X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Inseminacja - od czego zacząć?:(
Odpowiedz

Inseminacja - od czego zacząć?:(

Oceń ten wątek:
  • Mirabelcia Autorytet
    Postów: 503 203

    Wysłany: 14 czerwca 2017, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klara Wysocka wrote:
    Cieszę się, że mogłam pomóc :)
    Jak już będziesz po spotkaniu kwalifikacyjnym, to daj proszę znać jak to wygląda, co to za nowatorski lek - jestem po prostu ciekawa.
    Oczywiście, wizytę mamy 27.
    Dziewczyny, czy przyjdzie taki moment, że będę podchodzić do porażki jakoś z dystansem? To co się ze mną dzieje teraz to jakaś masakra.

    12.2014-Aniołek
    03.2017- początek leczenia w Invimed
    02.06.2017- 1 IUI :(
    Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
    Nasienie ok, drożność ok
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6526 2671

    Wysłany: 14 czerwca 2017, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirabelcia przykro mi bardzo:( Ściskam Cię mocno:* u mnie przyszedł taki moment... Aczkolwiek pewnie jakby przyszło do konkretnych działań, jak inseminacja, to też bym przeżywała;/

    Mirabelcia lubi tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • sunshine26 Autorytet
    Postów: 563 153

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirabelcia głowa do góry :* ja jutro jadę po zgody do podpisu i receptę na leki i podchodzimy znów. Myśle ze 3 razy podejdziemy, a jak się nie uda to po wakacjach in vitro.

    w57v3e3kxnsycn9c.png
    8 lat staran:
    2017- 3 x IUI :(
    01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
    09.06.2020 - II 🥰
    10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40
  • sunshine26 Autorytet
    Postów: 563 153

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Mirabelcia przykro mi bardzo:( Ściskam Cię mocno:* u mnie przyszedł taki moment... Aczkolwiek pewnie jakby przyszło do konkretnych działań, jak inseminacja, to też bym przeżywała;/
    A Ty Totoro jakie plany macie? Na jakim etapie teraz jesteście?

    w57v3e3kxnsycn9c.png
    8 lat staran:
    2017- 3 x IUI :(
    01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
    09.06.2020 - II 🥰
    10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40
  • Klara Wysocka Autorytet
    Postów: 1010 561

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine26 wrote:
    Mirabelcia głowa do góry :* ja jutro jadę po zgody do podpisu i receptę na leki i podchodzimy znów. Myśle ze 3 razy podejdziemy, a jak się nie uda to po wakacjach in vitro.

    My planujemy wykorzystać ten rok na IUI, zakładamy, że podejdziemy max 5/6 razy, a w następnym roku in vitro - musielibyśmy poczekać aż kasa nam się uzbiera.

    IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest <3
    mam Córeczkę <3
  • Klara Wysocka Autorytet
    Postów: 1010 561

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirabelcia wrote:
    Oczywiście, wizytę mamy 27.
    Dziewczyny, czy przyjdzie taki moment, że będę podchodzić do porażki jakoś z dystansem? To co się ze mną dzieje teraz to jakaś masakra.

    Trudno nabrać dystansu do spraw, na których bardzo zależy. Myślę, że dystans przyjdzie wtedy, gdy nadejdzie obojętność, gdy się odpuści - czyli w moim przypadku chyba nigdy ;)
    Trzymam kciuki Mirabelcia!

    IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest <3
    mam Córeczkę <3
  • Mirabelcia Autorytet
    Postów: 503 203

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny za dobre słowo i wsparcie, dziś jest już lepiej.

    12.2014-Aniołek
    03.2017- początek leczenia w Invimed
    02.06.2017- 1 IUI :(
    Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
    Nasienie ok, drożność ok
  • sunshine26 Autorytet
    Postów: 563 153

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klara a jaki u Was jest problem? Ja się boję, że u mnie nigdy nie zaskoczy i nigdy nie poczuje sie jak to jest byc w ciazy... tego chyba najbardziej :(

    w57v3e3kxnsycn9c.png
    8 lat staran:
    2017- 3 x IUI :(
    01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
    09.06.2020 - II 🥰
    10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine26 wrote:
    Klara a jaki u Was jest problem? Ja się boję, że u mnie nigdy nie zaskoczy i nigdy nie poczuje sie jak to jest byc w ciazy... tego chyba najbardziej :(

    Boziuuuu, jakbym czytała o sobie... to moja największa obawa, że nigdy nie bede w ciąży, ze nie bede miala tego upragnionego dziecka...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam Wasze wypowiedzi i mam dokladnie tak samo te same obawy :( i wiecie co najgorsze jest to, że doszłam do wniosku, że jak komuś jest dane to nawet z kiepskimi wynikami czy to po stronie kobiety czy mezczyzny w ciąze zajdzie. Znam wiele takich przypadków. U mnie jest ciągłe poszukiwanie, chyba podobnie jak i u Was a ja już po prostu dochodzę do wniosku, że moze mi po prostu nie jest dane...
    Jak dobrze pojdzie to końcem czerwca podejde do pierwszej IUI, podchodze do tego dość chlodno. Lekarz od razu zaznczyl, że skuteczność tej metody to okolo 15% wiec wiadomo...

  • Klara Wysocka Autorytet
    Postów: 1010 561

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine26 wrote:
    Klara a jaki u Was jest problem? Ja się boję, że u mnie nigdy nie zaskoczy i nigdy nie poczuje sie jak to jest byc w ciazy... tego chyba najbardziej :(

    Jaki u nas jest problem? Żaden! Hahaha ;)
    Taki mały śmiech przez łzy ;)

    Trzy lata temu miałam problemy z tsh i prolaktyną, ale po miesiącu brania letroxu i bromergonu wyniki mam książkowe. Wszystko jest książkowe teraz - i u mnie i u męża. Żadne stymulacje, żadne leki nie pomagają. Dlatego też, tak jak Ty, tak jak Olcia i inne Dziewczyny, boję się..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2017, 16:19

    IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest <3
    mam Córeczkę <3
  • sunshine26 Autorytet
    Postów: 563 153

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klara Wysocka wrote:
    Jaki u nas jest problem? Żaden! Hahaha ;)
    Taki mały śmiech przez łzy ;)

    Trzy lata temu miałam problemy z tsh i prolaktyną, ale po miesiącu brania letroxu i bromergonu wyniki mam książkowe. Wszystko jest książkowe teraz - i u mnie i u męża. Żadne stymulacje, żadne leki nie pomagają. Dlatego też, tak jak Ty, tak jak Olcia i inne Dziewczyny, boję się..
    Ehhh... ja już nie wiem co jest u nas przyczyna, tzn nasienie słabe ale z każdym badaniem coraz lepsze, prolaktyna i tsh trochę za wysoko, ale czy to to może być przyczyna nie wiem.. nie zabezpieczamy się od 6 lat. Pani doktor powiedziała ze jakby ciąża miała być to by była, wiec już się psychicznie nastawiam na in vitro..

    w57v3e3kxnsycn9c.png
    8 lat staran:
    2017- 3 x IUI :(
    01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
    09.06.2020 - II 🥰
    10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40
  • Klara Wysocka Autorytet
    Postów: 1010 561

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeszcze pokładam nadzieję w IUI. Mam nadzieję, że się uda, bo z in vitro chyba bym nie poradziła sobie psychicznie. Teraz mnie te starania czasami przerastają.
    Na razie chciałbym wyjechać na wakacje, odpocząć, przestać się martwić i wrócić z wolną głową i podjąć decyzję.

    IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest <3
    mam Córeczkę <3
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6526 2671

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunshine26 my generalnie szykowaliśmy się na inseminację, porobiliśmy badania, ale nagle zonk. Mąż fragmentacja powyżej 83% a mi znowu wydłużyły się cykle i mam co 2 miesiące okres... No i byłam na hsg umówiona i się nie udało, bo miesiączka zamiast się skończyć po 5 czy nawet 7 dniach to u mnie plamienia występują do 11-12. dc;/ Teraz oczywiście miesiączki znowu nie ma... wyniki męża się trochę poprawiły, w lipcu powtarzamy fragmentację. W poniedziałek mamy wizytę w klinice, przedstawię wyniki hormonów (wskazują prawdopodobnie na problemy z przysadką) i nie wiem co dalej... mam jeszcze zrobić poziom acth, żeby ewentualnie potwierdzić bądź wykluczyć przysadkę. Chciałabym, póki nie podejdziemy do inseminacji spróbować jeszcze stymulacji duphaston+clo... a nuż może coś by zaskoczyło...

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Mirabelcia Autorytet
    Postów: 503 203

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro powiedz proszę jakie są podejrzenia w sprawie sprawie przysadki? Ja po poronieniu miałam straszny okres, przestałam jeść, spać, zadręczałam się ćwiczeniami żeby jakoś pozbyć się tego napięcia, schudłam do 42 kg (160 cm) i najpawdopodobniej to spowodowało zanik @ i owulacji, zaburzenia na osi przysadka-jajniki, hipogonadyzm czy jakoś tak. Czy myślicie, że to można odwrócić? Nie wyobrażam sobie jak mam odpuścić i nie myśleć o zajściu w ciążę skoro muszę żyć z zegarkiem (bo zastrzyki) i kalendarzem w ręku (od tego do tego dnia cyklu).
    Ehh nareszcie wyrzuciłam to z siebie.

    12.2014-Aniołek
    03.2017- początek leczenia w Invimed
    02.06.2017- 1 IUI :(
    Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
    Nasienie ok, drożność ok
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6526 2671

    Wysłany: 16 czerwca 2017, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirabelcia u mnie zaczęło się od odchudzania właśnie... miałam chyba 20 albo 21 lat i chciałam być chuda... Mimo, że ważyłam prawidłowo 58-59kg przy 167cm wzrostu. Schudłam do 52-3kg, ale przy mojej figurze to już było bardzo mało;/ 3 lata nie miesiączkowałam;/ No i do tej pory miesiączki chwilę są regularne, za chwilę już po 2 mies, jak teraz... I tak w kółko;/ Miałam podejrzenia pcos, ale wyniki się nie zgadzały... mam obniżony estradiol i stos. LH do FSH 0,3, nic poza tym. Rezerwę jajnikową mam ok na szczęście, po estrogenach miesiączkuję, więc po prostu z jakiejś przyczyny nie produkuję ich wystarczająco... Ostatnio jak mój mąż był na badaniu nasienia to konsultował z babeczką z kliniki moje wyniki i zasugerowała też przysadkę i badanie ACTH. No i na innym wątku dziewczyna mnie namawia na krzywą cukrową i insulinową, żeby wykluczyć ewentualną insulinoopornośc. Ale to już zrobię jak będę miała wakacje, bo chcę wziąć skierowanie chociaż na te badania od rodzinnego;/

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • jatoszka Autorytet
    Postów: 1001 534

    Wysłany: 16 czerwca 2017, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam pytanie do dziewczyn które zapisały się na ten program z inseminacja?
    jakie macie terminy wizyt ?

    w5wqrl68v17z1bgh.png
    km5stv73corlpm49.png
    Nasze Aniołki 31.08.2009 [*][*] 30.08.2016 [*]
  • Mirabelcia Autorytet
    Postów: 503 203

    Wysłany: 16 czerwca 2017, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro widzę, źe mamy chyba podobny problem . Tylko nikt mi tak naprawdę nie powiedział co z tym zrobić. A nie wyobrażam sobie załóżmy, strać się 3 lata o dziecko i co miesiąc brać zastrzyki z gonadotropinami.
    jatoszka wrote:
    mam pytanie do dziewczyn które zapisały się na ten program z inseminacja?
    jakie macie terminy wizyt ?
    27 czerwca

    12.2014-Aniołek
    03.2017- początek leczenia w Invimed
    02.06.2017- 1 IUI :(
    Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
    Nasienie ok, drożność ok
  • jatoszka Autorytet
    Postów: 1001 534

    Wysłany: 16 czerwca 2017, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o to szybko myślałam że trzeba dłużej czekać :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2017, 09:20

    w5wqrl68v17z1bgh.png
    km5stv73corlpm49.png
    Nasze Aniołki 31.08.2009 [*][*] 30.08.2016 [*]
  • Rafi969 Znajoma
    Postów: 29 9

    Wysłany: 16 czerwca 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam. Mam na imię Rafał chyba pierwszy facet na tym forum;-). Dziewczyny takie szybkie pytanie jeżeli z żoną podchodziliśmy do inseminacji 03.06 w 12dc przy niepękniętym pęcherzyku, 04.06 serduszkowaliśmy a 05.06 na podglądzie gin. potwierdził pęknięcie to czy jak dzisiaj tj. 16.06 test jest negatywny to czy istnieje jeszcze jakaś mała szansa czy już ten cykl można spisać na straty?

    Pozdrawiam.

‹‹ 14 15 16 17 18 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ