INVIMED Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Encorton dopiero mi da na wizycie za tydzień, pewnie zaczniemy od małej dawki,mam też dostać zastrzyk na pęknięcie pęcherzyków,tego też nigdy nie miałam, dla mnie to wszystko jakaś magia,te wszystkie leki itd, ale miło się czyta to forum wiedząc że Pani doktor nie jednej dziewczynie pomogła ) mam nadzieję że i dla mnie przyjdzie dzień jak i całej reszcie dziewczyn która dalej walczy o małe szczęście )
-
Selina wrote:Tak, to przerażające. Wiadomo, cud może się stać byle kiedy, kiedy najmniej się spodziewamy, ale nie ma co liczyć nie wiadomo ile na ten cud. Choć są ludzie na tyle wierzący, że powierzają swoją sprawę Bogu i nie robią IUI czy ivf, podziwiam, moja cierpliwość i wiara nie są na tyle mocne-choc cierpliwość i tak mam lepszą niż kiedyś.
Ja myślałam o tym posiewie, czy robić go właśnie takiego głębszego z szyjki czy iść jednak na ta biopsję aspiracyjną. Posiew można zrobić chyba w cyklu z IUI (przed) natomiast robiąc biopsję trzeba cykl odpuścić. Nie wiem sama, dr uważa, że taką ilością leków jak mieliśmy to się jej pozbyliśmy, że endo na usg wygląda dobrze w 3D również. Jednak to inny dr mnie prowadził z tym zabiegiem i leczeniem i żeby to było czarno na białym to mogę zrobić ta biopsję. Tylko wiadomo, wtedy się wszystko w czasie przesuwa.
Co byś zrobiła na moim miejscu? -
Kasiak621 wrote:CZESC, ja nie mam provlemu z wrogim sluzem ale bralam ze wzgledu na inne provlemy encorton w jakiej dawce dostalas??
AMH masz dobre takze nie ma sie co martwic
Hejka. Ja też mam wrogi śluz. W związku z nim miałam wskazania do IUI lub IVF. Zamiennik encortonu - Metypred brałam przed IVF. Miałam, go zaleconego przez imunologa ale dopiero po badaniach imunologicznych. To co piszesz to jakaś nowość dla mnie... Chociaż na forum czytałam, że " encorton wpływa na lepszą akceptację nasienia, a ponadto jest przydatny w sytuacji stymulacji jajeczkowania - podobno wspomaga cały proces". Najwidoczniej każda pacjentka jest prowadzona inaczej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2018, 21:38
-
Kasiak621 wrote:Dziewczynyvmam pytanie czy jest jakis dobry androlog w Katowicach chcialam skonsultowac wyniki meza prEd kolejna procedura ewentualnie jakies lekarstwa wdrozyc czy cos mozecie polecic
-
nick nieaktualnyJusti zrobiłabym ten posiew z głębi szyjki, ale boje się że wyjdzie ok a bakteria będzie dalej na endometrium Taki posiew nie daje 100% pewności, że jej nie ma w jamie macicy i na endo, tylko ta biopsja aspiracyjna. Nie wiem co robić naprawdę. Może faktycznie jednak odpuścić jeden cykl w styczniu i mieć pewność, co to jest jeden miesiąc w porównaniu do tego co już przeszłam...
-
Selina wrote:Justi zrobiłabym ten posiew z głębi szyjki, ale boje się że wyjdzie ok a bakteria będzie dalej na endometrium Taki posiew nie daje 100% pewności, że jej nie ma w jamie macicy i na endo, tylko ta biopsja aspiracyjna. Nie wiem co robić naprawdę. Może faktycznie jednak odpuścić jeden cykl w styczniu i mieć pewność, co to jest jeden miesiąc w porównaniu do tego co już przeszłam...
Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJustiJusti wrote:Sama nie weim co ci doradzić. Kieruj sie własnym przeczuciem. Na pewno najwięcej wskaże ta biopsja jednak mam nadzieję, że ten posiew wystarczy. Dziś byłam na badaniu. Gin pobrała materiał z macicy. Zobaczymy czy coś wyjdzie. Ostatnio wyszło mimo, że przy histero nie zauważyli niczego. Miałaś robione KIR lub CBA?
-
Chciałabym się podzielić radosną nowiną!
Udała nam się druga IUI - 19.11.2018
Pamietam jak na pierwszej byłam totalnie oszołomiona całą procedurą ale trafiły mi się dwie superwspółtowarzyszki Na koniec jedna z nich mocno mnie przytuliła (obca osoba!) i powiedziała, że będzie mocno trzymać kciuki. Jak mi się nie udało, byłam załamana. Stwierdziliśmy, że jeszcze tylko jedna IUI a potem in vitro.
Do tego kolejne badania męża wykazały, ze plemniki o prawidłowej budowie stanowią 0%...II grupa to cały 1%. Byliśmy załamani.
Inseminacja z powodu braku terminu w InviMed odbyła się w Provicie ale dosłownie zmusiłam tamtejszego opornego lekarza, żeby była przeprowadzona wg stymulacji przepisanej przez Doktor z InviMed. Nasłuchałam się jak zwykle, że za mało się staraliśmy, że jesteśmy jeszcze młodzi, po co IUI, przy tym endometrium, przy tym nasieniu, po co taki długi wywiad mamy?
Delikatnie mówiąc, nie wiązaliśmy z tą IUI nadziei.
Wręcz był to pierwszy cykl od marca kiedy nie robiłam kompulsywanie testów od 8 dpo.
Kiedy nie przyszedł okres z odstawienia progesteronu (tak wiem, lekkomyślnie go odstawiłam nie robiąc bety), kupiłam test i zrobiłam go wieczorem - DWIE GRUBE KRESKI.
Następnego dnia rano clear blue pokazał 2+3 tydzień ciąży, beta z godz. 7.00 226, progesteron 33,9.
Nie możemy się nacieszyć!
Ta ciąża to sukces Doktor C. i jej wyrozumiałego podejścia, aktualnej wiedzy medycznej i pasji, która aż od niej bije. Gdyby nie leczenie viagrą dopochwowo, nic by mi się nie zagnieździło w endometrium rzędu 3 mm. Jestem niewyobrażalnie wdzięczna i polecam!
Teraz trzymajcie kciuki
Dzisiaj sprawdzam przyrost bety a w poniedziałek USG, może bedzie ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2018, 10:19
2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc -
nick nieaktualny
-
MDW wrote:Chciałabym się podzielić radosną nowiną!
Udała nam się druga IUI - 19.11.2018
Pamietam jak na pierwszej byłam totalnie oszołomiona całą procedurą ale trafiły mi się dwie superwspółtowarzyszki Na koniec jedna z nich mocno mnie przytuliła (obca osoba!) i powiedziała, że będzie mocno trzymać kciuki. Jak mi się nie udało, byłam załamana. Stwierdziliśmy, że jeszcze tylko jedna IUI a potem in vitro.
Do tego kolejne badania męża wykazały, ze plemniki o prawidłowej budowie stanowią 0%...II grupa to cały 1%. Byliśmy załamani.
Inseminacja z powodu braku terminu w InviMed odbyła się w Provicie ale dosłownie zmusiłam tamtejszego opornego lekarza, żeby była przeprowadzona wg stymulacji przepisanej przez Doktor z InviMed. Nasłuchałam się jak zwykle, że za mało się staraliśmy, że jesteśmy jeszcze młodzi, po co IUI, przy tym endometrium, przy tym nasieniu, po co taki długi wywiad mamy?
Delikatnie mówiąc, nie wiązaliśmy z tą IUI nadziei.
Wręcz był to pierwszy cykl od marca kiedy nie robiłam kompulsywanie testów od 8 dpo.
Kiedy nie przyszedł okres z odstawienia progesteronu (tak wiem, lekkomyślnie go odstawiłam nie robiąc bety), kupiłam test i zrobiłam go wieczorem - DWIE GRUBE KRESKI.
Następnego dnia rano clear blue pokazał 2+3 tydzień ciąży, beta z godz. 7.00 226, progesteron 33,9.
Nie możemy się nacieszyć!
Ta ciąża to sukces Doktor C. i jej wyrozumiałego podejścia, aktualnej wiedzy medycznej i pasji, która aż od niej bije. Gdyby nie leczenie viagrą dopochwowo, nic by mi się nie zagnieździło w endometrium rzędu 3 mm. Jestem niewyobrażalnie wdzięczna i polecam!
Teraz trzymajcie kciuki
Dzisiaj sprawdzam przyrost bety a w poniedziałek USG, może bedzie ?
Dobre wiesci zaczynaja sie pojawiac przed koncem roku, zatem i Nowy Rok sie tutaj dobrze zacznie
Nie wiem jak jest przy IUI ale u mnie 23dpt bylo juz ♥️ -
nick nieaktualnymaruda34 wrote:Dobre wiesci zaczynaja sie pojawiac przed koncem roku, zatem i Nowy Rok sie tutaj dobrze zacznie
Nie wiem jak jest przy IUI ale u mnie 23dpt bylo juz ♥️ -
Coś się nam tu wyciszyło towarzystwo. Może to i dobrze. To znak, że wielu z Was dziewczyny wreszcie się poszczęściło .
-
JustiJusti wrote:Niestety nie pomogę.
Raczej nikogo konkretnego nie znajdziesz jezelo chodzi o androloga w pkolicach katowic. Czytalam o jaks lekarzu w tarnowskich gorach, ale w koncu nie pojechalam. Bylismy u urologa w Bytomiu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2018, 05:31
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
JustiJusti wrote:Coś się nam tu wyciszyło towarzystwo. Może to i dobrze. To znak, że wielu z Was dziewczyny wreszcie się poszczęściło .
Dziewczyny wszytskim Wam życzę spełnienia tego najważniejszego MARZENIANajszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
nick nieaktualnyKadetka wrote:Też to zauważyłam... Kiedyś nawet ten wątek spadł z pierwszej strony... Może sporo osób postanowiło rozpocząć walke w nowym roku i wątek sie ożywi niebawem.
Dziewczyny wszytskim Wam życzę spełnienia tego najważniejszego MARZENIA -
Selina wrote:Kadetko jak się czujesz? Co u Was? Jakieś newsy?
Selina lubi tę wiadomość
Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Witam. Rozważamy zmianę kliniki na InviMed. Chciałabym Was zapytać o kilka kwestii. Jak wygląda pierwsza wizyta i kolejne? Generalnie chodzi mi o podejście do pacjenta, czy poświęcana jest wystarczająca ilość czasu, czy słuchają sugestii. Pytam o to ponieważ mam złe wspomnienia z poprzedniego miejsca (Gyncentrum). Tam wszystko przebiegało taśmowo, 3 minuty i następny numer, niechętnie odpowiadali na pytania.
-
Agness001 wrote:Witam. Rozważamy zmianę kliniki na InviMed. Chciałabym Was zapytać o kilka kwestii. Jak wygląda pierwsza wizyta i kolejne? Generalnie chodzi mi o podejście do pacjenta, czy poświęcana jest wystarczająca ilość czasu, czy słuchają sugestii. Pytam o to ponieważ mam złe wspomnienia z poprzedniego miejsca (Gyncentrum). Tam wszystko przebiegało taśmowo, 3 minuty i następny numer, niechętnie odpowiadali na pytania.
Hej...ja mam dobre doswiadczenie z ta klinika. Od pierwszej wizyty do ostatniej trwalo to u mnie 7mcy. Wizyta trwa tyle ile potrzeba. Jak sie ma pytania to wystarczy pytac o wszystko.
Owszem, czasem trochu zla organizacja czekajac np do zabiegowego w trakcie zabiegow na gorze ale do przetrwania. W koncu na gorze "spelniaja sie marzenia" -
maruda34 wrote:Hej...ja mam dobre doswiadczenie z ta klinika. Od pierwszej wizyty do ostatniej trwalo to u mnie 7mcy. Wizyta trwa tyle ile potrzeba. Jak sie ma pytania to wystarczy pytac o wszystko.
Owszem, czasem trochu zla organizacja czekajac np do zabiegowego w trakcie zabiegow na gorze ale do przetrwania. W koncu na gorze "spelniaja sie marzenia" -
Agness001 wrote:Witam. Rozważamy zmianę kliniki na InviMed. Chciałabym Was zapytać o kilka kwestii. Jak wygląda pierwsza wizyta i kolejne? Generalnie chodzi mi o podejście do pacjenta, czy poświęcana jest wystarczająca ilość czasu, czy słuchają sugestii. Pytam o to ponieważ mam złe wspomnienia z poprzedniego miejsca (Gyncentrum). Tam wszystko przebiegało taśmowo, 3 minuty i następny numer, niechętnie odpowiadali na pytania.
Ja zawsze siedzę u lekarza min 20 min czasami dłużej jak się pojawiają grubsze kwestie do omówienia. Jesteś cały czas pod opieką jednego lekarza (no chyba, że ma urlop wtedy niestety trzeba korzystać z zastępstwa), także monitoringi i zabiegi wykonuje twój lekarz prowadzący.
Bardzo fajne dziewczyny na recepcji i położne, opieka po zabiegach z narkozą bardzo fajna. Czasami zdarzają im się wpadki organizacyjne ale można na nie przymknąć
Jak masz jakieś pytania to pisz śmiało
1 IVF -1 blastka - criotransfer - po immunosupresji
20.02.19 r. - 2 IVF - 1 blastka - transfer z Accofilem (Kir AA) cud ! ❤️
18.11.19 r. - synuś ❤️