INVIMED Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiecie co, już były sytuacje, że dr C dawała grafik na ostatnią chwilę, tydzień lub kilka dni przed rozpoczęciem nowego miesiąca. Zatem nie ma co się martwić na zapas. Gdyby miała odejść z kliniki albo jakieś tego typu akcje, to przecież nas by o tym poinformowali. Aż tak nieprofesjonalni nie są.😉
Ja: PAI-1 4G/4G, ANA2 +, ANA3 -, niedobór białka S, nadmiar antytrombina III, KIR AA, NK 10%, mutacja MTHFR, rozjechanego cytokiny, AlloMLR - 0%, AZS, uNK - 667/mm2 --> zbite do 120/mm2
On: teratozoospermia, HLA C2C2
▪️27.06.2023 kriotransfer blastki 4BA z Accofilem, Atosibanem, embrioglue, Encorton, Prograf.
6dpt - 27,14 🍀 prog 29
8dpt - 54,79 🍀 prog 24
10dpt - 162,73 🍀 prog 22
13dpt - 981,75 🍀 prog 28
15dpt - 2311 🍀 prog 45
17dpt - 4651 🍀 prog 22
24dpt - 20823 🍀 prog 27
31/07 USG - jest 💜 !!! 🤞🍀🎉 -
Rybka85 wrote:Wiecie co, już były sytuacje, że dr C dawała grafik na ostatnią chwilę, tydzień lub kilka dni przed rozpoczęciem nowego miesiąca. Zatem nie ma co się martwić na zapas. Gdyby miała odejść z kliniki albo jakieś tego typu akcje, to przecież nas by o tym poinformowali. Aż tak nieprofesjonalni nie są.😉
Dziękuję Rybka ja nie wiedziałam o tymPokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm ok 151/min (24dpt)
[/url] -
Rybka85 wrote:Wiecie co, już były sytuacje, że dr C dawała grafik na ostatnią chwilę, tydzień lub kilka dni przed rozpoczęciem nowego miesiąca. Zatem nie ma co się martwić na zapas. Gdyby miała odejść z kliniki albo jakieś tego typu akcje, to przecież nas by o tym poinformowali. Aż tak nieprofesjonalni nie są.😉
Tak, tez tak kojarzę, bo ona w kilku miejscach pracuje, sama nie wiem jak ci lekarze te grafiki zgrywają jeśli trzeba latać miedzy przychodniami i szpitalami 😅
MałaMi i zdecydowaliście do robicie jeśli nie będzie wyniku?Styczeń 2021 - rozpoczęcie leczenia w invimed Katowice/dr S.
Kwiecień 2021 - IUI
Maj 2021 - IUI
Czerwiec 2021 - IUI
Styczeń 2022 - start stymulacji do in vitro
4 blastki- efekt w postaci 1 ciąży biochemicznej -
Melduję się.
Dziś po kolejnym monitoringu, mamy ustaloną punkcję na środę.
9 odpowiednich jajeczek mamy plus te mniejsze.
Czekam na wyniki progesteronu itp. To się okaże czy podejdziemy do transferu ze świeżego czy zamrożonego zarodka.
Zaczynam się stresować środą.Rybka85, Lilenka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Solejukowa11 wrote:Melduję się.
Dziś po kolejnym monitoringu, mamy ustaloną punkcję na środę.
9 odpowiednich jajeczek mamy plus te mniejsze.
Czekam na wyniki progesteronu itp. To się okaże czy podejdziemy do transferu ze świeżego czy zamrożonego zarodka.
Zaczynam się stresować środą.Lilenka lubi tę wiadomość
-
Moniatka wrote:Milka, a Wy kiedy startujecie z nową procedurą?
Zasadniczo już Czekam tylko na miesiączkę powinna być dziś/jutroStyczeń 2021 - rozpoczęcie leczenia w invimed Katowice/dr S.
Kwiecień 2021 - IUI
Maj 2021 - IUI
Czerwiec 2021 - IUI
Styczeń 2022 - start stymulacji do in vitro
4 blastki- efekt w postaci 1 ciąży biochemicznej -
A ja dziewczyny trochę z innej beczki. Jestem po pierwszych prenatalnych i z usg wszystko wyszło super, natomiast wczoraj odebrałam wyniki testu pappa i nie ukrywam, że jestem zmartwiona, chociaż to nie przesadza o chorobie, ale czlowiek juz swoje myśli. Wyszło mi, że jestem w grupie wysokiego ryzyka odnośnie Zespołu Downa, lekarz zaleca amniopunkcje, ale tak do końca nie jestem przekonana co do tych wyników i co do tej amniopunkcji, boje się powikłań. Dlaczego na każdym etapie musi być coś i musimy podejmować tak trudne decyzje...
-
Kasiek0806 wrote:A ja dziewczyny trochę z innej beczki. Jestem po pierwszych prenatalnych i z usg wszystko wyszło super, natomiast wczoraj odebrałam wyniki testu pappa i nie ukrywam, że jestem zmartwiona, chociaż to nie przesadza o chorobie, ale czlowiek juz swoje myśli. Wyszło mi, że jestem w grupie wysokiego ryzyka odnośnie Zespołu Downa, lekarz zaleca amniopunkcje, ale tak do końca nie jestem przekonana co do tych wyników i co do tej amniopunkcji, boje się powikłań. Dlaczego na każdym etapie musi być coś i musimy podejmować tak trudne decyzje...
-
Moniatka wrote:A masz jakiś kontakt z Panią doktor? Ona kierowała Cię na prenatalne, czy robiłaś we własnym zakresie? Ja bym chyba napisała do niej, umówiła się na wizytę, pokazała wyniki i zapytała co uważa.
Wlasnie nie chodzę juz na wizyty do Pani dr C. Jestem bliżej u lekarza i to on kierował mnie na prenatalne do kliniki do Krakowa. Mam zalecona najpierw konsultacje genetyczną, nim zdecydujemy o tej amniopunkcji. Dziś mam dostać skierowanie na tą konsultację od lekarza prowadzącego. Chcę być dobrej myśli, bo to ryzyko jeszt wyliczane na podstawie pewnych statystyk, ale nie da się nie myśleć, pół nocy nie przespane. Jest jeszcze nieinwazyjna metoda, jakiś test nifty, co prawda trochę kosztuje. Ale bardziej byłabym skłonna na to. Chociaz narazie kłębią mi się różne myśli o tym wszystkim. -
Kasiek0806 wrote:Wlasnie nie chodzę juz na wizyty do Pani dr C. Jestem bliżej u lekarza i to on kierował mnie na prenatalne do kliniki do Krakowa. Mam zalecona najpierw konsultacje genetyczną, nim zdecydujemy o tej amniopunkcji. Dziś mam dostać skierowanie na tą konsultację od lekarza prowadzącego. Chcę być dobrej myśli, bo to ryzyko jeszt wyliczane na podstawie pewnych statystyk, ale nie da się nie myśleć, pół nocy nie przespane. Jest jeszcze nieinwazyjna metoda, jakiś test nifty, co prawda trochę kosztuje. Ale bardziej byłabym skłonna na to. Chociaz narazie kłębią mi się różne myśli o tym wszystkim.
Rybka85 lubi tę wiadomość
-
Moniatka wrote:Ty musisz być dobrej myśli! Jakie wyszło Ci ryzyko i ile masz lat? A pozostałe pomiary? Jeżeli wymiary kości nosowych, czy czegoś tam są prawidłowe, to podobno można być spokojnym. Ja miałam to szczęście, że na usg prenatalnym miałam już wyniki z krwi i statystyki mogłam od razu omówić je z lekarzem wykonującym badania. U mnie wykryli na połówkowych ognisko hiperhogeniczne czy jakoś tak nazywane, ale kazali się tym nie martwić, jeżeli pozostałe parametry są w normie. Trzymam za Was kciuki, daj znać co po konsultacjach z genetykiem.
Mam 32 lata. Ryzyko podstawowe - 1:450, ryzyko skorygowane - 1:214, pappa 0,9717 MoM, beta-HCG 4,7064 MoM. Kompletnie nie wiem o co w tym chodzi. Próbowałam coś czytać, ale im więcej czytałam tym mniej wiedziałam. Poza tym tak sobie to tłumaczę, że to tylko wyliczone ryzyko i o niczym nie świadczy, ale już się włącza stres. Zobaczymy co jeszcze dziś nam powie lekarz prowadzacy, a potem genetyk. Mój Michał mnie uspokaja, że wszystko jest dobrze i tak też muszę do tego podejść, bo zwariuje. -
Kasiek0806 wrote:Mam 32 lata. Ryzyko podstawowe - 1:450, ryzyko skorygowane - 1:214, pappa 0,9717 MoM, beta-HCG 4,7064 MoM. Kompletnie nie wiem o co w tym chodzi. Próbowałam coś czytać, ale im więcej czytałam tym mniej wiedziałam. Poza tym tak sobie to tłumaczę, że to tylko wyliczone ryzyko i o niczym nie świadczy, ale już się włącza stres. Zobaczymy co jeszcze dziś nam powie lekarz prowadzacy, a potem genetyk. Mój Michał mnie uspokaja, że wszystko jest dobrze i tak też muszę do tego podejść, bo zwariuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2023, 12:19
Rybka85 lubi tę wiadomość
-
Kasiek0806, a na pocieszenie Ci powiem, że jak my wracaliśmy z pierwszych prenatalnych, to z ciekawości sprawdzaliśmy jakie ryzyko miała 32 lata temu teściowa jak rodziła mojego męża. I gdyby wtedy były badania prenatalne, to podstawowe ryzyko miałaby 1 :32 (bo rodziła po 40) a urodził się chłop jak dąb, największy z wszystkich dzieci które ma😉
Rybka85 lubi tę wiadomość
-
Moniatka wrote:Kasiek0806, a na pocieszenie Ci powiem, że jak my wracaliśmy z pierwszych prenatalnych, to z ciekawości sprawdzaliśmy jakie ryzyko miała 32 lata temu teściowa jak rodziła mojego męża. I gdyby wtedy były badania prenatalne, to podstawowe ryzyko miałaby 1 :32 (bo rodziła po 40) a urodził się chłop jak dąb, największy z wszystkich dzieci które ma😉
Dziękuję Ci bardzo za tą rozmowę, zawsze jest troszkę lżej jak człowiek się wygada. Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze. -
Kasiek0806 wrote:Dziękuję Ci bardzo za tą rozmowę, zawsze jest troszkę lżej jak człowiek się wygada. Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze.
-
Moniatka wrote:Kasiek0806, a na pocieszenie Ci powiem, że jak my wracaliśmy z pierwszych prenatalnych, to z ciekawości sprawdzaliśmy jakie ryzyko miała 32 lata temu teściowa jak rodziła mojego męża. I gdyby wtedy były badania prenatalne, to podstawowe ryzyko miałaby 1 :32 (bo rodziła po 40) a urodził się chłop jak dąb, największy z wszystkich dzieci które ma😉
A jak się oblicza to ryzyko? 🙈