INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
mkl wrote:W internecie nie jestem w stanie cytować rzetelnej opinii, opieram się na opiniach lekarzy z różnych dziedzin w tym ginekologii, którzy są klientami mojego męża, od razu odradzali nam inseminację na NFZ ( pracują w publicznych szpitalach i mają prywatne gabinety), w laboratorium w szpitalach publicznych często są stażyści a oni nie zawsze wykonają idealnie swoją pracę, niestety.
Ja nie widzę kto pracuje w laboratorium i nie jestem w stanie ocenić czy laborant który preparował nasienie umiał to dobrze zrobić, w szpitalach jest zawsze duże zamieszanie, często ktoś przechodzi z jednego oddziału na drugi, bo kogoś gdzieś brakuje itp.
A często właśnie do laboratorium kierują stażystów więc zdecydowanie bezpieczniej się czuje w klinice gdzie jest jeden czy też dwóch laborantów, którzy zajmuję się tylko tym i niczym więcej ( w Gamecie jest zawsze ten sam laborant, który za każdym razem preparował mojego męża nasienie)
Wiem że można tak ze wszystkim, z operacjami itp. ale kurde....skoro lekarze odradzali to chyba mieli powód.
u mnie preparatyke robi bardzo fajna i doswiadczona pani:)) -
no dobra to biere, wezme z 5 sztuk zeby cyklu nie wydluzac
uuu Lunka to kiedy info z kliniki tera?
Gall- mnie juz cudze ciaze nie ruszaja, moze to zalezy i od osoby a moze od czasu nieplodnosci, nie wiem, wczesniej jakos mni zazdrosc zzerala a teraz po prostu traktuje to jak normalna kolej rzeczy, nie odnosze do siebie, nie porownuje sie, nie zazdroszcze menelstwu ani nikomu z otoczenia bo nic to nie zmieni
Gallina lubi tę wiadomość
-
Olencja...dlaczego kasa?? Oni nie przeprowadzają mi inseminacji to po pierwsze więc nic na tym nie zarabiają, po drugie szereg innych rzeczy robię u nich z darmo po znajomości np. mój mąż miał rezonans niemalże na życzenie gdzie normalnie trzeba czekać bardzo długo lub zapłacić 500zł, teraz będzie miał operację kolana, termin załatwiony od razu też za darmo, inseminację też bym miała załatwioną po znajomości ale mi odradzali. Więc tu nie chodzi o kasę.
-
Gallina u mnie wysyp ciąż straszny... nawet już nie liczę, zaczęło się od siostry mojego męża, potem moja koleżanka rok po roku dwoje dzieci, potem 4 kuzynki i dwóch kuzynów, potem moje dwie siostry, nie wspomnę o koleżankach ze studiów lub z pracy, wszystkie dosłownie wszystkie jak tylko podjęły decyzję o ciąży ( albo i nie) bez problemu zaciążają.
Jak sobie radzę?? Nie radzę....w tym problem -
Ohoho, ale tu dzisiaj gorąco Mój facet jak ma czas, to jeździ ze mną, ale ja na niego nie naciskam, zwłaszcza jak jadę na monitoring. Co do porodu - pewnie będę chciała, żeby był i on też pewnie będzie chciał, zobaczymy jak wyjdzie :)Ja będę pewniejsza, jeśli on będzie niedaleko - mnie trochę przeraża ta samotność np. na sali operacyjnej, kiedy inni coś ze mną robią, a ja nawet nie bardzo rozumiem co i po co...Nawet jeśli mąż albo w ogóle ktoś bliski ma tylko być gdzieś niedaleko, to od razu poczucie jest inne - nie jestem sama. Pamiętam, że na HSG był taki moment, że niby wszystko super, pielęgniarka super miła, lekarz cudowny (robiłam prywatnie...), ale jak na pytanie, czy bolało, powiedziałam, że mocno, to pielęgniarka fuknęła, że nie wiem, co to ból...Poczułam się strasznie bezbronna wtedy, bo jeszcze leżałam z tym cewnikiem, z wszystkim na wierzchu, zależna od obcych ludzie.. i to było słabe ;/ Wtedy pomyślałam właśnie, że jak poród, to z facetem niedaleko.
W rodzinie i wśród znajomych to tak pół na pół jest - jedni bardzo chcą, inni wolą być na korytarzu. Kolega, który był, mówił, że było niesamowicie, ale obok w sali facet przeżył horror i siedział potem na korytarzu jak po wstrząsie, chociaż wszystko z matką i dzieckiem było ok.
Gallina, co do Twojego pytania. Ja uwielbiam dzieci i mimo że może powinno mnie to boleć, że nie mam swoich, to jakoś zawsze tak wychodzi, że zaraz jakiś maluch ląduje na moich rękach albo ja z nim na czworaka na dywanie;) A co do pytań o dziecko: najpierw żartowałam, potem ucinałam, a od jakiegoś czasu mówię prawdę, jak ktoś jest bardzo dociekliwy i daje "dobre rady". Przy jednym takim wyznaniu strasznie się popłakałam, ale druga strona wykazała się wielkim zrozumieniem i teraz jest dużym wsparciem. Przy okazji trochę mi opowiedziała i teraz już np. wiem, dlaczego kuzynka ma bliźnięta Też się leczyli i wcale nie chodziło o remont domu Kilku bliższym koleżankom też powiedziałam tak po prostu - nie robię z siebie ofiary, nie liczę na współczucie, po prostu tak mi jest łatwiej. One też pewnie lepiej się czują wiedząc, bo same mogą podjąć decyzję, czy opowiadać mi, że koleżanka, której nie lubiłyśmy w szkole, ma mieć właśnie 3cie dziecko A do ciężarnych się uśmiecham Kto wie, jaką drogę przeszły, nie tylko w walce o dzieckoOpium, Gallina, bajka_ lubią tę wiadomość
04.2016 Napro
3xIUI 2016
HSG - jeden jajowód niedrożny
niepłodność idiopatyczna
starania od początku 2014 -
KasicaLisica wrote:Jolcia, a jak u Ciebie? Kiedy podglądasz fasolkę?
Tak się zastanawiam czy takie częste usg nie zaszkodzą mu? Chyba nie bardzo skoro sama pani doktor tak często chce go podglądać ??1 IUI X.2015 - , 2 IUI XI.2015
I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
05.11.2016 Antoś ❤
20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
10.11.2018 jest ❤️😃 bracik
-
My dopiero w 7 tygodniu byliśmy, wcześniej nie kazali i od razu było serduszko widać Dzisiejsze aparaty do usg nie są tak szkodliwe jak kiedyś, także bez nerwów14.10.2015 - 1 IUI
Naturalny cud Córeczka w drodze!
Sierpień 2016 - Nasze 60 cm szczęścia już z nami! Boże, dzięki za ten dar!
Drugie bobo w drodze
-
Usg nie szkodzi bez przesady. Spokojnie. Jak jest potrzeba robią co kilka dni.
Ale jak wszystko ok nie ma co latać co chwila. Jak jest ok to 6tydzien na serduszko, można w 8 zrobić bo do 8tyg różne rzeczy lubią sie dziać...potem 11 tydz i juz dalej to ja bym robiła pewnie raz w mcu:-) -
Dziewczyny pierwszy etap jest taki ze wg usg miałam pecherzykow odpowiedniej wielkości czyli okoloowulacyjnych 8-9. Estrsdiol 1800. Pobrano mi 6 komórek jajowych, te 2 widocznie były puste. Z 6 komórek 5 jest dojrzałymi prawidłowymi komórkami jajowymi.
Kolejny etap będzie mówił ile komórek się zaplodnilo-będę wiedziała jutro.
KasicaLisica, Jolcia1985, bajka_, Opium, Bella93 lubią tę wiadomość