Inseminacja - od czego zacząć?:(
-
WIADOMOŚĆ
-
didik34 wrote:Pójdę na kontrolę po @ i uzgodnie co i jak, ale wczoraj właśnie myślałam, żeby spróbować iui bez ztymulacji na tym co pozostało z poprzedniego cyklu;) Nie mam już cierpliwości czekać i słuchać, że teraz to się naturalnie uda, bo dobre warunki po stymulacji...
Ja bym chyba właśnie tak zrobiła. Ew. pogadałabym z lekarzem na temat stymulacji, ale bardzo małą dawką.IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
Mirabelcia, daj sobie jeszcze czas. Może test najpierw wyszedł pozytywny, bo były pozostałości po Pregnylu, a później negatywny, bo było jeszcze za wcześnie.
Nie traćcie nadziei!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2017, 11:45
IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
nick nieaktualnyHej Dziewczyny, powiedzcie mi ile czeka się na wyniki badań z krwi przed IUI? Przygotowuję się do pierwszego podejścia i zastanawiam się kiedy zrobić badania żeby się nie spóźnić. Posiewy mam już pobrane została teraz cała lista z krwi moja i męża. Z góry dziękuję za info
-
nick nieaktualnyMirabelcia wrote:Witaj Vaola86, ja robiłam w alab i wyniki miałam mastępnego dnia.
Dziękuję za odp. w takim razie mogę na spokojnie wybrać jakiś dzień. Mam tylko nadzieję, że zdążę z wynikami na chlamydię bo podobno nawet do miesiąca czasami się czeka jestem już tak zmeczona tym wszystkim co związane ze staraniami, że wolałabym jak najszybciej podejść do tej/tych IUI żeby wiedzieć na czym stoję -
vaola86 wrote:Hej Dziewczyny, powiedzcie mi ile czeka się na wyniki badań z krwi przed IUI? Przygotowuję się do pierwszego podejścia i zastanawiam się kiedy zrobić badania żeby się nie spóźnić. Posiewy mam już pobrane została teraz cała lista z krwi moja i męża. Z góry dziękuję za info
Zależy jakie badania masz zlecone.
Ja cześć wyników miałam w tym samym dniu wieczorem (online), część dopiero po dziesięciu dniach roboczych.
Powinnaś zapytać się w swoim laboratorium.
Jestem przekonana o tym, że na zakaźne czeka się dłużej.IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
nick nieaktualnyKlara Wysocka wrote:Zależy jakie badania masz zlecone.
Ja cześć wyników miałam w tym samym dniu wieczorem (online), część dopiero po dziesięciu dniach roboczych.
Powinnaś zapytać się w swoim laboratorium.
Jestem przekonana o tym, że na zakaźne czeka się dłużej.[/QUOTE
Nie mam przy sobie listy, którą dostałam od lekarza, ale są tam oczywiście wszystkie zakaźne plus jeszcze inne, których oznaczeń nawet nie pamiętam. Wybiorę się w takim razie jutro lub w piatek. Dziękuje za odp.Klara Wysocka lubi tę wiadomość
-
Faktycznie, na chlamydie czekałam ponad 2 tygodnie a robiłam w klinice na miejscu. Zapomniałam o badaniu biocenozy, ale pobrali mi w dniu IUI. Chyba tylko po to żeby mieć porządek "w papierach"
Klara Wysocka, vaola86 lubią tę wiadomość
12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
Swoją drogą te nasze organizmy są jakieś złośliwe, jak tak to można czekać niewiadomo ile na okres a tylko zrobi się test czy betę i proszę, jest. Ja kiedyś przestąpiłam próg laboratorium żeby zrobić bHCG, poszłam do toalety i nagle @12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
Mirabelcia wrote:Swoją drogą te nasze organizmy są jakieś złośliwe, jak tak to można czekać niewiadomo ile na okres a tylko zrobi się test czy betę i proszę, jest. Ja kiedyś przestąpiłam próg laboratorium żeby zrobić bHCG, poszłam do toalety i nagle @
8 lat staran:
2017- 3 x IUI
01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
09.06.2020 - II 🥰
10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40 -
Szczerze? Ja chyba urżne się w trupa jak beta będzie nagatywna. Najbardziej właśnie "wstyd" mi przed mężem, cały czas mu powtarzam po co mu taka wybrakowana baba. Pociesza, tłumaczy ale nic do mnie nie dociera.12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
Mirabelcia wrote:Szczerze? Ja chyba urżne się w trupa jak beta będzie nagatywna. Najbardziej właśnie "wstyd" mi przed mężem, cały czas mu powtarzam po co mu taka wybrakowana baba. Pociesza, tłumaczy ale nic do mnie nie dociera.
8 lat staran:
2017- 3 x IUI
01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
09.06.2020 - II 🥰
10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40 -
Dziewczyny bez smutów! U nas widzicie, żebym się nie czuła jakaś wybrakowana, to mąż ma takie wyniki nasienia, że z dwojga złego już ja lepiej wypadam:D taki czarny humor troszkę mi się załączył
Ale poważnie - wiem co czujecie. Ja teraz wyluzowałam, bo staramy sie już dłuuugo i jakoś tak chyba zaczęłam się oswajać z myślą, że nic z tego... Ale absolutnie nie możecie się obwiniać! Nas jakos te problemy bardzo zbliżyły... na początku to ja co miesiąc płakałam (albo co dwa lub trzy, bo takie mam cykle piękne), mąż próbował pocieszać, ale jakoś nie czułam, żeby się przejmował bardzo, co mnie jeszcze gorzej wkurzało... teraz mamy razem problemy i potrafimy się śmiać z moich neverending cyklów, jego "krzywych łbów" (plemniki z pędzelkowatymi główkami) i jest lepiej:)
Dzis odebraliśmy wyniki nasienia - morfologia skoczyła z 1% na 3%, szału nie ma, ale dla mnie to już radocha:D w lipcu powtarzamy fragmentację, bo niestety tu leży największy nasz problem. Ale... co ma być to będzie.Mirabelcia, Klara Wysocka lubią tę wiadomość
-
Totoro wrote:Dziewczyny bez smutów! U nas widzicie, żebym się nie czuła jakaś wybrakowana, to mąż ma takie wyniki nasienia, że z dwojga złego już ja lepiej wypadam:D taki czarny humor troszkę mi się załączył
Ale poważnie - wiem co czujecie. Ja teraz wyluzowałam, bo staramy sie już dłuuugo i jakoś tak chyba zaczęłam się oswajać z myślą, że nic z tego... Ale absolutnie nie możecie się obwiniać! Nas jakos te problemy bardzo zbliżyły... na początku to ja co miesiąc płakałam (albo co dwa lub trzy, bo takie mam cykle piękne), mąż próbował pocieszać, ale jakoś nie czułam, żeby się przejmował bardzo, co mnie jeszcze gorzej wkurzało... teraz mamy razem problemy i potrafimy się śmiać z moich neverending cyklów, jego "krzywych łbów" (plemniki z pędzelkowatymi główkami) i jest lepiej:)
Dzis odebraliśmy wyniki nasienia - morfologia skoczyła z 1% na 3%, szału nie ma, ale dla mnie to już radocha:D w lipcu powtarzamy fragmentację, bo niestety tu leży największy nasz problem. Ale... co ma być to będzie.
Hahahaahha ale smiechlam z Twoich żarcików
8 lat staran:
2017- 3 x IUI
01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
09.06.2020 - II 🥰
10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40