016 r. :-(
    II ICSI I 2017 :-)
  • Kaśka28 Autorytet
    Postów: 4792 5011

    Wysłany: 16 marca 2016, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane a kotres z was ma za soba laparoskopie?

    Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
    9dpt 84.51 :D
    11dpt 210
    14 dpt 765.9
    18dpt 4270
    32dptmamy ❤️
    w4sq3e3kaoemk4zn.png
  • Opium Ekspertka
    Postów: 209 180

    Wysłany: 16 marca 2016, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gallina, ja bardzo przezywam ciaze, a najbardziej przezywalam ciaze siostry meza, ktora jest ode mnie 5 lat mlodsza. Dizecko juz sie urodzilo, maz jest chrzestnym, a ja nie jestem w stanie wziac go na rece. Takze rozumiem Cie bardzo. ]

    Lunka, jak wyglada pobranie jajek? Masz znieczulenie ogolne?

    Starania od 11/2014
    IUI #1, #2, #3. #4 :(
    IVF #1 - Maj 2016
    My journey
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 23:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2018, 21:43

  • WildVerm Znajoma
    Postów: 28 11

    Wysłany: 17 marca 2016, 00:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, chciałabym do Was dołączyć. Jestem po pierwszej nieudanej IUI. Podczytuję Was już od jakiegoś czasu i kibicuję każdej z Was. Wierzę, że wszystkie w końcu osiągniemy swój cel...
    Opium, mam prawie identyczną sytuację z siostrą męża. Oprócz tego, że nie jestem w stanie wziąć jej dziecka na ręce, to nie umiem nawet wymówić jej imienia (córki, nie siostry):( Prawdopodobnie całkowicie świadomie (i świadoma również naszego problemu) siostra mojego męża nazwała swoją córę imieniem, które zawsze wymawialiśmy mówiąc o naszym przyszłym dziecku. Staram się uśmiechać i nie pokazywać żalu, ale póki co jest mi po prostu łatwiej unikać kontaktu z nimi.
    Trochę mi lżej, że są też dziewczyny które czują podobnie do mnie.
    Kaśka28, ja miałam laparoskopię. Po HSG miałam stwierdzony jeden niedrożny jajowód, po laparoskopii okazało się, że dwa są drożne.

    Gallina lubi tę wiadomość

  • bajka_ Autorytet
    Postów: 368 454

    Wysłany: 17 marca 2016, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pamiętam swój początek starań i tą ekscytację "ok, staramy się o dziecko". Po kilku m-cach starań, nasi znajomi zaczęli dopytywać jak nam idzie, czy się udało, po roku pytania te zaczęły mi sprawiać ból. Pierwsze trzy lata starań (naturalnych, szukając ginekologa, który stwierdzi co nam jest) były masakryczne. Był płacz w łazience gdy dostawałam miesiączkę, był żal. Każda ciąża kuzynki, koleżanki kończyła się tym, że płakałam po kątach i mówiłam sobie, że te życie jest cholernie niesprawiedliwe. Unikałam kontaktu z dziećmi, odwracałam wzrok widząc kobietę w ciąży....Nienawidziłam Świąt Bożego Narodzenia bo każdy życzył nam dziecka, a ja czułam taką pustkę. Potem przez kolejne 3 lata starań chyba się na to uodporniłam, pogodziłam się z faktem, że zawsze znajdzie się jakaś koleżanka czy kuzynka, która mnie wyprzedzi i zajdzie w ciążę. Nie wiem jak to zrobiłam ale wyluzowałam. Uwielbiam dzieci a one mnie więc dlaczego mam ich unikać. Uwielbiam patrzeć na kobiety w ciąży, na mamy z wózkami i głęboko wierzę, że i ja taką mamą zostanę, chociaż moja droga do lekkich nie należy, mam pod górę ale kiedyś na tą górę wejdę. Oczywiście miewam gorsze dni, najciężej jest mi tak 5 dni przed @ kiedy zaczynam "fisiować" czy się udało, ale przestałam szukać objawów ciąży. Staram się obserwować swoje cykle i wiem, że jak mam PMS tak od 3 do 2 dni przed @ to wiem, że małpa przyjdzie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 07:44

    Jolcia1985, Stelka_mis, Gallina, Asia_88, WildVerm lubią tę wiadomość

    bajka_
    28.05 punkcja
    28.06 transfer
    7 dpt beta 107, 9 dpt beta 275, 13dpt 1836 :)
    26.07 pięknie bije serduszko :)

    p19u3e3k86t2qusv.png
  • Jolcia1985 Autorytet
    Postów: 641 282

    Wysłany: 17 marca 2016, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunka czekam na dobre wieści :) trzymam kciuki za jajca :)

    Dziewczyny, pamiętam jak przed ostatnimi świętami B.N. poprosiłam wszystkich aby nie składali nam życzeń odnośnie dziecka, po prostu wiedziałam, że nie dałabym rady i bym się rozbeczała, a po co takie cyrki przy stole wigilijnym?
    Jedynie w sylwestra mąż składał mi takie życzenia, ale byliśmy sami :) no i mąż to mąż :)

    1 IUI X.2015 - :(, 2 IUI XI.2015 :(
    I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
    05.11.2016 Antoś ❤
    20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
    10.11.2018 jest ❤️😃 bracik


  • mkl Autorytet
    Postów: 1554 869

    Wysłany: 17 marca 2016, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunka daj koniecznie znać co i jak:) trzymam kciuki mocno:)

    Czekamy na Ciebie Marysia:)
    f2w3rjjge8qi32en.png

‹‹ 82 83 84 85 86 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ