Invicta Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Pytam ponieważ do tej pory miałam 50mg 3x2tabl a teraz wykupiłam receptę którą dostałam po transferze i mam dawkę 100mg również 3x2tabl.! Dr N nic nie mówił że zwiększamy dawkę ( podczas konsultacji przed transferem zaznaczałam mu że mam jeszcze 2 opakowania tej po 50mg i nic nie mówił żeby zwiększyć ilość tabl. czy coś w tym stylu... )
-
Lila ja miałam 3x2 50 mg dopochwowe+3x2 50 mg podjeYkowo nie stresuj sie nie zaszkodzi na pewno a może pomoc:D
Lila84 lubi tę wiadomość
Kwiecień 2015 ICSI brak mrozaczków
Grudzień 2015 IMSI brak mrozakow
Kwiecień 2016 ICSI transfer 2
Lipiec 2016 Crio 1 śnieżynki KONIEC!
Chcesz rozśmieszyć Boga? Opowiedz mu o swoich planach... -
nick nieaktualny
-
Lila84 wrote:Kurcze jak na złość mam dzisiaj tak fatalny dzień że słów brak
Requiem a jak u Ciebie?
Beta <0,1 jeśli o to tez pytasz
Lila ale za Ciebie zaciskam&&&Kwiecień 2015 ICSI brak mrozaczków
Grudzień 2015 IMSI brak mrozakow
Kwiecień 2016 ICSI transfer 2
Lipiec 2016 Crio 1 śnieżynki KONIEC!
Chcesz rozśmieszyć Boga? Opowiedz mu o swoich planach... -
Też jestem ciekawa. Transfer Triss miała pół godzinki po mnie ale nie spotkałyśmy się
Sysiaa a ty kiedy masz rozmowę z embriologiem? Dla mnie to był chyba najbardziej stresujący moment w całej procedurze -
Zapladniaja wszystkie komórki, ale jaką metodą, to juz nie jest narzucone, zależy to od indywidualnej potrzeb pacjentów. Co do transferu, to nie mam pojęcia, ale sądzę, ze to kwestia dogadania. Ja raczej bede brać jeden, choć z lekarzem o tym nie rozmawiałamDopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
nick nieaktualnyJa idę do Invicty 14 maja i wówczas się dowiem na czym stoję.
Boję się... Ale najbardziej się boję powiedzieć mamie, że mamy takie problemy z poczęciem, że klinika, być może in vitro... No przez gardło mi to nie przejdzie. Ona zaraz zacznie panikować, ja się zirytuje i wyjdzie pewnie jakaś niemiła wymiana zdań... Muszę jej powiedzieć, bo przecież na HSG muszę iść do szpitala to ciężko przed nią ukryć.
Zapisałam się również do innego lekarza, podobno bardzo dobry. Na 4 maja. Nie z kliniki. Chcę zapytać o parę kwestii. Ale z kliniki nie rezygnuję wiadomo.
Jutro zamierzam zbadać CA125. Czekam na wynik cytologii. Posiew z kanału szyjki wyszedł ok. HSG się zbliża wielkimi krokami.
Za wszystkie z tego działu trzymam ogromne kciuki !!
-
klara_bella wrote:Ja idę do Invicty 14 maja i wówczas się dowiem na czym stoję.
Boję się... Ale najbardziej się boję powiedzieć mamie, że mamy takie problemy z poczęciem, że klinika, być może in vitro... No przez gardło mi to nie przejdzie. Ona zaraz zacznie panikować, ja się zirytuje i wyjdzie pewnie jakaś niemiła wymiana zdań... Muszę jej powiedzieć, bo przecież na HSG muszę iść do szpitala to ciężko przed nią ukryć.
Zapisałam się również do innego lekarza, podobno bardzo dobry. Na 4 maja. Nie z kliniki. Chcę zapytać o parę kwestii. Ale z kliniki nie rezygnuję wiadomo.
Jutro zamierzam zbadać CA125. Czekam na wynik cytologii. Posiew z kanału szyjki wyszedł ok. HSG się zbliża wielkimi krokami.
Za wszystkie z tego działu trzymam ogromne kciuki !!
Kochana jeśli HSG robisz na Karowej to zajmuje to raptem kilka godzin łącznie z oczekiwaniem na opis, ja zmieściłam się w godzinach pracy -
nick nieaktualnyklara_bella wrote:Ja idę do Invicty 14 maja i wówczas się dowiem na czym stoję.
Boję się... Ale najbardziej się boję powiedzieć mamie, że mamy takie problemy z poczęciem, że klinika, być może in vitro... No przez gardło mi to nie przejdzie. Ona zaraz zacznie panikować, ja się zirytuje i wyjdzie pewnie jakaś niemiła wymiana zdań... Muszę jej powiedzieć, bo przecież na HSG muszę iść do szpitala to ciężko przed nią ukryć.
Zapisałam się również do innego lekarza, podobno bardzo dobry. Na 4 maja. Nie z kliniki. Chcę zapytać o parę kwestii. Ale z kliniki nie rezygnuję wiadomo.
Jutro zamierzam zbadać CA125. Czekam na wynik cytologii. Posiew z kanału szyjki wyszedł ok. HSG się zbliża wielkimi krokami.
Za wszystkie z tego działu trzymam ogromne kciuki !! -
nick nieaktualnyNo na karowej, i wiem, że może się uda tak by się nie dowiedziała. Muszę to przemyśleć...
Jezu jakby moja teściowa się dowiedziała to już by cała rodzina wiedziała. Moja mama panikara jest ale bardzo dyskretna, jak ma nie mówić, to nie powie choćby ją torturowali. Ale nie chcę jej martwić, bo ona wszystko tak bardzo przeżywa, że później życia nie będę miała...aszka lubi tę wiadomość
-
Ja nie wiem po co to ukrywać. Przez to ze ludzie wstydzą się o tym mówić to in vitro jest traktowane jak jakies tabu i coś zakazanego.
u mnie wiedzą najbliżsi i znajomi. W pracy też wiedzą i dzięki temu nie mam problemu z braniem urlopu lub urywaniem sie w czasie pracy na jakieś badania. Owszem cześć ludzi jest przeciwna tej metodzie ale tak naprawdę nie wiedzą o co w niej chodzi. Ja nie spotkałam się z nieprzyjemnościami z tego powodu, a wręcz przeciwnie ludzie mi kibicują i wspierają.Sysiaaaaa, justa1234 lubią tę wiadomość
2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA 28.04.2015 - crio 4AA i 4BB 06.08.2015 - 2 x 4BB 08.09.2015 - 4BB i 3BC 06.10.2015 - 2BB i 1BB 11.12.2015 - 2X1BB -
Dziewczyny mam pytanie, dziś robiłam drugi zastrzyk z gonapeptylu i zaraz jak zrobiłam zaczął mnie swedzieć brzuch w tym miejscu, mam czerwoną opuchhietą plamę na brzuchu. Co o tym sądzicie? Jak robiłaśam poprzedni to też troche swedzialo ale nie aż tak... Robiłam go pół godziny temu i nadal mmam czerwoną plamę na brzuchuczerwiec 2015 - ICSI 2BB nieudane
wrzesień 2015 - crio Kropka 1BC
1 luty 2016 punkcja - 2 blastusie 1BB i 2BB tym razem musi się udać!
Maj 2016 - zaczynamy 3 cykl rządówki, oby szczęśliwy.