INVIMED Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
AgaP83 wrote:Shani,
Jak pójdziesz na betę to najpierw się dowiedz jaki czas oczekiwania na wynik U nas niestety nie da się nic robić na cito: ( ponadto w pierwszej udanej ciąży byłam w tym samym labie, nie miałam żadnych objawów i też czekałam cały dzień ma wyniki bo bałam się zwolnić u kierowniczki 5 minut by móc iść odebrać wynik
Shani, my to jesteśmy nauczone cierpliwośCi- szczogólnie Ty - tyle miesięcy czekasz na transfer.
Ja robiłam zawsze w Medicoverze i tam beta z rana potrafiła być już na 13 teraz będę szukać lab gdzieś na urlopie, jeżeli oczywiście sie uda i masz rację, będę musiała sprawdzić, ile tam czeka się na wyniki, bo pewnie będę musiała badać też proga👧29: PCOS, KIR Bx, problem z cytokinami, ANA 2 1:160, NK 14%.
👦40: mSome 0%.
Starania od 2017.
IVF 10.2019: 21 pobranych, 6 zaplodnionych, tylko 1❄.
Przygotowania do FET od 11.2019
Immunosupresja 02.2020, 06.2020.
1FET 12.08.2020. (5dniowa blastka)
5dpt bHCG 21.6
7dpt bHCG 71.71
9dpt bHCG 203.38
12dpt bHCG 784.93
15dpt bHCG 2720.33
19dpt bHCG 9031.00
35dpt ❤
14w6d córeczka 🙎😊
38w3d Iga 👶👨👩👧💕
-
AgaP83 wrote:Koziaprinca,
A co u Ciebie? Byłaś już na wizycie u p. Doktor? Kiedy się szykujesz na transfer? Może znów się spotkamy.
Ja na razie staje na rzęsach żeby wyjsc z domowego Alcatraz przed 26 DC i zdążyć zrobić immunologię i genetykę jeszcze w tym miesiącu ale mogę nie zdążyć w międzyczasie będę chodziła na fizjoterapię mięśni miednicy bo strasznie mnie martwia te moje ciezkie transfery mimo przebytej histeroskopii. Obawiam się że się nie spotkamy bo ty już w ciąży a ja do transferu pewnie nie podejdę szybciej niż w we wrześniu;)30lat
6 lat starań
Problem męski - bardzo słaba jakość nasienia.
Czynnik damski- problem z implantacją
I PROCEDURA- krótki prot.
10.19 punkcja, pobrano 12 jajeczek , w tym 11 dojrzałych, zapłodnionych 6, tylko 1 zarodek
10.19transfer IVN 1 próba
Świeży transfer 3dniowca
Skurcze macicy 😭
7 dpt <1
12 dpt <0,1☹️
01.20 histeroskopia, liczne polipy i zrosty- usunięto
02.20 II PROCEDURA -krotki prot❄️❄️
03.20-transfer odwołany koronawirus🥺
06.2020-transfer 5dn blastki ☹️
01.21 - transfer 5dn + Prograf
7dpt <1
10dpt ?
TSH👍
Immunofenotyp👍
Kiry👍
Kariotyp👍
Asa👍
Ana 1-2-3👍
Krzywa cukrowa👍
CBA👎
Homocysteina👍
IMK Multitest👍
Mutacja MTHFR👎
Mutacja PAI v leiden👎
Antykoagulant tocznia👍
Przeciwciała kardiolipidowe👍
Mycoplasma 👍
Ureaplasma 👍
E.coli👍
+ Stała kontrola osteopaty
__________________
22.01.2021- transfer 5dniowca- czekamy maleństwo ✊ -
nick nieaktualnyKoziaprinca wrote:Ja na razie staje na rzęsach żeby wyjsc z domowego Alcatraz przed 26 DC i zdążyć zrobić immunologię i genetykę jeszcze w tym miesiącu ale mogę nie zdążyć w międzyczasie będę chodziła na fizjoterapię mięśni miednicy bo strasznie mnie martwia te moje ciezkie transfery mimo przebytej histeroskopii. Obawiam się że się nie spotkamy bo ty już w ciąży a ja do transferu pewnie nie podejdę szybciej niż w we wrześniu;)
Masakra z tą kwarantanną. Żeby u mnie nie było za łatwo 4 dni Przed transferem mój mąż zachorował na półpasiec. Oczywiście nie obyło się bez płaczu u mnie. Ale Pani dr uznała że to nic takiego. Masakra 13 godzin dzieli mnie od wyniku U mnie transfer lekki. Nic nie czułam a trwał 2 minuty. Ostatnio lekarka w Warszawie mnie szarpała dosłownie przez pół godziny. Użyła chyba wszystkie możliwe narzędzia. Niby dr C stwierdziła że transfer u mnie przebiegł książkowo. Ale najważniejszy jest efekt. Sama nie wiem - nic nie czuję - żadnych objawów. Wiem że to cykl sztuczny niby dzisiaj miałabym 1 dc. W 3 wiążący było podobnie. W nieudanym in vitro już 3 dni przed okresem miałam plamienie. Czemu to inv to taka ruletkaKoziaprinca lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyshani wrote:Ja robiłam zawsze w Medicoverze i tam beta z rana potrafiła być już na 13 teraz będę szukać lab gdzieś na urlopie, jeżeli oczywiście sie uda i masz rację, będę musiała sprawdzić, ile tam czeka się na wyniki, bo pewnie będę musiała badać też proga
U mnie są dwa laby gdzie badanie mogę zrobić przed pracą. To diagnostyka i jedno malutkie. ŚLA u mnie czynne od 7. Nie chcę co pi chwilę zwalniać się u szefa. Krzywo będzie na mnie patrzył. Pozostaje mi czekać do jutra. Może szybko zleci -
AgaP83 wrote:U mnie są dwa laby gdzie badanie mogę zrobić przed pracą. To diagnostyka i jedno malutkie. ŚLA u mnie czynne od 7. Nie chcę co pi chwilę zwalniać się u szefa. Krzywo będzie na mnie patrzył. Pozostaje mi czekać do jutra. Może szybko zleci
Oj znam to, ja co chwile "wychodzę do medicoveru". W cyklu do punkcji musiałam pare razy przychodzić później albo "załatwiać coś na mieście" w ciągu dnia. Nawet nie chce brać L4 po transferze, zwłaszcza że byłoby w okolicach urlopu, żeby nikt nic nie pomyślał👧29: PCOS, KIR Bx, problem z cytokinami, ANA 2 1:160, NK 14%.
👦40: mSome 0%.
Starania od 2017.
IVF 10.2019: 21 pobranych, 6 zaplodnionych, tylko 1❄.
Przygotowania do FET od 11.2019
Immunosupresja 02.2020, 06.2020.
1FET 12.08.2020. (5dniowa blastka)
5dpt bHCG 21.6
7dpt bHCG 71.71
9dpt bHCG 203.38
12dpt bHCG 784.93
15dpt bHCG 2720.33
19dpt bHCG 9031.00
35dpt ❤
14w6d córeczka 🙎😊
38w3d Iga 👶👨👩👧💕
-
nick nieaktualny
-
AgaP83 wrote:Dziewczyny beta poniżej 0,5. Więc się znowu nie udało
Kurcze... jaki plan dalej? Przyppmnij proszę, co miałaś badane z immuno?👧29: PCOS, KIR Bx, problem z cytokinami, ANA 2 1:160, NK 14%.
👦40: mSome 0%.
Starania od 2017.
IVF 10.2019: 21 pobranych, 6 zaplodnionych, tylko 1❄.
Przygotowania do FET od 11.2019
Immunosupresja 02.2020, 06.2020.
1FET 12.08.2020. (5dniowa blastka)
5dpt bHCG 21.6
7dpt bHCG 71.71
9dpt bHCG 203.38
12dpt bHCG 784.93
15dpt bHCG 2720.33
19dpt bHCG 9031.00
35dpt ❤
14w6d córeczka 🙎😊
38w3d Iga 👶👨👩👧💕
-
nick nieaktualnyshani wrote:Kurcze... jaki plan dalej? Przyppmnij proszę, co miałaś badane z immuno?
Przeciwciała przeciwplemnikowe, cytokiny, komórki NK i Kiry. Chyba skuszę się na histereskopię. Za tydzień mam wizytę. Nie wiem co tam pechowo u nas te transfery się zaczęły - najpierw Koziaprinca, teraz ja.
Koziaprinca czy po negatywnej becie sama zostawiłaś leki czy konsultowałaś z p. Doktor?
Dziewczyny orientujecie się w jakich dniach zrobić najlepiej histereskopię?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2020, 08:34
-
AgaP przykro mi Kurcze człowiek myśli ,że ivf rozwiąże wszystkie problemy bo przecież szanse są duże , a tu klapa...
Jeśli chodzi o histeroskopie to ja miałam w tym cyklu w 9dniu. Z tego co mi wiadomo to ważne , żeby nie było już krwawienia ,ale jeszcze przed owulacją. -
nick nieaktualnyKessi_91 wrote:AgaP przykro mi Kurcze człowiek myśli ,że ivf rozwiąże wszystkie problemy bo przecież szanse są duże , a tu klapa...
Jeśli chodzi o histeroskopie to ja miałam w tym cyklu w 9dniu. Z tego co mi wiadomo to ważne , żeby nie było już krwawienia ,ale jeszcze przed owulacją.
Kessi, a miałaś narkozę? Potem jakieś krwawienia? Długo trwał zabieg? Wizytę mam za tydzień u P. Doktor.
Tylko u mnie ewidentnie coś nie zaskakuje. Kiedyś bez problemu uzyskiwałam ciążę. No nic trzeba szukać dalej. -
Ja z kolei miałam histeroskopie robioną kilka dni po owulacji, żeby ocenić endometrium w drugiej fazie cyklu pod kątem implantacji. Miałam w znieczuleniu ogólnym, chyba najlepiej ustalić z dr patrzac na dany przypadek, kiedy najlepiej będzie zrobić histero.
-
AgaP83 wrote:Kessi, a miałaś narkozę? Potem jakieś krwawienia? Długo trwał zabieg? Wizytę mam za tydzień u P. Doktor.
Tylko u mnie ewidentnie coś nie zaskakuje. Kiedyś bez problemu uzyskiwałam ciążę. No nic trzeba szukać dalej.
Tak miałam narkozę. Ogólnie żadnych dolegliwości nie miałam , żadnego krwawienia, bólu brzucha. Nawet mówiłam lekarzom w szpitalu , że czuję się jakby mi badania nie wykonali. Po bardzo bolesnym Hsg byłam i tym razem nastawiona na jakieś niemiłe przeżycia. Jedyny minus jest taki, że w szpitalu żaden lekarz nie raczył mnie poinformować o wyniku , zobaczyłam go dopiero na wypisie i to tez bez żadnego komentarza ze strony lekarza. Dzisiaj mam wizytę w klinice toi dopiero będę omawiać wynik.
Nie wiem ile trwał dokładnie zabieg, myślę, że z 30 min mnie nie było na sali na oddziale. Ja akurat narkozę miałam pierwszy raz i powiem szczerze , że było całkiem przyjemnie
Blair ma rację , najlepiej skonsultować to z dr. U mnie chodziło o zobaczenie czy tam nie ma jakiś niespodzianek w środku , u Ciebie jeśli jest problem z zagnieżdżeniem być może lepiej będzie zrobić badanie w drugiej fazie cyklu. Z tego co mi dr powiedziała to badanie w drugiej fazie cyklu można połączyć wtedy ze scratchingiem endometrium np. przed kolejnym transferem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2020, 11:29
-
nick nieaktualny
-
AgaP83 wrote:U mnie nie można zrobić scratchingu bo mam wysokie nk. Ja się boję, że mogę mieć zrosty. Ale oczywiście skonsultuję to z p. Doktor. Dziewczyny a histereskopię miałyście w Invimedzie czy w szpitalu?
Ja miałam w invimedzie u dr C. Miałam usuwane właśnie zrosty i polipy, polipy często są widoczne na USG, a u mnie nic wcześniej nie było widać. Zrób koniecznie histero z biopsją endometrium, gdyby tak jakaś bakteria czy zapalenie endometrium wyszło. -
nick nieaktualnyblair. wrote:Ja miałam w invimedzie u dr C. Miałam usuwane właśnie zrosty i polipy, polipy często są widoczne na USG, a u mnie nic wcześniej nie było widać. Zrób koniecznie histero z biopsją endometrium, gdyby tak jakaś bakteria czy zapalenie endometrium wyszło.
Dzięki Blair za bardzo cenne informacje Blair czy Tobie po histeroskopii udało się zajść w ciążę? Bo o ile dobrze pamiętam jeden transfer był u Ciebie nieudany. -
AgaP83 wrote:U mnie nie można zrobić scratchingu bo mam wysokie nk. Ja się boję, że mogę mieć zrosty. Ale oczywiście skonsultuję to z p. Doktor. Dziewczyny a histereskopię miałyście w Invimedzie czy w szpitalu?
Ja miałam w szpitalu w UCK w Katowicach. Miała robić dr C , ale robił jakiś inny lekarz.
Co do komórek NK to ja już mam mętlik w głowie. Dr P powiedział mi ostatnio, ze to wszystko zależy od Kirów i Hla-c partnera. U mnie podobno jest taki układ , że komórki nk nie ważne ile by nie wynosiły to mają dobry wpływ, a nie zły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2020, 12:25
-
nick nieaktualnyKessi_91 wrote:Ja miałam w szpitalu w UCK w Katowicach. Miała robić dr C , ale robił jakiś inny lekarz.
Co do komórek NK to ja już mam mętlik w głowie. Dr P powiedział mi ostatnio, ze to wszystko zależy od Kirów i Hla-c partnera. U mnie podobno jest taki układ , że komórki nk nie ważne ile by nie wynosiły to mają dobry wpływ, a nie zły.
Kessi a co to jest hla-c? Ja mam niewiele przekroczone A wcześniej bez problemu zachodziłam w ciążę. Nie byłam u Paśnika i może to jest mój błąd -
AgaP83 wrote:Dzięki Blair za bardzo cenne informacje Blair czy Tobie po histeroskopii udało się zajść w ciążę? Bo o ile dobrze pamiętam jeden transfer był u Ciebie nieudany.
U mnie była najpierw histeroskopia, później zaraz procedura, udał nam się pierwszy transfer, ale po pięciu miesiącach od punkcji - ciągle się odwlekalo przez problemy hormonalne po tej stymulacji. Ale myślę że histeroskopia na pewno pomogła, bo na endometrium miałam polipy które mogłyby utrudniać zagnieżdżenie, w szyjce i gdzieś tam jeszcze miałam dużo zrostów i były usuwane żeby się w ogóle dostać do środka, transfer poszedł sprawnie, więc w ciągu tych 6-7 miesięcy zrosty się nie odnowiły jeszcze -
nick nieaktualnyblair. wrote:U mnie była najpierw histeroskopia, później zaraz procedura, udał nam się pierwszy transfer, ale po pięciu miesiącach od punkcji - ciągle się odwlekalo przez problemy hormonalne po tej stymulacji. Ale myślę że histeroskopia na pewno pomogła, bo na endometrium miałam polipy które mogłyby utrudniać zagnieżdżenie, w szyjce i gdzieś tam jeszcze miałam dużo zrostów i były usuwane żeby się w ogóle dostać do środka, transfer poszedł sprawnie, więc w ciągu tych 6-7 miesięcy zrosty się nie odnowiły jeszcze
Dziękuję Blair za informację. Mi się wydaje że tu może być problem u mnie: zarodki dobrej jakości, bezproblemowy transfer, mocno byłam obstawiona lekami, nie miałam skurczów a jednak zarodek się nie zagnieździł.