INVIMED Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny chciałam dopytać: czy na 1szej wizycie lekarz skieruje nas na dodatkowe badania nasienia? Mąż nie miał tylko chromatyny robionej, test hba itd.ma już. Chcemy poczekać do wizyty i tego samego dnia mąż umówił się na badanie nasienia, żeby po wizycie od razu zrobił. Nie jesteśmy z Katowic i lepiej mam zrobić to za 1 razem. Czy Wasi mężowie byli kierowani na to badanie SDC?
Co do immunologa byłam w zeszłym tygodniu (dr Sydor). Stwierdził że jako że nigdy nie poroniłam ani w ciąży biochemicznej nie byłam, to nie muszę leczyć tych komórek NK i Ana. Ze to nic że są podwyższone, to może być spowodowane obrona organizmu w jakiejś infekcji np. Nie dostałam więc nic tylko stwierdził, że możemy zrobić badanie cross match, tyle. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Zastanawiam się nad wyborem kliniki i mam dylemat
Widzę, że zdania bywają podzielone
Mam takie pytanko do Was, chcemy iść z M do kliniki na diagnozę, ale na razie nie myślimy w ogóle o in vitro za wcześnie na to.
Czy jest szansa na diagnozę i ewentualne leczenie ?? -
Selina wrote:Cisza tu straszna... Jest tu kto?
Wiecie że w październiku jest -50% na pierwszą wizytę? płaci się tylko 75zl ale nam się fuksnęłoSelina lubi tę wiadomość
Lipiec 2015- Początek starań
08.2016/10.2016/02.2017 c. biochemiczna
MTHFR C677T hetero, ANA1/2/3+,
Genotyp Kir Bx, NK 9%, AMH 5,2
Szczepienia limfocytami(allo mlr 0%->29,6%->0%
1/2/3 IUI
1 IVF:(
2 IVF->Transfer 3 dniowego zarodka...... CzekamY -
PatuŚ wrote:Hej dziewczyny
Zastanawiam się nad wyborem kliniki i mam dylemat
Widzę, że zdania bywają podzielone
Mam takie pytanko do Was, chcemy iść z M do kliniki na diagnozę, ale na razie nie myślimy w ogóle o in vitro za wcześnie na to.
Czy jest szansa na diagnozę i ewentualne leczenie ??Lipiec 2015- Początek starań
08.2016/10.2016/02.2017 c. biochemiczna
MTHFR C677T hetero, ANA1/2/3+,
Genotyp Kir Bx, NK 9%, AMH 5,2
Szczepienia limfocytami(allo mlr 0%->29,6%->0%
1/2/3 IUI
1 IVF:(
2 IVF->Transfer 3 dniowego zarodka...... CzekamY -
nick nieaktualnyKasiak621 wrote:Po to sir idzie wlasnie do kliniki po diagnoze, najpierw lekarz musi zobaczyc czy masz owulacje jak wygladaja twoje wyniki badan napewno tez jeden cykl minimum stymulacji zeby zobaczyc jak dziala a pozniej dopiero mocniejszy kaliber.
A w tej klinice jakiego lekarza najbardziej polecacie ? -
nick nieaktualnyKasiak621 wrote:Widzisz my bylismy we wrzesniu I mozliwe ze tez bylo -50% bo tez za wizyte tyle placilam, zdziwilam sie strasznie przy placeniu bardzi dobra promocja:)
Czy Twoj maz mial moze zlecane na 1 wizycie jakies dodatkowe badania nasienia? chodzi mi konkretnie o chromatynę (SDC) -
Dziewczyny mam Cetrotide ważne do końca 10.2017 ktoś zainteresowany..szkoda by się zmarnowaly..prv01.2015 iui invicta Gdańska
10.2015 iui Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Selina wrote:No to super swietna cena, na pewno moga sobie sciagnac wiecej pacjentow dzieki temu.
Czy Twoj maz mial moze zlecane na 1 wizycie jakies dodatkowe badania nasienia? chodzi mi konkretnie o chromatynę (SDC)
Akurat to badanie moj maz juz mial zrobione, ale brakuje mu jeszcze badania pod nazwa MSOME czy jakos tak ale dr stwierdzila ze narazie to jest do rozwazenia ze wzgledu na wieksze problemy ze mna.Lipiec 2015- Początek starań
08.2016/10.2016/02.2017 c. biochemiczna
MTHFR C677T hetero, ANA1/2/3+,
Genotyp Kir Bx, NK 9%, AMH 5,2
Szczepienia limfocytami(allo mlr 0%->29,6%->0%
1/2/3 IUI
1 IVF:(
2 IVF->Transfer 3 dniowego zarodka...... CzekamY -
nick nieaktualnyKasiak621 wrote:Akurat to badanie moj maz juz mial zrobione, ale brakuje mu jeszcze badania pod nazwa MSOME czy jakos tak ale dr stwierdzila ze narazie to jest do rozwazenia ze wzgledu na wieksze problemy ze mna.
U nas wszystko wychodzi na to, że problem jednak męski, więc pewnie trzeba będzie poszerzyć jeszcze to badanie -
Hej dziewczyny.
Jestem tu nowa Od wrzesnia jestem pacjentka kliniki InviMed w Katowicach. Jestem po nieudanej probie IVF w Anglii i dlatego chcialam wraz z mezem zaczerpnac konsultacji w Pl. Od razu po pierwszej wizycie zostalismy skierowani na badania z ktorych niestety wyszlo ze mamy problem. A bardziej jest to problem ze mna. W Anglii po wstepnym badaniach mowiono nam ze jest wszystko ok....a co sie okazalo w PL to wcale tak nie jest. Zaluje bardzo ze doszlo do tej proby w Anglii...tylko stres i nerwy bo jak sie teraz okazalo to nie bylo szans na ciaze. Powodem jest to ze mam problem immunologiczny. Na 6 genow w badaniu DNA mm tylko 2 prawidlowe a reszte szlak trafil. Do tego mam cyste i 2 miesniaki. Ale Pani dr skierowala nas do Pana dr. Pasnika do Lodzi. Lecimy tam juz za tydzien w poniedzialek z nadzieje ze nas naprowadzi na leczenie i uda sie to zwalczyc zeby bylo mozna podejsc do kolejnej proby IVF. Jestem juz na lekach: Acard i Euthyrox.
Sie rozpisalam Widze Was tutaj sporo i kazda ma swoja opinie ale my po pierwszej wizycie jestesmy zadowoleni ze tak szybko postawiono diagnoze i jest cos w tym kierunku juz robione. Nie bedzie nam latwo ze wzgledu na to ze mieszkamy w Anglii ale czego sie nie robi dla malego szczescia Pozdrawiam Was i milo bedzie popisac z Wami i podzielic sie doswiadczeniami itp -
Selina wrote:Dziewczyny chciałam dopytać: czy na 1szej wizycie lekarz skieruje nas na dodatkowe badania nasienia? Mąż nie miał tylko chromatyny robionej, test hba itd.ma już. Chcemy poczekać do wizyty i tego samego dnia mąż umówił się na badanie nasienia, żeby po wizycie od razu zrobił. Nie jesteśmy z Katowic i lepiej mam zrobić to za 1 razem. Czy Wasi mężowie byli kierowani na to badanie SDC?
Co do immunologa byłam w zeszłym tygodniu (dr Sydor). Stwierdził że jako że nigdy nie poroniłam ani w ciąży biochemicznej nie byłam, to nie muszę leczyć tych komórek NK i Ana. Ze to nic że są podwyższone, to może być spowodowane obrona organizmu w jakiejś infekcji np. Nie dostałam więc nic tylko stwierdził, że możemy zrobić badanie cross match, tyle.
Hejka....my badania robilismy zaraz po wyjsciu od Pani dr. A co do badania SCD to maz bedzie mial 3go listopada rowniez zaraz po wizycie -
nick nieaktualnymaruda34 wrote:Hejka....my badania robilismy zaraz po wyjsciu od Pani dr. A co do badania SCD to maz bedzie mial 3go listopada rowniez zaraz po wizycie
Do której Pani dr chodzisz?
Ja w ogóle w szoku jestem, bo miałam ten dzis też usg i w 7dc mam pecherzyk dominujący 15mm!na jajniku z którego daaawo raczej nie było owu. Do tego teraz patrzę na kartę z wizyty a na drugim jest UWAGA 6 pęcherzyków po 12mm! Jestem zaskoczona, bo zawsze miałam po 1 pęcherzyku a żadnej stymulacji teraz nie miałam, nie wiem czemu ich tyle jest. W zasadzie żadnych nowych suplementów nie biorę, cały czas B-Right, wit.D3+k2 i czasem chlorofil w płynie na oczyszczenie organizmu i poprawę krwi. Aaa no i Acard, ale przeciez on nie ma takiego wpływu. Mam nadzieję, że Pani doktor nie pomyślała, że biorę sobie na boku jakieś leki
Jadę jeszcze w poniedziałek na zastrzyk na pęknięcie bo pęcherzyki zwykle giganty mi rosły i mogła by,ć przez to nie wartościowa owulacja. Może nie będzie za późno -
Selina wrote:Mąż dzisiaj zrobił to badanie czekamy 2tyg.na wynik.
Do której Pani dr chodzisz?
Ja w ogóle w szoku jestem, bo miałam ten dzis też usg i w 7dc mam pecherzyk dominujący 15mm!na jajniku z którego daaawo raczej nie było owu. Do tego teraz patrzę na kartę z wizyty a na drugim jest UWAGA 6 pęcherzyków po 12mm! Jestem zaskoczona, bo zawsze miałam po 1 pęcherzyku a żadnej stymulacji teraz nie miałam, nie wiem czemu ich tyle jest. W zasadzie żadnych nowych suplementów nie biorę, cały czas B-Right, wit.D3+k2 i czasem chlorofil w płynie na oczyszczenie organizmu i poprawę krwi. Aaa no i Acard, ale przeciez on nie ma takiego wpływu. Mam nadzieję, że Pani doktor nie pomyślała, że biorę sobie na boku jakieś leki
Jadę jeszcze w poniedziałek na zastrzyk na pęknięcie bo pęcherzyki zwykle giganty mi rosły i mogła by,ć przez to nie wartościowa owulacja. Może nie będzie za późnoLipiec 2015- Początek starań
08.2016/10.2016/02.2017 c. biochemiczna
MTHFR C677T hetero, ANA1/2/3+,
Genotyp Kir Bx, NK 9%, AMH 5,2
Szczepienia limfocytami(allo mlr 0%->29,6%->0%
1/2/3 IUI
1 IVF:(
2 IVF->Transfer 3 dniowego zarodka...... CzekamY -
nick nieaktualnyKasiak621 przekopuje z innego wątku moja wypowiedź
Jesteśmy już po wizycie w klinice jejku nie wiem czemu, ale jakoś tak się cieszę wewnętrznie Czuję, wszystko będzie dobrze, nie ważne czy za miesiąc czy dwa czy dłużej. Jakoś jestem spokojna i czuję, że jesteśmy wreszcie w dobrych rękach. Pani doktor przez miła, super konkretna, zadowolona jestem. A więc tak, mamy kupę badań porobionych i b.dobrze, mąż jeszcze poszedł teraz na badanie chromatyny z nasienia, ja czekam. Pomysł na nas jest taki, że w tym cyklu za tydzień będę miała podany zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka (nigdy go nie miałam, nawet przy stymulacji), bo nie podoba jej się że mam tak późno owu a pęcherzyki rosna prawie do 3cm. W następnym cyklu będzie znowu Clo 3-7dc ale tylko 0,5tabl.i znowu zastrzyk. Bromka dalej mam brać i zbadać prolaktynę w następnym cyklu. Jak się nie uda na tych 2naturalnych cyklach z zastrzykami, to wtedy IUI. Acha, ona sugerowała jednak test pct (czyli ten postkoitalny po stosunku) ale to jeśli chcielibyśmy się starać dłużej bez IUI (bo wiadomo w IUI omija się ta barierę śluzu) no i stosowanie Conceive cały cykl (przy każdym ) a nie tylko w okolicach owu.
Póki co mąż ma już nic nie badać prócz tej chromatyny teraz a ja mam zrobić badanie lct (kurczę nie pamiętam musiałabym sprawdzić), to a propo immunologii, że tego mi brakuje do pełnej diagnozy w tym kierunku.
Leczenia immuno żadnego nie dostałam, ona zna tego immunologa u którego byłam, sami z nim współpracują, i trzyma się tego co on powiedział.
Btw dziś mam 7dc a pęcherzyk już 15mm, mówi że spory i dlatego chce ten zastrzyk zrobić (oprócz tego na drugim jajniku 6 pęcherzyków do 12mm!! nie mam pojęcia skąd tyle, bo żadnej stymulacji nie miałam mam nadzieję że Pani dr nie pomyślała że biorę coś na boku). Dziś jeszcze trochę na różowo planie, strasznie dlugi ten @ teraz, może przez aspiryne której sporo brałam przy chorobie lub inne leki.
Nooo się rozpisalam tak czy inaczej jestem dobrze nastawiona i wiem, że efekty za jakiś czas będąinnamorata88 lubi tę wiadomość
-
CZesc SELINA
Chodzimy do Pani dr. Sodowskiej. Bylismy nastawieni pozytywnie bo pecherzyki po zastrzykach rosly i duzo ich bylo. Pobrali mi 18 jajeczek z czego 12 zaplodnionych ICSI a 11 normalnie. Po 3ciej dobie od zaplodnienia zostalo tylko 6 z czego jeden mial w miare dobry blastocyst i ten wlasnie mi podano. Reszta 5 zostalo do dalszej obserwacji do 5ej doby. Niestety w 5ej dobie poinformowano nas ze nie rozwijaly sie dalej i nie nadawaly sie do mrozenia nawet. Dlatego chca nam robic w Anglii badania pod tym katem i ogolnie. Ale wiekszosc badan mamy juz w PL dlatego kontynuacja bedzie w PL ze wzgledu chocby na to ze sa tansze koszta wszystkiego i calkowicie inne podejscie do pacjenta. Jestesmy dobrej mysli ze tym razem nam sie uda -
nick nieaktualnymaruda34 wrote:CZesc SELINA
Chodzimy do Pani dr. Sodowskiej. Bylismy nastawieni pozytywnie bo pecherzyki po zastrzykach rosly i duzo ich bylo. Pobrali mi 18 jajeczek z czego 12 zaplodnionych ICSI a 11 normalnie. Po 3ciej dobie od zaplodnienia zostalo tylko 6 z czego jeden mial w miare dobry blastocyst i ten wlasnie mi podano. Reszta 5 zostalo do dalszej obserwacji do 5ej doby. Niestety w 5ej dobie poinformowano nas ze nie rozwijaly sie dalej i nie nadawaly sie do mrozenia nawet. Dlatego chca nam robic w Anglii badania pod tym katem i ogolnie. Ale wiekszosc badan mamy juz w PL dlatego kontynuacja bedzie w PL ze wzgledu chocby na to ze sa tansze koszta wszystkiego i calkowicie inne podejscie do pacjenta. Jestesmy dobrej mysli ze tym razem nam sie uda
Ja na IVF się nie bardzo znam, bo nawet IUI jeszcze nie mieliśmy, póki co próbujemy jeszcze naturalnie z zastzykami na pęknięcie. Szczerze to póki co nie robię sobie żadnych nadzieji i nie nastawiam się, jak się nie uda to trudno, kiedyś wyjdzie.
Pani doktor też gruszek na wierzbie nie obiecuje i super, chwała jej za to i też super, że nie naciska na IUI za 1 razem (tak jak to było w 2 krakowskich klinikach).
Poczuliśmy się tam naprawdę dobrze -
nick nieaktualnyPatuŚ wrote:Dziękuję za odpowiedź już mniej więcej wiem czego się spodziewać
A w tej klinice jakiego lekarza najbardziej polecacie ?
Ja zapisałam się do dr Cygal bo b.dobre opinie tu o niej czytałam i w internecie Póki co naprawdę mogę polecić -
Selina wrote:Na pewno się uda Z tego co czytam, słyszę i obserwuję sama, to jesteśmy w dobrych rękach, więc nie ma wyjścia musi się udać
Ja na IVF się nie bardzo znam, bo nawet IUI jeszcze nie mieliśmy, póki co próbujemy jeszcze naturalnie z zastzykami na pęknięcie. Szczerze to póki co nie robię sobie żadnych nadzieji i nie nastawiam się, jak się nie uda to trudno, kiedyś wyjdzie.
Pani doktor też gruszek na wierzbie nie obiecuje i super, chwała jej za to i też super, że nie naciska na IUI za 1 razem (tak jak to było w 2 krakowskich klinikach).
Poczuliśmy się tam naprawdę dobrze
Gdybysmy wiedzieli od samego poczatku ze sa takie a nie inne problemy ze mna to nie doszlo by nawet do tego IVF....o to jestem najbardziej zla. Ale niestety tutaj w Anglii nie zrobia nic konkretnego dopiero po fakcie zastanawiajac sie czemu sie nie udalo. A moim zdaniem powinni zrobic chocby wymaz DNA bo z niego bardzo duzo mozna sie juz dowiedziec. Nam tez Pani dr nie dala do zrozumienia ze uda sie na maxa ale usmiechnela sie i powiedziala ze jest to do wyprowadzenia wiec nie odebrala nam ostatnich nadzieji. My po IVF w Anglii jestesmy z wiedza o duzy krok do przodu....Jeszcze rok temu bylam na NIE, ze nie dam rady psychicznie. Te zastrzyki...pobieranie jajeczek...znieczulenie. Nigdy w zyciu nie mialam doczynienia z tego typu procesem, nie bylam nigdy w szpitalu.Ale powiedzialam sobie ze jest to jedyna szansa na to zebysmy mogli miec szczescie to musimy przejsc przez to. Ale przezylam to, wiem jak to wyglada i jestem w stanie przejsc przez to nawet 10 razy byle sie udalo chocby za tym 10 razem :-)Napewno nie jest to nic milego kiedy sie czeka na test ciazowyi jeszcze jak sie okazuje jest ZONK, ehh... A tutaj w Anglii nie robia testow krwi tylko bite 2 tyg i dopiero test. Zawsze trzeba byc tej dobrej mysli. My wykorzystamy wszystko na maxa zeby pozniej niczego nie zalowac jak sie uda bedziemy ega szczesliwi jak nie to trudno widocznie tak mialo byc. -
nick nieaktualnyMaruda wiesz co niektóre kliniki w Polsce też tak postępują niestety jak w Anglii
Ja w krakowskiej jednej usłyszałam, że można zrobić 1 IUI bez badania drożności na co ja mówię lekarzowi, że przecież miałam hsg w maju (nie on robił) a on patrzy w karty i Nooo faktycznie, to nie musimy już robić. Ja pierdzielę... No i raz dwa chciał to IUI robić, kazał mi już nic nie badać. Na szczęście w porę zrezygnowałam z leczenia tam. Polecono mi Invimed (akurat koleżanka jeździła, ale do Wrocławia) a ze znajomą znajomej do dr Cygal chodzi i dobre opinie o nie czytałam to ja wybraliśmy.
To jaki plan teraz? Co i kiedy?